Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Gość zmonika123
no i fakt faktem dojdą mi jeszcze alimenty na córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu - no właśnie. Teraz nie wiadomo, czy Ty ją atakujesz czy ktoś inny, czy jedna osoba czy więcej. Dlatego nie traktuję poważnie pomarańczowych. ALe odpowiem. Po pierwsze: nie napisała nic złego. Pisała o swoich odczuciach, nie o tym, co robi lub czego nie robi. W głowie czasami dzieją się różne rzeczy. Po drugie: uważam, że to jest po prostu nie fair. Część przeciwników jest w ogóle nie zidentyfikowana a kolejna część wykorzystuje przewagę, w ten sposób kilka osób naskakuje na nią jedną, potem to ona się tylko broni. Jak tak można? Po trzecie: nie rozumiem, jak można komuś z buciorami w życie wchodzić? Co kogo obchodzi, jakim autem Ogryzek jeździ i na jakie wczasy? Jest zaradna, czy tego jej zazdrościcie? Dzieci są czyste, zadbane, głodne nie chodzą, mają terapię. WIęc o co biega?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
no właśnie. Nikt nie wie jaka jest dokładna sytuacja bo nikt nie żyje z nikim w jednym domu i nie wie dlaczego ktoś podejmuje taką czy inną decyzję. Szkoda że nikt sobie jeszcze nie zażyczył zeznania podatkowego i opinii psychologicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
3 lata temu bym napisała że przymieramy z głodu i mam ciężką depresję. Rok temu że jest mi coraz lepiej. Pogodziłam się z chorobą Gabi i że matka bardzo mi pomaga. A teraz napisałam to co jest teraz. Wypominanie komuś czegoś sprzed czterech lat to dla mnie masakra. Szkoda że ten ktoś nie pomyśli że kraj jest niestabilny i nasze życie tez jest niestabilne i z roku na rok może się diametralnie zmienić. Każdy korzysta z tego co mu los przynosi i jakoś sobie radzi jeśli jest gorzej niż było. A wieczne oskarżanie bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
fajnie że takie dziecko może mimo wszystko wybudować sobie w wyobraźni bajkę i opowiedzieć ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z bielska
kajsad- no wiedziałam, ze będziesz dociekała :):) No i teraz wyjdzie cała prawda o mnie:) Ja naprawdę biore woreczek z wiórkami, sypię na oko, i dolewam wody tak, zeby była troche ponad wiórki. Sama spróbuj i sprawdz smak. Najpierw dawałam mniej wiórków ale miałam wrazenie, ze takie trochę bez smaku, więc teraz właśnie leję tak, żeby było jej trochę więcej niż wiórki. A w temacie wapnia w mleku ryzowym w kartoniku to gadałam kiedys z babką z eko-sklepu i ona właśnie mi powiedziała, ze w takim ryzowym jest mało wartości bo ono ileś tam jest poddawane obróbce termicznej. A wapń jest do tego mleka suplemetowany. No i że ona używa tych mlek z kartoników albo na wyjazdach, albo jak ma lenia :) No i natchnęła mnie kobitka do "wyrobu mleka" dla córy. Ludzie, przestańcie oceniać po pozorach! Normalnie juz mnie to irytuje, po co jakieś pomarancze wpychaja nosa w czyjeś życie! Grrrrrrrrrrrrrrrrrr!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
a jak jest z tymi migdałami jak robisz migdałowo kokosowe. Też zalewasz tak trochę ponad. \ Spróbuję bo i tak nie szkodzi. Dodajesz ksylitol do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z bielska
monika- migdały zalewam wrzątkiem, za 5minut ściągam skórkę i zalewam na noc troche ponad migdałki. Rano wodę z migdałów wylewam, dorzucam do kokosu, podgrzewam, miksuję i tarara jest:) A przepraszam, jeszcze przez sitko. Ksylitolu daje troszke, bo generalnie moje dziecko nie szaleje za słodkim smakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajsad
gosciu z bielska-dziekuej za odpowiedz. mamo Aspika,a ja chyba rozumiem o co chodzi z Ogryzkiem.to ze pisze,ze nie ma na jedzenie,ze korzysta z bankow zywnosci a tak naprawde potrzebujaca nie jest.ktos tutaj napisal,ze jest to nieuczciwe i ja rowniez tak uwazam.wiem,ze zaraz posypia sie wiadmosci typu,ze panstwo tez nas okrada,badz nie pomaga itp.ok,ale jakos wiele osob radzi sobie i bez takiego kombinowania.uwazam,ze czesto osoby naprawde potrzebujace nie zglosza sie po pomoc bo im wstyd,badz mysla ze inni maja gorzej. innych wpisow Ogryzka jako mysza nie widzialam,i nie wiem czego dotyczyly.ale z tego co sama pisze-musiala czyms tym ludziom niezle zajsc za skore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie rowniez z tym,co napisala zmonika.nikt nie zyje z zadna z nas w domu i nie wie,jak naprawde jest.kazdy pisze to co chce,a mozliwe ze czasami ktos mija sie z prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
to prawda. Wiele razy widzę jak oszukują. Dostaję zasiłek na Gabi ale traktuję to w ramach tego ze nie pracuję poza domem tylko jestem z dzieckiem. Ale widzę jak kłamią żeby dostac jakieś zasiłki mieszkaniowe, zasiłki okresowe i żywność gdzie przyjeżdżają samochodami takimi że mogę pomarzyć. może za kilkanaście lat. I się nie wstydzą. Moja matka mnie wkurzała z tym. Mój ojciec zarabia koło 8 tys. Matka na mnie i 3 dzieci pobierała żywność mimo że mnie tam nie było. Potem tak się bałam że tak oszukuje że poszłam zgłosić do opieki że nie mieszkam tam i nie będę korzystać z pomocy żywnościowej. Matka chyba się wkurzyła bo nas wszystkich wymeldowała i teraz jestem wg statusu prawa bezdomna z dziećmi dla tych głupich paru litrów mleka i trochę cukru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
gość z bielska a jakie kupujesz migdały jest ich tyle ze nie mam pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z bielska
dziewczyny, przestańcie już z tymi ocenami. Nie zaglądajcie nikomu do portfela jak te pomarańcze- bo naprawdę tylko ludzie bez klasy patrzą na to kto ile ma. Nie znamy sytuacji ogryzka, i nie jest to temat o ogryzku. Każdy niech żyje w zgodzie z własnym sumieniem! Ja też biorę zasiłek w wysokości 153zł miesięcznie na córkę, a zarabiamy sporo pieniędzy. Nalezy sie nam, bez względu na zarobki, dowiedziałam sie pół roku temu- więc pobieram. Mam za to trzy spotkania z psychologiem dla córki. Żadna z nas nie wie jaka będzie przyszłość naszych dzieci, więc kasy uważam nigdy za dużo. Na komisję pojechałam z córką swoim wypaśnym autem. I też ktoś moze powiedzieć " a tej to po co te 153zł". Nie można tak dziewczyny, przestańcie. Monika- migdałów nie kupuję :) mój mąż często wyjeżdza w delegacje do Tunezji, więc mam swieże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
mam okropne wiesci :( Moj maly od przedwczoraj jest innym dzieckiem. Wyszedl caly pakiet autyzmu. Kręcenie, machanie rekoma, uderzanie i trzepanie głową, krzyk, gryzienie, płacz ze śmiechem i nikle reakcje. Przedwczoraj wieczorem dostal jedną z odtrutek i myslalam ze to od tego, dopuki moj mąz nie przyznał sie co sie stalo. Dwa dni temu zabral malego na spacer, ale nie przyznal sie po powrocie o niczym, dopiero wczoraj. Zobaczcie same. Dzieki Bogu im udalo sie uciec, ale trauma malego bedzie ciezka do zaleczenia :( :( :( https://www.youtube.com/watch?v=lk6O8tyIWXA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
pawdopodobnie trauma nalozyla sie z odtrutka i niestety efekt jest piorunujacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
to super. Teraz to zazdroszczę. Ja spróbuję kupic coś z tych kupnych w sklepach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
Pawłowa mama to przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmonika123
przepraszam miałam na myśli kiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajsad
gosciu z bielska,ja nikomu do portfela nie zagladam.mimo to mam prawo do swojego zdania.jak wiadomo,pozywienie jest podstawa egzystencji.i w pierwszej klejnosci ta potrzeba jest zaspokojana przez ludzi.sadze,ze pomaranczom i nie tylko chodzilo o to,ze mimo posiadania srodkow na pozywienie Ogryzek chodzi po jedzenie do banku zywnosci.a z zaoszczedzona w ten sposob kase przeznacza na rozrywke.i uwazam,ze takie podejscie NIE jest uczciwe. a przyznanie zasilku w kwocie 153 zl to inna sprawa.my np.do tej pory nie poszlismy.zapewne w tym miesiacu to zrobie. napisze wiecej,ja wspomagalam banki zywnosci i dorzucalam swoja cegiełke.bo wierzylam,ze zywnosc trafai do ludzi naprawde potrzebujacych.teraz wiem,ze tak nie jest i nie bede wspomagala tej jakze szlachetnej(z załozenia) idei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z bielska
kiki, chłopaki były świadkiem?? Dlaczego mąż nic nie powiedział?? Jak przeczytałam objawy pomyslałam o robalach, ale widać jest konkretna przyczyna. Kurde, wkurzyłabym się na meża, że nic nie powiedział!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAP
Witam wszystkie mamy bardzo ciepło. Podczytuję Was od kilku dni i wielu postach znajduję swoje myśli. :( Nigdy bym nie pomyślała, że będę zaglądać na takie wątki. Długo starałam się odsuwać myśl o autyzmie, myślałam "może to tylko bunt, może to minie, minie na pewno, na pewno zacznie mówić, niedługo na pewno przestanie się tak zachowywać i będzie "normalnie"... Ale nie jest. :((( Moja córka ma teraz 2 lata i 9 miesięcy. Panicznie boi się obcych, akceptuje tylko kilka osób w swoim otoczeniu. Nie można jej śpiewać, nie można tańczyć (?), mówi pojedyncze słowa (choć tu musze powiedziec ze w ciągu kilku ostatnich miesięcy jest duuuża poprawa, pojawia się bardzo wiele nowych słówek! :) Niestety, są okropnie niewyraźne, albo uproszczone, albo w swoim języku, również potrafi się"zafiksować" na jakimś słówku i nic innego nie dociera. :( Nie opiszę tu wszystkiego co mnie niepokoi, bo niestety nie mam na tyle czasu teraz, to co najbardziej mnie przeraziło-uderzanie głową gdy słyszy "nie" lub w ogóle podniesiony ton, lub po prostu coś jest nie po jej myśli potrafiła nagle podbiec do łóżka i walnąć głową w twarde oparcie, w futrynę, w stół lub o podłogę! O.O więc najpierw byłam w poradni p-p z wnioskiem o wizytę u logopedy, bo tak jak pisałam bardzo mało mówiła. jednak po miesiącu dołączyłam do tego też wniosek o wizytę u psychologa, bo "to" nie mijało i sama przestawałam wierzyć w swoje "usprawiedliwienia"-bo dziś ma zły dzień, bo jest niewyspana, bo jest drażliwa, albo-ulubiona wymówka mojego męża-> bo jest taka niegrzeczna i już. :/ najgorsze u Niej jest to że jest straszliwie nieprzewidywalna. :/ kiedy gdzieś z nią idę nigdy nie wiem jak się zachowa, gdy ktoś na placu zabaw do niej podejdzie już zaczynam się bać, bo nie wiem co zrobi. :/ ale nie o tym chciałam. na wizycie u logopedy córka bała się strasznie i właściwie całą wizytę przepłakała. :( pani logopedka dała na wizytówkę pani od IS, która stwierdziła "zachowania autystyczne, nadwrażliwość słuchową". poradziła nam psychologa, ale wtedy (nie chcę się teraz zagłębiać w szczegóły, kiedyś na spokojnie postaram się opisać) odkryliśmy, że to taki krąg specjalistów, który się wzajemnie poleca napędzając sobie klientów, a pani psycholog (do której ostatecznie nie poszliśmy) lubi porozmawiać sobie o pacjentach i niedoszłych pacjentach z innymi z tego kręgu-> no tak czy inaczej zdecydowanie zwątpiliśmy w jej obiektywizm, co u psychologa jest chyba ważne? no i w dyskrecję. :/ nadal czekamy na wizytę u psychologa w poradni psychologiczno-pedagogicznej, ale chcielibyśmy pójść do psychologa też prywatnie no i tu pytanie, do którego zmierzam od początku-> błagam, polećcie psychologa w woj. dolnośląskim! bardzo zależy mi na kimś, kto potrafi zrozumieć, że jak dziecko krzyczy to powód może być inny niż "rozpieszczony i wymusza"->bo to juz zdarzyło mi się usłyszeć od pewnego specjalisty i na kimś, kto podejdzie do dziecka z szacunkiem. Niestety (a może stety?) nie znam nikogo w podobnej sytuacji, ba nawet nie mam zbyt wielu znajomych z małymi dziećmi i kompletnie nie mam kogo zapytać o dobrego psychologa, proszę pomóżcie! Najlepiej Wrocław, ewentualnie Legnica i okolice, ja mieszkam spory kawałek od Wrocławia, ale w mojej okolicy raczej na pewno nikogo nie znajdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z bielska
mamaAP- nie pomogę bo ja z bielska. Tutaj bym Ci poleciła psychologa genialnego, przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9. Dolnośląskie Mikoszów Centrum Rehabilitacyjno-Poradnicze dla Dzieci z Autyzmem Mikoszów 27 k. Strzelina, 57-100 Strzelin tel. 071 395-81-00 Wrocław Centrum Diagnostyczno-Rehabilitacyjne ul. Swobodna 8a, 50-088 Wrocław tel. 071 782-77-77 Wrocław Dzienny Ośrodek Psychiatrii i Zaburzeń Mowy dla Dzieci i Młodzieży – Poradnia Zdrowia Psychicznego ul. Żmigrodzka 134, 51-131 Wrocław tel. 071 352-84-12 Wrocław Ośrodek Diagnostyczno-Konsultacyjny Autyzmu „Alfa-Aridani” ul. Armii Krajowej 4a/4, 50-541 Wrocław tel. 071 360-41-11 Wrocław Pracownia Psychologiczno-Pedagogiczna STIMULUS s.c. ul. Kwiska 41-43, 54-210 Wrocław tel. 660-664-220 e-mail: stimulus@op.pl www: www.stimulus.wizytowka.pl Wrocław SP ZOZ, Oddział Dzienny Psychiatryczny dla Dzieci i Młodzieży we Wrocławiu, Poradnia Autystyczna ul. Białowieska 74 a, 54-234 Wrocław tel. 071 355-35-94 Wrocław Zespół Szkół Specjalnych Nr 28 dla Uczniów z Autyzmem ul. Głogowska 30, 53-621 Wrocław tel. 071 355-65-60 kontakt: Dorota Ślepowron-Korwin Wrocław Centrum Terapii PROMITIS ul. Kryniczna 37 51-213 Wrocław tel. kom. 553 542 571 e-mail: wroclaw@centrum-terapii.pl www.centrum-terapii.pl Punkt Przedszkolny PROMITIS ul. Kryniczna 37 51-213 Wrocław tel. kom. 796 090 765 e-mail: wroclaw@centrum-terapii.pl www.centrum-terapii.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAP
gość z bielska, dziękuję Ci za zainteresowanie, niestety już wyprawa do Wrocławia byłaby dla nas dużym obciążeniem (głównie finansowym), wiec dalej niestety nie damy rady dotrzeć. :( nie moge edytować poprzedniego posta, a powinnam tam dodac że pani od IS stwierdziła tez u mojej córci nadwrażliwość dotykową i osłabione napięcie centralne. mamy zaleconą dietę, m.in. 7 sekundowe uciski stawów, masaż różnymi fakturami, masaż strefy oralnej. zapisałam córkę do przedszkola, za poleceniem pani logoepdki z poradni, która powiedziała ze córka dostanie opinie do wczesnego wspomagania, jednak wiem juz na pewno ze z opinią nie zdazymy do wrzesnia (terminy "państwowe" ;/) dodatkowo niestety nie widze mojego dziecka w tym przedszkolu (publiczne z oddziałami integracyjnmymi). druga sprawa to taka ze jak bylam na zebraniu w tymze przedszkolu (miałaby chodzić do grupy 3-latków) bo chyba nie bedzie grupy intrgracyjnej osobnej oczywiscie nie mowilam innym rodzicom NIC o problemach z moją Małą, a mam wrazenie ze przedszkole takiej tajemnicy nie dotrzymało, bo spotkałam ostatnio kilka mam, które tam byly, na placy zabaw i obserowały nas jak małpy w zoo, na moją córkę patrzyły jak na ufo, mam wrażenie że "cos wiedzą"... O.o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z bielska
mamaAP- słuchaj, a co to za tajemnica? Tutaj musze Cie "okrzyczeć" :) Bo to fałszywy wstyd, naprawdę. Najważniejsze dziecku pomóc! Nie bardzo rozumiem co z tym przedszkolem? Znaczy córka dostała się do "zdrowych" dzieci, tak? Nie będą organizowali grupy terapeutycznej, czy jak? Z naszej drogi z córą, wiem, ze potrzebne Ci jest orzeczenie- tylko za tym idą pieniądze na terapie dla Twojego dziecka. WWR to nic innego jak prawo do iluś tam godzin terapii w poradni za darmo- u nas np. to martwy papier, nie ma dla nas miejsca w poradni. Od tego roku w przedszkolu staraja sie, zeby to u nich realizować. Ale jak będzie- zobaczymy. Z tymi terminami w poradniach jest tak, ze musisz walczyć. Mój maż na wieść, ze dostaniemy za miesiac dostał piany, paru babom się oberwało i...dostaliśmy orzeczenie za trzy dni :) Bez "oglądniecia" mojego dziecka przez wszystkich swiętych- da się. Jak nie będziesz tam częstym gościem, nie będziesz się domagała to z miesiac bedziesz czekala. Tylko musisz złożyć podanie o orzeczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAP
Nie jest tajemnica, ale moje dziecko jeszcze nie chodzi do tego przedszkola i nie podoba mi się, zeby przedszkole opowiadało coś na nasz temat. No chyba mam do tego prawo, czy nie? Wiem, ze potrzebne orzeczenie, ale tak jak pisałam narazie czekamy na wizyte u psychologa, logopeda kazała nam zrobić "kliniczne badanie śłuchu w Legnicy"->ktoś może wie co to za badanie? Logopedka na urlopie, wiec jej nie dopytam, dzwoniłam do Wrocławia na Braniborską i tam nic o istnieniu takiego badania nie wiedzą, a w Legnicy zapisali nas na 16 października, ale na wizytę u audiologa bo "najpierw wizyta, a jak lekarz stwierdzi ze badanie jest potrzebne to wtedy sam je zleca". Ogólnie to jestem teraz załamana, jestem w depresji, nie mam siły na to wszystko. :( od męża wspracia nie mam, a właściwie to mam jakby dwóch mężów, jeden jest kochany, czasami potrafi mnie pocieszyc i podniesc na duchu, dac do zrozumienia, ze razem "w tym" jestesmy i razem damy radę. a drugi, który ma chyba "główną" zmianę non stop dokucza mi ze nie pracuję, "siedzę w domu", jestem leniwa i wymyslam dziecku problemy. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
kiki myślisz że to miało wpływ na małego? ja widzę po swoim że on takie "widowiska" nie odbiera tak jak dorosły bo zwyczajnie nie zdaje sobie sprawy z tego co się dzieje agazgaga jest z dolnosl i miala jakieś dobre namiary to może poleci psychologa kajsad odnośnie banków żywności powiem ci tylko tyle żę to jest jedna z najgorzej zarządzanych instytucji jaką poznałam, pieniądze a raczej produkty są rozdawane bez żadnego planu, bez sensu itp a reszta czego nei wydadzą jest zwyczajnie wyrzucana na śmietnik, osoby które pobierają żywność mają prikaz przyjechać po to jedzenie samochodem bo chodzi się raz na kwartał i dostaje po 30kg mąki, po 10kg cukru, po 50paczek makaronu itp.. co jest totalnie bez sensu, nie można odmówić :( na dodatek co najmniej 50% jedzenia jakie tam trafia jest niejadalne nawet zwierzęta domowe tego nie chcą tknąć, to są odpady z odpadów okropnej jakości co moim zdaniem winno być zabronione bo to nie jest żywność, nie wiem kto tym zarządza ale to jest karygodne by tak wyrzucać pieniądze w błoto i nie dziwi mnie że MOPS kieruje każdego po żywnośc do banku żywności bo tego jedzenia jest tam za dużo i nie sposób wydać takie ilości tylko najbardziej potrzebującym miałam już nic nie pisać o pieniądzach itp. ale widzę że i bez moich wpisów dyskusja wciąz się toczy i powiem tylko tyle że oceniacie moją biedę lub niebiedę na podstawie auta czy wyjazdu, czy byłoby wam miło jakbym ja was też tak oceniła? bo dla mnie osoba która wydaje po kilkaset zł na badania i kupuje mleko po 10zł za litr to osoba bardzo bogata :) mierząc swoją miarą sądzę że taka osoba wydaje co najmniej 5razy tyle na samo jedzenie co ja w mcu na całe tzw życie, a może wcale tak nie jest? nie wiem ile zarabiacie, czy i ile zasiłków pobieracie ale jeśli o mnie chodzi uważam że mam zasrane prawo sięgnąc po zasiłek rehabilitacyjny i rodzinne, czy dodatek mieszkaniowy, gdyby państwo nie było tak skur... i dawało mi możliwość normalnej legalnej pracy nie potrzebowałabym pomocy w postaci zasiłków, ale skoro nie mam wyboru i musze pracować na czarno za grosze, wynajmować mieszkanie z kosmicznie wysokim czynszem i opłatami, skoro panstwo uznaje ze moje dziecko nie wymaga opieki i nie nalezy mi się świadczenie pielęgnacyjne, skoro państwo uważa że mój mąż mimo swoich trudnosci spolecznych nie ma prawa do zadnego zasilku ani renty, a tym bardziej do legalnej pracy to nie mam wyrzutów sumienia pobierając te całe 416zł zasiłku i dofinansowanie do czynszu i zywienia w przedszkolu notabene kryteria dochodowe jakie są przez Mops wytyczanych nie przekraczam bo na rodzinne to 2280zł, na dodatek mieszkaniowy prawie 4000zł a na żywienie przedszkolne 3200zł, kiedy ja zarabiam między 2 a 3000zł miesięcznie i to nie z wyboru a przymusu bo inaczej nie bede miala ani gdzie mieszkac ani co jest i panstwa to nie interesuje, Polska to nie UK gdzie nie majac dochodu można wyzyc z samych zasilkow :/ nie mam żadnych oporów sięgać po pomoc jaką państwo udostępnia kiedy widzę ilu alkoholików i narkomanów korzysta z owej pomocy, a ministrowie przejadają podczas jednej kolacji więcej niż kilkumiesięczny zasiłek i tak można pisac i pisać... nie opływam w luksusach, nie sypiam na pieniądzach, staram się tylko żyć normalnie, a wy piszecie tak jakbym się rozbijala po Karaibach i jezdziła najnowszym Lamborghini, oczywistym jest ze na blogu pisze o tym co zrobiłam i kupiłam ale nie pisze o tym że nie stać mnie na fryzjera, że nie stać mnie na mydlo apteczne, czy kosmetyczkę, nie stać mnie na lekarza, nie stać mnie na własne nie wynajmowane mieszkanie, nowy samochód, czy nowe meble co również dla przecietnej rodziny nie jest luksusem a normalnośćią, najpewniej nigdy mnie stac nie będzie bo biore kredyt za kredytem i moje zadluzenie jest o wiele wiele wieksze niz 22tys, to tyle ode mnie i nie zamierzam wiecej do tego wracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z bielska
ależ oczywiście, ze masz prawo. Ja tylko chciałam Ci napisac, zebys sie tym nie przejmowała. A wiesz, ze możesz napisac podanie o wydanie diagnozy bez czekania na wizyte? tu masz wzor tego w bielsku, sprawdz na stronach swojej poradni http://ppp1.bip.mzo.bielsko.pl/data/page/file/5058/Orzeczenie%20-%20wniosek%20og%C3%B3lny%20nowy.pdf Nie pamietam juz dokladnie, ale wiem, ze oni maja jakis termin na rozpatrzenie twojego wniosku- od zlożenia, wiec czas juz ci bedzi elecial, jesli chcesz zdazyc przed wrzesniem. kliniczne badanie sluchu to chyba to robione "na śpiocha"- my robilismy w warszawie w kajetanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×