Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Gość brylanciki
Kiki chodzi Ci o wyniki niedoborów? Nie, nigdy nie badałam młodego od tym kątem Badanie EMG mamy pod koniec września

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiki86 - u kogo leczysz synka? możesz podać namiary lub choc nazwisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscia
Rybko MINIMINI, KIKI86, ile Wasze dzieci mają lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiki  86
My leczymy malego u Jonathana Tommey w The Autism Clinic w US, kiedyś mieszkał w Anglii. I u homeopatki klasycznej która z nimi współpracuje, ale ją mam na miejscu w UK. Drugi gosciu- mój synek bedzie mial 2 latka za kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka mini mini
Mój synek ma 3,5 roku. Jutro mamy wizyte w osrodku diagnozującym autyzm. Wrócilismy z wakacjii tak jak po porzednich wakacjach, jego zachowania bardzo sie poprawiły. Zrobił sie spokojniejszy, poprawiła sie kontakt, mowa znowu ruszyła. Codziennie było nowe wrażenia, ciagle cos zwiedzaliśmy , było dużo ruchu, zarówno na plaży, jak i podczas spacerów a nawet na placach zabaw z dmuchanych zamków i zjezdzalni, kulek. Po takich wrażeniach synek miał tyle atrakcji ze jego potrzeba silnych doznań została zaspokojona. On zawsze był nadaktywny, latał zwykle po całym mieszkaniu, wciskał się miedzy meble, kręcił w kółko. Po tych wakacjach nad morzem wszystko ustapiło. Jednak gdy bylismy kilka miesiecy temu na wakacjach było podobnie, a potem znowu wszystko wróciło i znów pojawiły sie niepokojace objawy. Wynika z tego ze mój synek powinien miec codziennie przynajmniej 2 godziny zajeć ruchowych. Myślę ze przez ta nadpobudliwość pojawiaja sie deficyty uwagi i przez to sa problemy z koncentacją i rozumieniem tego co sie do niego mówi. Natomiast podczas wakacji mój synek zrobił się bardzo grzeczny , ładnie chodził za raczkę, zadawał pytania, mozna było sobie z nim porozmawiać. Boję sie ze za kilka dni znowu wszystko bedzie po staremu. A co do odżywiania, to wiecie co- zero diety-było wszystko lody, gofry a nawet pizza . To co zjadł zaraz spalił :) Ech...szkoda ze urlop sie kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiki a Twój mały ma auutyzm zdiagnozowany? bo z opisów to taki normalny 2latek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rybko i jak po wizycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka mini mini
Mój synek wczoraj był w ośrodku na obserwacji w kierunku autyzmu. Diagnoza narazie wypadła pomyslnie. Nie stwierdzono typowych dla autyzmu cech zwiazanych ograniczonym kontaktem społecznym. Synek ładnie sie udzielał, odpowiadał na pytania, wykonywał polecenia, sam tez zadawał pytania. Wszystkie testy tez wypadły bardzo ładnie. W zasadzie społecznie wszystko w normie. Obserwacja trwała 3 godziny i był bardzo szczegółowy wywiad. Jednak powiem wam szczerze ze od czasu naszego wypadu na wakacje synek zmienił sie nie do poznania, sama jestem zdziwniona jak to mozliwe zeby w przeciągu kilku dni nastapił taki postep. Oczywiscie jeszcze za wczesnie nie chce sie cieszyć. Dałam pani psycholog nagrania z niepokojącymi zachowaniami synka, bo podczas wczorajszych obserwacji psycholog była zdziwiona po co mysmy tam przyszli. Mam jednak dowody nagrane jaki tak na prawde potrafi byc mój synek. Nagrane było jak synek chaotycznie biega po mieszkaniu kręcąc sie w kólko, jak układa wszystkio w rzadkach, i jak siedzi zawieszony z palcem w buzi. Pani psycholog mowiła ze tych cech autystycznych jest zbyt mało aby ostatecznie móc postawic diagnozę. Zwykle dzieci autystyczne wykazują swoje zachowania typowe dla autyzmu na wielu płaszczyznach a nie tylko sporadycznie okresowo. Fakt ze dziwi mnie to ze on czesto wszystko przelicza, ze szereguje zabawki w rządku, ale pani psycholog zaobserwowała ze temu układaniu towarzyszy jakis temat tzn np układając autka, twierdzi ze to korek poza tym dziecko autystyczne szeregujac w rzadku nie opisuje tego co robi podczas ukałdania, a synek czesto komentuje i przychodzi po mnie aby mi pokazac jak ułozył czekajac na pochwałę. Zwykle dzieci z autyzmem nie robia tego. A to liczenie to stwierdziła ze to takie natręctwo kompulsywne które nie musi miec związku z autyzmem. Narazie jeszcze nie ma ostatecznej diagnozy, bo bedziemy jeszcze zaproszeni na dodatkowe testy psychologiczne. Cały proces diagnostyczny jeszcze potrwa bo jedno spotkanie to za mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin23x23
Cześć, nie tak dawno zauważyłem u swojej dziewczyny nerwice natręctw, rozmawialiśmy o tym nie tak dawno i zdecydowaliśmy się wybrać do psychologa, bądź psychiatry, mamy jednak problem, bo nie wiemy do kogo dokładnie się wybrać,ktoś polecił nam tego Pana http://psychiatra-gabinet.pl/ - Ale czy to odpowiednia osoba? Być może jakiś inny specjalista?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marcin Ile dostajesz za taki komentarz? 2 zł czy to mit ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i następna mama przekonała się, ze nie ma pojęcia co to autyzm. Cieszę się, że syn zdrowy. Wspaniała wiadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo ciekawe, że gości przybywa, a bywalczyń z forum ubywa, co jest tchórze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po przypadku rybki widać jakie przewrażliwione wariatki tu siedzą. Przecież one wszystkie piszą z pełnym przekonaniem o chorobie swoich dzieci, wprowadzają jakieś metody leczenia a większość z nich nawet diagnozy nie ma :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mają małe dzieci i rozumy pozjadały :)) szczycą się jakie to osiągnięcia mają dzieci, tylko że nie sztuką jest obserwować postępy u 3latka, bo chory czy zdrowy uczy się w tym wieku wiele z dnia na dzień, bez diety, suplementów, terapii i czarów :P o tym czy dzieci są chore i w jakim stopniu przekonają się dopiero za parę czy kilkanaście lat, chociaż widać że tu na palcach policzyć kto ma faktycznie chore dziecko, reszta to przewrażliwione kwoczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny, wróciłam z wakacji wypoczeta i opalona. Kurcze, pogoda u nas do bani ale mam nadzieje, ze się rozpogodzi. Młody bardzo dobrze zniósł podróż, gorzej z pobytem. Niby ok, bawil sie super, plywal w basenie, uczył się nurkowac :), ale prawie nic nie chcial jeść. Jadl tylko frytki i lody malinowe. Nic więcej. Było tam sporo dzieci, z polski tylko my i B świetnie sobie radzil w kontaktach z nimi ;). Żal było wracać. Trochę napieta sytuacja panuje tutaj ostatnio. Szkoda. Rybko, cieszę się, ze synek nie dostał diagnozy. Bardzo dobra wiadomosc. Zgodzę sie z gosciem powyżej, ze duzo tu bylo przewrazliwionych matek, które juz machanie rączkami odczytuja jako autyzm u dziecka. Wydaje mi się jednak, ze zawsze trzeba sprawdzić, lepiej się pomylić niz zaniechac. Widuje czasami na placach zabaw dzieci 3 czy 4 letnie, ktore jak nic prezentuja objawy autyzmu a rodzice czekają az dziecko wyrosnie. To jest dopiero tragedia. MamaB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to forum przestaje mieć sens, obrzucanie bluzgami i udowadnianie że jajo to meteoryt, choć na oczy się go nie widziało, ot tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To forum przestało mieć sens kiedy stare kwoki czyt.Mama Aspika, ogryzek i mamaB zaczynają prawić swoje morały sprzed dekady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, niech bede stara kwoka. Przyjmuje z pokorą. Moj syn ma 5 lat, w terapii od lat trzech. Nie wiem jakie byly "moraly" dekadę temu. Jesli łaska oswiec mnie gościu. Polowa matek, ktore stosuja "nowoczesna" homeopatie i leczenie dan nie ma zdiagnozowanych dzieci, wiec sorry, ale nie interesuje mnie wplyw tych "terapii" na ich dzieci. Forum przestało mieć sens od kiedy bardzo mily gość lapie za słówka i komentuje każda wypowiedź w bardzo nieprzyjemnych słowach. Szkoda, zawsze to milo bylo popisać w mniejszym gronie. MamaB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
hmmm nie było mnie prawie 2 tygodnie a z tego co widzę to nadrabiać zaległości nie muszę bo wiele wpisów się nie pojawiło, podobno to ja jestem tutaj osobą która prowokuje, kłóci się itd.. a widać że beze mnie tez się wypowiada nie mało jadowitych pomarańczy :D jeśli chodzi o morały sprzed dekady to ja w temacie autyzmu jestem od lat max 4, nie mam nic przeciwko dan, homeopatii itd.. niech sobie ludzie stosuja i próbują wisi mi to ale wkur.. nieprzeciętnie jak inni próbują wciskać wszystkim wokół że mają również te metody stosować i jeszcze tak jak tutaj nie raz już obrzucać błotem kogoś jakim jest złym rodzicem bo nie stosuje czegoś tam... inna sprawa że gdyby to były tak cudne środki w leczeniu autyzmu... ale to jakaś szalona moda, może i jest to nowoczesne ale niesprawdzone a przynajmniej nie ma żadnych powszechnie znanych uzdrowień w skutek dan itp.. osobiście nie chcę podążać za nowinkami i być królikiem doświadczalnym, może za X lat skuszę się ale obecnie dziękuję, niemniej niech inni którzy wierzą robią sobie co chcą, nic mi do tego, ot takie jest moje zdanie nie wiem czy jestem starą kwoką, może i jestem, ale na pewno mam starsze dziecko od wielu tu piszących i chociażby z tego powodu nie można porównywać naszych doświadczeń, czy rozwoju dzieci, bo osoby z 2-3 letnimi dziećmi mogą pisać o tym co tu i teraz a nie o tym co będzie za lat 3 czy 4, daj Boże by za te 4 lata miały już zdrowe dzieci, ale równie dobrze mimo cudnych terapii kropelkami itd.. mogą mieć identyczne dzieci jak moje jest dziś a z nowości to Tadkowi wypadł pierwszy ząb :) rybko dobre wieści, brylanciku również! nie martw się tak bardzo tym napięciem bo jakby poddać diagnozie wszystkich ludzi to pewno ze 3/4 miałoby coś z napięciem mięśniowym jak nie obniżone do wzmożone..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAP
Dziewczyny, czy dziecko którejś z Was realizuje WWR w "zwykłym" przedszkolu? Jeśli ktoś jest w takiej sytuacji i mógłby napisac jak to u niego wygląda to byłabym wdzięczna. Już nic z tego nie rozumiem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
moje młodsze realizuje WWR w zwykłym masowym przedszkolu, zaniosłam opinię o wwr z poradni plus podanie o realizację w przedszkolu i tyle, po ok 2 tyg zorganizowano synowi logopedę i zajęcia z psychologiem (podobno musi być min 2 specjalistów, jak raz mój syn potrzebuje tylko logopedy, ale pani psycholog ćwiczy z nim różne ćwiczenia również na rozwój mowy), niestety te zajęcia są tylko raz w tyg po pół godziny i to często przepadają jak sa jakieś wyjścia, uroczystości, wolne itd.. ale za to nie trzeba z dzieckiem gdzieś extra jeździć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1o
Dziewczyny czy jak dziecko ma dietę lepiej w przedszkolu zwykłym czy integracyjnym zWaszego doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAP
ogryzekogryzek, dzięki za odpowiedź, a powiedz mi Twoje dziecko chodzi "normalnie" do przedszkola + w tym te 8 godzin z wwr, czy chodzicie tylko na te 8 godzin? Bo już nic nie rozumiem z tego :/ z moją córka mam taki problem że się panicznie boi obcych, jest strasznie wrażliwa, dopiero co "dała się" zanocnikowac i nadal nie do końca to wychodzi... no zmierzam do tego, że raczej na pewno ona sama nie zostanie w przedszkolu na "normalny" pobyt... :/ kobitka z poradni, która mi w ogóle powiedziała o wwr przedstawiła mi to jako "mama pójdzie z dzieckiem na 8 godzin w miesiącu do przedszkola, zeby sie ono integrowało, i mama z dzieckiem będzie, potem sie bedzie wychofywac jesli wszystko bedzie ok" i powiedziala ze aby to wwr moc realizowac to musza ja zapisac do przedszkola "normalnie" i zaznaczyc ze ma dostac opinie (bo jeszcze nie ma i szybko nie bedzie;/) . i teraz nie wiem co robic i jak to rozumiec;/ bo jest zapisana ale na pewno sama nie zostanie "normalnie" a zeby chodzic na 8 godzin w miesiacu do przedszkola na normalny pobyt to tez bez sensu mi sie wydaje;/ a boje sie ze (jesli w ogole by zostala sama co jest bardzo mało prawdopodobne) byłaby przez inne dzieci odsunięta, bo praktycznie nie mówi, niestety nie rozumie większości pytań, np. nie odpowie na pytanie "jak masz na imię?" i problem z załatwianiem, jak ją zapisywałam to usłyszałam, że "najwazniejsze zeby dziecko jadło samo sztućcami i umiało powiedziec o potrzebie fizjologicznej"-a moja Mała nie powie napewno, prędzej zrobi w majtki co by ją okropnie zawstydziło... i nie wiem co robić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
wprowadziły cię kobiety w poradni w błąd, wwr jest niezalezne od przedszkola, nawet nie musi być i czesto nie jest realizowane w przedszkolu, powiem Ci jak u nas to wygląda, teoretycznie te 4 godziny powinny być realizowane poza tym za co płacisz w przedszkolu ale to zalezy od tego jak Ci wygodnie i jak pracuje np psycholog czy logopeda w przedszkolu, u nas pani logopeda pracuje w szkole na przeciw przedszkola od 8 więc ja przyprowadzam dziecko w poniedziałki na 7.30 prosto na zajęcia i o 8 ona zaprowadza go do grupy a ona sama idzie do pracy do szkoły, ale pani psycholog jest w przedszkolu na etacie i ma ileś tam swoich zajeć i wygodnie jest brać na zajecia mojego syna o 11 we wtorki więc zabiera go z grupy na 30min i potem przyprowadza, tak wygląda u nas w przedszkolu, aby dziecko miało wwr w przedszkolu musi do niego chodzić, pobyt przedszkolny to min 5 godzin podstawy i reszta tyle ile rodzin potrzebuje, czesc dzieic chodzi tylko na te darmowe 5 godzin, ale wwr realizuje tez PPP i inne ośrodki, u nas jets ich sporo i wtedy zaprowadzasz dziecko tylko na te zajęcia z wwr co do tego czy ma lęk dziekco przed obcymi to warto dziecko prowadzać na zajecia integracyjne z innymi dziecmi, jest tego przynajmnije u nas masa, tak w ppp są muzykoterapie jak i w prywatnych salach zabaw itp sa roznosci, w mdk sa plastyki, tance itp.. wtedy chodzisz z dzieckiem a dziecko przyzwyczaja sie ze to zabawa z innymi itp.. nie znam twojego dziecka ale powiem ci ze moj mlodszy tez byl bardzo nieufny do obcych, histeryzowal w nowym miejscu itd.. i wyrosl z tego ale on chodzil do zlobka i poszedl rok temu do przedszkola, pierwsze 2 tyg nie byly latwe a potem juz ok, teraz to zupelnie inne dziecko, owszem nie jest smialy jak starszy do obcych, nie ejst taki otwarty i ufny ale nie ma tragedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
ja bym na Twoim miejscu spróbowała z tym przedszkolem, może nie będzie tak źle jak Ci się wydaje :) mój mały rok temu poszedł z potwornym lękiem przed toaletą, załatwiał się tylko do nocnika, pierwsze dni chodził posikany, potem nie pił nic w przedszkolu by nie sikać, a po mcu już ladnie sikac w przedszkolu, fakt że kupa tylko w domu ale od ok. mca pracujemy nad tym by kupa też była w toalecie i jest sukces! płacze, boi się ale nie ma wyjścia, schowałam nocnik i się nie poddaję, u nas była porażka z występami przedszkolnymi :( pierwszy występ jego to zakończenie roku :/ wcześniej nie było mowy by się przebrał by wyszedł na środek a teraz jest już ok, wiele zalezy od pan w przedskzolu jak podejda do dziecka, mojego chcieli wyrzucic z przedszkola ze sie nei nadaje, ze nie mowi, ze nie bawi sie w grupie itd... ogolnie robili wszystko by go usunac z listy ze za bardzo odbiega, wmawiali mi autyzm, latalam jak wariatka po badaniach i nic nie wyszlo, odkad zaczal mowic nadgonil wszystko i teraz jest wzorowym przedszkolakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ufoludek1
Witajcie, Wasze forum podczytuję nieregularnie co prawda ale od jakiegoś czasu i jakoś nie miałam nigdy odwagi napisać. Jestem mamą niespełna 3latka z problemami znanymi Wam tu wszystkim dokładnie. Czy jest szansa dołączyć do Was na Fb? Przyznam, że atmosfera tutaj kreaowana przez iektórych gości jest niefajna i nieco obawiam się pisac publicznie o swoim dziecku, sobie i swojej rodzinie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaAP
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Wczoraj rozmiawiałam z panią z dyrekcji o mojej Małej i uspokoiła mnie bardzo, bo z tej zgryzoty już nawet spać nie mogłam. :/ opisałam dokładnie problemy z córką, pani wydaje mi się że przejęla się tym i podeszła poważnie (bo podejscie typu: co to znaczy ze dziecko nie chce robic tego co każą mu rodzice? rozpieszczone, wymusza itp juz od kilku osób słyszałam niby mających wykształcenie do pracy z dziećmi. ;/ pani sama powiedziała zeby w pierwszym tygodniu córka przychodziła tylko na pół godziny dziennie, ok. 9:00 bo wtedy dzieci sa po sniadaniu i sie bawia (oczywiscie jak sama bedzie chciala zostac to nie ma problemu), i ze moge z nią być te pół godziny, chyba ze bedzie wszystko dobrze i nie bedzie takiej potrzeby. chodzimy z córką w różne miejsca gdzie są dzieci, ale ona nie umie się bawić z dziecmi, nie bawi się z nimi tylko je naśladuje:( ktoś krzyczy-ona krzyczy, dzieci biegają w koło-ona biega za nimi w koło, ale to nie jest zabawa z kimś :( na placach zabaw itp najczesciej tez ciagnie ktores z rodzicow do piaskownicy czy na huśtawki... nawet nie wiedziałam, ze jest jakas grupa na FB ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmonika co u ciebie? darcia,jak sobie radzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawno mnie tu nie było, a tu wszystko się posypało :( Klub wzajemnej adoracji dewot, jakieś matołki, przewrażliwione kwoki- ludzie skąd u Was tyle jadu??? Hej, dziewczyny co tam u Was? Jak po wakacjach? Bo ja już nie mogę się doczekać rozpoczęcia roku w przedszkolu ;) Plamiasty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny pomóżcie . Syn mojej siostry ma 2 lata i 2 miesiące.jest duży wazy 16 kg. Nie potrafi powiedziec ani 1 słowa nawet mama.wogole nie reaguje na imię.nie pokazuje żadnych emocji.jak siądzie w kacie z telefonem to pół dnia tak przesiedzi.nie bawi sie z dziećmi.bylam u siostry z corka 3 letnia to nawet na nią nie spojrzał.ciagle cos mruczy ale to sa dziwne dźwięki.powtarzanie jednej litery dddddd.nie reaguje na ludzi ani na zwierzęta . Gdy w telewizorze puszczają reklamy to przyklejają buzie do ekranu.mowilam siostrze ze cos z nim jest nie tak .ze to moze autyzm zeby poszła z nim do lekarza. Ale ona wciąż powtarza ze mały jest grzeczny a moja corka to łobuz.acha nie chce gryźć mielą mu wszystko blenderem. Co mam jej powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×