Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

Olka25 no masz w 100% rację, normalnie bym go nawet na pół dnia nie zostawiła tym bardzie,że karmię piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ammarylis gimnastyka na piłce przynajmniej u nas tak wyglada że Sebus leży na niejna brzuszku z moją asekuracja i nie wiem jak to opisać - ruszamy piłką na boki albo skaczemy to są ćwiczenia jak dziecko ma słabe mięśnie brzuszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olka też uważam, że tą sprawą powinien zająć się Twój mąż. Taki dzieciaczek jest moim zdaniem za mały, żeby go zostawiać na cały dzień. co innego jak trzeba. później będzie tak coraz częściej chciała i na głowę będzie Ci wchodzić. xxx mamusia a jaka to piłka na której robisz te ćwiczenia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia masz racje własnie przeczytałam mojemu Marcinowi wasze wypowiedzi chce mu pokazac ze nie jestem nadopiekuncza i ze wiekszosc matek by tak postapiła jak ja wiec stwierdził ze on jej jutro powie ze nie podoba mi sie to ze nawet nie pyta o zgode nasza ale ja mu jeszcze cos powiem zeby to powiedział wiecie jak to nie pomoze to ja wkrocze do akcjii...ale wtedy to bedzie sie działo....... bo ja jak staram sie byc dobra to staram ale jak wybuchne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel i mamusia dzięki za opis ćwiczeń-zapytam jutro rehabilitantki czy możemy też tak ćwiczyć.Wiktorek za bardzo na brzuszku nie lubi, zaraz się przekręca na plecki więc jak go masuję to muszę trzymać go za pupę,żeby się nie obrócił!Ma charakterek ten mój maluda xxx Olka ja bym powiedziała,że na 3 godzinki może go zabrać jak na pierwszy raz bo jest jeszcze za mały i koniec.Ja nie mam tego problemu na razie -teściowa była u wnuka ze 3 razy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ammarylis, powiem Ci ze mój to w ogole taki nerwos ze szok, jak sie znudzi to krzyk na cały dom ;( próbowałam go jakoś oduczyc tego noszenia na rękach ale nie da rady, dzis to myślałam ze juz wyjdę z siebie i mąż wziął go na ręce, a ja czmych do łóżka na drzemke, bo w nocy tez pospac nie da ;/ Olka, więc powodzenia z teściowa ;) powiem Ci ze ja bym w sumie chciała żeby mieć kogoś kto weźmie dziecko na jakiś czas, a ja odpoczne. Z racji, ze mieszkam w Anglii nie mam nikogo takiego, jesteśmy tu sami z mężem i dzidzią ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiolcia ja się staram go nie nosić, tylko zabawiam na leżąco albo siedząco, bo też nie mam nikogo do pomocy. czasami moi rodzice trochę pomogą ale oboje pracują więc też czasu mają niewiele. Najlepiej jest jak mogę wyjechać na długi spacer ale teraz takie mrozy zapowiadają, że najwyżej na chwilę można wyjechać.Ale Ty faktycznie biedna jesteś-przy takim żywym dziecku to każda pomoc jest fajna:) A ile Twój w dzień sypia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym jego spaniem to różnie bywa, w nocy zasypia koło 21-22 (po godzinie albo dwóch noszenia na rękach) i budzi co 2 godziny;/ tak na stałe wstajemy koło 9-10, a potem za dnia tak pierwsza drzemka tylko na rękach, czasem moze być nawet godzinna, o ile wcześniej nie zdecyduje sie go odłożyć, bo wtedy krzyk ;P i tak koło 14 pól godz i koło 18 ;] ale nie ma jeszcze stałego rytmu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka powodzenia, bądź stanowcza :) xxx Fiolcia to współczuję,że musisz tyle wstawać w nocy a w dzień nosić małego. A może jakaś huśtawka - masz coś takiego, bo może nie doczytałam :) ? A na noc próbowałaś zagęścić mleko - bo jeśli karmisz swoim to może nie najada się, a tak by pospał ciut dłużej po mm z kleikiem ryżowym :) xx natalie my mamy taką piłkę ale inny wzór i za znacznie niższą cenę :P ale tylko jako wzór pokazuję, z rogami :D http://allegro.pl/pilka-skaczaca-z-uchwytami-fitness-65cm-i2948089789.html xx angel my podobnie ćwiczymy na piłce, u nas jest podejrzenie wzmożonego napięcia mięśniowego - jutro mamy wizytę u neurologa, zerknie na małego bo do rehabilitantów dostać się to masakra !! Więc najpierw neurolog, a potem najwyżej ćwiczenia prywatnie jeśli zajdzie potrzeba. xxx amarylis, ćwiczenia są śmieszne a ile śmiechu przy nich, choć mały nei zawsze się śmieje :P xxx Dziś śniła mi się teściowa -że ją wyrzuciłam z domu, bo chciała mi małego zabrać na jakieś badania krwi :P normalnie czuję,że zadzwoni dziś... Ona u nas była 2 razy, raz w odwiedziny i raz na chrzcie ( o dziwo b o powiedziała,że nie będzie jej), ale nie tęsknię za nią ... drażni mnie. Uciekam znów na zakupy do biedronki, bo dziś jakaś promocja na bloki rysunkowe, instrument muzyczne, i pierdółki, a akurat nam potrzebne bloki i kredki bambino :) No i muszę wskoczyć na cmentarz do babć i dziadków - życzenia złożyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Fiolcia to faktycznie dużo go nosisz i mało sypia.Mój w dzień podobnie do Twojego i też nie ma rytmu, ale w nocy jak już padnie to śpi do rana tak do 7.A może spróbuj usypiać go w wózku, ja tak robię i nawet jak się budzi wieczorem to go mocno bujam do tego włączam pozytywkę z kołysanką i często śpi dalej.Moźna powiedzieć,że wózek mi ratuje życie, aż się boję co będzie jak z niego wyrośnie xxx mamusia ja mam taką dużą piłkę fittnes ale bez rogów-może być? Powodzenia u neurologa.My już z napięciem raczej ok, ale jeszcze jest mała asymetria.Na 10-tą lecimy na ćwiczenia i masaż-jakoś załatwiłam wcześniej po znajomości niestety, bo inaczej to tak jak piszesz kolejki masakryczne. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedziałkowy poranek. Pobudka o 6.40 butla i Mały poszedł dalej spać;-) a ja zaraz zabieram się za sprzątanie. Olka to masakra z teściową z racji tego że moja teściowa nie żyje już 18lat nie mam takich problemów. Jedynie Sebuś zostawał z moją mamą jak gdzieś musieliśmy jechać i gdy byliśmy w kinie na Hobbicie ale to były góra 4 h i już nie mogłam się doczekać aż znowu będę ze swoim dzieckiem:-) Mamusia wiem coś na temat lekarzy mój mąż był w ośrodku przed świętami żeby nas zapisać i dopiero jutro mamy wizytę u lekarza rehabilitanta ( czy jak on się tam nazywa:P:P) a do rehabilitantki - to mieliśmy z nią dwa spotkania prywatne - jedno w ośrodku a drugie u nas w domu i ona stwierdziła słabe mięśnie brzuszka - zobaczymy co lekarz powie. Mam pytanie do mam, które podają już słoiczki w jakich ilościach zaczęłyście podawać słoiczki? na początek ile łyżeczek i co ( jabłko czy marchewka?) i z jakiej firmy kupić najlepiej? Totalnie się na tym nie znam więc pytam:-) lece puki Mały śpi coś ogarnąć w domu, odezwę się później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ;) my dzis pobudka 7.30, Wiktor wstawal dzis od 23 co równe dwie godziny, ale chociaż płaczu nie było tylko jadł i spac, ale musiałam go zabrać do łóżka. Mamusiu mam chustawke ale max pól godz w niej usiedzi, normalnie chyba na ADHD hehe :P Amarylis próbowałam z wózkiem, ale tez mu nie pasi... Juz nie wiem co mu pomoże, moze faktycznie wprowadze mm, trochę mi szkoda, bo mam dużo pokarmu, juz nawet próbowałam przed spaniem dawać mu odciagniete mleko w butli, bo chociaż widziałam ze zjadł dużo, ale tez nic nie dało ;P chyba poprostu juz taki jest glodomor i rączuś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia powodzenia z dzieciaczkiem u neurologa. Heh to niezle koszmary z teściowa, chyba po sprawie Olki takie sny u Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej w zimowy dzień mamusiu--- a w Białym jest na Słonimskiej Aniela Kuptel www.anielakuptel.pl naprawde świetna jeśli chodzi o rehabilitację. A Ty na bioderka na kontrol juz byłas w Panaceum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiolcia, mm nic ci nie da... Dokarmiam małego od kryzysu laktacyjnego (jakiś 6 tydzień) i się przyzwyczaił, teraz bez butli ani rusz na noc, mimo że pokarm mam. A z tydzień temu przez kilka dni wstawał mi co godzine w nocy, po paru dniach co dwie. Zaczęłam mu zagęszczać kleikiem i wstaje co 3-4 godziny... A może dawaj mu wieczorem kilka łyżeczek kaszki? Nie znam się za bardzo, więc może mój pomysł inne mamusie skomentują i najwyżej odradzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam i jest zimno brrrrrrrrrrrrrrr -15 u mnie :( a na cmentarzu to śniegu, a trzeszczał :P xxx amarylis pewnie,że może być - tylko trzymaj dzieciątko :P ja to kładę po bokach sobie poduszki jakby mi maluch chciał niechcący uciec :P xxx ja o słoiczkach nie wiem jeszcze nic, nie pomogę angel :) wiem,że na początek to dam swoje jabłuszko ( mam w piwnicy ze zbiorów jesiennych :P) - za dużo nie zje za pierwszym razem więc słoiczków nie kupię ale to moje zdanie. Potem na pewno kupię :) xxx Fiolcia, a co do mleka, jak masz dużo swego to ściągnij przed nocką, zagęść kleikiem ryżowym troszeczkę i daj, próbuj może coś to da :) nie dokarmiaj mm w takim razie jak masz swego dużo :D xxx No laseczki graga,monis, marla,macro,agulka, vivii, i wszystkie inne co to nie wymieniłam - gdzie wy ????!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macro, dzięki - nazwisko znane tej kobietki. Jutro zobaczę co neurolog powie. My już drugi raz na bioderkach byliśmy - teraz chyba jak mały będzie miał pół roku albo rok- kurdę nie pamiętam jaknam powiedzieli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki wpadłam na chwile po zaraz ide sie myc ale chce wam powiediedziec ze własnie wysłałam tatusia z synkiem do babci na godz.... oczywiscie ona nie wie o tym fakcie ze wpadna razem na godz.... jeszcze kazalam mu przekazac pare wiadomosci odemnnie .... Ale dzis zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już posprzątałam, Sebuś zdążył się obudzić, zjeść i znowu się obudzić ale na szczęście udało mi się poćwiczyć:P:P teraz leży obok mnie i gada do obrazu. Mamusia my byliśmy 3 razy na bioderkach - Mały był pieluchowany bo miał coś nie tak ale teraz jest dobrze pieluch już nie nosi i kontrola w kwietniu czyli jak będzie miał pół roku. Ale macie dziewczyny sny;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski, ja wczoraj pisałam ale nie wiem dlaczego nie ma posta. Olka daj znać jaka będzie reakcja teściowej :) xxx Powodzenia dla wszystkich, które mają wizyty. xxx U mnie zrobiło się pusto, mąż do pracy, siostra wróciła do domu i zostałam sama z Tadeuszem. Dziś w nocy jadł wyłącznie z piesi i wstawał o 24, 2, 4 i po 5. Po piątej zrobił koncert dla całego osiedla. Po położeniu na przewijaku przeokropnie wrzeszczał. Przestał jak dostał butlę i można było dokończyć przewijanie. Zaczyna marudzić, dokończę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój nareszcie ma pierwszą drzemkę w ciągu dnia :) na spacer nie idziemy, bo lekko za zimno, nawet ja wymiękkam :) więc mały pewnie też mi da popalić wieczorem.. xxx mamusia dzięki za linka z tą piłką. a dla starszych dzieci chyba też później będzie dobra taka piłka? jak gdzieś dostanę w sklepie tanio to kupię, bo przesyłka pewnie zawsze droga na allegro. xxx co do słoiczków to ja na razie daję po trochu. wczoraj 4 łyżeczki zjadł, dzisiaj nawet 2 nie chciał. mam z hippa, ale dostałam od hippa przesyłkę. i od razu rabaty na słoiczki w rosmannie, więc się wybiorę. xxx olka no i bardzo dobrze, że nie dałaś Franka na cały dzień! :) mam nadzieję, że mąż przetłumaczy teściowej :) xxx biorę się za obiad, w końcu chwila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny ;) a_n_g_e_l_9 ja właśnie też kupiłam tą karuzelkę z tiny love i czekam na przesyłkę.. mówisz że chwalisz ją sobie?? Czytałam dużo pozytywnych opinii na jej temat ;) ammarylis moja malutka w ciągu dnia dużo siedzi w bujaczku i rozgląda się dookoła... jak zaczyna marudzić zmieniam jej widok i podziwia dalej;) a tak poza tym to podobnie jak dziewczyny powyżej.. pokazuję jej różne zabawki, grzechotki, rozmawiam z nią, śpiewam jej... staram się jej nie nosić.. kiedy pokazuję jej różne rzeczy zazwyczaj kładę ją na dywanie lub na łóżku u nas w sypialni... Często też kładę ją na łóżku w sypialni włączam pozytywkę i ona gada sobie do okien w dachu:) uwielbia to! A rano jak tylko otworzy oczy i nie daj boże rolety nie są dosunięte i zobaczy okno to koniec spania! śmieję się i gada z 20 minut :)) także zazwyczaj jak się obudzi.. po prostu odsłaniam rolety i mam 20 jakieś minut dla siebie ;P Wózka w domu w ogóle nie używam. Od samego początku nie wnosiłam go do góry może to i dobrze bo nie przyzwyczaiła sie do niego zbytnio. W ogóle jeśli chodzi o bujanie to tylko ten bujaczek u nas się sprawdza... i dobrze, bo ja robię swoje a ją bujnę co jakiś czas nogą i jest zadowolona ;) Mam też kołyskę bujaną ale w niej w ogóle nie lubi się bujać, zdecydowanie woli swoje zwyczajne łóżeczko... i to jest dowód właśnie na to, że czasami nie ma co świrować z kupowaniem rzeczy dla dziecka... bo ono zazwyczaj na przekór wybiera to co najprostsze... ;) Moniś a propo zdjęcia które dodałaś wczoraj na fb - piękne te literki na ścianie!! Chyba sama je robiłaś co?? Jesteś zdolna:) Jak je zrobiłaś?? Też takie chce :))) a na fotce z Tadeuszem to chyba Twoja siostra co??? Wiem że można takie zamówić, ale jedna literka kosztuje chyba około 30zł.. http://www.peticado.pl/pl/oferta/literki-szyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nata_lie a kiedy dostałaś tą przesyłkę z hippa? bo ja się tam zapisałam jak w ciąży byłam a później jak urodziłam to zmieniłam dane i wpisałam datę urodzenia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do słoiczków i innych rzeczy poza mlekiem to wszystkie już dokarmiacie swoje maluchy??? Bo mi pediatra powiedziała, że jeśli karmię piersią i mała się najada to nie muszę jej nic podawać dodatkowego nawet do 6 miesiąca... mogę podać ale nie muszę, bo mleko jej wystarczy i sama nie wiem.... Niby lekarz wie co mówi, ale...trochę dziwne mi się to wydało..? Dziewczyny a czytałyście jakieś poradniki, książki na temat dzieci, ich wychowywania, zachowań itp??? Ja kupiłam sobie już dawno dawno temu Język niemowląt - wszyscy tak zachwalali tą książkę... ale mnie trochę znudziła.. Co do chrztu to zdecydowaliśmy się już raczej że robimy w domu.. bo większy komfort z dzieckiem... Poza tym kupiłam sobie sukienkę i gdybym chciała Gabi nakarmić to muszę się prawie cała rozebrać a w restauiracji to raczej kiepsko ;P Zamówimy jedzenie, ciasto i tort... mama i teściowa już zadeklarowały pomoc przy sprzątaniu itp więc nie powinno być źle ;)) Ja dzisiaj soacer też odpuszczam... ziiimno a poza tym mam dziś lenia, siedzę jeszcze w piżamie o piję kawę ;) a mała zasnęła w bujaczku - kruszynka kochana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nha tak bardzo sobię chwalę 18 piosenek, możliwość regulacji głośności i losowe wybieranie melodii - to mnie skłoniło do zakupu a Sebuś ją uwielbia. a ile za nią dałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam zamiar zacząć podawać słoiczki w lutym z tym że ja karmię tylko mm. Ja czytałam książkę " w oczekiwaniu na dziecko" jest też druga część " pierwszy rok mojego dziecka" ale jej nie mam i nie zamierzam kupować. Język niemowląt też mnie znudził - poczytała raptem kilka stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem:) U nas kolejny wieczór złości minął i znowu przedpołudnie odpoczywamy:) Eh jeszcze nie znam tego mojego Antośka takiego złośnika...heh na szczęście jak wzięty na ręce od razu sie uspokaja jeszcze sobie śmiesznie oddychnie ehhhhh i podróże po domu na rękach mamy lub taty.Uwielbia pokój Szymka bo tam naklejki na ścianach z filmu auta-kolorowy border tez z aut także głowa chodzi na boki. Wczoraj pierwszy raz przełożył sobie zabawkę z jednej ręki do drugiej:) a dziś byłam świadkiem jak przeglądał po kolei swoje paluszki-normalnie jeden po drugim taki zdziwiony że są:) śmieszne to....że jeszcze nie ma świadomości że to jego rączka:)ale jesczze troszkę , pomalutku .....i będzie miał. Ja już strasznie przeżywam powrót do pracy :O niby to będzie 4 godziny w pracy tylko ale jak pomyślę że nie będzie codziennego rannego tulenia i o której będę musiała wstawać żeby ich wszystkich zadowolić:Antosia nakarmić przewinąć,Szymunia wybrać do szkoły to włos się jeży na głowie:O a to już 13 lutego wracam:( wybrałam mniejsze zło i urlop nie wykorzystam od razu tylko będę brała wtedy kiedy będę potrzebowała-zamiast zwolnień.czy dobrze okaże się.....wkrótce. Tyle teraz myśli siedzi w mojej głowie że spać nie mogę tak podświadomie przeżywam .....eh.....ja chyba pierwsza wracam z was wszystkich co?nie wykorzystuje tych dodatkowych 4 tyg bo przepadnie mi awans i będę znowu musiała od nowa robić 3 lata.Mój M idzie na urlop od 13 lutego do 13 marca .....a potem niania. Mamusiu no u was zimno-masakra a na cmentarzu jeszcze bardziej pewnie wieje.....szkoda że ja nie mogę się wybrać do moich babć na cmentarz-za daleko:( Ja mam bajkowe wspomnienia związane z babciami i dziadkiem,którzy już odeszli.......także smutno że ich nie ma już z nami.Mój M ma dwie babcie.....a ja jednego dziadka (ten w szpitalu). mam koleżankę rehabilitantkę która pracuje z dzieciaczkami -ona mieszka na śląsku- szkoda że nie mieszkamy bliżej.....rzeczywiście z tymi rehabilitantami problem a ceeny pryw masakra. U nas w dzień Antoś cierpliwy ale ta frejka coraz mocniej mu przeszkadza....bidulek....już niedługo mam nadzieje......zdejmiemy. Moniś rzeczywiście ostatnio jechaliśmy z Wawy przez Wilanów-ależ przepych tam z tymi lampkami -a mówią że kryzys jest:) Buziale.....lecim po Szymka do szkoły.......dziś zebranie w szkole znowu Pani mi ciśnienie podniesie:) p.s. a gdzie zniknęły nasza Agulka i Tusia?hmmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem:) U nas kolejny wieczór złości minął i znowu przedpołudnie odpoczywamy:) Eh jeszcze nie znam tego mojego Antośka takiego złośnika...heh na szczęście jak wzięty na ręce od razu sie uspokaja jeszcze sobie śmiesznie oddychnie ehhhhh i podróże po domu na rękach mamy lub taty.Uwielbia pokój Szymka bo tam naklejki na ścianach z filmu auta-kolorowy border tez z aut także głowa chodzi na boki. Wczoraj pierwszy raz przełożył sobie zabawkę z jednej ręki do drugiej:) a dziś byłam świadkiem jak przeglądał po kolei swoje paluszki-normalnie jeden po drugim taki zdziwiony że są:) śmieszne to....że jeszcze nie ma świadomości że to jego rączka:)ale jesczze troszkę , pomalutku .....i będzie miał. Ja już strasznie przeżywam powrót do pracy :O niby to będzie 4 godziny w pracy tylko ale jak pomyślę że nie będzie codziennego rannego tulenia i o której będę musiała wstawać żeby ich wszystkich zadowolić:Antosia nakarmić przewinąć,Szymunia wybrać do szkoły to włos się jeży na głowie:O a to już 13 lutego wracam:( wybrałam mniejsze zło i urlop nie wykorzystam od razu tylko będę brała wtedy kiedy będę potrzebowała-zamiast zwolnień.czy dobrze okaże się.....wkrótce. Tyle teraz myśli siedzi w mojej głowie że spać nie mogę tak podświadomie przeżywam .....eh.....ja chyba pierwsza wracam z was wszystkich co?nie wykorzystuje tych dodatkowych 4 tyg bo przepadnie mi awans i będę znowu musiała od nowa robić 3 lata.Mój M idzie na urlop od 13 lutego do 13 marca .....a potem niania. Mamusiu no u was zimno-masakra a na cmentarzu jeszcze bardziej pewnie wieje.....szkoda że ja nie mogę się wybrać do moich babć na cmentarz-za daleko:( Ja mam bajkowe wspomnienia związane z babciami i dziadkiem,którzy już odeszli.......także smutno że ich nie ma już z nami.Mój M ma dwie babcie.....a ja jednego dziadka (ten w szpitalu). mam koleżankę rehabilitantkę która pracuje z dzieciaczkami -ona mieszka na śląsku- szkoda że nie mieszkamy bliżej.....rzeczywiście z tymi rehabilitantami problem a ceeny pryw masakra. U nas w dzień Antoś cierpliwy ale ta frejka coraz mocniej mu przeszkadza....bidulek....już niedługo mam nadzieje......zdejmiemy. Moniś rzeczywiście ostatnio jechaliśmy z Wawy przez Wilanów-ależ przepych tam z tymi lampkami -a mówią że kryzys jest:) Buziale.....lecim po Szymka do szkoły.......dziś zebranie w szkole znowu Pani mi ciśnienie podniesie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×