Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miiiśkaa

*******PAŻDZIERNIK 2012*****

Polecane posty

witajcie. Mi sie nie podoba ale trzeba sie przyzwyczaic. Mamusia gratuluje nocnika. Tusia na priwie tez cisza jest. Gratulacje raczkowania :-) My niedlugo do Polski lecimy na 9 dni i podroz zajmie na 12 godzin w tym pociag samolot i samochod. Mam nadzieje ze Maly bedzie grzeczny. Co u nas. 2 zabek wyszedl i Leos sam siedzi bez podparcia. Piszczy jak dziewczyna, smieje sie caly czas, ladnie spi. Ja do pracy wracam we wrzesniu wiec jeszcze troche z Maluszkiem w domku. Ja raz dalam jedynie lyzke potrzymac. Wystarczy ze jak daje kubeczek taki otwarty to chlapie nim wszedzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój raczkuje do tyłu jak na razie;) Dafiiia, a może bardziej chodziło o jakieś stałe rzeczy - jakiś chrupek do rączki, albo kawałek jabłuszka. Mój takie jedzenie bierze do rączki i sam próbuje jeść:) A nie przyszło mi do głowy żeby sam łyżeczką jadł (daje mu tylko taką giętką łyżeczkę, żeby się przyzwyczajał), szczerze mówiąc to nie chciałoby mi się sprzątać ścian ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! myślałam, że już całkiem straciłyście serce do forum... Mamusiu, mój młody też na początku wrzeszczał ale chyba tak po prostu bo coś nowego a teraz lubi ale to zależy jaką metodą ćwiczycie, bo my przez zabawę, bardzo dobre rezultaty daje masaż, szczególnie ramion w naszym przypadku ale też kończynek - najlepiej tak trochę wykręcać jak gąbkę tylko delikatnie. Witek dalej pełza, ale podnosi już brzuszek z podłogi i coraz dłużej siedzi ale jest ogólnie wiercid**ą więc co chwilę upada. Gratuluję Tusiu raczkowania, napisz jak tam dajesz radę z mobilnym już czworonogiem. Wituś bardzo fajnie rozwija się słownie, bardzo dużo gaworzy, powtarza wiele sylab, też te co od nas słyszy i wymyśla różne śmieszne swoje słowa:-) Dafiija ja karmię piersią ok 4 razy dziennie, głównie rano i wieczorem, je kaszkę rano, potem owoce i wieczorem warzywka bo my jemy obiad ok 17 - 18. Też miał problemy z kupką, wydawał odgłosy jak stary chłop z hemoroidami i wyciskał małe bobki(!) ale dałam mu kilka razy suszone śliwki gerbera, które zresztą uwielbia! i mu przeszło, teraz jest w porządku, też robi kupkę zaraz po przebudzeniu, więc może spróbuję akcji z nocnikiem:) Czasem daję mu warzywka w kawałkach na tacę ale grzebie w nich i nie wkłada do buzi, kupiłam mu nawet pierwsze ciasteczka na zachęte i z tym wie co zrobić, może zakuma. Jeszcze tyko napiszę, że trudny za nami tydzień, Witkowi wychodzi chyba 6 zębów na raz i jeszcze dostał mocnej alergii, chyba na rumianek z camilii ale nawet nie jestem pewna:( nie wiem co robić, bo nie chcę dawać mocnych leków, macie jakieś doświadczenie?, póki co smaruję gencjaną i masłem z avokado i powoli schodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane wszystkiego najlepszego z okazji dnia mamy !! ;-* Przemyślałam to samodzielne jedzenie chyba im chodziło bardziej o to żeby się Leoś zaprzyjaźnił z przyrządami ;) Za dosłownie zrozumiałam, chociaż mały miał frajdę. Leosiowi tez chyba 5 na raz zębów wychodzi, troszkę jest bardziej absorbujący niż zwykle ale da się znieść. Wasze maluchy już raczkują ,a mój dopiero siedzi i zazwyczaj się podpiera, ale d*pkę z nogami unosi do góry jak leży na brzuszku więc jest już szansa na raczkowanie. Dziś mieliśmy masakrę w moim mieście nie było w żadnej aptece bebilonu pepti i jechaliśmy aż do gdańska po mleko. My Leona mogliśmy nakarmić czymś innym jeszcze ale w aptece spotkałam zrozpaczonego tatę z noworodkiem który również poszukiwał mleka ... biedny... Leoś je już dość dawno chrupki ale nie przepada za nimi woli wafle ryżowe z hipp. Z owoców świeżych je jabłko, banana, gruszkę. Nie lubię dawać mu w rączkę jedzenia za często bo wystarczy sekunda nie uwagi a, Leos gryzie i się potem krztusi dobrze , że mąż spokojnie do tego podchodzi(ma wprawę uratował już kilka dzieciaków) więc zawsze mu to wyciągnie. No nic dobranoc drogie mamy. Może większa część was tu wróci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dafiiia, przepraszamy za trudności z zakupem Bebilon pepti - wynikają one z wcześniejszych ograniczeń w dostępności jednego z surowców, stosowanego w produkcji. Produkcja obecnie odbywa się regularnie, w maksymalnym możliwym zakresie. Do hurtowni i aptek przekazywane są kolejne partie opakowań. Wszystkie szczegółowe informacje na ten temat – także te dotyczące dostępności preparatu w aptekach w całej Polsce – można uzyskać w Serwisie Konsumenckim NUTRICIA Polska, dzwoniąc pod nr tel. 801 16 55 55 lub pisząc na adres serwis(at)nutricia.com.pl. Pozdrawiam, Doradca NUTRICIA ------------ Jestem przedstawicielem firmy NUTRICIA Polska – producenta żywności dla dzieci marek Bebiko, Bebilon i BoboVita. W przypadku pytań – zapraszam do kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już dziś kupiłam bebilon 2, ale też miałam z tym problem. Pamięta mnie tu ktoś jeszcze? :) Macro bywasz tu? Co ze spotkaniem naszych "bliźniaków"? Dziewczyny zapraszam do odwiedzin mojej strony i polubienia na facebooku. Byłabym wdzięczna za pomoc w rozpowszechnieniu mojego małego biznesu :) https://www.facebook.com/MalyArtysta.WaW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ja cie pamiętam ! Jestem pod wrażeniem twojej pracy ! Oczywiście polubię z konta siostry bo swojego nie mam. Wyobrażam sobie jaki przepiękny pokój ma twój synuś ;) Zgłoś się do dzień dobry tvn - kobiecy biznes świetna sprawa będzie reklama i więcej ludzi zobaczy te dziecięce cudeńka ;) Buziaki ;) Ciekawe czy będzie mleko u mnie w mieści tak jak obiecał Pan ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dafia :) Właśnie od pokoju Tadzia się zaczęło ;) I tak wszyscy wokół namawiali aby założyła firmę i się w końcu zdecydowałam :) A do ddtvn zamierzam ale muszę trochę poszerzyć asortyment - m.in o ubranka :) Na dziewczyny z tego forum czeka rabat ;) Ja czekam na maile ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moniś, a może też rzeczy użytkowe typu - ochraniacz na łóżeczko, poduszka;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja:) Melduje posłusznie,że jestem.....bezustanny brak czasu powoduje że nie ma mnie tutaj z wami ale przyznam że z niektórymi koleżankami jestem w stałym kontakcie....dlatego tak rzadko zaglądam na kafe......brak czasu...praca- dzieci.eh czas pędzi jak szalony...... Antonio ma 8 miesięcy skończone...raczkuje...wspina się na wszystko.....staje...udaje mu się chodzić bokiem.Jak go się trzyma za raczki pięknie stawia stópki naprzemiennie ,idzie jak żołnierz z reprezentacji WP:)mówi:tata,da....taaa....i takie zlepki....... Szymon wspaniale się nim zajmuje...;) Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie! Mój synek już mknie do przodu co prawda znalazł sobie inny sposób przemieszczania się niż raczkowanie, ale każdy sposób jest dobry żeby dorwać pilota ((-; i sam dzisiaj wstał przy kanapie. Dwa dni temu dałam mu pierwszy raz banana i smakuje mu, cieszę się bo nie chce mi jeść owoców ze słoika i jabłka, soczków też żadnych nie chce ale to i dobrze, wodę pije. 11 czerwca mam wizytę w szpitalu Adaś ma mieć zrobioną cystografię mikcyjną, ja nie jestem do końca przekonana o tym żeby ten zabieg robić bo jest on bardzo nieprzyjemny. Adaś od urodzenia ma problem z bakteriami w moczu co prawda tak było do 4 mc. teraz jest na furaginie, najchętniej bym go odstawiła żeby zobaczyć czy wszystko z moczem jest ok. Czy wiecie może coś na temat tego badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monis83--- jestem jestem :) Tak planujemy wakacje ,chyba Krynica Góska moze razem sie spotkamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej znów się tu coś poruszyło. Klara.klara mój Leoś miał ... masakra jakaś, zniósł to nieźle.Ale dla mnie to była masakra kto wam zlecił to badanie pediatra czy nefrolog ? Mój Leon ma ciągle problem z bakteriami juz miał ich tyle że szok.Stwierdzono u niego refluks 2 stopnia najgorsze że badanie trzeba powtarzać ... Zastanów się dobrze skoro nie ma nawrotów. Byliście na USG zwykłym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dafiiia jak byliśmy z małym w szpitalu to pani dr zaleciła nam konsultacje z nefrologiem. Ale ona go nie badała, tylko była rozmowa i badania obejrzała które robiliśmy i powiedziała, że dobrze by było zrobić cystografię. Tyle, że Adaś nam wcale nie gorączkuje jest pogodny i przybiera na wadze. Co prawda podajemy mu już od jakiegoś czasu furagin ... Robiliśmy usg całego brzucha i wszystko jest ok, miał trochę poszerzoną miedniczkę. Co jeszcze zaobserwowałam u Adasia to, że jak robi siusiu to leci strumień przerwa krótka i dalej siusia, czy twój Leoś też tak może ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klara.klara mój Leoś tez nie ma objawów infekcji, poznaje po zapachu moczu że coś jest nie tak. My pierwsze usg mieliśmy w szpitalu po porodzie była widoczna poszerzona miedniczka, drugie usg było w lutym i było widać poszerzony moczowód i lekarz powiedział że najprawdopodobniej coś się dzieje. Potem jeszcze 2razy mieliśmy bakterie mimo podawania furaginy i wtedy skierowanie na UCM. Zrobili UCM stwierdzono refluks prawostronny refluks peczerzowo-moczowodowy 2 stopnia i co ... Lekarz powiedział że refluksu 2 stopnia się nie leczy i może się cofnie sam... i bierzemy furagin i 8 kropelek vit C. Wywalczyłam cudem skierowanie do nefrologa i czekamy na wizytę, bo uważam że lepiej być pod stałą opieką specjalisty.Z sikaniem jest tak że to że sobie przerywa to jest normalne moim zdaniem, bardziej mnie martwi że mój Leoś popuszcza tzn,. że za każdym razem gdy otwieram pieluchę ma kropelkę moczu na siusiaku. Więc na twoim miejscu jeżeli badanie usg było robione dość dawno to poprosiłabym lekarza o ponowne badanie usg, po co męczyć dziecko od razu UCM. My teraz w lipcu znów idziemy na usg zobaczyć co tam się dzieje. Zastanów się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję za odpowiedź dafiiia, dzisiaj odbieram wyniki posiewu i mocz ogólny, myślę, że jest wszystko ok bo tak by jeszcze nie był posiew do odbioru a dzwoniłam i już jest więc podjęliśmy decyzję, że nie męczymy Adasia. Po prostu trzeba raz m-cu robić badanie moczu na razie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję za odpowiedź dafiiia, dzisiaj odbieram wyniki posiewu i mocz ogólny, myślę, że jest wszystko ok bo tak by jeszcze nie był posiew do odbioru a dzwoniłam i już jest więc podjęliśmy decyzję, że nie męczymy Adasia. Po prostu trzeba raz m-cu robić badanie moczu na razie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dziękuję za odpowiedź dafiiia, dzisiaj odbieram wyniki posiewu i mocz ogólny, myślę, że jest wszystko ok bo tak by jeszcze nie był posiew do odbioru a dzwoniłam i już jest więc podjęliśmy decyzję, że nie męczymy Adasia. Po prostu trzeba raz m-cu robić badanie moczu na razie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie co za niespodzianka tak z ciekawości weszłam na forum ( jakoś sie odnalesc nie mogłam) patrze a tu pare wisów super :) U nas maluszek i Krystek zakatarzeni zębów 0. Je cyca plus gotowaną zupke czasem desereki chrupeczki czy biszkopcik do rączki. raczej niema problemu z jedzeniem choć poczatki były kiepskie. Ale mimo dobrego apetytu jest malusi waży 6300. siedzi ładnie, sam nie usiądzie i w wózku kombinuje jakby tu wstać i czasem mu to wychodzi. Na łóżku tez juz samego go nie zostawie bo sie przekreca , pełza i raz już spadł :( Mało gaworzy ale za to usmiech mu nie schodzi z buzi. No i oczywiscie mama najlepsza nie zawsze da sie wziasc na rece przez nawet babcie. *Pozdrawiam was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja napiszę co u nas :) Agatka szaleje - wstaje dzielnie, maszeruje dookoła łóżeczka, raczkuje i siada, wspina się na wszystkich i na wszystko. Ma 2 zęby. 2 sekund spokojnie nie usiedzi. Ostatnio lekarka określiła ją jako "dziecko nadr***liwe" i kazała bardzo na nią uważać, bo może sobie zrobić krzywdę. Waży 8kg, więc też nie za dużo, ale przy jej temperamencie, to ponoć ile zje, tyle spali, więc się nie martwię. Jest bardzo wesoła i pogodna. Aaaaa i najbardziej na świecie kocha swojego starszego braciszka :) Ściskamy mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dan-mos to na prawde uważaj na Agatke u nas dziś Patryś ( też wierc*pięta) zleciał z łóżka( już kolejny raz)a to był ułamek sekundy sięgałam po pieluszke,która była troche dalej niż nad jego główką także musiałam się nachylić a ten w bok myk :( A nad ranem jak go karmiłam został już ze mną i leżał od strony wejścia bo od ściany spał Krystek ( cała 3 zakatarzona to i w nocy kiepsko spią) i obudziło mnie ciągnięcie za włosy a to Patryś, który juz nogami zwizał w dół dobrze że on mały jest więc nie dosięgał podłogi a dodam iż był owiniety rożkiem i kołdrą wsadzoną pod poduszke nie wiem jak on się z tego wygrzebał. W wózku tez tylko zapięty może być bo już wstaje nie na kolanka a na nóżki trzymając się pałąka. Że mały jest to w łózeczku jeszcze nie wstanie bo łóżeczko za wysokie dla niego. A co dziś u lekarki robił jak go badała aż ciężko go było zbadac :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki ;) Mój mały też r***liwy okropnie nie usiedzi tylko ręce wyciąga w góre, nawet jak mnie nie widzi to wyciąga tak jakby chciał się czegoś złapać. Uwielbia stać choć w łóżeczku rzadko się zdarza żeby wstał sam. Przyjmuje pozycje do raczkowania, ale nie raczkuje. Odpycha się rączkami i pełza do tyłu. Ma 6 zębów i reszta nie idzie dalej. Tylko martwie się bo jakoś mało reaguje na imię, nie za bardzo robi "papa", a cała reszta typu, jaki duży urosne, kosi kosi, takie dobre, puszczanie buziaczków wcale nie robi. A jak wasze maluchy ? Ciągle gada tatatatatatatata aż się wkurzam bo na widok męża tak sie cieszy i szaleje a ja zazdrosna bo ze mnie sie nie cieszy aż tak. Tłumacze to sobie że za dużo czasu ze mną spędza i dlatego tak jest. ;-D Klara.klara jak twój Adaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do daffi
moja córka też ciągle mówi tata tata tata, a mama wcale a jak ktoś ją zapyta gdzie jest mama to nawet nie potrafi (albo nie chce) pokazać, a np. wie gdzie kotek czy dziadek. Na widok taty to radość ogromna. Wydaje mi się, że to tak jak właśnie piszesz, że mama jest przy dziecku cały czas, zawsze jak potrzebuje to jest i nie musi się wysilać żeby przyciągnąć uwagę mamy a taty nie ma całymi dniami to jest wielka radość jak się pokaże i chce go zachęcić żeby częściej się z nią bawił. Ja nie jestem zazdrosna ale nie ukrywam, że miło by było usłyszeć w końcu mama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło mi słyszeć że nie tylko mój maluszek tak robi ;) A jak z papa , kosi kosi itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×