Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lubmy j_polski

W kuchni coś trzeba przesiać, zetrzeć - o języku w kuchni.

Polecane posty

Gość lubmy j_polski

Niektórzy mówią : przesitkować - domyślam się, że to ma znaczyć przesiać / przez sitko/ starkować - zapewne znaczy to utrzeć, zetrzeć /na tarce/ starkowane ziemniaki- pewnie są to po prostu ziemniaki utarte lub starte /też na tarce/ jakie inne dziwne i/lub nieprawidłowe zwroty kuchenne jeszcze spotkaliście? :-) no i niektórzy też mówią 'tarko', 'na tarku' :-D prawdopodobnie chodzi im o tarkę M. kto?co? tarka rodzaj żeński /a nie rodzaj nijaki/ na kim? na czym? na tarce Pewnie znacie jeszcze inne takie "przekręcenia", a może to są słowa z konkretnych gwar? jeśli tak to jakich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nagminny błąd - dzwonki karpia dzwonki to są u sań albo na wieży kościelnej, a nie na talerzu karpia kroi się w dzwonka te dzwonka, kilka dzwonek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberia i tyle
u nas sie mowi scisz gaz :-D a,wg Ciebie utrzyj ziemniaki to poprawna forma? ja ucieram jaja z cukrem na ciasto, ale zeby ucierac ziemniaki ;-)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy czym tarli i jak
jest racja w tym co piszesz, ale wolę ziemniaki utarte niż starkowane :-D a najlepsze byłyby tarte ziemniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmid
nie utrzec ziemniaki tylko zetrzeć na tartce. starte ziemniaki, a nie utarte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanowiło mnie coś
ziemniaki jak już moga byc starte a masło utarte z cukrem np w makutrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy czym tarli i jak
harmid, refleks szachisty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytajcie do końca ludzie
tak trudno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberia i tyle
o jeszcze sobie przypomnialam zamiast mowic durszlak sporo osbo mowi druszlak :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, właśnie ostatnio sama myślałam o tej pladze "tarkowania". iIjeszcze jedno - sporo osób mówi ta pora, ten rodzynek, ten winogron. oczywiście chodzi mi o rodzynke w cieście a osamotnionego osobnika płci męskiej. ;) Wolę wyjasnic zanim ktoś się zacznie czepiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanowiło mnie coś
mozna prościej jeszcze .... cedzak po prostu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanaberia i tyle
fajny ten temat to ja jeszcze dodam z wlasnej kuchni nie mowie doprawic, tylko dosmaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyprawić do smaku
a nie lepiej po prostu przyprawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubmy j_polski
Jak się cieszę, że temat się spodobał :-) Ja też czasem w absolutnym zaciszu domowym mówię dosmaczyć, ale takie coś uważam za zupełnie prywatne słowotwórstwo, na pół żartobliwe i nie chcę go wynosić na zewnątrz i rozprzestrzeniać. ;-) Temat właśnie mi stąd się nasunął, bo już bolało mnie nagminne tarkowanie i dzisiaj czary goryczy dopełniło sitkowanie, o którym gdzieś przeczytałam. Aż się zastanowiłam, że może to z jakiejś gwary i ja nie mam racji. dodam do koleżanki wyżej, że powinno być: ten por rodzaj męski, tego pora dam do zupy ta rodzynka i te rodzynki to winogrono, te winogrona Pozdrawiam wszystkie językolubne kuchareczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyprawić do smaku
;) ten rodzynek co najwyzej może byc w klasie gdzie są same dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubmy j_polski
U mnie w rodzinie niektórzy zwą chochlę kochlą :-D chochelka - a im wychodzi kochelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś spotkałam się ze słowem "opłotować". Od tego czasu nic mnie nie zdziwi. :o A jeżeli chodzi o regionalne określenia odbiegające od ogólnopolskich to mój znajomy na jagody (te czarne) mówił borówki, a na borówki (te czerwone) mówił jagody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co znaczy opłotować
jeśli mogę zapytać? a co do borówek to jest to prawidłowa nazwa borówka czarna i borówka czerwona (zwyczajowa nazwa brusznica)więc co cię dziwi ,że ktos czarną jagodę nawał borówką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harmid
ja tez na te czarne mowie borowki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akfo
bo w małopolsce czarne jagody to są borówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u niektorych na maggi mowią
maga a moja teściowa zamiast spróbuj (jeśli chodzi np o zupe) mówi "opatrzuj" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjssssssssssss
spotkalam się u kilku osób ze stwierdzeniem "dosmaczyć" zamiast doprawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi tam nie przeszkadzają kuchenne neologizmy :) w końcu każde używane dzisiaj słowo zostało kiedyś wymyślone. język ewoluuje i nie widzę w tym nic złego. wolę nowe polskie słówka, niż bezmyślne przyswajanie anglicyzmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co znaczy opłotować jeśli mogę zapytać? a co do borówek to jest to prawidłowa nazwa borówka czarna i borówka czerwona (zwyczajowa nazwa brusznica)więc co cię dziwi ,że ktos czarną jagodę nawał borówką? "Opłotować" to znaczy ogrodzić. Ja nie mówię o "oficjalnych" nazwach, ale stosowanych popularnie. Wystarczy spojrzeć na jogurt jagodowy lub jagodziankę. Wszędzie są czarne jagody. Natomiast na słoikach z tymi czerwonymi wyraźnie jest napisane "borówka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest taki straszny
ja się spotykam z nazwą borówka czerwona jak już ;) sama borówka jeszcze się nie spotkałam bo może to oznaczać : czarna borówke borówka amerykańska czerwona borówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitula
"starkowane ziemniaki" Cieszę się, że przypomniałyście mi ten zwrot, moja Babcia tak mówiła, to chyba zwrot typowy dla wschodniej Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nomnom
Moi teściowie (i w ogóle rodzina męża) mówią cekinia zamiast cukinia. Nie mogłam załapać o co chodzi. I dla niech jest TA kabaczka a nie TEN kabaczek. Nie ma szans żeby ich zmienić :D A już moja teściowa to w ogóle zdolna jeśli chodzi o tworzenie słów nie tylko "kuchennych". Po ciuchu podejrzewam, że ona głuchawa i stąd jej się to bierze. No ale przecież się nie przyzna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borówka czarna gatunek rośliny wieloletniej z rodziny wrzosowatych . Ma wiele zwyczajowych nazw: jagoda, czernica, czarna jagoda, czarna borówka. więc to wszystko jeden pieron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do rodzynków i rodzynek:
W liczbie pojedynczej może być ten rodzynek lub ta rodzynka, nie zawsze jednak, lecz tylko w odniesieniu do suszonych winogron, podczas gdy jedynego mężczyznę w towarzystwie samych kobiet a nawet jedyną kobietę w towarzystwie samych mężczyzn nazwie się tylko rodzynkiem, nie rodzynką Wkur mnie natomiast "ten pomarańcz" No i "ta pora".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ta pora
jaka pora co najwyżej późna dla tego pora bo "ten por"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×