Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lubmy j_polski

W kuchni coś trzeba przesiać, zetrzeć - o języku w kuchni.

Polecane posty

Gość jenk
I oczywiście wziąć a nie wziąść,poszedłem a nie poszłem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkarpacie południowe
Hehe, śląska gwara jest de best, rozwaliły mnie te gumiklejzy:D A u nas oczywiscie rządzi sznycel (jaki tam mielony??), harbata, fieranka, szaflik, borówki i czernice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkarpacie południowe
Hehe, śląska gwara jest de best, rozwaliły mnie te gumiklejzy:D A u nas oczywiscie rządzi sznycel (jaki tam mielony??), harbata, fieranka, szaflik, borówki i czernice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafe crema ziarnista
ja też pochodzę z podkarpacia a nie mam pojęcia co to szaflik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubmy j_polski
jak pisałam ja też z podkarpacia 🖐️ szaflik okrągłe naczynie, zwykle drewniane, z jednym lub dwoma uchwytami, używane dawniej w gospodarstwie wiejskim http://sjp.pwn.pl/slownik/2576944/szaflik Szaflik to nie jest słowo ani gwarowe ani regionalne , ono po prostu jest w j. polskim co widać w słowniku. A jeśli nie wiesz co to jest to pewnie zwyczajnie nie miałaś rodziny na wsi kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu. A teraz niestety naczynia drewniana wychodzą z użycia (a szkoda!) i ich nie znasz. Uważam, że słownik powinien dodać, że jest to naczynie dość duże, bo wielkość ma znaczenie :-D Szaflik jest wielkości kilku garnków. I może być okrągły lub owalny , przynajmniej wg mojej pamięci. Tak dawno nie widziałam szflika w naturze, że sama zaczełam się zastanawiać ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubmy j_polski
A, i w życiu nie słyszałam zeby na podkarpaciu mówili fierany, może to ktoś pochodzący z warszawskich/mazowieckich okolic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafe crema ziarnista
mam rodzinę na wsi ;) i do niedawna obie bacie i one już nie używały czegoś takiego w ogóle ;) nie wiem może bardziej nowoczesne te moje babcie były ;) drewniane to były co najwyżej , wałki , łyżki, stolnica i uchwyty noży ;) wychowywałam się na wsi i czegoś takiego u nas nie było ;) także nie osądzaj ludzi po wpisach bo to wychodzi ci bardzo łatwo jedyne co więcej drewnianego z naczyń kuchennych widziałam to u znajomej maselnicę drewnianą ,starą dzieżę i ceber

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubmy j_polski
nikogo nie oceniam, tylko wyciagam wnioski - jak napisałam kilkadziesiąt lat temu, prawdopodobnie jak moje babcie umierały to ty się dopiero rodziłaś i już pokolenie Twojej babci a moich rodziców nie używało prawie drewnianych naczyń, bo się nam w życie wepchał wszechobecny teraz, paskudny, ale praktyczny plastik. Skutek? Nie znasz szaflika, ale pewnie jak zapytasz starszych w rodzinie to sobie przypomną, że dawno temu coś takiego było. Będę później 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubmy j_polski
o własnie, cebrzyk i szaflik mają coś wspólnego i chyba były te nazwy używane wymiennie, ale nie wiem czy to całkiem prawidłowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czytałam wszystkich postów a jak mówicie na ziemniaki = puree u nas się mówi - dukane ziemniaki, udukane, utłuczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubmy j_polski
ze słownika PWN ceber - dawne "duże, okrągłe naczynie z klepek, zwykle o dwóch uchach, używane na wsi" ceberek, cebrzyk szaflik "okrągłe naczynie, zwykle drewniane, z jednym lub dwoma uchwytami, używane dawniej w gospodarstwie wiejskim" Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafe crema ziarnista
to twoje słowa A jeśli nie wiesz co to jest to pewnie zwyczajnie nie miałaś rodziny na wsi kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu. podejrzewam ,że masz już zaawansowaną miażdżycę bądź sklerozę ,bo nie pamiętasz co pisze :P chodzi mi o te kilkanaście ;) a nas młodszych się czepiają ,że nie czytamy ze zrozumieniem ;) gorzej chyba zapominać co się pisało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafe crema ziarnista
ceber to takie drewniane wiadro a cebrzyk to to mniejsze (tez widziałam u kogoś)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do świnki P
czasem się mówi na takie pure udruzgane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na takie ziemniaki mówi się tłuczone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkarpacie południowe
Oho, widzę że mój szaflik miał swoje 5 minut sławy;) U mnie w domu mówi się tak na miednicę(?) plastikową, takie coś, co stoi sobie w łazience i można w tym np coś ręcznie przeprać;) A moi rodzice i dziadkowie pochodzą ze wsi, i pewnie stąd to określenie się wzieło. Z dzieciństwa kojarzę, że to było takie okrągłe, drewniane niby-wiaderko, w którym np szykowało się jedzenie świniom:) A jak u was w domu mówi się na pantofle - kapcie domowe? U mnie to zwyczajne pantofle (gdzie indziej pantofle to tzw czółenka), a na śląsku moja rodzina mówi papucie, gdzie indziej chyba funkcjonują paputki i takie tam:D Kocham takie regionalizmy, nie pozwólmy im umrzeć, to nasza tradycja jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nazwy domowych pantofli
laczki papcie papucie kapcie kapucie ciapy bambosze pantofle ścigacze(na te ze skarpetą) na te góralskie z owczego kozucha zapomniałam ale miały jakąś specyficzną nazwe u nas nazwy zasłyszane na Podkarpaciu powyżej ;)od Bieszczad po Biłgoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielkopolanka z Wielkopolski
Laczki, oczywiście :D Ze szaflikiem spotkałam się w literaturze, a u nas na wiadro mówi się wymborek. Albo oczywiście po polsku i częściej - wiadro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, na Śląsku są papucie albo papcie. :) A jak mówicie na mątewkę? Bo u nas to fyrlok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy raz słyszę mątewka
a cóż to takiego? chyba ,że inaczej u nas nazywają ;) ja z południa Polski pochodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Wlkp to tez fyrlok :) dużo podobieństw! U nas na psa mówi się kejter, kilka psów to kejtry, a taboret to ryćka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surowy kalafior
albo zydel na taboret a ten fyrlok to pewnie trzepaczka albo mieszadło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas-Zachodniopomorskie-kapcie to po prostu kapcie...nie znam innego okreslenia :) A pantofle to takie eleganckie buty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limfa12
taboret - ryczka mątewka - fyrlok a kapcie na śląsku to LACIE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie miednica to miska, ale metalowa, emaliowana itp. Te góralskie kapcie to kierpce, miałam kiedyś takie. Na kapcie też mówimy po prostu klapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z takich poza kuchennych, to tu gdzie teraz mieszkam na autobus miejski mówi się eMPeK, a na autobus PKS mówi się autobus. U mnie w rodzinnych stronach miejski to po prostu autobus, a rejsowy to PeKaS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mątewka
to takie drewniane mieszadełko jak sama nazwa wskazuje do mącenia :-D czyli mieszania np. ciasta na naleśniki jak jeszcze mikserów nie było bardzo często był to taki kawałek gałązki ostruganej z kory, o odpowiednim kształcie tzn. patyczek, na którego końcu są ze trzy krótkie rozwidlenia po katem prostym, brało się to między dwie otwarte dłonie i wprawiało w szybki ruch obrotowy jak mikser ciekawe co sobie można wyobrazić po tym opisie :-D może chetni narysują co zobaczyli po tym opisie :-D ostrugany / oskrobany / pozbawiony skórki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mątewka
Fyrlak! :-D do fyrlania - jak nazwa wspaniale odpowiada czynności :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limfa12
mątewka to taka gwiazdka na patyku :) jak byłam dzieckiem to się bawiłam we wróżkę, a to była moja magiczna różdżka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mątewka
znam wszystkie pozostałe określenia, ale u mnie stanowczo kapcie ;-) kierpce chyba nie są z kozucha, tak mi się zdaje, bom nie góralka spod Tatr, kierpce to raczej rodzaj butów do chodzenia a nie kapci/papci to takie coś http://www.cepelia.com.pl/Kierpce_goralskie_ze_skory_CPS_7-225.html i wiem od znajomej Zakopianki, choć ceperki, że w tym się chodzi na pole czyli na dwór, żeby wszyscy zrozumieli ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×