ZACZYNAMY STARAĆ SIĘ O DZIECKO :)

kochane powiem Wam że pred @ nie ma się co nakręcać i szukać objawów...:)widzę po sobie:)w tym cyklu nie było sytarań a piersi bola praktycznie od owu...brzuch też:(a do małpy jeszcze mam 7 dni...takze dziewczynki wrzucamy na luz:)i nie myślimy o objawach:)cieszmy sie życiem:)mamy je tylko jedno:)

Hej dziewczyny. u mnie wiucha na całego:( Dzis u mnie temp spadła z 36,6 na 36,4 i co to może znaczyć. Dziś chyba już dorwę mojego męża hhihi :) Może to owulacja już nie długo, testy nic na razie nie pokazują. śluzu płodnego brak. Muszę coś wymyślić fajnego na owu, bo już wino i kolacyjki mi się znudziły. Może macie jakieś pomysły :)

Sabrina - przed owu temp spada, więc najprawdopodobniej to jest przyczyną :) Który dzień cyklu masz aktualnie?

Mam rację Staraczko trzeba cieszyc sie z tego co sie ma i z nim się to dzieli, a co ma być to będzie !

Sabrina - jeśli nie masz mega kompleksów, to możesz np kupić jakąś seksowną bieliznę i zrobić mężowi striptiz :D Fajna zabawa dla obojga :D

uchhh a ja sie na tego mego kochasia właśnie rozzłościłam. Jakoś nie zauważył ze ma telefon rozładowany, dzowni to mu zrywa połączenie po trzech razach przestałam odbierac! wrrrrr Chyba jednak mi si @ zbliża, bo dziś warczę na swiat./

dzis 13 dc (30 dni cykle) jeszcze bez przytulanek. Dziś zaczynam. z tym striptizem to fajne hihi tylko czy się odważę, a kompleksów nie mam bo to w koncu mój mąż i on i tak już wszystko widział :)

Mojemu coś do łba strzeliło i On by chciał teraz codziennie.. A dzisiaj mam dopiero 8 dc. Musze Go jakoś powstrzymać, bo w życiu nie naprodukuje żołnierzy w takim tempie.. :D

Sabrina - z Twojego opisu wynika że owu się zbliża, rób dalej testy i czekaj na dwie kreseczki :). Nie martw się że nie będzie owu, bo ja tak samo miałam, aż w końcu pojawiły się :). Lilu - ja nie otworzę raczej okna bo siedzę przy oknie, i szybko zamarznę. A zawsze jestem zmarźluchem :/. Muszę wytrzymać po prostu. Kurczę zawsze byłaś chudzielcem powiadasz :), ja miałam odwrotną sytuację :P. Teraz to myślę że ze mną jest w miarę po dietach :P, jak i Ty wróciłaś do "normalności" :P Staraczka Monisia - masz świętą rację, już wczoraj miałam ten wątek poruszyć. Wolę z Wami pogadać o dupie marynie, niż o objawach :). Miejmy takie podejście, bo tak to niepotrzebnie się nakręcamy. Jest Wam zimno może? Mi jest okropnie zimno, że aż mnie trzepie :(. I mam lekki katar. Kaloryfery na full rozkręcone są w pokoju, a ja w kurtce siedzę. Brrr. I nie czuję że bierze mnie grypa czy coś, ale trzepie mnie z zimna i już.

hej Pysiulenka Ja właśnie odkręciłam kaloryfer, który notabene przez ostatnie dwa tygodnei miałam zakręcony. zimno, piję ciepłą herbatkę i marzę o ciepłym łóżeczku:-(

Ojjj sublima jak ja o tym marzę :(. Ale coś czuję że najwcześniej pójdę spać o 23:00. W pracy do 16:30, potem do mamy, później po męża i na zakupy jeszcze pojedziemy. Sublima a tak w ogóle nie miałam jeszcze okazji z Tobą popisać :). Ostatnio jest nas tak dużo, że nie nadążam :). Napisz coś o sobie, od kiedy starasz się, i teraz w jakiej jesteś sytuacji? Przed @, czy owu się zbliża :). Przesyłam całuski :*

Sabrina - powiem Ci że to bardzo dobry pomysł ze striptizem :). Załóż jakąś seksowną bieliznę i szpileczki, a narzuć szlafrok na siebie (tzn żeby tej bielizny nie było widać), i zrób mu niespodziankę, zrzuć ten szlafrok z siebie i włącz jakąś muzykę "z pazurem" i zatańcz tak przed mężem. Kręć bioderkami i tyłeczkiem, po prostu kuś go - sama będziesz wtedy wiedzieć co robić, wzbudź w nim pożądanie, i rzuci się na Ciebie jak lew!!! :D I na pewno będzie piękny wieczór :D.

Hej Pysiuleczka Miło mi że dołączyłam do Waszego grona. W kupie raźniej i może dwie krechy na teście są zaraźliwe:-)) Staranka w sumie zaczęliśmy oc momentu, od kiedy jestem z moim księciuniem:-). Jak widać z miernym skutkiem. W międzyczasie ja miałam zawirowania i mega stres, co spowodowało rozwalenie organizmu i teraz jestem kolejny cykl na Duphastonie. Mój książę nei lepiej, miał wypadek i jest po resekcji nerki, ale już z rewelacyjnymi wręcz wynikami. Regeneruje się facet błyskawicznie. We wtorek skończyłam brak tabsy i czekam na @ i niestety biorąc pod uwagę moje dzisiejsze warczenieto chyba sie zbliża. :-((

Sublima a kiedy @ się spodziewasz? Jakie tabsy brałaś? A co do Twojego księcia, to dobrze że już dochodzi do siebie, to jest najważniejsze :):*. U mnie 2 cykl starań i też z miernym skutkiem, ale to dopiero początek :D. Tak, zdaję sobie z tego sprawę, że poczekam ho ho jeszcze trochę na cud :).

Biorę Duphaston (progesteron) na wyregulowanie cyklu. Kiesy sie spodziewaM/ dobre pytanie. ostatnio dostałam 5 dni po skończeniu więc..... czekam. A co do mojego księcia... niby dochodzi ale wciąż nie jest idealnie . Warzy mniej ode mnie!!!!!! przy 186 cm.

Wiem o tym ja też miałam taki moment w życiu że w sumie ważyłam tyle samo co mój. A między nami jest 13 cm różnicy we wzroście. To boli, wiem doskonale. Ale potem schudłam. A Twój musi po prostu nabrać sił, odżywiać się dobrze i wtedy wszystko powróci do normalności :*.

W sumie to wciąż się o niego boję, narzeka ze go boli szef. Miał 20 szwów założonych, cały brzuszek miał rozcięty:-( Pewnie trochę czasu minie zanim dojdzie kompletnie do siebie, chociaż nigdy nie należął do szczególnie grubych. W ubiegłym roku ważył 56 kilo o zgrozo. ciężko mu przytyć a wierzcie mi staram sie jak mogę. Mam jednak nadzieję, ze będzie dobrze. W sumei to też dopiero od nowego roku wzielismy się porządnie do roboty. wczesniej to były hihi próbne podejścia.

hej dziewcyznki, ja tak na chwilke bo pisze z pracy :) Nie nie testowałam jeszcze, po pracy pojde do apteki i kupie test. @ dalej nie ma... coraz większą mam nadzieję, odezwę się później, milego dnia :*

Ojjj :/. Szwy zawsze bolą, grunt żeby nie doszło do zakażenia. Ja miałam na brzuchu trzy malutkie szwy założone i też czułam dyskomfort, to więc u Twojego to nie wątpię, że go bolą. A jeśli będzie mieć problemy z wagą, to może lepiej jakby poszedł do dietetyka, żeby ułożył dla niego dietę, tak aby odzyskiwał siły. Jednak jak chodzi teraz na jakieś kontrole do właściwego lekarza, to też może go o to zapytać.

sasia27 - trzymam mocno kciuki a który to cykl starań? :)

Dziekuje kochane za pomysły. Poradźcie mi czy już dziś zacząć się starać czy poczekać na kreskę na pozytywny wynik testu owu?? Czy dziś szalony wieczór z striptizem czy poczekać na wynik testu???

Sabrinka kochana jeśli masz ochotę na seksik, to zrób to dzisiaj, kochajcie się dla przyjemności, zapomnij o testach, wtedy szybciej zaciążysz niż Ci się wydaje :) Sasia - trzymam kciuki za II kreseczki

ratowniczka mam nadzieję.A lekarz rodzinny też może dac na prolaktynę czy tylko ginekolog.A znasz się na cieśninach.Czuję się parę dni słabo,zawroty głowy i za rana niedobrze.Dzisiaj cieśnienie miałam 163 na 32 puls 75 i zygzak.Teraz leżę.Coś nie możesz spac.Ja śpię ale mało. sublima tylko troszkę mniej ważysz ode mnie.Chciałam by miec teraz 65. malinowa1986 a u mnie jak narazie teraz świeci słońce.Widzę powoli idą czarne chwmury chyba będzie też padał u mnie deszcz.Mój też przed. Ja teraz leżę spac się chce i słabo.Normalnie się ziewa.Temp dzisiaj 36,6 za 2 min 36,8 niewiem która temp jest wiarygodna.Ja też czuję że @ się zbliża. Przed @ jestem drażliwa,dół brzucha boli ciągnie,jestem senna,mdli i chęc na słodkie a za chwilę kwaśne i jak długo nie ma to osłabienie. Teraz jak narazie dół brzucha boli,wczoraj byłam na wieczór drażliwa,rano mdliło i sennośc.Chyba zaraz usnę.

Dzięki dziewczyny to pierwszy cykl dlatego tym większe moje zdziwienie i naprawde nie wiązałam żadnych nadziei, tym bardziej ze nie przytulaliśmy się w owulacje tylko 2, 3 dni wcześniej po rpostu taki sponatn, niby staranka już ale nie tak ze musi być teraz w tym miesiącu. Zdecydowalismy się ze już chcemy i zaczynamy bez zabezpieczenia.

Ciężko mi powiedzieć Sabrina, ale spróbuj, bo masz ochotę po prostu :). Nie zrobisz tego z przymusu. Ten spadek temperatury dużo mówi za siebie. Więc zatańcz pięknie dla męża dzisiaj :). Ja też mam ochotę na sexik dzisiaj :). Ale wiem że nie będziemy mieć czasu na to. Jedynie co to jutro.. :P Sam mąż mi mówił że ma chętkę na to :)

Monika, temp mierz rano przed wstaniem z łóżka, codziennie o tej samej porze. Wtedy będziesz mieć wiarygodny wynik. Nie musisz mierzyć jej kilkakrotnie w ciągu dnia.

malinowa1986 Mierzyłam przed wstaniem z łóżka i było 36,7 zaczeło pikac po 2 minutach 36,8.Teraz niewiem czy mam patrzec na tą 1 temp czy 2

Monika, na 1.

Przyszły mi wczoraj testy z allegro. 24 h od zamówienia już je miała u siebie. Poczta Polska działa błyskawicznie, szczególnie, że były wysłane listem zwykłym prio :)

wiecie, ja się rozleniwiłam. mierzyłam tempkę 1,5 tygodnia w międzyczasie przesiębiona byłam, zrezygnowałam jak mi poszła w dół z 37 na 36,4. a to był 23 dc.