Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość janoity43

luzne gatki clarkowców

Polecane posty

Pływak, jeszcze tylko chciałam powiedzieć, że mylisz się co do składu mleka kobiecego. Zawiera ono: 1,2 % białka 3,8% tłuszczu 7 % laktozy - czyli cukru mlecznego - czyli weglowodanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL W przeciwienstwie do dr Lutza, dr Kwaśniewski i dr Michalak zalecaja ziemniaki. Oprocz warzyw to wg nich najlepsze źródło Ww. Jeszcze dwa miesiące temu jadałem tylko warzywa, owoce, bialko (jaja, ser, mieso), troche tluszczy i pilem swieze soki. W pewnym momencie odczulem potrzebe ziemniaka czy chleba wiec ze smakiem je dołączyłylem. Chleb tylko do jajecznicy, a ziemniaki i kasze do mies w ilości nie zbędnej dla organizmu. Teraz duzo wiecej tluszczy, mniej warzyw i owocow. Organizm sam sobie to wyregulowal. Z reguly nie dojadam miedzy posiłkami. Wczesniej pomiedzy nimi podjadałem owoce. Smalcu nie używam, zdecydowanie wole maslo klarowane. Wczesniej nawet o tym nie myslalem, ze tak będzie wyglądać moje menu. Nie jadam 72g ww na dobe jak Lutz zaleca tylko troche wiecej. Bliżej mi do proporcji dr Kwaśniewskiego. Jadam podobnie jak dr Michalak zaleca, choc nie stosuje się do wszystkich jego wskazowek. Np nie uzywam olejow, nie jadam cytrusow. Na diecie LC tluszcz stanowi źródło energii. Bialka organizm duzo nie potrzebuje. Niewielka ilosc zoltek, sera czasami miesa (najbardziej wartościowe sa podroby) w zupełności wystaczy. Wbrew pozorom człowiek bedacy na diecie LC nie potrzebuje az tyle magnezu czy innych mineralow. Wystarczajaca ich ilosc znajduje sie w zoltkach, miesie, nabiale, kaszy, ziemniakach. Troche się balem zakwaszenia ale obecnie nic się takiego nie dzieje. Jedząc malo wegli nie obciaza się tak wątroby, trzustki. Organizmu nie musi ich nadwyżkę zamieniac na kwasy tluszczowe tracac przy tym swoje zasoby. Dostaje czysta energie w postaci tluszczy nasyconych (maslo, smietana, ser, mieso) i ja pozytkuje. To się czuje. Nigdy nie podejrzewalem, ze maselko (moje główne źródło tluszczu) czyni takie cuda. Brakuje mi ruchu jak nigdy wczesniej. Mogę pływać non stop, a ze teraz plywalnia zamknieta to ćwiczę w domowej silowni. po lewej stronie tego linka jest art. dot prawidłowego odzywiania wg dr Michlaka. Luzna kopia DO. Jadam podobnie. http://www.drmichalak.pl/ a tutaj abc żywienia optymalnego wg dr Kwasniewskiego http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=79

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pływak, w każdym razie uważam, że to dobra modyfikacja - w kierunku zwiększenia dobrych tłuszczy, odstawienia cukrów i ograniczeniu węglowodanów obciążających przewód pokarmowy. Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janoity43
Gdyby ktoś chciał bardziej szczegółowo podejść do tworzenia diety,to polecam program w Excelu "Dziennik Posiłków Vitalmax" http://chomikuj.pl/madzia_pat/Dokumenty/Dziennik+posi*c5*82k*c3*b3w+VITALMAX tu jest dyskusja na ten temat http://www.sfd.pl/DZIENNIK_POSI%C5%81K%C3%93W_VITALMAX_!!!-t263991.html tu jest też ciekawy kalkulator,można sumować wybrane produkty http://www.tabele-kalorii.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomi :) wielkie bravo :) dla ciebie :):) za glodowke na urynie ladnie sie przelamales pisz mi jak ci sie ksztaltowal... smak moczu podczas glodowki zaczynales pic wczesniej? i pijesz poranna dalej po zakonczeniu glodowki? jakies inne zabawy z uryna? nacieranie lewatywy? przepraszam ze dopiero teraz ale... wyjatkowo duzo zajec, wyjazdow..... i przerwa od tego co nie musze wode pilem rano na rozruch...produkcji uryny :) lewatywy z samej wody.... czasem dodawalem z dodatkiem uryny ( szklanke na litr) bo reszte wypijalem :) pilem tylko swieza i tylko ciepla przelom cos kolo 6 dnia... bardzo wyrazny kwasny - zakwaszony zapach w sypialni.... jedyny niepowtarzalny nie do podrobienia ile calkowicie dni glodowales i ile ci kg polecialo? pozdrowienia dla reszty :) czytam zaleglosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa mona :) taaaaam.... kiedys o dietce arbuzowej na oczyszczenie nerek chlebek z miodem... w razie wielkiego glodu - to miala byc wspomagajaca porcja wegli energii bobek odpada bo to ciezko strawne bialko i "obciaza" nerki ktore to maja byc czyszczone juz nie pamietam czy to tombak czy malachow o tej arbuzowej pisal... ale wspominali ze kolo 17-19 bywaja skurcze i wypada jakis przeciwbolesny i rozkurczony produkt nosic przy sobie... bo moze dopasc cie taki bol ze na kolana upadasz... jak kamien sie rusza ( na ... az takie extremum to nawet ;) ja bym sie nie pisal) dlatego ja w tym wypadku wole urynianke bo naturalnie ladnie wyplukuje wszelkie zlogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa :) potrzeba... i lenistwo ;) matka "wynalazku" mozna i jako czyscik zatok... ja to uzywam jak zdarzy sie jakas praca..... kurząca - zanieczyszczajaca nosowe kanaly oddechowe zamiast jala neti ktory to zabieg... troche zabawy wymaga i odpowiedniego przyboru biore strzykawke, im wieksza tym lepsza, nawet "żanete" (100ml) sobie kupilem i wstrzykuje sobie urynianke tym narzedziem do kazdej dziurki nosowej na poczatku delikatnie i coraz ostrzej wstrzykuje z wiekszym cisnieniem znakomicie czysci i wyplukuje :) taka.... szybka intensywna zabawa oczywiscie tylko i wylacznie sama plastikowa strzykawka - bez niczego ostrego i klujacego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plywak :) ja tam juz nie zamierzam z nikim dyskutowac na tematy zywieniowe... ale ta czesc twojej wypowiedzi: Chleb tylko do jajecznicy, a ziemniaki i kasze do mies w ilości nie zbędnej dla organizmu. to przejezyczenie? czy faktycznie tak robisz? chodzi mi o laczenie bialek z weglowodanami i jak ci sie to ma.... np do tego co tombak pisze na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj zacząłem 3 dniowy post na urynie, m.in. dlatego, że dzień po zakończeniu poprzedniej 'wywalił" mi się potężny wrzód w środku nosa (nigdy takich świństw nie miałem), coś się musiało nieźle odłożyć i teraz "wyjeść". Trzeba dalej pogłębiać oczyszczanie. Sławek na większość twoich pytań odpowiedziałem późniejszymi wpisami, co do innych - to był moja pierwsza przygoda z uryną + głodówka - teraz dokładnie ci nie opiszę zmiany smaku uryny, ale czułem różne smaki, oraz narastającą kwasowość (szczególnie na dole języka) mocz się oczyszczał, był czasami bez wonny, bez smakowy - podczas głodówki nacierałem twarz (szczególnie skronie) - robiłem dwa razy lewatywę z uryny (raz ze świeżej (1 litr) raz z odparowanej na koniec głodówki) - dalej piję poranną urynę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno - lewatywy wodne + sok z cytryny robiłem codziennie (czasami nawet rano i wieczór)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podczas glodowki przy lewatywie dodatek soku z cytryny bym odpuscil sok juz cie odzywia i zaburza procesy przechodzenia na spalanie/odzywianie wewnetrzne czytales w ktorejs ksiazce o glodowkach o dodaniu soku z cytryny do lewatywy? wg mnie... normalnie oki ale przy glodowce sama woda lub mocz czy jego dodatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plywak a moze po raz kolejny sie troszku zagalopowales ;) ? twoje: Troche się zagalopowałem, miałem na mysli, ze większość energi dziecko otrzymuje z tluszczy, a nie Ww. W zależności od miejsca zamieszkania kobiety maja rozne proporcje BTW. Im mleko tlusciejsze tym lepsze. odnosnie pierwszego.... gram tluszczu to 9 kcal gram wegli to 5 kcal z tego co wyzej mona wrzucila wychodzi w zasadzie na rowno dla mnie przewaga tluszczu nad wegle to tylko wieksza zawartosc kalorii mleko pokarm idealny :) pol na pol :):) mi sie wydaje ze zawartosc skladu mleka w glownej mierze jest zalezna od sposobu zywienia matki ( ale to juz malo istotne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sławek - u małachowa czytałem, że dodawał kwasek cytrynowy (s.134) - 1 dzień to w zależności od potrzeby raz uryna, raz woda, kolejne 7 dni tylko uryna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slawek_k :) Moj rumak jest chyba dobrze karmiony i o zadnym zagalopowaniu nie może być mowy :) 1g wegli to 4, a nie 5kcal. Licząc 3,8 x9 i 7x4 wychodzi, ze 34 jest jednak > 28. To sa dane z PL. W USA skald mleka matki jest lepszy, natomiast w Indiach i Pakistanie jest gorszy. Najgorszy spotykany skład mleka kobiecego zawierał 2,0g białka, 1,34g tłuszczu i 9,5 g węglowodanów. Najbardziej wartościowe mleko kobiece zawierało 0,73g białka, 8,29g tłuszczu, 4,9g węglowodanów. 90% wegli organizm dziecka przetwarza na tłuszcze. Im mniej wegli, a wiecej tluszczy zawiera mleko kobiece, tym mleko dla dziecka jest bardziej wartościowe Tombak nie jest moim autorytetem żywieniowym, choc „jego rozdzielna dieta na pewno jest o niebo lepsza od popularnego koryta. Jest tez dobra dla ludzi chorych i osłabionych oraz będących na diecie mieszanej i HC. Na wysokotluszczowej LC niewielka podaz Ww wyklucza konflikty biochemiczne i wszystko ladnie się trawi. ps. dobrze ci się wydaje. Im kobieta jest lepiej zywiona, tym mleko jest lepsze, a dziecko zdrowsze. I tak w kolko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamdem
Witaj plywak, ja tez sklaniam sie ku diecie dr. Lutza. Wyczytalm o tym na watku urynowy, kupilam ksiazke i przez ok. 3 miesiace staralam sie zywic w ten sposob. Pierwszy raz od bardzo wielu lat nie mialam problemow wiosna z alergia na pylki!! Nie wiem czy to zmiana diety czy po prostu przypadek. Nie jestem jeszcze do konca w tym temacie "oblatana" to dopiero u mnie poczatki. Misksture owsiano-morelowa pije od miesiaca narazie nic nie moge powiedziec. A Ty czy cos zauwazyles po dluzszym stosowaniu mikstury Tanaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przerywam głodówkę umówiłem się na 4 godzinny maraton spinningowy w niedziele, plaża, profesjonalny sprzęt, muza... regeneracje, odpoczynek, nabranie siły - niezbędne może nawet polecieć 2-4 kg. start niedziela 6.00 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plywak niech ci bedzie z tym mlekiem :) jednak pisalem... prawie ;) rowno nie mniej w stosunku do tego co lutz czy kwasniewski proponuja ( chodzi mi o spozycie dzienne wegli) mozna powiedziec ze to prawie rowno ( glownie oto mi chodzilo) wiesz... :):) zalezy co kto obejmuje pod pojeciem... zaklocanie procesow biochemicznych w ukladzie pokarmowym oki :) tombak jest dobry na poczatek ale to co pisze... ( a mozesz i ty sobie ta jajecznice podjadac chlebem i kasze i ziemniaki zajadac z mieskiem, bo i znaczna wiekszosc polakow cale zycie tak robi jak i ja sporo czasu tak robilem i dozywaja.... starosci :):) ) u mnie sie zgadza ja odczuwam roznice gdy jem bialko i wegle razem, a jak zdarzy sie razem.... to juz inna bajka razi mnie to u ciebie hehe ze taki ;) :D grzech podstawowy poelniasz cytat z tombaka Zgodnie z fizjologią pracy układu pokarmowego węglowodany są trawione w jamie ustnej i częściowo w dwunastnicy, białka w żołądku i dwunastnicy, przy czym w żołądku i dwunastnicy dla strawienia białka wytwarzane są różne soki trawienne, które do trawienia potrzebują różną ilość czasu. . Proces trawienia pokarmu jest zahamowany i pożywienie w żołądku leży „kamieniem. Popijając to wszystko płynem (herbatą, kawą itp.) zmywamy niestrawiony pokarm i kwaśny sok żołądkowy z żołądka do dwunastnicy. W dwunastnicy istnieje odczyn zasadowy. Kwaśny sok żołądkowy przedostaje się do dwunastnicy i „zjada jej śluzówkę, co na początku powoduje jej zapalenie, a z biegiem czasu owrzodzenie. Dalej z dwunastnicy niestrawione resztki pokarmu dostają się do jelita grubego, gdzie niestrawiony chleb gnije, a wędlina tworzy, „osad i kamienie kałowe. tego nie obejdziesz :D i u kazdego tak jest, tylko pewnie roznie to odczuwa ( w zaleznosci od ilosci i stosunku BTW) tylko mi nie mow ze to sie do ciebie nie odnosi hiehie bo rumak pelen wigoru :):) i nie zakloca twoich procesow trawiennych flora jelitowa dostaje popalic, wchlanianie/przyswajanie pokarmow jest uposledzone ps ale ty to maniak jestes :):) juz myslalem ze dawno spory i dyskusje na "te" tematy sie wyczerpaly hehe a tu widze ze co i niektorzy ida w te strone hehe ooooj nie dobry ty lobuz ;) osobiscie na pare miesiecy jakims chorym przewlekle "dozywotnio" probnie bym zalecil, ale nie na dluzsza mete plusem z ktorego wynikaja ozdrowienia przy stosowaniu diety optymalnej czy idealnej jest to ze pozbywasz sie z jadlospisu produktow rafinowanych a nie to ze miesko i tluszcze zwierzece sa cacy a wegle tluszcze roslinne be caly wyc w szkodliwosci rafinowanych produktow zywieniowych i ogolnym smieciowym jedzeniu i mieszaniu na dluzsza mete odbije sie to niekorzystnie ( % wieksza podaz produktow zwierzecych) no ale..... tak na rozluznienie :):) pisali spece zywieniowi ... ze kolo 2030-40 spozycie miesa wzrosnie cos kolo 3x i bedzie problem bo obecne metody produkcji nie wystarcza wiec zaczynaja kombinowac ze sztuczna produkcja miesa tak jak sie produkuje skore do przeszczepow problem w uzyskaniu ogolnej warstwowosci tkanki (plasterkami to sie nie najemy :):) ).... no i to ze na razie niewiedza co odpowiada za smak heheh i wychodzi bezsmakowy kawal miecha i dosc drogi hehe na leb chyba juz poupadali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomi :) odwodnisz sie plywak :) o mleczku akurat tak luklem ;) Białko mleka kobiecego zawiera 3040% kazeiny i 6070% białek serwatkowych oraz trzy aminokwasy posiadające w swym łańcuchu siarkę: metioninę, cysternę i taurynę, które są niezbędnym budulcem organizmu człowieka. Tauryna dodatkowo odgrywa dużą rolę jako neuroprzekaźnik w mózgu i siatkówce Głównym węglowodanem zawartym w pokarmie matki jest laktoza. Cukier ten stanowi podstawowe źródło energii dla noworodka Drugim pod względem ilości składnikiem mleka kobiecego są tłuszcze, w większości to triglicerydy (98%) oraz z fosfolipidy i tzw. „dobry cholesterol wysokiej gęstości (HDL). Lipidy obok laktozy są ważnym źródłem energii, dostarczają bowiem 50% kalorii. Kwas linolowy i linolenowy z grupy wspomnianych triglicerydów wchodzi w skład długołańcuchowych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (tzw. NNKT), bez których organizm człowieka, zwłaszcza tkanka nerwowa, nie mógłby się prawidłowo rozwijać. 1.Cukier ten stanowi podstawowe źródło energii dla noworodka 2.wielonienasyconych kwasów tłuszczowych ale i bialko serwatkowe i tauryna..... jedne z najlepszych i sprawdzonych :) ( juz od malego :) bierzemy :):) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość henryk51
janoity43 Trudno odmowic Tombakowi racji i mysle,ze ma troche lepszy dostep do medycyny chinskiej niz my. Jak mi wiadomo rosjanie juz od dawna korzystali z medycyny chinskiej,ale byla wykorzystywana do leczenia prominetow i przez dluzszy czas bylo to utrzymywane w tajemnicy.Mam unikalne wydanie na ten temat dotyczacy akupunktury.W tym celu w ZSSR przeszkolilo w Chinych czterystu lekarzy w tym kierunku by leczyc elite partyjna. Nie znalazlem w moich opisach tego,co napisal Tombak. Moj osobisty przypadek ( przypadek ) bo drugi raz nie udalo mi sie tego osiagnac pomimo,ze pracuje nad tym nikogo nie informujac i jak dotychczas nic. Mojego dobrego znajomego zwalilo kiedys z nog.Wynoszac lodowke w duzym bloka 14te pietro,byl spocony,dostal podmuch zimnego wietru i to bal jego ostatni ruch.Wniesli go do mieszkania i tak pozostal okolo szesciu godzin na mnie.Nie chcial zadnego pogotowia czy lekarzy po prostu czekal.Trudno mi to bylo zrozumiec,lezal w bardzo niewygodnej pozycji i mial ograniczony oddech,ze wytrzymal tyle czasu.Po pietnastu minutach postawilem go na nogi zrobil kilka krokow i na nowo go zlapalo.Tym razem potrzebowalem calej godziny,zeby uwolnic zablokowany nerw kulszowy,ktory byl zablokowany w kilku miejscach i to bylo dwutygodniowa rewelacja,dla niego bo ja nalykalem sie porzadnie strachu. Przychodzil kazdego dnia i cieszyl sie,ze nie odczuwa glodu.On sie coraz bardziej cieszyl,a ja coraz bardziej balem,ze mu cos uszkodzilem.Po dwuch tygodniach wszystko wrocilo do normy,on byl smutny,a ja wesoly,ze tak sie wszystko skonczylo.Schudl przez te dwa tygodnie cztery kilo.Zapomnialbym o sprawie,ale po miesiacu przychodzi i prosi,zebym mu to zrobil ponownie.Odmowilem,po nastepnym miesiacu przychodzi znowu z prosba,zebym to powtorzyl.Odmowilem,ale dalo mi to do myslenia.Wiedzialem,co u niego zrobilem i przesledzilem punkty akupresury i okazalo sie ,ze dosc mocno naciskalem na osiem punktow odpowiedzialnych za nadwage,ale nie ma to nic wspolnego z kregoslupem,lecz z koscia guziczna.Wlasnie w tej okolicy znajduja sie tez punkty odpowiedzialne,za pecherz,prostate,zapalenie jajnikow,cysty w podbrzuszu i brak orgazmu u kobiet,ktore wykorzystuje na codzien z niezlym powodzeniem i jak zaznaczylem powyzej ( nadwagi ) nie udalo mi sie drugi raz osiagnac.Mam zbyt wiele innej pracy,zeby sie skoncentrowac tylko na nadwadze,ale cos w tym jest. Poz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kamdem :) Skuteki uboczne picia miktury w postaci poprawy włosów i cery, splycenia zmarszczek zauważysz po ok. 2-3 miesiacach jej stosowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slawek :) Nie chce mi się tego w kolo powtarzac ale klepne po raz ostatni. Bedacy na nierozdzielnej diecie Lc dr Lutz dozyl w zdrowiu 94 lat. Takim modelem żywienia slutecznie leczyl tysiące osob przez ponad 30 lat. Podobnie jak obecnie żyjący dr Jan Kwaśniewski, który jest przynajmniej 10 lat starszy od Tombaka, a wyglada od niego 10 lat mlodziej. Ale to niewiele znaczący szczegół, efekt uboczny spozywania jaj, sera, miesa i oczywiście twoim zdaniem nie zdrowych tluszczy zwierzecych. Cieszy się dobrym zdrowiem będąc na wysokotłuszczowej i nierozdzielnej diecie LC od ponad 30stu lat tak jak jego rodzina i tysiace osob w Polsce, a miliony na calym swiecie. Nie stosuje UT, głodówek, lewatyw ani zadnych innych metod oczyszczania organizmu. Cialo człowieka jest tak skonstruowane, ze przy odpowiednim modelu żywienia nie ma takiej potrzeby, ponieważ nic zlego się nie dzieje. To sa fakty. Papaja na Huldzie wspominala, ze była zdziwiona doskonalym wygladem znajomej optymalnej, która jest na tej diecie od paru dobrych lat...Jest po -siątce, a wygląda jak -stka... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3277187&start=6330 Cialo bez przerostu tkanki tluszczowej i cera bez zmarszczek świadczy z reguly o dobrym zdrowiu czlowieka, co jak dobrze pamiętam i ty pewnie tez - podkreslal Tombak w swojej kiazce. Przyczyna uzdrowien chorych będących na diecie optymalnej Kwasniewskiego i Lutza jak i pozniejszy ich dobry stan zdrowia nie lezy w usunieciu z menu produktow rafinowanych tylko w zastosowaniu wlasciwych proporcji BTW, których źródłem sa produkty skladem najbardziej zbliżonym do składu ciala człowieka. Przyczyna chorob wiekszosci społeczeństwa jest to, ze zywia się wysokoweglowodanowo spożywając przy tym spore ilości tluszczy. Mieszanie paliw to prosta droga do utraty zdrowia bez względu na to czy sa to produkty przetworzone czy dobrej jakości. Nie sa na wysokotłuszczowej diecie LC, na której zachodza troche inne procesy biochemiczne wiec nie pisz po raz kolejny, ze zywie się jak ogol :P Cytujesz Tombaka, który wydal jedna książkę w czterech tytulach, a informacje w niej zawarte to zlepek choc dobrych porad medycyny naturalnej to niestety przeplatanych chorobotworczymi zalecaniami dietetycznymi Angela Keysa (wysokie wegle + tluszcze roślinne). Dieta rozdzielna to wymysl Howarda Haya, który umarl w wieku 74 lat. Była pozniej badana i rozwijana przez innych specjalistow (Dres, Wijn, Hekkens). Wg ich opinii twierdzenie, ze picie wody podczas posiłku zle wpływa na procesy trawienia jest niesłuszne. Sok żołądkowy znajduje się tuz przy ściankach i jest nieustannie produkowany, a popijane plyny opuszczaja żołądek szybciej niż pokarmy stale. Spływają wzdłuż malej krawędzi do ujscia żołądka zawsze znajdujac sobie najkrotsza droge. Gdy spłyną konsystencja zoladka staje się z bardziej zwarta i proces trawienia trwa dalej. Jeśli jedzeniu towarzyszy pragnienie, to należy je zaspokoic. Najlepiej gdy będzie to woda. Takiego zdania jest również Kwaśniewski. Zacytuje jego opinie odnośnie diety rozdzielnej H. Haya w zywieniu optymalnym: "Howard Hay, który skoncentrował się na chemicznych reakcjach organizmu, nie wziął pod uwagę tego, że może istnieć odżywianie, które w ogóle wykluczy jakiekolwiek konflikty biochemiczne w organizmie. Tymczasem ograniczając poważnie spożycie węglowodanów osiągamy właśnie ten efekt, przy czym dostarczymy naszym komórkom i tkankom pełnowartościowego pożywienia i skoncentrowanej energii" o flore jelitowa bym się matrwil, bowiem: cyt. "Krótkołańcuchowe kwasy tluszczowe egzogenne oraz uwalniane przez mikroflorę jelitową (endogenne) wchłaniane w jelicie cienkim i grubym regulują adsorpcję wody oraz elektrolitów, są konieczne do tworzenia prawidłowej struktury i funkcjonowania nabłonka jelita grubego. Wpływają terapeutycznie na różnego rodzaju patologie jelita grubego np. stany zapalne" to tylko jeden ze skutkow ubocznych dzialania maselka zaliczanego do grupy „szkodliwych tluszczy zwierzecych :D ps. Od tygodnia z ciekawości mierze sobie ph i zawsze wychodzi pomiedzy 7, a 7,5. Tez czary ??? :D ps. Pogadajmy może o czyms innym, bo jak zauwazylem masz male opory w zaakceptowaniu wiedzy i modelu żywienia Lutza i Kwaśniewskiego i do kompromisu raczej nie dojdziemy ;) pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamdem
Czesc plywak :-) dziekuje z odpowiedz to jest to co jako kobieta chcialam uslyszec :-) A tak na bardziej powaznie to zamierzam przeprowadzic wszystkie oczyszczania po koleji i konsekwentnie stosowac diete LC. Zaczelam od mikstury Tanaki poniewaz miedzy innymi oczyszcza nerki, ktore zaczely mnie bolec po tygodniowym piciu wywaru ziol na pasozyty. Dzieki ze podales link do huldy gdzie znalazlam liczydlo do diety LC. W przyszlym tygodniu mam urlop to zajme sie dokladnie tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pływak masz racje skończ wreszcie dyskusje na na temat "zalet" diety optymalnej, przy okazji nie deprecjonuj innych autorów czy zwolenników innego sposobu żywienia np. dla ciebie "tombak" a np. dla mnie prof. dr hab. M. Tombak dla ciebie dr J. Kwaśniewski i dla mnie dr J. Kwaśniewski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że spór się tu zrobił, niczym o religię, która lepsza i jedynie prawdziwa........... A tymczasem może da się skorzystać z obu "szkół"? Jeść warzywa i owoce, raz na jakiś czas robić glodówki (albo chociaż 3-dniówki na jabłkach), ograniczyć mięso.... Ale też może to i prawda, że jemy za dużo węglowodanów? szczególnie jak ktoś lubi białe bułeczki, ciasto, makaron? Ja sama, po przeczytaniu książki poleconej przez Pływaka złapałam się na tym, że owszem, nie jem mięsa, jem dużo warzyw, ale do tego jem bardzo dużo makaronów i pieczywa w różnej postaci. I czy to zdrowo? Co do tłuszczów, to przyznaję też rację Pływakowi, że nikt tu nie zastanawiał się czy te głośno zachwalane tłuszcze roślinne są aby na pewno zdrowe? Owszem, my, starzy wyjadacze (np. Sławek) wiemy gdzie zaopatrywać się w dobre, wysokogatunkowe i zdrowe oleje. Ale przeciętny "zjadacz chleba" usłyszy tylko, że to ma być tłuszcz roślinny i kupi sobie w spożywczym olej słonecznikowy lub kujawski i myśli, że będzie zdrowy. A tymczasem te oleje to największy chłam i badziewie, no i reklama, żeby to sprzedaż jako zdrowe......... To ja tu się zgadzam, że faktycznie lepsze od tego jest zwykłe, prawdziwe masło (tylko nie jakiś tam masmix czy flora...). Teraz nawet tak się wyedukowali producenci, że dają te mixy - trochę tłuszczu mlecznego i reszta utwardzonego chemicznie tłuszczu roślinnego - w paczkach przypominających z wyglądu i papierka masło. Mój mąż oczywiście nie widzi żadnej różnicy i już raz przyniósł do domu takie "masełko". Tylko jak go zapytałam, gdzie widzi na tym napisane - "masło" - to szukał, szukał, oglądał ze wszystkich stron i nie znalazł. Ja w dietę Kwaśniewskiego nie wierzę, a to dlatego, że tam (jak dla mnie) za dużo kiełbas, smalcu, golonek, bigosów, za dużo smażonego i tego wszystkiego, co wiadomo, że jest (jak to nazwał Pływak) syfem (typu wędliny ze sklepu). I te ogromne (jak dla mnie) ilości mięcha...... Ale to co radzi Pływak - mniej chleba, wyrobów z białej mąki zero cukrów, za to więcej jajek, dobrej, gęstej śmietany, tłustego twarogu - to dla mnie ok. Ja z tego "kawałka" diety optymalnej skorzystam. Reszta - owoce, soki, dobre oleje - lniany i oliwa z oliwek, dużo warzyw, mało mięsa, kasze - zostawiam z Tombaka i jemu podobnych. A poza tym, zgodzam się z Janoitym - piszcie każdy o swoich zasadach, sposobach, i podawajcie dowody ich skuteczności - nikt tu nikogo nie musi zmieniać - warto po prostu powymieniać się podlądami, ale i spróbować coś sobie udowodnić i przekonać się wzajemnie - bo robi się z tego ciekawa wymiana zdań :) Gdyby nie było tu Pływaka, to już dawno temat "zdrowej diety" odszedł by w zapomnienie. A tak - przynajmniej znów o tym piszecie, przypominacie zasady, Sławek w końcu się odezwał :) :) :) Matylda, robimy od września kolejną rundę oczyszczań wątroby? Ja już trochę o tym myślę - żeby zobaczyć jak tym razem będzie, po kilkumiesięcznej przerwie....... Może uda się ją oczyścić do końca???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamdem, mogłabyś przypomnieć przepis na miksturę morelowo-owsianą? I dalczego, wg was (Ciebie i Pływaka) jest taka dobra??? Co takiego jest w niej niezwykłego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomi, Pływak pisze swoje, a Ty pisz swoje - ja z bardzo dużą ciekawością czytałam o Twoich głodówkach i efektach :) :) :) Napisz, jak się teraz odżywiasz i czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL, podpisuję się obiema rękoma pod Twoją wypowiedzią. Każdy tu ma prawo do wypowiedzi i przedstawienia swojej racji. Gdy poczytałam Lutza i kwacha to mi też sprawy żywieniowe ukazały się w innym świetle, tym bardziej poparte obserwacjami pacjentów...Ograniczyłam węgle, od czasu do czasu zjem ekologiczne jajeczko.Gdy jadłam tych jajek kilka dziennie, to miałam taki bystry umysł,że hej! Ale,że jestem łasuch na słodycze(je też ograniczyłam i to bardzo), czyli węgle, to tych jajek spożywam mało, bo się boję cholesterolu. Mitem jest olbrzymia ilość miecha, i to tłustego....je się go w sumie niewiele, bo szybko osiąga się sytość. Pisz, Pływak pisz...zawsze to coś innego niż wieczne głodowanie. Ja jem wszystko, popijam Emem Probiotyk i wszystko ładnie się trawi a wydala jeszcze szybciej, hihi.I jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×