Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość janoity43

luzne gatki clarkowców

Polecane posty

Mona Też lubię czytać dyskusje "naszych"panów,a zdanie mam swoje,ale nie powiem,że wiele zawdzięczam takim wymianom zdań. Wróciłabym do oczyszczania,ale muszę doprowadzić do ładu te moje jelito,zresztą wczoraj znowu pokazały mi się nitki,czyli robale są i przy okazji umierają;) Muszę pomyśleć o badaniu na obecność pasożytów jakimś rezonansem,miał ktoś takowe robione?Coraz bardziej chcę kupić zapper,ale muszę poczekać aż spłacę wyciskarkę. Uciekam do zapraw papierówek:) Bardzo dużo jem owoców,warzyw też-czuję się wyśmienicie(oprócz tego jelita),waga jest taka jaka chcę mieć-każdy daje mi z 10 lat mniej-żyć,nie umierać:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL W DO jak i pewnie na kazdej diecie podstawa sa zoltka jaj. Bialko jak i tluszcze w nich zawarte maja najwyzsza wartości biologiczna. Pozniej sa podroby, ser i dopiero na samym koncu mieso. Z tluszczy to maselko, tlusta smietana i pozniej smalec. Do nie jest dieta wyskobialkowa. Bialka nie trzeba, ba! nawet nie powinno się za duzo spożywać. (m.in. przyspiesza proces starzenia) cyt: „Właśnie o tym mówiłam.Trzegba poczytać co dr Kwaśniewski pisze a nie w byle gazecie. Też zaczynałam od książki. Stosuję ŻO 9-ty rok i nic mi się nie zakwasiło. Raz do roku robię badania i wszystkie wyniki mam w normie. Pozbyłam się wrzodów żołądka, miażdżycy,bóli kręgosł [dyskopatia szyjna i lędżwiowa].A już prawie nie mogłam chodzić. I nigdy z ŻO nie zrezygnuję. Mięsa wcale nie jem żo, jem najwięcej żółtek[nie zakwaszają],Smietana 30%. Jemy wszystko tylko w odpowiednich proporcjach. I jest OK. http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?p=69792&highlight=#69792 Dzisiaj na śniadanko zrobilem jajecznice z 8 zoltek na masleku klarowanym i pomidorze. Do tego na zagryche jedna kwadrtowa kromke pytlowego z foremki. Jakies wegle tez trzeba jesc. Brakowalo mi jakiegos warzywa do przegryzienia to na kromala polozylem 50gramowy plaster żółtej słodkiej papryki. Taki kawalek papryki zawiera 90 mg wit C (150% d/z). Żółtko zawiera wszystkie witaminy oprócz wit C. http://nutritiondata.self.com/facts/vegetables-and-vegetable-products/3017/2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już jesteśmy w temacie pożywienia, mam pytanie do użytkowników wyciskarek soków. Jakie posiadacie i czy jesteście z nich zadowoleni. Muszę kupić takową i chcę wziąźć Wasze opinie pod uwagę :) Ciekawy temat poruszyliście na temat diet. Zabiorę głos bo myślę że z perspektywy czasu mam coś do powiedzenia. Otóż: w latach dziewięćdziesiątych zaczęły pojawiać się książki na temat zdrowia. Oczywiście nie wszystkie pokupowałem, ale starałem się przeczytać jak najwięcej. Prym wiodły książki Tombaka, bo wnosiły nowe spojrzenie na temat, i nakłady były duże. Nie dziwię się dlaczego do tej pory dużo osób powołuje się na niego, czy stosuje jego zalecenia. W tamtych latach nabyłem też książeczkę "Zdrowa dieta Edgara Cayce'ego" (od niej zaczęła się moja fascynacja Edgarem). Stwierdziłem że ktoś musiał skopiować czyjeś poglądy... Oczywiście padło na Tombaka, bo urodził się po Edgarze. Po za tym wszystko o czym mówił Edgar Cayce jest dostępne w Bibliotece ARE gdzie każdy może wejść i poczytać. Jak już wielokrotnie o tym mówiłem od 15 lat stosuję się do zaleceń żywieniowych Edgara. I mogę stwierdzić że czas się dla mnie zatrzymał, to znaczy kondycja fizyczna, wzrok itp.- bez zmian. Najlepiej to zauważyli rówieśnicy z podstawówki, kiedy spotkaliśmy się po 30 latach. "Nic się nie zmieniłeś" to określenie najczęściej padało. Co prawda były dwie dziewczyny które wyglądały jak "osiemnastki", ale płeć żeńska ma przewagę bo przemysł kosmetyczny jest jej podporządkowany:) No i jest utarte przekonanie że kobieta musi dbać o swój wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarosław Ja mam taką wyciskarkę: http://www.sklepy24.pl/sklep/sklep_puregreen_pl/produkt/wyciskarka-do-sokow-versapers-emotion-2g-chrom-hurom-/2 Jestem zadowolona,ale nie widziałam,nie używałam innych,więc moja opinia jest jednostronna. Jarosławie,a może te koleżanki też stosują takie żywienie,dbają o siebie naturalnie?Ostatnio moja ciotka chciała mi sprzedać krem za 200 zł,znanej firmy,myślała,że używam jakieś tam drogie,bo teraz mam lepszą cerę niż np 1 rok temu,podziękowałam jej,sama robię kremy sobie i mężowi.Stosuję gimnastykę twarzy,kładę maseczki,stosuję zioła.Pewnie,że jeszcze to nie "to",ale jak przez 30 lat doprowadziłam się(świadomie i nie świadomie),to wiadomo,że z dnia na dzień to się nie naprawi.Tym bardziej,że coś tam mi dolega i jest zaburzone wchłanianie. Cały czas Jarosławie jestem dobrej myśli i mam w oczach te zdrowe jelito podesłane przez Ciebie:) Pływak Wspominam bardzo dobrze łykanie żółtek i mam zamiar do tego wrócić. Lekarz zakazał mi jeść wszystko to co jem,lekarstw mam do brania dziennie 10 tabletek(w tym sterydy).Nie słucham lekarza.Nie słucham,bo widziałam co takie leczenie może przynieść. Pozdrawiam Dziś pogoda iście wakacyjna:D Idziemy pluskać się w jeziorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janoity43
Taką wyciskarkę mam od września 2009 i działa bez zarzutu http://www.eujuicers.pl/pl/katalog/sokowirowki-i-wyciskarki/dla-domu/wyciskarki-jednoslimakowe/omega-8004 http://www.youtube.com/watch?v=lnwTM03rF2I mieliłem też na niej kawę na lewatywę,gwarancja na 15 lat.Ktoś tu pisał,że jest inna z prawie takimi samymi funkcjami sporo tańsza ale nie pamiętam jaka.Dobrze Jarosław,że przypomniałeś o Edgarze. Właśnie zajrzałem na kafe czy jest coś o moim modelu wyciskarki i okazuje się,że zawiera trujący BPA :( http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4085792&start=30 post 16:11 Citropatrick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Omega 8004 nie zawiera BPA. cyt: Na oficjalnych stronach dystrybutorów - np. tu: http://www.juiceland.co.uk/item--Omega- ... A8004.html napisano że JEST WŁAŚNIE ODWROTNIE - że te wyciskarki NIE ZAWIERAJĄ ani BPA, ani innych świństw - cytuję "**Tests confirm the Omega Juicer parts contain no BPA, Dimethyl Phthalate, Diethyl Phthalate, Di-n-butyl Phthalate, bis(2-Ethylhexyl)adipate, bis(2-Ethylhexyl) Phthalate and Di-n-octyl phthalate." Tworzywo z którego wykonane są części wyciskarki mające kontakt z żywnością to GE Ultem, które stosuje sie do wytwarzania narzędzi chirurgicznych ( http://www.eujuicers.pl/pl/katalog/soko ... omega-8004 ). Nie wiem jak myśli citropatrick, ale ja uważam że trudno o bardziej restrykcyjnie przebadane tworzywa pod kątem bezpieczeństwa i toksyczności niż te stosowane w chirurgii... Zadzwoniłem do polskiego dystrybutora tych wyciskarek - firmy Eujuicers - i tam powiedziano mi że znają temat - że klienci pytają o ten Bisfenol A, bo znaleźli w sieci powyższą opinię - że najpewniej są to bzdury wypisywane przez konkurencję. Pani z eujuicers poinformowała mnie że przyjrzą się całej sprawie i poprosiła o kontakt za kilka dni. Dodam że tekst o tej samej treści powklejał "citropatrick" w różne strony o wyciskarkach, terapii Gersona, stronach wegetariańskich i podobnych. http://witarianie.pl/post1483.html http://www.findtheneedle.co.uk/companies/juiceland-ltd/products/omega-8004-juicer-and-nutrition-centre **Tests confirm the Omega Juicer parts contain no BPA, Dimethyl Phthalate, Diethyl Phthalate, Di-n-butyl Phthalate, bis(2-Ethylhexyl)adipate, bis(2-Ethylhexyl) Phthalate and Di-n-octyl phthalate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie od Stycznia 2010 hula Omega VRT 330. Juz jej nie robia. Jej nastepca jest model VRT 350. Jestem zadowolony. Jest w miare cicha i nie zajmuje duzo miejsca. Po pracy szbyko sie ja rozbiera. Razem z umyciem trwa to kilka kilka minut. http://www.cookingtoys.com/media/Omega/omega-vrt-330-vert.jpg VRT 350. http://www.eujuicers.pl/pl/katalog/sokowirowki-i-wyciskarki/dla-domu/wyciskarki-jednoslimakowe/omega-vrt-350

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dokładnie tą samą wyciskarkę co Plywak :) - też ten starszy model (czyli ze słabym sitkiem) - już jej nie produkują. W mojej wyciskarce niestety, już dwukrotnie wymieniałam części - pęknięte sitko, złamał się trybik w takim małym kółku i przestało się kręcić... Znajoma, która wie o wyciskarkach (prawie) wszystko, bo wyciska codzinnie 5 litrów soków dla rodziny i wyciskarek ma kilka mówi, że Omegi mają właśnie tą wadę - są po prostu słabe i rozwalają się np. na marchewkach (twarde). Ale wymiana części to nie jest duży problem, ani też duży koszt. Ja dokupywałam do swojej, jak już jej nie było w obrocie, a części były :). Jaki zbieg okoliczności - ja dziś czytałam książkę o diecie Gersona, a tutaj Jarosław zaczął wątek o wyciskarkach.... Cayce - przypomniałam sobie jego zasady (bardzo podobne nie tylko do Tombaka, ale identyczne z zaleceniami żywieniowymi Gersona - jestem na czasie :) :) ). Duuuużo warzyw - surowych, gotowanych, owoców, sałatek, zupy z warzyw, soki ze świeżych warzyw, trochę ziemniaków, nie za dużo mięsa, za to czasami bekon, jajko na miękko, tost z pełnego ciemnego chleba, mocne ograniczenie cukrów i słodyczy. W Gersonie jest tylko jeszcze olej lniany - może Cayce go nie znał? Matylda, czytam Gersona, bo chcę zrobić sobie taką gruntowną detoksykację i oczyszczenie. No i nasycnenie organizmu enzymami, witaminami, substancjami odżywczymi - poprawa odporności. Boję się, bo zaczęły dawać o sobie znać moje stare, zaleczone dolegliwości (jajniki, endo) i doszedł ten ból w trzustce..... Przez kilka dni bolała mnie cała lewa strona, łącznie z tym, że drętwiała mi noga. Najlepsza pewnie byłaby głodówka, ale mój organizm bardzo źle ją znosi, nie daję rady dłużej niż 4-5 dni a to i tak straszna dla mnie katorga. Pomyślałam o Gersonie. Oczywiście trochę dłużej - przez kilka/kilkanaście tygodni (zobaczymy ile), ale przecież i na godowce niektórzy wytrzymują po 3-4 tygodnie...... Przymierzam się do tego, na razie czytam, a w planie mam jeszcze wyjazd, więc i tak na razie nie zacznę. Przeczytałam, że ta kuracja oczyszcza organizm m.in. z pasożytów. Że martwe znajduje się je w toalecie. Matylda, ja też zignorowałam zalecenia lekarzy i ich leczenie chemią, łącznie z tym, że miałam już skierowanie na operację. I też czuję się świetnie i swojej decyzji nie żałuję, ale czasami się boję :( Najbardziej oczywiście raka (jajnika, trzustki.... oba są bardzo poważne i źle rokujące......). Dlatego biorę się za tego Gersona porządnie - bo akurat na te dwa problemy ponoć ta kuracja działa bardzo dobrze. Może panikuję. Ja też zaczynam już robić zaprawy :) :) :) Robię co prawda tylko ogórki kiszone, ale za to duuuużo :) Dawniej robiłam też soki i kompoty, ale teraz nie, ze względu na cukier. U mnie dzieci od urodzenia piją wyłącznie wodę, żadnych sokow kartonowych, sklepowych czy herbat. A jak są soki, to od razu przerzucają się na nie.... Pływak, jak już przejdę Gersona, to tych żółtek też sobie nie będę odmawiać :) I masło też jest dla mnie ok :) Byle nie za dużo białka, bo wg Gersona im człowiek starszy, tym trudniej je trawi, a niestrawione resztki zalegają gdzieś tam i to nie jest zdrowe :) To już mnie chyba dotyczy (chodzi o wiek) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. Dobry wygląd kobiet, które nie są już 20-stkami, tylko są troooszkę starsze, to moim zdaniem na pierwszym miejscu waga - dobrze wyglądają te szczupłe :) :) Niestety, około 40-stki to już coraz rzadsza rzadkość. U panów takoż samo :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. ps. :) Janoity, dzięki za przypomnienie przepisu na owsiankę - na Gersonie je się i owsiankę i suszone owoce (byle nie siarkowane i chemicznie konserwowane), to ja sobie taki kompocik chyba będę robić, zamiast zalecanej tam (na Gersonie) owsianki gotowanej na wodzie, bo ta pewnie będzie smaczna, a tamta mi jakoś nie wydawała się dobra..... (to było zdanie nadrzędnie i podrzędnie złożone).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janoity43
Dzięki Pływak!Czyli znów jest lepiej ,niż myślałem.Ostatnio często mi się tak zdarza,muszę zmienić myślenie. Powodzenia Mona,ja mam na celowniku nerki do czyszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janoity Jakim sposobem będziesz czyścić nerki? Mona Ja wszystko,co mam zaprawiam,bo zimą jemy te owoce,albo jak się "coś"chce,to idę do piwnicy i biorę słoik i robię np kisiel,czy galaretkę z takiego kompotu.Nie wiem czy dobrze,czy źle,ale coś trzeba jeść,a nie kupuję w sklepie,czy raczej staram się nie kupować. Bardzo Ci współczuję choroby.Mona,wszystko będzie dobrze,musi być dobrze,prawda? Mi w zeszłym roku zaczęła drętwieć prawa noga,a potem wszystko się zaczęło...Teraz czasem też mam drętwienie,to piję kubek kakaa z wodą i raczej mija,czyli tłumaczę sobie-brak magnezu,albo zła przyswajalność. Dziś trzeci i ostatni dzień pijemy zioła p/pasożytom. Miłej niedzieli🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janoity43
Będę czyścił nery dziką różą i sokami z pietruszki i selera i może cytryną - muszę jeszcze poczytać. Przestało padać idę się opalać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL dziękuje na zdrowie jak na razie narzekam, czuję sie świetnie (dzisiaj zaliczyłem ponad 110 km na spinningu i 12 km na bieżni (tępo ok10km/h)), jak nigdy dotąd nie mam żadnych wątpliwości (jak z pewnością wielu z nas udzielających się na tym forum) co do obranej drogi żywienia i aktywności "po za żywieniowej' moje zasady żywieniowe są proste i utrwalone bezwzględnie rozdzielność przyczyn w niewielkim stopniu spożywam mięso (jeżeli to dobry drób, ryby - na parze) wszystkie spożywane warzywa jeżeli nie surowe to również na parze, owoce surowe lub soki świeżo wyciśnięte żadnego pieczywa czy ziemniaków, rzadko owies (płatki ekologiczne), czasami pestki (migdały), suszone, np śliwki, od niedawna włączyłem urynę, czasami jajko na miękko, dobry nabiał, itp, itd... tak samo jak swój sposób żywienia cenie inne podejścia, również proponowane przez zwolenników żywienia optymalnego (skoro stosujący czują się OK), ale nie przyszło by mi do głowy w tak prosty sposób podważać inne szkoły żywienia zresztą podobne dyskusje i argumenty były już wcześniej podawane na wątku wątrobowym i to nie raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarosław :) wlasniem cos ciekawego znalazl :) ( nie sugeruj ;) sie poczatkowym... elementem :):) ) http://www.zbawienie.com/konspiracjaa440.htm plywak :) fajnie to okresliles :):) masz male opory :):):) nam pozostaje tylko spotkanie w realu za 100 lat ( mam nadzieje ze zaden wypadek losowy nas nie zlapie i nie rozpieprza tego swiata) ja wiem jak czuje zoladek i się... z moim stylem jedzenia :) i tego nie zmienie i tak juz nie atakuj wegli :) bo tanaki owsianka z morelami to prawie same wegle :):) my tu swiadomi uzywamy najlepszych tluszczy (ja roslinnych) i najlepszych ( nieoczyszczonych ) wegli ( i nikt mi nie wmowi ze to nie zdrowe - jestem przekabacony hehe - moja huna dziala, wczytuje sie i wczytuje, i coraz bardziej moralne opory we mnie budzi zabijanie zwierzat aby je jesc :) dlaczego aby zyc istniec mamy zabijac? nie jestesmy do tego zmuszeni gdybys zyl na wsi mial kroliczki kurki... nie trzymal ich w klatkach tylko na wybiegu na trawce przed domem.... czulbys "jednosc" z otoczeniem przyroda... a pozniej na obiadek bierzesz jednego wybranca wlasnorecznie zabijasz oprawiasz jesz... i tak co dzien tak samo bylbys za mieskiem ... podrobami sercem? bylem tydzien w... za kilka lat w raju :) pomagalem budowac earthshipa i jeszcze bede pare razy i bede budowal swojego wiesz... w takim miejscu... z takimi ludzmi... w takim otoczeniu, gdzie o wschodzie slonca budza cie odglosy zurawii, gdzie nad glowami lataja bociany jastrzebie... przyroda i roslinnosc pieknie i w harmonii sie rozwija nie skazona reka ludzka tez tak chce w miejscu przepelnionym taka pozytywna energia... gdzie obcy ludzie sa jak dawno niewidziani starzy przyjaciele.... dla mnie fenomen teraz jestesmy czysci, bo idziesz do marketu i kupujesz czyste kawaleczki mieska, czyste raczki... bez tych... niekorzystnych skojazen patrze jak kotka coraz bardziej lgnie do mnie... i jak niektorzy ja gonia... strasza... tym bardziej do mnie sie lasi i szuka kontaktu wszystko to pozytywnie nastraja... nastraja tak jak powinno byc, bo w tym pedzie cywilizacyjnym zagubilismy sie i u takiego daniela... czuje sie ze mozna zmienic rzeczywistosc.... na lepsza, gdzie wplatasz sie w otoczenie bez burzenia go, wyciagajac z niego to co ci potrzebne i nic wiecej... :) bo wiecej nie potrzebujesz piekne wakacje mialem i bede mial plywak :) czy zdrowy czlowiek pelen energii sprawnosci potrzebuje mierzyc jakies ph sliny moczu krwi? czy to jakis papierek ma ci mowic ze dobrze sie zywisz? czy masz uzywac miary wagi liczyc gramy kalorie? zywiac sie? czy to nie jest jedna z najbardziej sztucznych nienaturalnych metod? tak prostej czynnosci jaka jest zywienie sie? my jemy aby zyc a nie zyjemy aby jesc i tworzyc z tego sztuke nasz dylemat mozna tylko po wielu dziesiecioleciach rozwiazac hehe jednak... i tryb dbania o cialo oczyszczaniem oddechem treningiem fizycznym.... to ma wiekszy wplyw jak mowisz... bialka... budulca niewiele potrzebujemy sam widze po sobie my energii potrzebujemy ( ja wole roslinna, bo slonca potrzebuja i z niej biora a i my bez slonca marnie bysmy przedli... i jak dobrze nam na sloncu :)) a miesko.... padlina... surowe miesko... bez przypraw... sorry :):) ale jak tesciowa obrabia surowe miecho to.... smierdzi a ja chrupie z zonka chrupiaca soczysta papryczke kiszone ogoreczki pomidorek z cebulka porem kieliszkiem olejow i moim chlebkiem na zakwasie .... sniadanko mistrzow :) ( mojej zonki przypis hiehie) a dlaczego ten owies taki zdrowy.... ? moze i dlatego ;) http://www.biorafinacja.com/pl_beta_glukan.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janoity43
Miałem się kiedyś zgłębić temat częstotliwości żywności ale jakoś zeszło to na bocznicę http://tnij.org/rl3b http://tnij.org/rl3c http://tnij.org/rl3d Ciekawy wykład o owsie,siema :) http://www.youtube.com/watch?v=-3ZPDX68_Dg No dalej, no dalej Włóż swoje ręce do ognia Wytłumacz wytłumacz Gdy tylko się odwracam zyskuję siłę Tym razem tym razem Zamieniam się w biel i giną zmysły Zatrzymaj się, zatrzymaj się Ze skrajności w skrajność Od lata do wiosny Od wzgórza aż po koniec Od samarytanina po grzech I tego oczekiwania na nieuniknione...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamdem
Witajcie, widze ze janoity43 uprzedzila mnie z przepisem na miksture owsiano-morelowa. MonaL ja jeszcze dodam, ze uzywam owsa luskanego mimo ze w oryginalnym przepisie jest nieluskany, ale nie moge go nigdzie zdobyc. Termos najlepiej ze szklanym wladem. Co do proporcji to ja musze brac niecala szklanke owsa , poniewaz strasznie mi ten owies pecznieje. Po calonocnej maceracji plynu wychodzi mi niecala szklanka. Bardzo licze na te miksture. Mam nadzieje, ze mnie oczysci z toksyn i moze pozbede sie pierwszych mankamentow urody jak since pod oczami i zmarszczki. Od tygdnia nie zle mnie wysypalo, na czole i brodzie porobily mi sie bolace gule i zaskorniaki. Mysle, ze to mikstura robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jarosław ( ty pewnie glebiej drazyles temat czestotliwosci :) janoity http://www.soundclick.com/bands/default.cfm?bandID=972411 teraz wiem dlaczego tak lubie techno trance ( i to wlasnie niektore.... rodzaje) cos tak chyba ;) przez skore czulem ze to dla mnie ( oczywiscie przyjemny kobiecy wokal i przyjemniejsza rytmika ) ale... teraz mozna zaczac rozumiec... to i owo :):) i jak nas w bambuko robia... od dawna... na wszystkich frontach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plywak :) ja wiem ze ty te jajeczka hiehie ... ale na raka to wystarczy sie oczyscic... dotleniac... i zdrowo hiehie zywic :):):) nie koniecznie samymi zoltkami pasc sie musisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak janoity :) chyba coraz bardziej przemawia do mnie to ze "zywimy sie" odzywiamy energia produktow a nie WBT i nie istotna ilosc kalorycznosc tylko ta energia...te wibracje te czestotliwosci bo jak to mozliwe ze bedac wymeczony po nieprzespanej noc... przez 30 minutowa medytacje z kamieniami pobudzaniem czakr energetyzujacym oddechem i wizualizacjami zyskuje na energii, pobudzenie witallnosc wywala mnie z wyra dla kogos kto tego nie robi/l nie czul... by widzial.... lezy z kamieniami oddycha... nie rusza sie a ja sie laduje... wlasnie cos takiego tylko bez tych bajerow doswiadczalem u daniela... na lonie natury tryskalem energia... tak jak lazac po tych gorach... i pijac ta czysta gorska wode ze zrodelka naturalnego, az mnie roznosilo gdzie normalnie takie cos nie powinno miec miejsca jakie to wszystko proste i naturalne :):) gienialne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slawek :) Z Owsianka na razie mam przerwe. Przy LC zywieniu raczej zbędny balast choc nie koniecznie. Może być doskonala jako zamiennik sniadaniowych Ww. Zobacze może pozniej będę z rana lykal. Wczesniej zlece zbadanie ile toto wegli ma, choc wydaje mi się, ze nie duzo. Z polowy szklanki owsa i polowki moreli sadze, ze bedzie nie wiecej niż 20 Ww. Wracajc do rozdzielnej to zacytuje jeszcze cosik Kwasiewskiego: "Połączenie na talerzu takich produktów jak cukier, lub skrobia, białko i tłuszcz jest "wynalazkiem" ostatnich stuleci i ludzkie mechanizmy trawienia nie są w stanie sobie z nimi poradzić. Łączenie bowiem w jednym posiłku na przykład węglowodanów i tłuszczu w takich samych proporcjach musi doprowadzić do katastrofy.....Jeśli schabowemu towarzyszyło będzie jedynie kilka frytek usmażonych na tłuszczu, wtedy mamy do czynienia z jednorodnością pokarmową, prawidłowym, szybkim trawieniem bez procesów gnilnych i fermentacyjnych i należytym wykorzystaniem wszystkich składników pokarmowych, witamin i minerałów" I to się czuje. PH mierzylem z ciekwosci, bo przecie mieso ma zakwaszac nie prawdaz ? Ty pewnie tez nie raz mierzyles jak i kilka zdrowych osob z tego forum wiec nie cfaniakuj :P Dla mnie teraz czyms nie naturalnym jest zajadanie się sporo ilości Ww, a nie liczenie BTW. Przykładowo jedząc jajecznice z 8 zoltek czy 4 jaj na masle i pomidorze z papryka i kawałkiem chleba czy bez nie mam ochoty już na żadne na wegle. Nie che mi się jesc przez 4-5 godzin i o tym w ogole nie mysle. Podobnie jest z innymi tłustymi posiłkami. Np. kawalek indyka z polowka kostki maselka plus jeden sredni ugotowany ziemniak z brokułami. Niebo w gebie, sytość, uczucie lekkości i full energii na pol dnia. I znowu spokoj na pare godzin. Dla mnie nie naturalne jest aby zdrowy człowiek tak się zywil by co jakis czas musial oczyszczac jelito, wątrobę, robic głodówki. Ale wczesniej liczyłem ostro. Waga, Excel. Zajmowalo mi to nie wiecej niż 10 minut dziennie. Teraz wage mam w oku i jade na czuja. Czuje co mam jesc żeby smak i samopoczucie było zadowolone, a jem jak jestem glodny i to na co mam ochote. Jakos nie chce mi się wierzyc, ze nie lubisz surowego miesa. A tatar wolowy z zoltkiem i cebulka nie wchodzi ? to wrzuce jeszcze jeden cytacik może się kiedys skusisz na wolowinke :) „Analizując krok po kroku skład biochemiczny mięsa wołowego ustalono, że 51 procent tłuszczu w wysmażonym steku i to otoczonym 5-milimetrową obwódką tłuszczu, stanowią jednonienasycone kwasy tłusczowe, a w tych aż 90 procent stanowi kwas olejowy (główny składnik oliwy). Pozytywny wpływ naturalnej oliwy na organizm ludzki został już dowiedziony ponad wszelką wątpliwość, a dieta śródziemnomorska, w której oliwa jest podstawą, uchodzi za jedną z najzdrowszych O zoltkach i o raku wrzucielm bo ktos tu ostatnio temat raka poruszyl. Ja je jem bo lubie :) ps. A wiesz jak na tluszczyku piknie idzie UP sila i czysta masa miesnowa :P I tylko przy 3 posilkach dziennie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smietana zamiast Prozacu ? Grupa badaczy z uniwersytetu w Sheffieid (Wielka Brytania) prowadziła pod koniec lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia prace nad wpływem diety na kondycję psychofizyczną, a zwłaszcza na... nastrój. Uczonych zainspirowały wyniki testów na myszach, z których wynikało, że gryzonie karmione w sposób beztłuszczowy stawały się agresywne, unikaty kontaktów, byty mniej towarzyskie - słowem: byty ciągle nie w sosie. Zupełnie przeciwnie zachowywały się osobniki, którym podawano rozmaite przysmaki, w tym również pokarmy zawierające duże ilości białka i tłuszczu. l te właśnie prawidłowości postanowi? wykorzystać zespół pod kierunkiem Anity Wells, która wybrała do badań 20 niepalących osób - 10 kobiet i 10 mężczyzn w wieku od 20 do 37 !at. Żadna z nich nie cierpiała nigdy na jakiekolwiek choroby, w tym również dolegliwości psychiczne. Eksperyment trwał dwa miesiące, przy czym w pierwszym miesiącu wszyscy karmieni byli jednakowo, a dietę tak skomponowano, by aż 43 procent kalorii dostarczane było w postaci tłuszczu. W drugim miesiącu potowa uczestników otrzymywała pożywienie o takiej samej wartości kalorycznej, ale zawartość tłuszczu w ich diecie zmniejszono do 25 procent. Potrawy przyrządzano tak, by nukt z badanych nie zorientował się w zmiana proporcji, Jak czytamy w raporcie sporządzonym już po opublikowaniu wyników badań, ludzie którym podawano więcej węglowodanów zamiast tłuszczów byli: bardziej konfliktogenni, mniej towarzyscy, łatwiej się irytowali i rzadziej uśmiechali. Niewątpliwy związek pomiędzy składem naszego pokarmu a nastrojem próbowano wytłumaczyć w ten sposób, że w trzustce i jelicie cienkim produkowany jest hormon o nazwie cholecystokinina (CCK), którego poziom zależy od składu diety - rośnie, gdy organizm ma wystarczającą ilość tłuszczów i maleje, gdy ich poziom się zmniejsza. Ten właśnie hormon oprócz wpływu na wytwarzanie soku trzustkowego i żółci, przez co pełni bardzo ważną rolę w procesach trawienia, jeszcze dodatkowo uczestniczy w wytwarzaniu serotoniny. Ta zaś substancja jest bezpośrednio odpowiedzialna za „łączność międzytkankową", ale działa wybiórczo, bowiem przekazuje wyłącznie przyjemne uczucia, inne po prostu ignorując. Właściwość tę wykorzystali uczeni, którzy opracowali stynny prozac, pigułkę szczęścia, która zawojowała w ostatnich latach Amerykę i Europę poprawiając każdego dnia nastrój milionom popadąjących w depresję ludzi. I ten tusty prozac się czuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonaL Mogło być tak że Gerson (żyjący od 1936-1959 w Nowym Jorku) zetknął się z readingami Edgara (ur.1877-1945), lub osobami którym Edgar zalecił dietę sokami. Albo będąc jeszcze w Niemczech za sprawą Otto H.Warburga (ur.1883-1970) zainteresował się jak walczyć z rakiem. Lub wogóle te trzy osoby nie słyszały o sobie i każdy z nich oddzielną drogą doszedł do tego samego wniosku. wszyscy Mnie osobiście interesuje profilaktyka jak nie zapaść na żadną chorobę. Dlatego przyjąłem model żywienia Edgara, mówiący o zasadowo-kwasowym bilansie pożywienia. Wiąże się z tym łączenie pokarmów, jego rodzaj, przeżuwanie, emocje itd. Wiem że różne diety zawierają po części założenia Edgara, ale uważam że "źródło", "esencja" tkwi w przekazach Cayce'ego. No i ważne jest nastawienie osoby do danej diety. Jeśli będzie wewnętrznie przekonany że takie pożywienie jakie przyjmuje jest dla niego najlepsze - to tak będzie. Organizm wyciągnie z niego i przetworzy wszystkie składniki w nim zawarte. Tak jak kiedyś przed posiłkiem dziękowano Panu za pożywienie które jest na stole. Sławek Na mnie najlepiej oddziaływuje słuchanie danej częstotliwości i odczuwanie jej poprzez Ribcaga :) Chyba działa jakieś sprzężenie zwrotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plywak hehe fajnie ze cytujesz swojego miszcza ;) ale zlapie cie/jego za slowko ;) pisze: Połączenie na talerzu takich produktów jak cukier, lub skrobia, białko i tłuszcz jest "wynalazkiem" ostatnich stuleci i ludzkie mechanizmy trawienia nie są w stanie sobie z nimi poradzić. gdzie dalej ty piszesz: Jeśli schabowemu towarzyszyło będzie jedynie kilka frytek usmażonych na tłuszczu, wtedy mamy do czynienia z jednorodnością pokarmową, sorrry heheh ale ja tu logiki nie widze dla mnie to nie jest jednorodny posilek nie wiem kto jada wegle i tluszcz w jednym posilku pol na pol.... ja to widze... jako obrzydliwa breje jasne ze sporo tluszczu lepiej pasuje do miesa niz wegli wegle przewaznie same jem lub z delikatna iloscia tluszczu co i ja czynie oczywiscie ze wiekszosc z nas bawila sie papierkami lakmusowymi itp ja z ciekawosci ale pozniej doszedlem do wniosku ze nie bedzie to glownym motywatorem mojego zywienia bo cialo ma wlasne procesy aby zapewnic odpowiednie ph krwi, sliny bedzie z tego wynikac moczu tez cialo ma tendencje do obniza wlasnego ph w kierunku kwasnym, nie zasadowym to chyba trzeba niezle sie nagimnastykowac z jedzeniem aby miec zasadowice :) podczas glodowki wlasnie permanentne zakwaszenie/przelom kwasiczny jest tym co najlepsze i tym co najwieksze zmiany na + wprowadza to takie burzenie starych "chorych" murow" sporo sie bawiles waga excelem to... masz wage w oku ale to nie znaczy ze nie mierzysz i wazysz robisz to dalej, ale trening wprawa rodzi mistrza... jestes lepszy tez jadam 2-3 posilki dziennie i tez chodze pelen energii :) i jadam wegle zlozone troche prostych (owoce) czesto z dodatkiem paru lyzek olejow ja tu nie widze wiekszego mieszania paliw niz ty to robisz, mieso i tluszcz pasuje do siebie bardziej niz wegle i tluszcz polowa kostki masla na kawalek miesa to dla mnie za duzo piszesz: kawalek indyka z polowka kostki maselka plus jeden sredni ugotowany ziemniak kooolego szanowny hiehie polowa kostki maselka to objetosciowo tyle co sredni ziemniak hehe kawalek miesa... to pewnie taki kawalek jak polowa kostki masla glownie tluszcz jesz + wypelnisz zoladek mieszanina bialka i wegli z tluszczem ciezkostrawna mieszanka na pol dnia roboty dla zoladka i nie dziwota ze pol dnia czujesz sie syty :):) no i zapewne smaczne to jest :) tego brokula to tak... dla przeczyszczenia zebow i jamy ustnej ;) cos pewnie pod poltora tysiaca kalorii wciagles to i energie miales :) i sytosc na pol dnia albo i lepiej :):) jadalem kiedys sporadycznie tatara :) ale bez jajeczka za to z wieksza iloscia cebulki i dodatkiem kiszonego ogorka pokrojonego w kosteczke :) mi tak bardziej smakowalo jajka na surowo... nieeeeeee teraz miesa na surowo zdecydowanie nie sporadycznie jeszcze dla smaka skubne, nie mowie nie ;) ale, jak mowie... dla smaka niz do najedzenia sie a zaczne inaczej ;) zeby cie do muru przyszpilic jestesmy tym co jemy.... jestes z miesa wiec jesz mieso, budujesz swoja materie z materii jak najbardziej zblizonej ja to powiem inaczej.... jesz padline.... chcesz byc padlina? jakis czas temu wrzucilem taki filmik, takiego maniaka ze stanow co to anty... na wszystkie produkty zwierzece ( ostrzegalem przed drastycznymi momentami z udzialem zwierzat - ktos pamieta na ktorej stronie czy ma gdzies zapisane? plywakowi wrzuccie :) jesli nie ogladal) jesli zwierzete sa trzymane w ciemnych ciasnych oborach chlewach, sa czesto brutalnie maltretowane traktowane, co uwlacza.... inteligentnemu gatunkowi ludzkiemu... jak myslisz? jak zdrowe jest takie mieso? jesli sa katowane bite zabijane... jak myslisz jakimi energiami czestotliwosciami wibracjami przepelnione jest takie mieso taki produkt ktorym starasz sie odzywiac i budowac swoje cialo martwe cialo nie ma energii pozostaje niestety "krwawy" slad informacyjny myslisz ze to nie ma znaczenia? juz nie chce zbyt drazyc tego ze kazdy szuka podobnych mu wibracji i czestotliwosci dobrze nastrojony instrument daje piekne czyste dzwieki zanieczyszczony organizm tak fizycznie - typowe zanieczyszczenia jak i mentalnie energetycznie bedzie szukal odpowiednich sobie ...... martwe mieso? padlina? nalogi? slodycze? przyjazd od daniela i jego "siedliska" do miejsca gdzie mieszkam obecnie wywolalo prawie ze szok, wstrzas gdzie ja mieszkam?w jakim miejscu pozbawionym tego co mialem do niedawna wokol siebie tak odczuwam te roznice jaki brak harmonii spokoju, czystosci samo to jak daniel byl z nami na budowie dodawalo nam rozpedu zapalu ogromnej pozytywnej energii to jest maniak :) propagator idei w ktora wierz i robi wszystko aby to urzeczywistnic jest dla mnie/nas - tam zgromadzonych... pionierem przeciera nam szlak nam juz bedzie latwiej my mu pomozemy i on i reszta nam pomoze chce miec swoj udzial w tworzeniu tego na fajnym pagorku mielismy namioty... i wiatr chmury rozwiewal na prawo i na lewo od nas jak razem pracowalismy... az sie chcialo cos robic choc pogoda przewaznie byla do bani... ale im bardziej bralismy sie do roboty tym pogoda byla ladniejsza slonce wychodzilo ( od tej naszej pozytywnej energii ;) dziala orgonowe cheembustery tez podobnie dzialaj :):)) zapper moora to wibracje czestotliwosci to dziala tez na wode, i na pokarmy i na wszystko pamiec informacyjna wody - chociazby wszystko jest energia jestesmy czastka wszechswiata ale tez jestesmy nim, wszystko pracuje na tych samych zasadach wczoraj ogladalem ciekawy filmik o tym, przemawia ale gosc z kompa puszczal i brak linka :) a ty swoje cialo miast dostarczac czystej energii, energii slonca,energii zycia, karmisz sie martwym miesem? padlina? bez budujacej tworzacej zycie energii? z pamiecia informacyjna smierci stresu katowania maltretowania? z pamiecia ciemnosci i negatywnych ludzi, bo co takie zwierze moze czuc do oprawcow je pilnujacych i wyzywajacych sie na nim to do mnie bardziej przemawia niz to ze mieso jest szpikowane chemia antybiotykami i sterydami no ale... robimy to co uwazamy za sluszne, co wspolgra z nami naszymi uczuciami emocjami energia... wibracjami czestotliwosciami to dla mnie wazniejsze bo to czuje jajka cie ratuja ;) bo z tego zycie powstaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mona normalnie po lapach! nalezy sie ;) tyle hune czytalas i co? "Najlepsza pewnie byłaby głodówka, ale mój organizm bardzo źle ją znosi, nie daję rady dłużej niż 4-5 dni a to i tak straszna dla mnie katorga" jesli tak myslisz tak bedzie, sama sobie wbudowujesz program! projektujesz. "ale czasami się boję Najbardziej oczywiście raka (jajnika, trzustki.... oba są bardzo poważne i źle rokujące......)." takie watpliwosci, strach, negatywne niszczace emocje juz zle rokuja bez wzgledu na stan zdrowia sama taka mysl moze sprowokowac... chociazby pogorszenie mysl ma moc sprawcza mysl dziala na materie, to energia wysylana na/w cos masz myslec pozytywnie budujaco, sama sie nie blokowac, nie napedzac tego czego sie boisz obawiasz, a robiac tak jak robisz... to to robisz no chyba ja tego tobie mowic nie musze :) chyba zes za malo tej huny sie naczytala :):) albo zbyt dawno na slonce na trawe na boso do wody lapac ta pozytywna energie :) i myslec pozytywnie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×