miał być tylko bezinteresowny seks... ale widzę, że on chce czegoś więcej

hahahahahaha przeszłaś samą siebie :D kurwą to myślałam, że ja zostanę:D no ale może coś tam of london nie jest kurwą a skoro ja to ona to jest dobrze :D jedna nam wystarczy na tym forum

Mayor jest chora psychincznie i co jakiś czas wymyśla (pod różnymi nickami) horrendalnie idiotyczne prowo. Ostatnio na tapecie było "Zauroczenie nauczycielem mojego syna), wcześniej romans z Kevinem Baconem. Mayor jest tu wyklęta i zdecydowanie niemile widziana.

hahahahahah :D wszystkie jesteście kurwami:D a autorka to ma rozdwojenie jaźni nie wie kim jest:):) napisz jak tam wyszło :*

najważniejsze, że ciebie tu nikt nie sklął jesteś mile widziany :*

czerwonopalca koorwo, jeśli chcesz błyszczeć ironią, musisz się kapkę podszkolić. i te nerwy... może leki jakieś?

no właśnie muszę kończyć bo idę na wizytę do psychiatry kończą mi się już nicki muszę się ogarnąć i pomyśleć bo to mi żyć nie daje... szkoda uwaga, że mnie zdemaskowałeś :(:(:(:( ehhhh

ja jestem chora psychicznie mogę polecić leki:D

a co, bierzesz psychotropy?

może winnaś rozważyć taką opcję. po tylu przejściach...

dziewczynki 1, 2, 3 i cisza bo nigdy ten pajac stąd nie wyjdzie... paznokcie idą się kurwić na prawo i lewo ja idę się puszczać marietta do swge głuchego i ślepego czas mu zrobić obiad eliza do chłopaka kasia sama nie wiem... Ty możesz zostać i czytać :D a uwaga zostaje i bada dalej moje marne prowo :*:*:*:*:* napisze jak będzie po rozmowie nie wiem kiedy dziękuję Wam dziewczynki za wsparcie dużo mi dała tutaj rozmowa z Wami naprawdę :):* wiem ,ze mam szansę na szczęście...:) uwaga tak tak psychotropy jak się kocham z tym no wiesz o którym jest wątek to w kaftanie:)

eliza idzie do zabliźnionego chłopaka. gwoli doprecyzowania.

jak trzeba być tępym żeby smiać się z takich rzeczy.......

i mamy na ringu elize. witamy elizo "masochistko" 24. a gdzie choćby fragment, mówiący o tym, że się śmieję? nadinterpretacja jest twoją mocną stroną, czy to w życiu prywatnym, czy na kafe.

Eliza ciiiiiiiiiiiiiichooo:*:*:*:*:*:* wiem ,ze Ci ciężko i boli ale już:* każda ma swoje zajęcia. :)

jaki przyjemny spokój. można? można.

jmy kto spierdoli ciekawy wątek....

ja z jednej strony myślę, że dobrze, że tak się przed nim otworzyłaś. a to, że to zrobiłaś i te wszystkie słowa świadczą właśnie o tym, że Ci zależy!!! bo gdyby Ci na nim nie zależało, to byś się tak nie przejmowała, nie martwiła, że znowu będziesz cierpieć. Gdybyś mówiła 'nie mogę zapomnieć o byłym" nie!!! Ty nie możesz zapomnieć tego bólu i upokorzenia a to co innego. I niech nie będzie takie mądry i gada głupoty 'co myślisz, że ja bym tak zrobił'??? za grosz wyobraźni, z byłym też byś się nie spodziewała, że tak wyjdzie, bo tak na prawdę to niczego nie można być pewnym na świecie! żeby nie było - nie nastawiam Cię źle na niego, bo nadal myślę, że to fajny facet i zależy Wam na sobie, jestem pewna, że spotkacie się, wyjaśnicie i będzie namiętna noc, najpierw w wannie a potem...... gdzie tylko chcecie:D powodzenia:)

i jak tam autorko?:) kurcze ciekawa jestem :):):) też myślę, że to wartościowy facet.....:)

nasza autorka pewnie jest ze swoim mężczyzną teraz :) ja dodaję ten wątek do ulubionych i będę śledziła jak im się układa, trzymam kciuki!!!! :)

umieram z zazdrości o twpjego idealnego faceta ;(

:P

nono pierwszy dzień związku i już pierwsza wpadka :D

Hej Magda, jak wpadka?! Ale gratuluje zwiazku przede wszystkim! Trzymalam za Was kciuki! :)

historia jak z filmu..poczatek nie za ciekawy ale za to zarbiscie sie rozwija..tez bym tak chciala... daj mu szanse bo mozesz potem zalowac

Rzeczywiscie jak z filmu, np z Sex story :D duzo podobienstwa, mam nadzieje, ze zakonczenie rowniez bedzie szczesliwe :)

aj bo on koniecznie chciał te pierogi :D no i zrobiłąm a wszystkie się rozkleiły w gotowaniu :D nie wiem czemu, zawsze mi wychodziły :o no ale zjadł to ciasto (papkę):o i mówił że pyszne a potem wrócił jego współlokator od tirów i on od razu "chodź jeść pierogi mojej dziewczyny!!" i mu dał, tamten też to jadł myślałam że się spalę ze wstydu :D:o ale mówił, że poezja haha :P no ogólnie to prosił żebym została ale on przysiadł trochę do rachunkowości, współlokator sobie piwko sączył i stwierdziłam że co mam tam robić, głupio mi trochę było ale piszemy cały czas... Tak się cieszę!!! :) chyba pooglądam ten film :):)

a w sumie to nie jeteśmy razem tak po słowie... po prostu urwał się z zajęć i zapytałam czy się jeszcze na mnie gniewa, on że nie gniewa, wrzuciłam go w śnieg, on mnie, pojechaliśmy do niego... no i potem powiedział spróbuj pierogów MOJEJ DZIEWCZYNY... więc...:)

zielony chwast nic nie było jego współlokator wrócił :) ale może i dobrze... chociaż nie powiem że mi z tym łatwo :P

Oj tam oj tam, dziewczyno co tam pierogi! Najwazniejsze ze smakowaly :D moze to tez jest jakis znak, skoro zawsze sie udawaly, a teraz gdy zrobilas je dla faceta, ktory Cie kocha i sie rozwalily... Moze za bardzo sie staralas, za bardzo Ci zalezalo aby wyszly nieskazitelne, ale to dobrze. Nawet bardzo dobrze! Ale nie opierogach my tu gadamy przeciez :D ja jednak uwazam ze juz i tak jestescie w zwiazku. Nie do kazdej panny facet mowi "moja dziewczyna" prawda? To juz naprawde bardzo duzo! A ten film bardzo polecam. Co prawda zapewne nie wszystko jest takie samo, ale tam rowniez dwojka ludzi, przyjaciele od seksu, a w koncu facet wpada jak sliwka w kompot. Ona sie broni, tez taka uparta jak Ty. Ale ostatecznie mamy happy end. Oby z Wami tak bylo. Ale bardzo duzo zalezy od Ciebie, bo on juz jest zdecydowany ;) Twoj ruch!

kosmitkamars właśnie się ściąga :):):) a co do pierogów to jeszcze mi przez smsy dziękował...:) najbardziej boję się zdrady... najbardziej na świecie ;(