miał być tylko bezinteresowny seks... ale widzę, że on chce czegoś więcej

aha no i jak byl babiarzem przed poznaniem ciebie, to też ciebie w końcu zdradzi:P jak mu minie mgielka zauroczenia a ty zdążysz się zaangazówać na maksa

Kolejni prorocy! :D

a co w tym dziwnego? wy baby zawsze sie ludzicie, ze dla was facet sie zmieni ze wasza milosc spowoduje, ze nie bedzie mial kolezaneczek a potem ryk i depresja. powtarzam: jak mial kolezaneczki wczesniej, bedzie mial i teraz tylko zauroczenie musi troche przygasnac (a to sie zawsze zdarza) sa laski ktore maja syndrom bycia zdradzanymi (taki kod w podswiadomosci) i autorka do nich nalezy. zgadzam sie z poprzednikami: jest infantylna i mysli zyczeniowo a to sie msci. pozdro

Nie kazdy facet jest taki jak Ty. Wnioskuje ze mowisz to wszystko na swoim przykladzie, skoro jestes tak przekonany o tym co piszesz. Nikt tu nie mowi o zadnych zmianach, czlowieku! Skad mozesz wiedziec czy on mial kolezaneczki czy nie, pytales go? A nawet jesli ma to o niczym to nie swiadczy. To ze ten swiat jest taki posrany nie znaczy, ze ludzie nie wiedza jak to jest kogos kochac. Autorka infantylna? Moze raczej troche, a nawet bardzo przerazona tym, co moze byc zle, wcale jej sie nie dziwie ze tak ciezko jej komus zaufac. Ja ja rozumiem i dlatego zycze jej jak najlpiej. Pozdrawiam!

kosmitkamars :):*

autorka sama pisala, ze on prowadził bujne życie towarzyskie a teraz przystopował. ludzie się nie zmieniają. nie pisze tylko na własnym przykladzie, ale tez na przykładzie kolegów i znajomych. z tym kodem jest tak, ze ona ma go w swojej podswiadomosci. zawsze dzieje się to, czego najbardziej się obawiamy (to jest najsilniejszy nasz kod). kod bycia zdradzana zadzialal w ten sposob, ze zwrocila uwage na faceta, ktory ma predyspozycje do zdrady (szybki seks, bujne zycie towarzyskie, imprezy). ona tego nie wiedziala ale podswiadomie wyczula. sytuacja sie powtórzy, to kwestia czasu. ale wy kobiety zawsze wiecie lepiej.

pewna magdalena - przeczytalam Twoj pierwszy wpis. Na wiecej juz nie mam czasu, ale po pracy zabiore sie za czytanie. U mnie tez zaczelo sie od seksu. (no prawie, znalismy sie tydzien przed akcja spotkania sam na sam.) Cala Twoja sytuacja jest bardzo podobna do mojej. Seks, pozniej jego starania, jego poswiecenia. Pozniej zaczely sie i moje. Teraz jestesmy razem ponad pol roku. A ja czuje to co TY :( Ciesze sie cholernie, ze on jest. Taki kochany. Taki dla mnie. I ze nie zalezy mu tylko na tym, od czego zaczelismy nasza znajomosc. Tylko ze.. Ja boje sie strasznie. Wiem, ze wpadam w te znajomosc coraz bardziej. I to mnie paralizuje. Czasami. Bo nie zawsze. Czasami nawet przez glowe mi to nie przejdzie. Mam w glowie pelno pytan - a co jesli on mnie zostawi? A co jesli zdradzi? Co jesli bede sie znowu czuc jak kiedys? (pare lat temu rozstalam sie z chlopakiem, z ktorym bylam 7 dlugich lat..) A co jesli przestanie mu zalezec? Co jesli zacznie wszystko umierac? Tez sie boje.. :( emocjonalnego zaangazowania. zreszta,,, ja juz sie zaangazowalam. :( i zamiast sie cieszyc z tego co jest.. Boje sie.

tak, siedział przy barze popatrzyam na niego i stwierdziłam... szybki seks, bujne zycie towarzyskie, imprezy... aj zagadam co mi tam :P wiesz bujne życie towarzyskie czyli dużo imprezował.. tylko to miałąm na myśli

.Jasne związek który zaczyna się od seksu napewno będzie wierny i szczęśliwy..chyba same nie wierzycie w to co piszecie...później będziesz płakać ze znalazł inna koleżankę od seksu żal

glitch wiesz ten strach zawsze chyba bedzie w jakimś stopniu towarzyszył... ale ja rozmyślam tylko jak siedzę sama albo wpadnę w jakiś beznadziejnych nastrój ak iedy jestem z nim on się śmieje albo robi jakieś głupie rzeczy to udaje mi się zapomnieć o stracu i o przeszłości chociaż na chwilę....

skąd możesz to wiedzieć? boję się tego... ale tego nigdy nie wiadomo co on zrobi

mó ex był za to bardzo porządny był prawiczkiem pierwszy raz razem chuj że nic nam w tym łóżku nie wychodziło no ale... no i co? zaczął spać z jedną kurwą i ze mną w tym czasie też jak o tym nie wiedziałam jeszcze to jest dopiero!!!!

No to tylko pogratulowac znajomych :p powiem tak... Nie wrzuca sie wszystkich do jednego wora tylko dlatego ze Ty i Twoi znajomi... Nie rozumiem dlaczego juz teraz piszesz, ze nasza autorka ma syndrom bycia zdradzana, skoro zdarzylo jej sie to "tylko" raz?! Czyli ze co? Kazda dziewczyna ktora byla zdradzona chociaz raz bedzie robiona w bambuko juz zawsze? Ciekawa teoria :D takie same madrosci jak to, ze bity chlopak bedzie powielal zachowania i tyranie rodzicow! I powiem Ci jeszcze tylko jedno - jak ktos kogos kocha, nie dopusci sie zdrady. Facet autorki wlasnie wyznal jej milosc, kocha ja i z czasem dla niego ta znahomosc zaczela byc czyms wiecej niz tylko spotykaniem sie dla seksu. I wiesz co? Rzeczywiscie my baby wiemy lepiej :D

wiadomo co zrobi.to samo, co zrobil z toba (wyrwie na szybki latwy seksik)

(wyrwie na szybki latwy seksik) a dlaczego zrezygnował z seksu ze mną chcąc budowac związek?

o koorwa, ale wy niedomyslne. autorka ma syndrom zdradzania nie dlatego ze zostala raz zdradzona! ale dlatego, ze jest kruchej konstrukcji psychicznej i mjocno sie angazuje. polroczne niewychodzenie z domu po zdradzie mowi wszystko w tym temacie. takie slabe i emocjonalne osoby przyciagaja podswiadomie babiarzy i ruchaczy. czytajcie ze zrozumieniem. a to ze bita osoba b. zcesto powiela takie zachowania w doroslym zyciu, to fakt otwierdzony wieloma badaniami. ale w kazdej regule istnieja wyjatki. tylko ze jak sama nazwa mowi "wyjatek" to margines bledu.

bo sie zauroczyl. minie zauroczenie- wroci do poprzedniej postawy

A wiec wlasnie. Byly naszej autorki byl pewnie takim grzecznym chlopcem, taki do rany przyloz. I co? Okazalo sie ze to jeden wielki skurwiel! Wspolczuje Ci Madziu :( takie myslenie, ze chlopak ktory prowadzil bujne zycie towarzyskie jest strasznie stereotypowe. Jesli taki chlopak powinien juz zawsze zdradzac, to byly autorki powinien byc czlowiekiem nieskazitelnym, prawda? A jest na odwrot...

nie o to chodzi!:D chlopak z bujnym zyciem towarzyskim moze zdradzac na potege jedna kobiete i byc wiernym innej. na odwrot tez to dziala. skoro porzadny ja zdradzil, towarzyski zdradzi predzej, niz sie obejrzy. to nie tyle jest kwestia zachowan tych facetow, co uwarunkowan psychicznych autorki. uciekam do pracy. slodzcie sobie dalej ;)

To nie regułą że grzeczny wierny a towarzyski zdradza..bo z drugiej strony poznali się gdy oboje byli wolni..ale prawdopodobieństwo że ten przebojowy zdradzi jest duże..tacy faceci są fajni na początku imprezy wspólne wyjścia seks potem przychodzi życie..kończą się ich imprezy..i potrzebuje wolności..i co robią? Wychodzą i szukają dziewczyn które pozwolą im te wolność odzyskać choć tylko na jedną noc..kosmitko chyba naprawdę z kosmosu spadłas nie jesteś facetem nie znasz ich myślenia..dalej wciskaj autorce te bzdury tylko lepiej daj jej już jakiś numer telefonu byś mogła ja pocieszać gdy tamten ja zdradzi..naiwna jesteś

no właśnie misiak to jest to czego najbardziej się boję!!! ale popatrz z drugiej strony gdybym nie zaryzykowała bo jest prawdopodobieństwo, że mnie zdradzi to byłabym głupia bo teoretycznie prawdopodobieństwo zawsze jest....

To, ze chlopak autorki prowadzil bujne zycie towarzyskie nie znaczy, ze byl wczesniej ruchaczem. Znam wiele osob ktore rozniez prowadzily lub prowadza taki tryb zycia i w zadnym wypadku nie opiera sie on na seksie. Ja sie tylko zastanawiam dlaczego z miejsca skreslacie tego faceta? W ogole nie patrzycie na to, ze to on zrobil ten pierwszy krok, ze to on zrezygnowal teraz z seksu, widzicie tylko to, ze autorka zostala kiedys zdradzona i ze jej facet prowadzil towarzyski tryb zycia. Widac ze sie stara, nie mowi sie ot tak "kocham Cie"... Eh... Mozecie sobie mowic, ze jestem naiwna, gowno mnie to tak naprawde obchodzi. Dla mnie po prostu nie zdradza sie kogos, kogo sie kocha. To wszystko. Alez oczywiscie ze bede wciskac kity jak to powiedziales autorce, bo wierze ze jej sie uda. A gdyby jej facet byl maly, gruby i z krzywymi zebami, to wszystko byloby ok, nie? Dobra, juz mi sie nie chce pisac, Wy i tak mnie zgnoicie, bo przeciez ja nie rozumiem toku myslenia faceta. To moze Wy dalej uswiadamiajcie dziewczyne, napewno wezmie sobie do serca Wasze cenne uwagi. Wpadne tu jeszcze za kilka godzin. Pozdrawiam wszystkich!

Gdyby był nieatrakcyjny problem byś miała z głowy bo od razu byś go skreśliła a że nogi ci się ugiely na jego widok to dlatego tak Ci zależy..to Twoje życie..ciesz się że jesteś piękna i masz pięknego kochanka?chłopaka?? Jak nie zaryzykujęsz to nie dowiesz się..chyba serio masz się za pepek świata i oczekujesz że wszyscy będą cię głaskac po głowie..jest tysiące zdradzonych osób i setki facetów którzy nigdy nie zaznałi smaku miłości którzy dla takich jak ty czy twój boy wogle nie istnieją..nimi nikt się nigdy nie przejmuje bo tacy jak wy stracąja ich na margines więc wybacz ale nie będę modlił się och czy cię zdradzi czy nie..jesteś chyba dorosła..a facet który na dzień dobry idzie z tobą do łóżka do okażem wierności chyba nie jest chyba to nie takie trudne..

nimi nikt się nigdy nie przejmuje bo tacy jak wy stracąja ich na margines strącamy ich na margines???? W jaki sposób? ja pierdole :o

przeczytałam tylko początek :D ha ha jakbym siebie czytała sprzed 14 lat ;) parę miesięcy spotykałam się z moim aktualnym mężem "tylko dla sportu" ale ... no właśnie. zaczęły się rozmowy, zwierzenia... oboje myliśmy "po przejściach", potem było wychodzenie razem. Potem sceny zazdrości. aż zrozumieliśmy, że nie możemy żyć bez siebie. zamieszkaliśmy razem, docieraliśmy się i po paru latach pobraliśmy się. świata poza nim nie widzę. dziękuję Bogu, że wtedy, tego wieczoru tak strasznie chciało mi się pieprzyć, i że akurat on stanął na mojej drodze. i że jemu też się chciało ;)

Autorko to że w taki sposób zaczęłas znajomość o niczym nie świadczy facet się zmienił i zależy mu jestem facetem może a nawet napewno nie takim cudownym jak Twój wybranek ale uwierz nie każdy facet to świnia..daj mu szansę napewno ja wykorzysta..

Znam osobiście dziewczynę kosmitke to jest szalenie wartościową i mądra dziewczyna i autorka powinna jej słuchać..każdy facet jest inny..czym się różni początek miłości od seksu np od nie wiem uratowania sobie życia?przecież jakiś początek musi być mi jako niedoświadczonemu seksualnie ciężko mówić o tych sprawach ale to że koles się sprawdził w łóżku też się liczy..sam jestem brzydki i teksty kolesia który korzysta z mojego maila są żałosne..tak do ciebie pisze misiaku 28 jesteś żałosny zakładasz tematy na moje konto:)ale dość sprawa jest na policji..zapłacisz za to autorko nie daj sobie zrobić olej z mózgu..i bądź szczęśliwa!faceci uwielbiają takie kruszynki coś o tym może wiedzieć Kosmitka która bardzo serdecznie pozdrawiam:-)

Wświolu22 nie przejmuj się... u nas była fascynacja fizyczna ale wiesz że wele kobiet patrzy na charakter a brzydki to pojęcie względne!!! :)

Wświolu22 - to ty szczygiełek????

Basiu spokojnie..podałem tylko kolesia bo włamał mi się na pocztę nikt nie czytał twych maili bo zmieniłem już hasło..przepraszam że nie odpisuje ale miałem problem z poczta..wkrótce się odezwę..miłego dnia