Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belmondo111

dlaczego chudych facetow lubia tylko grube paszczury? :(

Polecane posty

Mówcie co chcecie ale najgorsze to są te z niekobiecą sylwetką. Jak nie ma wcięcia w talii, nogi są krzywe + platfus nr 42, przygarbienie i zupełny brak cycków to nawet te przy kości są dużo lepszą opcją. 🖐️ Ja w kwestii wagi dziewczyn wykazuję sporą tolerancję. Przerobiłem pewną krótką znajomość z panienką, która mimo że była szczupła była tak ,,proporcjonalna" jak opisałem powyżej. Przy niej każda inna wydawała się sexy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belmondo111
Beliar, no wlasnie dla mnie te chude (bez talii) sa sexi bardziej niz te z talia ale ze zbednymi kilogramami... taki gust... chyba raczej o wyglad chodzi u mnie, ze im sie nie podobaja moje chude rece :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawełł...
chłopie tobie gorzej? po co ci wieszak? liczą się kobiece kształty! większy biust i zaokrąglona pupa. Wieszaka bym nie tknął!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie miałem na myśli dziewczyny tak drobnej żeby nie miała talii, tylko o takiej co była w miarę szczupła ale miałą sylwetkę jak... może jak bóbr. No nie wiem do czego to porównać, ale na pewno to do niczego znanego pod pojęciem ,,kobiece" nie było podobne. Gdyby nie to to nie byłbym sam, ale z drugiej strony- po co mi panienka której nie chciałbym nawet po pijanemu bzykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belmondo111
jedna mi powiedziala, bardzo sie staralem. to bylo na studiach. ona tak bardzo sie tym przejela ze powiedziala ze moze sie ze mna przespac, zeby mi wynagrodzic moje starania, ale byc ze mna nie bedzie... bo jestem za chudy. teraz ma oczywiscie miska. :( a mialem tez dziewczyne, niestety grubokoscista, ktora powiedziala ze ja podniecam, bo mam delikatna budowe. niestety ona mnie nie podniecala bo miala bary jak u chlopaka (pomijam nadwage ktora zrzucila zreszta, ale szerokie barki pozostaly, zupelnie mnie to nie podniecalo :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
belmondo, nic sie nie martw. Nie chcialabym, zeby zabrzmialo to pretensjonalnie, ale na potrzebe tego topiku przyznam sie, ze jestem dosc atrakcyjna kobieta. Pisze to na podstawie feedbackow jakie zbieralam od ludzi od wielu lat, i zbieram nadal a nie, ze uwidzialo mi sie ze jestem ksiezniczka co to szuka ksiecia z bajki. Tak mi sie akurat udalo z uroda i mam powodzenie. A jednak sama lubuje sie w tych mezczyznach, ktorzy przez wiekszosc kobiet sa odsuwani na bok. Dla mnie szczuple cialko meskie n prawde jest powaznie seksowne. Dla mnie, to jest przyjemne dla oka, a dodatkowo i fizycznie jest tak bardzo przyjemne....A pisalam, zebys sie nie martwil, bo skoro jest jedna jak ja, to na bank jest ich wiecej.I dodam tylko, ze nie jestem zboczencem, co to nakreca sie pod fotki z obozow koncentracyjnych. Jestem normalna kobieta, ktora woli szczuplych mezczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo! belmondo! Chude rece to jest to, co mnie kreci najbardziej. Oczywiscie nie jest tak, ze lece na kazdego z chudymi rekami (musi miec to cos oprocz), ale chude rece dla mnie sa na plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belmondo111
plote 5/10, to swietnie ze sa takie osoby. a powiedz o sobie cos wiecej, jaka jestes z chatakteru i co cenisz? jestes humanistka czy umysl scisly raczej ? co szukasz w facecie (oprocz szczuplego wygladu) - umyslu romantyczno-humanistycznego czy twardo stapajacego po ziemi zaradnego (nie pisze zeby leczyc kompleksy, serio tak jest) faceta jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I się Plote nakręciła :D Kuj żelazo, puki gorące Belmondo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bukake
Prawdziwymi facetami są Kulturyści ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belmondo111
Lomu, pisze to zeby sie czegos dowiedziec, w jaki sposob rozpoznawac takie dziewczyny jak ona, gdzie takich szukac... Bo poki co trafiam na same takie, ktorych kreca miski :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie brednie Koco? :P Podziel się swoim gustem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mozna powiedziec, ze ci chudzi/szczupli nie sa atrakcyjni dla szczuplych, albo w ogole, a co lepsze tylko dla tych "przy kosci"... czy autor mieszka w buszu i nie widuje ludzi?? Chocby na ulicach????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Lomu: Stop. nie nakrecilam sie. Ale zdarzylo mi sie poznac ostatnio mezczyzne, ktory wlasnie, jak mu sie wydaje ma ten "problem", wydaje mu sie, ze jest za chudy dla kazdej kobiety. A tak naprawde, to jest przeswietny. Koles trzyma sie z boku, unika kobiet, bo wydaje mu sie, ze jest nie do przyjecia dla zadnej kobiety. Tymczasem, ja jestem atrakcyjna (tak mowia), i ja na niego lece.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belmondo111
kocoszanel, rozumiem ze Ty nie lubisz facetow o chudych rekach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autor pisze o swoich doświadczeniach. Sam jest chudy, a interesują się nim tylko te większe dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belmondo111
plote 5/10, a jaka jestes z twarzy i ze stylu? jeszcze subtelna czy raczej wyuzdana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez namysłu oddałbym kilka lat życia na to żeby zdobyć nabitą i umięśnioną sylwetkę. Dla mnie sucharowatość to przekleństwo. Zazdroszczę nawet tym kumplom, którzy nie tyle są umięśnieni co mają nadwagę. Wygląd to jedno, a pewność siebie w każdej sytuacji to drugie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bez namysłu oddałbym kilka lat życia na to żeby zdobyć nabitą i umięśnioną sylwetkę" Nic nie musisz oddawać Beliar. Wystarczy parę złotych na siłownię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belmondo111
Lomu, ale silownia (madre cwiczenie) wymaga lat pracy... co najmniej 2 lat. Oczywiscie mozna w pare miesiecy nabrac masy miesniowej koksujac, ale dobrze wiemy, jakie sa konsekwencje zdrowotne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mi sie sprzedawac setny raz tekstow - w ktore wierze i praktykuje- ze najwazniejszy jest intelekt i poczucie humoru, ale jesli o mnie chodzi to albo ktos mnie oczaruje, albo nie i wisi mi wtedy czy chudy czy przypakowany! Mialam faceta, ktory polowe zycia spedzal na silowni, a tuz przed nim byl chlopak, ktory jest chudziutki i wysoki! Nigdy mi to nie przeszkadzalo. A gdybym miala juz wybierac to wole chudego niz "przy kosci".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belmondo - jak dziś pójdziesz na siłownię, to za dwa lata nie będziesz narzekał, że jesteś za chudy (chociaż pewnie kilka miesięcy wystarczy). Natomiast jeśli przez najbliższe dwa lata będziesz tylko narzekał i nic nie zrobisz, żeby się zmienić, nadal będziesz się zastanawiał, czemu nie jesteś atrakcyjny dla tych, które Ci się podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno nie jestem wyuzdana. Ani z twarzy ani ze stylu bycia. Jestem naturalna blondynka z kreconymi wlosami i o kocich oczach. Nie maluje sie przesadnie, slucham jazzu i dobrej muzy. Wygladam na 12 lat mniej niz mam w rzeczywistosci. Nienawidze pop-kultury. Podobno jestem niezla w lozku (nieglupia jestem tez wiec sie zgodze). Kocham kuchnie, fotografie, zwierzeta, motoryzacje, itd. a....lubie wysokoprocentowce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,Pare złotych na siłownie" Taaaa. Sranie w banie. Karnet miesięczny jakieś 70zł, żeby były jakiekolwiek rezultaty trzeba chodzić z rok minimum. + odżywki, taki suchar jak ja oprócz standardowych odżywek powinien chlać białko i mieć specjalną dietę. Bezalkoholową. Rok rzecz jasna na samą masę. Kolejny rok na rzeźbę. Policz sobie ile to wyjdzie. Ogarnięcie siłowni w domu to nie jest takie hop siup. Teoretycznie da się w domu za niedużą kwotę ogarnąć najpodstawowszy sprzęt żeby coś poćwiczyć. Jednak nie bardzo wiem jak się za to zabrać. Najfajniej by było mieć kasę, grafik tygodniowy i zmuszać się do wsadzenia doopy w auto żeby pojechać na siłownie. Tam mieć strasznego koksa instruktora, który będzie pilnowal żebym się nie opierrdalał. Wtedy by coś mogło być. Moim problemem jest też fakt że po siłowni braku basenu sobie nie wyobrażam. Ponad to mam hobby w którym palę kalorie w bardzo szybkim tempie. Musiałbym zmienić styl życia. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koco dobrze prawi. Przecież jeśli masz z kimś spędzać czas przyjemnie, to nie ograniczasz się do patrzenia na drugą osobę. Wygląd to za mało, żeby zbudować fajną relację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beliar - Jeśli chcesz się w Pudziana zmienić, to jasne, że potrzebujesz tego wszystkiego, o czym piszesz. Ale możesz biegać, chodzić na basen, w domu robić brzuszki, pompki, skakać na skakance i kilka innych ćwiczeń. Kup sobie hantle i sztangę. Chyba będziesz wiedział, jak to podnosić. A nawet, jeśli nie wiesz, to w internecie znajdziesz masę poradników. Nie szukaj wymówek, bo już zawsze będziesz tylko narzekał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak samczyki. Z topiku o chudych facetach, zrobiliscie se temat o odzywkach, silowni i innych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×