Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niegotowa na dziecko

Ile kosztuje dziecko bez oszczędzania na czymkolwiek ?

Polecane posty

Gość kamillllllla millllla
Ubranka markowe dobrej jakości my kupujemy dla przedszkolaka w zaprzyjaźnionym komisie. Te same bluzy w slkepie kosztują 50 - 70 zł, my kupujemy tam za 8-10 zł. W sklepie kupujemy dziecku bieliznę, buty, czapki itp. Zabawki na allegro - taniej. W księgarni ksiązki - lubię dobre, ładnie wydane ksiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leze i kwicze
Lisabet S. - przeciez to sama prawda:) Autorka NIE JEST matka, dodajmy... zawsze zalamywali mnie ludzie, ktorzy boja sie pracy. obozy pracy powinny byc wlasnie dla nich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indiaindia
Niegotowa - to wcale nie kombinowanie i zbytnie oszczędzanie :) Po prostu nie topisz pieniędzy w niepotrzebnych zakupach ;) Wydasz je z przyjemnością na jakąś fajną zabawkę albo firmowy (rozumiem = dobrej jakości za swoją cenę) ciuch sezonowy dla dziecka. A jak się ujrzysz w lustrze bladym, zmęczonym po nieprzespanych nocach widmem z kitą przetłuszczonych włosów i nadwagą po ciąży - na kosmetyczkę, fitness i spa dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z wyboru
a nie pracujące jeszcze większe zakały, bo MY musimy na Was pracować. I wyobraź sobie że od kąd pracuje moje lepsze samopoczucie wzrosło. Przeczytaj wypowiedź "kwestia smaku". To wszystko odnośnie pracujących kobiet co mam na myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a nie pracujące jeszcze większe zakały, bo MY musimy na Was pracować." rozumiem że przelewasz odpowiednią kwote tym mamom na konto ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z wyboru
Nie , nie przelewam. Chodzi mi o inne kwestie. Podatkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co was to obchodzi czy autorka pracuje czy nie? Tak sobie ustalili z mężem i to ich sprawa. Jedna realizuje się w pracy, druga prowadząc dom. To jak dyskusja czy ładniejszy jest niebieski czy różowy. Oczywiście, jest inna problem - lepiej zdobyć doświadczenie zawodowe zanim pojawi się dziecko, bo w życiu się różnie układa. Ale autorka nie prosiła o rady w tej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia smaku
placimy podatki na bezrobotne zakaly, ktore ciagna ulgi na dziecko, jakies dodatki rodzinne itp- nie wiem dokladnie, bo nigdy nie musialam ciagnac kasy od spoleczenstwa ani zebrac od meza - pracujemy oboje i mamy duze dochody dzieki temu. dzieki temu rowniez, ze oboje jestesmy wyksztalconymi, pracowitymi ludzmi na etatach, nie musimy oszczedzac na dziecku, ani planowac go w pocie czola czy wystarczy kasy:D co za zenada - ja uwazam to za prowokacje, bo niemozliwe, zeby takie pasozyty i zera jeszcze zyly wsrod nas w 21 wieku. baba ma czas, jest zdrowa, ale nie pojdzie do pracy jak dorosly odpowiedzialny czlowiek, tylko zastanawia sie czy MAZ ZARABIA WYSTARCZAJACO, zeby utrzymac cala rodzine:D rece opadaja a najgorsze, ze to jak widac nie jest odosbniony przypadek- bo inne jej bronia i doradzaja, jak dalej pasozytowac :) no coz. przynajmniej jest sprawiedliwosc spoleczna - zawsze bedziecie postrzegane jako nieudacznice, lenie i kwoki domowe, i zawsze bedziecie borykac sie z finansami - patrz ten topik. skoro tak chcecie:D niektorym wystarcza wegetacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leze i kwicze :) ale być moze gdyby nie było takich autorek Ty sama nie miałabyś teraz pracy i rzeczywiście musiałabyś leżeć i kwiczec i narzekać że bogate osoby maja pracę a Ty przez nie nie masz z czego żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia smaku
Nie boj sie - nie mam pretensji ze ktos sie realizuje i ma kase:) Wrecz przeciwnie, gratuluje szczerze zaradnym zamoznym ludziom - bo sama do nich sie zaliczam;) Pretensje mam do leni i obibokow, ktorzy wyciagaja rece po pomoc - zamiast zajac je praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegotowa na dziecko
messol - pracowalam w wolnym zawodzie, nie potrzebuje zaświadczeń o zatrudnieniu, potrafię bez problemu zarobić 3k, 4k bez zatrudnienia, ale mnie teraz bawi zajmowanie się domem i rozwijanie swoich pasji, bez brania za to pieniędzy, bez stresu, lubie byc na jego utrzymaniu i on tez sie w tym sprawdza jako facet, nie boje sie ze wypadne z rynku, bo sie nie cofam, wrecz przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z wyboru
Praca zawsze się znajdzie- trzeba tylko chcieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rad nie udzielam, tylko wkurzają mnie te brednie o utrzymywaniu mam niepracujących. Zwłaszcza jeśli taka nie pobiera zadnych zasiłków, nie jest zarejestrowana itp ;) Obecnie nie pracuje - nie z własnego wyboru i z tego co mi wiadomo to kase mam od chłopa ( plus inne moje źródła ;) ) a nie od szanownych pań. dodatków żadnych nie pobieram, do lekarza chodzimy prywatnie. Ulge na dziecko ma mąż ale należy mu się z tej kasy którą co miesiąć płaci państwu. O, przepraszam mam zasiłek dla bezrobotnych w oszałamiajacej kwocie :D ale go też sobie wypracowałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z wyboru
niegotowa Jesli było by tak faktycznie to nie pytała byś ile kosztuje dziecko, bo za przeproszeniem miała byś to w d****. Przy takich zarobkach jak mówisz miała byś kupę kasy zaoszczędzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia smaku
lubie byc na jego utrzymaniu no, i tu wlasnie siebie doskonale podsumowalas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegotowa na dziecko
ale ja nie oszczedzałam pieniedzy nigdy, zreszta z czego ? 3k to smieszne pieniadze wiec o czym ty mowisz ? co z tego mozna zaoszczedzic ? to po poerwsze, po drugie ja nie pracowalam nigdy regularnie, bo nie musiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia smaku
no tak, na zdrowy rozsadek to jakbys chciala miec dziecko, to bys zarobila te '3-4k bez problemu' i nie musialabys sie zastanawiac czy cie stac i kombinowac jak kon pod gore;) nie macie kasy i tyle - ale ty jestes zbyt leniwa i nieudana, zeby temu zaradzic :) cala nadzieja w tym, ze chlop juz wkrotce przejrzy na oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia smaku
to po poerwsze, po drugie ja nie pracowalam nigdy regularnie, bo nie musiałam a nie mowilam?:D z garnuszka rodzicow na garnuszek mezczyzny pogratulowac, pogratulowac rodzicom wychowania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegotowa na dziecko
wściekła mrówa - ja nawet nie reaguje na te posty o utrzymywaniu mnie przez kogoś ;) w zyciu nie potrzebowąłam socjalów ani nie bede ich od nikogo brała, nie wiem co to w ogóle ma do tematu, whatever

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z wyboru
no sorrry ale ja zarabiam 2 na rękę i jakoś umiem odłożyć. I nie oszczędzam na niczym....żeby było jasne. A teraz to nawet tych 3k śmiesznych nie masz. Weź sie nie poniżaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem jak wy
jak wy dziecko za 400zl utrzymujecie. ja wydaje srednio 1200zł.ubrania na wyprzedazy kupuje,szcezpionki,kosmetyki dla dziecka,wizyty domowe lekarza,mleko,sloiczki itp.400zl,to wydaje na papmersy/kosmetyki/witaminy. dziecko ma 5 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, mnie nie chodziło o zaświadczenie, ale o faktyczne doświadczenie, bez ktorego dziś ani rusz. Ale skoro jest jak piszesz, to nie masz się czego obawiać w razie jakiejś (odpukać) katastrofy. :) kiedys byl tu temat dziewczyny, która nie pracowała i prowadziła dom. Raz w tygodniu umawiała się z koleżankami i rozmawiały na temat książek, miała czas na swoje pasje i robienie wszystkiego na spokojnie. Zaczęłam się nawet zastanawiac czy takie zycie by mi nie odpowiadało. :) Choć jak teraz nie ma zajęć dodatkowych dla dziecka i mam wolne popołudnia, to mi się nudzi. Chyba juz się przyzwyczaiłam do życia na wariata. nie wiem czy wiele wiedzy wyniosłas z tego tematu, ale przynajmniej niektóre osoby sobie ulżyły. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegotowa na dziecko
dobra, ja stad spadam, bo odeszlyscie drogie panie od "adremu" nie widzę sensu pracowac, jesli teraz zgrubsza pieniadze, które kiedys moglam zarobic dostaje od meża, więc dla niego wole sie postarac niz dla obcych jakkolwiek, badzcie dumne ze swojego rozwoju i swoich 2 tysiecy na reke i cieszcie sie, ze to takie ambitne zapieprzac za psie pieniadze, nie robiac i tak nic w czym inni was nie mogliby zastapic przy czym obrażajcie innym w swojej wiecznej frustracji, zazdrości i znudzeniu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia smaku
sluchaj- w czym sobie mialam ulzyc? prace mam swietna, w wymarzonym zawodzie, czuje sie spelniona, plus wlasny biznes - naprawde nie narzekam i nie musze sie dowartosciowywac tutaj na forum. stwierdzam tylko fakty. praca zawodowa zwyczajnie uszlachetnia, nadaje nowy sens zyciu, jest jednym z elementow zycia - przynosi niezaleznosc, satysfakcje, wolnosc. co ja wam bede mowic... same powinniscie to wiedziec i to smutne w sumie, ze wolicie byc od kogos zalezne, zamiast zyc jak czlowiek. to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwestia smaku
2 tys zarabiam na tydzien. a i zastapic w pracy byloby mnie ciezko:) zatem nie sadz wg siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niegotowa na dziecko
oczywiście wszystkim osobom, które udzieliły mi konkretnych odpowiedzi dziekuję i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z wyboru
a kto powiedział ze ja zapieprzam???? ha ha trzeba umieć się ustawić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale was boli, że ktoś nie musi chodzić do pracy. Obrażacie wszystkie kobiety nie pracujące, a może pomyślicie, że nie mogą pracować bo mają dzieci i nie ma z kim zostawić ??? Albo mają problemy zdrowotne, a mamy, które mają chore dzieci i zajmują się nimi tez nazwiecie leniami?? Powiem wolałabym być matką nie pracującą i zająć się swoim dzieckiem, niż taką, które pracuje "robi" karierę i widuje dziecko po 1h dziennie, albo wraca gdy już śpi. A potem jej dziecko do 4 lat robi w pampersa, bo nie ma kto go tego nauczyć? Też w chwili obecnej nie pracuje na etacie, tylko prowadzę małą firmę, z której kokosów nie mam i co najgorsze nie mogę iść na etat bo chce muszę i chce zajść w ciąże w ciągu pół roku, bo inaczej leczenie niepłodności będzie nieskuteczne i co mnie też nazwiecie leniem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwestia smaku - jakoś trudno mi uwierzyć, aby wykształcona, szczęśliwa, zrealizowana osoba jeździła tak po innych jak ty to robisz, tylko dlatego, ze mają inny pogląd na życie. Może do tych wszystkich cech dopisz jeszcze "chamska". :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×