Niewiarygodna historia

co za posrana baba, mam nadzieje, że teraz będziesz miała już spokój.

pojde za twoimi slowami, kur....a, powiedzcie mi jaki to moze miec sens i urok taki kontakt dla tej kobiety, ktora udawala przez 4 miesiace faceta? jaki sens ma rozkochanie w sobie niewinnej innej kobiety (mam na mysli ciebie autorko). jak trzeba byc poje...banym zeby tak na maxa opuscic rzeczywistosc. przeciez to wypisz wymaluj schizofrenia, a moze jeszcze gorzej. jedyne pocieszenie, ze tamta ...tez cierpi, bo sie od ciebie uzaleznila. (jesli chcesz pogadac bardziej szczerze to pisz na mojego maila) zejdzie sie troche czasu, zanim wrocisz do normalnego zycia. wspolczuje ci, naprawde. pozdrawiam!

LaVita!!! Dzięki ! Mi w głowie się nie mieści jak mogła to robic, 'PO CO?', co ona z tego miala??? powiedziala, ze sie naprawde zakochala, a dla mnie to jest tylko argument strachu abym nie poszla na policje z tym albo nie narobila jej obciachu w pracy czy szkole

Zakochania sie, nie mamy tak naprawde pod kontrola, ale...dlaczego ona te gre w ogole rozpoczela. Na to pytanie, powinna dac ci odpowiedz. Przeciez jesli cos takiego zaczynasz, to sobie cos przy tym myslisz, czy jak? A nie mozesz przeciez od poczatku zalozyc, ze sie w tym kims zakochasz. Trudno to pojac. Jesli ona faktycznie kocha kobiety, to dlaczego podszywa sie pod faceta. To jest dla mnie najbardziej dziwne. Milego weekendu zycze!

autorko topiku, jak sie masz? jakies nowe szokujace informacje? czy powoli trawisz ten caly problem? duzo serdecznosci!

autorko co slychac?

Wiec moze to wszystko jest jednak wymyslone. Jako, ze "wszystko" nam juz powiedziala, to i zniknela. A moze wyladowala w psychiatryku, po takiej jezdzie.

Staram sie o tym zapomniec, chce mi sie wymiotowac kiedy pomysle o tych klamstwach i mojej naiwnosci...

podawania swoich danych w necie. ty tez tego nie robisz. piszesz nawet na pomaranczowo bez stalego nicku. wiadomo ze net to net i trzeba sie liczyc z tym ze moze nie byc prawdziwy. Z czym chcesz isc na policje? Z wlasna naiwnoscia ? Nie badz smieszna. . A nawet jak zadzwonisz do kogos do pracy to co powiesz? ze poszlas jak mucha na lep na obiecanki o ksieciu z bajki? Wez sie w garsc dziewczyno i zacznij logicznie myslec. Wiecej ostroznosci w zyciu zawsze ci wyjdzie na dobre.

Nie lubie takich głosów jak ten powyżej. Wiesz nawet niektóre zwierzęta mają swój system moralny. Godzisz się na to aby ktos oszukał Cie np. na allegro? albo w ofercie pracy? To tez jest internet a jednak ma swoje zasady.

Najłatwiej powiedziec 'nie da sie', niż poradzić coś naprawdę budującego

to ze nie lubisz nie oznacza ze takie glosy zamilkna tylko dlatego ze tak by ci bylo wygodnie. ja nie lubie glupich bab a musze je znosic. ciekawe, nie ? a radzic to tu nie ma co.

Jak dla mnie ściema. Ktoś, komu prawdziwie zależy, zrobi wszystko zeby się spotkać. Olać gościa i nie proponować spotkań. A jeśli on zaproponuje, to zrobić dokładnie to samo, co on zrobił - czyli powiedzieć że nie możesz przyjść, bo właśnie coś Ci wypadło... Albo od razu powiedzieć, że Cię to już więcej nie interesuje i co najwyżej możecie pogadać via internet.

A dobra.. wypowiedziałam się, nie czytając całości.. No niezła akcja..:/

nie musisz przepraszac kolego, jest dokladnie tak jak piszesz

coś mi się wydaje, że... raz Nefretetteeeee ( z pięcioma e na końcu )... innym razem Nefreteteeee ( z czterema e na końcu)... jeszcze innym razem Nefretetetete... ????.... podszywy ??? przeczytałem wszystkie osiem stron i zauważyłem, że autorka pisze bardzo niespójnie, gubi się w tym co przekazuje, zresztą kilka osób już to wcześniej zauwważyło.

autorko co slychac?