Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe ciężarówki:)

Polecane posty

Kalinka, mój eMek zaczął się przejmować synkiem jak mu na ambicje wjechałam, że bardziej go obchodzą inne rzeczy (okropna jestem :-(), ale podziałało. Do tego jemu koledze z pokoju w pracy urodziała się we wtorek córeczka Maja, i chyba udzielił mu się stres oczekiwania. Teraz Tatuski będą się wymieniać doświadczeniami :-) Wrocławiankaoo, a nam Pan z 3KIWI to wczoraj polecał JOOZLA więc już nic nie kumam. A jeśli chodzi o maxi-cosi to zaczął mówić , że on taki plastikowany, będzie klekotał, i z reklamacjami ciężko. Też mnie to zdziwiło, bo ramę ma jak ta MURA co u nich stoi, tylko że nie ma kół pompowanych. Czekam na ten wózek bo muszę go jeszcze raz dokładnie zobaczyć. Ja też miałam wczoraj kupić ten ochraniacz 2w1 z hevea, bo Pan Przemek miał zamówić na większy materac, ale odpuściałam. Zamówiłam na allegro rożek z Motherhood, ale przysłali mi otulaczek i jutro odsyłama. Frezja ja mam łóżeczko 140*70, ale nie mam pościeli. Ja chcę tą z M&P, ale czekam na jakieś promocje. Mam w UK sister i ona śledzi ceny u nich. Kupię też wypełnienia kołdra + poduszka, ale to większe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławiankaoo, właśnie przeglądam sklep internetowy SMYKA i jest trochę promocji jeśli chodzi o body lub pajacyki. Ja już trochę sobie tak kupiłam. Odebrać przesyłkę za darmo można w Empiku lub Smyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Lenka ja sobie na Ciebie bata ukręcę;)Poczekam cierpliwie,mam nadzieję że wreszcie się odezwiesz:) Kalinko ja kupiłam kołdrę w rozmiarze 100x135. Frezja,ja miałam kupione 2 rożki,powiem Ci że w pierwszych tygodniach są bardzo potrzebne,nosisz maluszka otulonego, a on to najbardziej lubi i czuje się bezpiecznie.Zresztą ja też czułam się bezpiecznie kiedy nosiłam swoją Lenkę w rożku:) Czekająca ja też mam to przescieradełko,kupiłam sobie jeszcze takie futerkowe białe u nich również jest nieprzemakalne:) Dziewczyny co do wózków to się nie przejmujcie opinią innych.To Wy bedziecie z tym wózkiem poginać na spacery i to Wam ma ten wózek leżeć.Pamiętajcie,że ile ludzi tyle opinii.Mi osobiście podoba się joolz, wprawdzie nie miałam okazji pojezdzić nim,ale pamiętam Wrocławianko jaka byłaś zachwycona nim. Podobne zdanie mam o maxi cosi,podobaja mi sie te wózki,nie kupiłam mury tylko dlatego,że nie potrzebuję wózka terenowego,chciałam zgrabny i lekki.Gdybym miała teraz wybierać to na pewno bym się głęboko zastanawiała nad ich nowym modelem,bo mi się bardzo podoba,jeszcze nie wiem jak jezdzi, ale wizualnie mnie zainteresował:) Tak zapytam z ciekawości,to co Wam ten pan polecał skoro tak zrugał wybrane przez Was wózki??? Kamkrzem co u Ciebie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę sie poprawić,miało byc: Czekająca to fajnie,że już niedługo pożegnasz glukometr:) a do Wrocławianki była info o przescieradełku:) Powiem Wam,że lepiej włąsnie przescieradło niż maty nieprzemaklane na materac,bo one takie" szeleszczące" są i robią duzo hałasu w nocy,no chyba że tylko ja tak pechowo trafiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SYLWIA- u mnie ok, cos nie mam weny zeby dluzej pisac.... Wszystko wporzadku, brzuszek rosnie a ja z Nim :) Synus daje znac o sobie codziennie ,ale nie zeby tak naokrągło ,no ale jest ok, szcxzegolnie wieczorami szaleje ale w dzien juz tez:) weszlam w prawie 32 tydz, wizyte mam cos okolo 10 grudnia, wczesniej mam zrobic morfologie i mocz, w grudniu wplacamy zaliczke na wozek i lozeczko komode i moze szafe z drewnostylu. A zakupy reszte dla siebie kosmetykow i bielizny itp i dla Kubusia kosmetykow tez. BUZIAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca, ha, ha ale się uśmiałam jak napisałas ze Pan wczoraj polecał Ci Joolza. Ja po dzisiejszej akcji raczej mu do końca nie ufam. Jak na mój gust to wygladał na obrażonego że nie kupiłam u niego. Zdziwił mnie też ceną bo jak powiedziałam że kupiłam za 1600 komplet to on powiedział ze u nich kosztuje 2400, a jeszcze dwa miesiące temu wspominał o 3000, więc też go do końca nie kumam. Sylwia, tak jak mówisz wszystko jest kwestią gustu i oczekiwań. Mi w Joolzu właśnie pasowało to że leciutko się prowadzi, mozna jednym pacem (Pan z Askotu smiał sie że to wózek ze wspomaganiem) , ma dobrą amortyzację na 4 koła długą gondole. Jeśli chodzi o wygląd bardziej podobaja mi sie te na srebrnej ramie ten mój jest akurat na czarnej ale nie można mieć wszystkiego :) A jesli chodzi o to co polecał to w sumie nie polecał mi nic innego tylko skrytykował Joolza, a jakos przy okazji pochwalił Mutsy gdzie jeszcze 2 miesiące temu krytykował go, że ma słaby serwis i guma się na kółkach wyrabia i jest pospolity. Pamiętam że wtedy jeszcze polecał mi bugaboo, że siedzenie kubełkowe jest ekstra i jego siostra jest przezadowolona z tego wózka, no ale ciekawa jestem co by powiedział gdybym powiedziała że kupiłam już bugaboo gdzie indziej. Ogólnie to nic nie potrafił doradzić i całe szczęście że przyszedł Pan Przemek bo on ma większą wiedzę i całkiem celne spostrzeżenia oparte na doświadczeniu innych mam a do tego jest sympatyczny. W każdym razie za tydzień czeka nas kolejna wizyta po łóżeczko i mam nadzieję że tego właściciela nie będzie. A jesli chodzi o rożek Motherhood to w Askotach te bez kokosa są po 48 zł a z kokosem po 58 zł, ja taniej na necie nie znalazłam a do tego koszty przesyłki więc może się nie opłaca. Ja właśnie nie wiem czy kupowac jeszcze jeden tego typu czy jeden wystarczy bo jako drugi mam tego Wrapera co polecałaś. A i mam taki śpiworek na szelkach z TK max ale to jak Hania bedzie wieksza. Ja kupiłam dziś 4 półśpiochy w H&M, te bodziaki w Smyku i myśle jeszcze o takich półśpiochach bez stópek bo te co dziś kupiłam maja stópki. A i jeszcze chciałam kupic takie koszulki z długim rekawem zeby włożyc na bodziak z krótkim rekawem ale nigdzie takich nie widziałam. Było pare w Smyku ale w rozm. 80, zaraz zajrze na ich stronę może rzeczywiscie tam będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej go nie sluchać bo poglady mu sie zmieniają wraz z pogodą;),zreszta ja tez uważam że się średnio zna na tym co ma w sklepie. Ja kupiłam takie bluzeczki bawełniane w Mothercare,byly po dwie na wieszaczku;mam w rozmiarze do 4,5 kg i potem te kolejne czyli na 62-68.Używam ich własnie do spania na bodziaki i do tego półśpiochy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamkrzem cieszę się,że dobrze się czujecie.Chyba się nie możesz doczekać wizyty co?trzymam kciuki za dobre wyniki:) Pozdrawiam Ciebie i Kubusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) Nie przejmujcie się opiniami innych ważne, żeby Wam się wózek podobał bo Wy kobiety macie najwięcej do powiedzenia bo będziecie nim jeździć, a facet to facet patrzy pod względem technicznym. Zresztą w tych sklepach to trzeba uważać bo naciągają na to co w danym miesiącu muszą sprzedać bo mają nakazane z góry dlatego im sie poglądy zmieniają. Kamkrzem twój synuś to szaleje rozrabiaka mały:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wrocłąwianko super że u Hanuli wszystko dobrze no i faktycznie ładnie już waży. Zastanawiam się ile nasza Amelka bedzie miała. Trzy tyg temu ważyła 1595. Kalinka ja też roszę sn termin mam na 10. stycznia ;) To będzie się działo. Ciekawe która z nas będzie pierwsza ;) Frezja ja rozek zakupiłam bo tak jak Sylwia pisze tak też moja siostra robi. Maluszek śpi w rożku a na początku był w nim też noszony teraz już woli nie skrępowany żadnymi kocykami. Co do pępowiny to też już mam sny. Ostatnio jeszcze po akcji z naszym złotym medalistą z Londynu w podnoszeniu ciężarów. Może słyszałyście o jego żonie. Rodziła w Opolu miałą zalecenie cc ciąża bliźniacza. Lekarz zadecydował że będzie rodzic sn i jedna malutka urodziła sie bez komplikacji a druga walczy o życie. Byłą owinięta pępowiną. A ja mam zamiar rodzic w tym szpitalu. Wiem że w każdym zdarzają sie takie sytuacje ale jednak stres jest. Emek mówi że teraz jak poleciał ordynator i zastępca jak mają kontrol za kontrolą to będą patrzyć sobie na ręce nawzajem. Szkoda tylko że maluszek musi cierpieć i walczyć o życie. No i ciekawa jestem czy gdyby nie trafiło na kogoś znanego czy w ogóle byłoby to nagłośnione. Z tym panem od wózków to niezły przypał. Nie ma co słuchac tym bardziej ludzi którzy zarabiają na tym ;) Są jak chorągiewki na wietrze ;) My na szczęście nie mieliśmy problemu z wózkiem. Maxi Cosi od zawsze był naszym nr 1. Tylko teraz jak patrzę na gondolę to obawiam sie że malutka szybko z niej wyrośnie. Jutro zaczynam 35 t.c. a kalendarz pokazuje że pozostało 42 dni do t.p.!!! Kolejna wizyta w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka też słyszałam o tym przypadku w Opolu i mam nerwy:) ale jak twój emek mówi teraz będą się bali, ale ja nadal , myślę o Wrocławiu na borowskiej bo tam już leżałam i było ok z Opolem nie mam doświadczenia i nie znam nikogo kto tam rodził:( może pierwsza urodzisz to dasz cynka hehe. Bedziesz mówić, że ciąża po IVF trzeba, bo ja już nie wiem czy to ważne mówią, że ciąża jak każda inna. Sylwia,Liska, Barberka czy wasze córeczki maja to wpisane w książeczce zdrowia, że są po ivf bo ja bym tego nie chciała, żeby się czuła jakaś inna przez to:( Ja się strasznie boję, że będzie coś nie tak podczas porodu i wtedy chcę, żeby cieli, chyba mam już stresik przed porodowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, ze nam o tym piszesz bo to faktycznie dla mnie było dziwne bo miałaś ktg i usg dzień wcześniej i było ok, a na drugi dzień taka sytuacja. Sylwia mnie sie w GMW lekarz pytał czy chce, żeby wpisać w karcie , że ciąża po ivf i zdecydowaliśmy, ze na razie nie wpisywać. Ja po prostu powiem na IP, ale od razu z góry powiem, że chcę SN, ale jak coś będzie nie tak to CC od razu bo jak coś się stanie to ja im tego nie podaruję! WE telewizji mówili, że poród sn i cc tyle samo kosztuję, ale nie wiem ile w tym prawdy.Na wypisie wiem, ze będzie wpisane, ale tym sie nie przejmuje tylko chodziło mi o książeczkę którą dostajemy w szpitalu. Sylwia teraz imie mojej Anetki będzie Ci się źle kojarzyło z tą lekarką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to za lekarze moja lekarka zawsze przestrzega mnie jakbym miała wysokie ciśnienie to telefon do niej i do szpitala bo to niebezpieczne zwłaszcza u osoby o mojej posturze.Na szczęście nie mam problemów z wysokim ciśnieniem, ale różnie może być przed porodem, tym bardziej ,że pamiętam,że cały czas miałaś problem z ciśnieniem w ciąży.Moja powiedziała mi tylko, ze jak będzie sytuacja z pępowiną jakaś faktycznie niepokojąca to do szpitala pójdę na obserwację, żeby mi ktg robili codziennie przed porodem bo ona wie, że dużo przeszłam i wie, że ja bardzo przeżywam tą ciąże, ale my babeczki po ivf tak mamy wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalniko,tylko jednak Aneta na świecie działa mi na nerwy! Twoja to słodzinka ,która będzie mi się pozytywnie kojarzyć:) Rozmawiałam ze swoją lekarką i wiem,że cc jest dużo droższe dla szpitala i dlatego tylko w szczególnych przypadkach w ten sposób jest rozwiązywana ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka jeśli o opole to wszystkie cztery koleżanki i ostatnio siostra tam rodziły i wszystkie zadowolone. Z tego co siostra mówiła to na IP pytali ja czy były problemy z zajściem w ciążę. Ja już nic nie będę kombinować bo w każdym szpitalu jaki bym nie wybrała coś może się zdarzyć. Jednak wierzę że wszystko pójdzie jak u siostry jak po maśle. U Was też wszystko będzie dobrze. Trzeba być czujnym na pewno. Ja dlatego nigdy nie chciałabym rodzic bez męża. Jak coś będę czuła nie tak to będzie podnosił alarm. Dziewczyny dużo obaw i niepewności ale to chyba normalne u każdej kobiety, która zbliża się do rozwiązania. Damy radę i nasze dzieciaczki też ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca dobrze, że wspomniałaś o promocji w Smyku, bo właśnie kupiłam przez ich stronę int. sukienkę na Wigilię, z odbiorem w..uwaga..Empiku hehe. Nie wiem, dlaczego nie maja odbioru u siebie w sklepach. Kalinka ja tez mam pościel 100x135, choć pewnie nie od razu jej użyję, z tego co piszą nasze mamuśki. Ale będzie już gotowa. Rożki też mam 2, bo jak jeden się zabrudzi, to zawsze będzie drugi do dyspozycji. Zastanawiam się też nad kocykami La Milou, ale nie tymi sygnowanymi nazwiskiem Anny Muchy, bo nie wiem, czy widziałyście, ale one są w trupie czaszki i jakoś dziewnie byłoby mi okrywać moja Hanię takim kocykiem:-) http://www.lamillou.com/shop/la-millou-by-anna-mucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka,mi tez się nie podobają te kocyki z czaszkami.Najładniejsze są te z truskawkami:)ewentualnie sówki i małpki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-) Ja też słyszałam o sprawie tych bliźniaczek naszego olimpijczyka i trafiłam w tym tygodniu w DD TVN na rozmowę z ginekologiem, który oczywiście za wszelką cenę nie chciał udzielić jednoznacznej odpowiedzi, że ta rodząca powinna mieć cesarkę. Tłumaczył, że nawet jak dziecko jest owinięte pepowiną to nie jest to powód do cc :-( Dla mnie to jakaś masakra. Mam wrażenie, że oni czekali aż nasz olimpijczyk "odda im trochę swojej nagrody za medal". Oczywiście powiedział, że dla szpitali to bez różnicy czy PN czy CC bo NFZ i tak płaci, tyle że przy PN wychodzi się na 3 dobę, nie ma kosztów zabiegu operacji i dłuższego pobytu w szpitalu mamy i dziecka, jak przy CC, a to już dla szpitali nie jest zbyt opłacalne. Dzięki Sylwia, za info o tych lekarzach. Muszę zanotować sobie ich nazwiska, a ja należę do ludzi którzy potrafią "krzyczeć" jak coś, raz za to trafiłam na "dywanik" do ordynatora na Kamińskiego jak miałam ciążę pozamaciczną, ale podziałało .... Wrocławiankaooo, dziś zadzownił do mnie Pan Przemek z 3KIWI z info dot. półeczki i wózka. Powiedziałam mu, że nic nie załatwiłam, a Szef mi jeszcze namieszał w głowie z wózkiem. Więc wózek dla mnie ściąga, żeby był na sklepie, a półka będzie w środę, do tego zamówił na sklep pościel z M&P, żebym mogła sobie ją pooglądać, widać się przejął. Mówił też, że byłaś na zakupach i kupiłaś ten ochraniacz z HEVEA. Mi ma odłożyć, bo znów zostanę bez. A na którą masz wizytę w Medfeminie 12 grudnia, bo ja też mam na 10:30. Lenka, ja znałazłam na la millou taki kocyk i się chyba na niego skuszę, http://www.lamillou.com/shop/just-for-fun/kocyk-sredniaka-sun-set-stripes-chaber%7C-1 EwelkaB i Kalinka, fajnie że u Was wszystko dobrze. Dziś Andrzejki, to która wybiera się na imprezkę :-) Życzę Wam udanego weekendu, który zapowiada się biały, bo u mnie sypie i sypie :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia a jak wygląda ta lekarka taka blondynka takie jakby kręcone włosy,zgadałam się dzisiaj z koleżanka z Wrocławia, która jest w ciąży i była na IP w 15 tyg. ciąży bo miała skurcze, że nie mogła chodzić lekarka która przyszła do niej to była jakaś porażka, wzięła ją od razu na fotel, nie zrobiła wywiadu, nawet nie pytała,który to tydzień ciąży, ona sama mówiła co i jak nie pytana. Jeszcze jej wziernikiem skaleczyła i powiedziała, żeby się nie przestraszyła jak będzie krew. Zrobiła usg nic jej nie mówiąc co i jak, tylko jak się sama pytała. Powiedziała, ze zagrożenia nie ma jak chce to może zostać w szpitalu lub pójść do domu. Koleżanka do niej, jak pani Dr uważa powinnam iść czy zostać bo jak zagrożenia nie ma to woli iść do domu, a ona na to, że ja pani gwarancji nie dam bo to różnie bywa z ciążami w I trymestrze.Ona biedna ogłupiała nie wiedziała co ma zrobić poszła do domu ta jej leki kazała brać nospe, magnez, luteine i jak nie przejdzie to wrócić był to piątek, a w niedziele znowu przyszła na IP bo miała znowu skurcze. Był tym razem inny lekarz nie Polak bardzo fajny była w szoku najpierw przeprowadził wywiad od A do Z, jak ją boli itd. zbadała na fotelu, zrobił usg, wszystko tłumaczył szczegółowo o szyjce, że ładnie trzyma, od piątku się nie skróciła. Przede wszystkim uspokoił ją, że wszystko jest w porządku z szyjką, łożyskiem i dzieckiem, że nie ma sensu, żeby zostawała w szpitalu bo w domu najlepiej, a mieli dużo miejsc wtedy bo myślała, że tym razem zostanie i pielęgniarka już ją wpisywała za nim przyszedł lekarz. Kazał jej brać więcej magnezu, nie tak jak ta lekarka, zwrócił uwagę , że w ciąży ma brać więcej dawek tego magnezu, a nie jak tamta.Dziewczyna była w szoku, że taki fajny lekarz i była spokojna. Wszystko już z nią w porządku teraz jest w 24 tyg. i po prostu chyba miała tak jak należy do tych co w ciąży brzuch boli bo sie wszystko rozciąga. Co to za baba była bo ponoć młoda i miała wrażenie, że stażystka bo jakaś nie pewna była w tym co mówi i sama się motała.Lekarz powinien być zdecydowany zostaje pani w szpitalu lub nie ma takiej potrzeby, a nie tekst ja pani gwarancji nie dam, sama bym zgłupiała w tym momencie.kto wie czy to nie ta sama lekarka wypisu jej nie dała nawet i nie wie jak na nazwisko miała, bo w tym szoku to nie patrzyła na plakietke. Ja jestem teraz we Wrocławiu u rodziców na weekend i zamiast na andrzejki to do fryzjera mojego byłego poszłam:) się wyluzować, odwiedziła mnie akurat dzisiaj u rodziców i zaczeła mi opowiadać, a jak tak sobie pomyślałam, że to może ta jędza była:( Dobrze, że nazwisko i imię znamy. Ja w ogóle Czekająca zapomniałam, ze andrzejki są, ale zadzwoniłam dzisiaj do fryzjera i mnie jeszcze dopisał, w Opolu jakoś nie mogę sobie znaleźć nigdy mi się nie podoba jak mnie ścinają:) Spadam coś zjeść:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinko jak nowa fryzura,zadowolona jesteś? Ta lekarka to blondyna w takich włosach do ramion,szczupła,wysoka.Jak ja z nia miałam stycznośc to była w prostych włosach więc trudno mi powiedzieć czy mamy ta samą osobę na mysli.Jak Twoja koleżanka była to może akurat pancia sobie fryzure zmieniła,kto wie.Ona ma konto na FB ,ale zdjęcie ma takie,że jest niepodobna do siebie. Jak się słucha takich historii to człowieka strach ogarnia i dochodzi do wniosku,że kobieta w ciąży jest traktowana jak zło konieczne.W tym kraju chyba nie można godnie urodzić:( Na szczęscie historia Twojej koleżanki dobrze się skończyła,oby nie musiała więcej mieć styczności z takimi lekarzami.Niech szczęsliwie donosi i urodzi dzidziusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca,ten lekarz ciekawe teroie wygłasza,aż strach pomysleć ,że on na codzień takie praktyki stosuje. Przeciez wiadomo,że owinięcie pępowiną to spadek tętna u dziecka i niedotlenienie,a w konsekwencji poważne wady lub nawet smierć dziecka,trzeba więc jak najszybciej taką ciązę zakończyć. Gdyby owiniecie pepowiną nie było wskazaniem do cc to czy na cito cieli by mnie w szpitalu?no właśnie,odpowiedz jest oczywista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, Ty akurat miałaś dużo szczęścia,że zdecydował o cc i dlatego Twoja opinia o nim jest pozytywna. Ja mam takie zdanie o tym lekarzu jakie mam i go nie zmienię,wiele się o nim nasłuchałam i uwierz mi to nie były superlatywy. Ci państwo mnie potraktowali bardzo lajtowo,zwyczajnie olali mój przypadek.Być może ktoś pomyśli,że jestem zbyt krytyczna,ale co dobrego mozna powiedzieć o osobach,które niedopilnowały aby mój zapis z ktg był kompletny?Nie mialabym o tym pojęcia,bo przecież nikt w szpitalu nie pokazuje pacjentowi dokumentacji,ale jak taką sytuację gani poważany lekarz to chyba jest coś nie tak z kompetencją tych osób. Myślę,że nie bez powodu już kilka skarg na pracę lekarzy do ordynatora wpłynęło. Ja nie znam procedur lekarskich i nie wiem czy jedno dwa czy trzy okręcenia pępowiną są wskazaniem do cc,natomiast jako laik wiem,że jak spada tętno u dziecka to się tnie natychmiast,a nie czeka nie wiadomo na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Liska wysłałam Ci maila na PW. Sorki dziewczyny że się nie ustosunkuje ale mam dziś takie bóle w pachwinach że nie wyrabiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska ten lekarz co był fajny to jakiś śniady, turek chyba, ale ponoć mówił dobrze po polsku, ale czasem coś tam przekręcał bo sam się z tego śmiał czy coś dobrze powiedział. Mówiła, że nazwisko miał niepolskie i imię coś na s. nazwisko. Ja go bynajmniej nie kojarzę z mojego pobytu, ale pamiętam, ze jakiś murzyn też tam był na patologii jak leżałam, ale ja ponad 2 lata temu ładne leżałam tam:( pamiętam tylko Zimmera, Śliwę i takiego łysego ordynatora to chyba ten Floriański, a reszta to sie codziennie zmieniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocławianko troche to niepokojace co piszesz,bo byc może to tylko ucisk na zyłę główną i stąd ten ból ,a być może coś poważnego np,odklejanie łożyska???Nie lepiej pojechac na IP i zobaczyć czy wszystko dobrze z dzieckiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śliwa super był jakbym mieszkała dalej we Wrocławiu to bym chodziła do niego, lekarz z powołania, opiekował się moim pokojem i przychodził nawet w ciągu dnia do pacjentek, a nie tylko na obchodach i do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia masz rację w 100% w tym co piszesz. Ja piszę swoje zdanie, ale to też żadna opinia, bo w moim przypadku mogło byuc tak a w innym inaczej. To dotyczy tez innych lekarzy. można o jednym wyczytac czy wysłuchac pozytywnych opinii a w oczach kogoś innego będą to lekarze do bani. Raz też się lekarzowi uda podjąc dobrą decyzje, a innym spierdzieli wszystko, ja go w zadnym wypadku nie bronie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×