Polmedowe ciężarówki:)

Wrocławianko,nie stresuj się że maleństwo mniej ruchliwe,bo juz mi moja dr nakładła do głowy w tym temacie,że dziecko tez czasem ma gorszy dzień,nie ma ochoty na szarżowanie,jest zmeczone i sobie śpi.Jak miałas w ostatnich dniach taki motloch w pracy to dziecku tez się taki satn udzielil,dziś Ty odpoczywasz to i maleństwo odpoczywa:)

Cześć Dziewczyny. Liska bardzo się cieszę, że z Lenką lepiej i nie musiała mieć przetaczanej krwi. Mama nadzieję, że na weekend będziecie już w domciu :-))) A jeśli o mnie chodzi to dziś lepiej. Wczoraj wypiłam litry herbaty z miodem i sokiem malinowym oraz zjadłam malinki z cukrem. Teraz faktycznie trzeba bardzo uważać bo pogoda zdradliwa, a wieczory już zimne. Ja wczoraj miałam wizytę u endokrynologa, gdyż cały czas muszę badać TSH, ale jest w normie, jak również FT3 i FT4. To przez moją niedoczynność. Lena ja też mam usg połówkowe 24 września, a Ty Sylwia cc. Mam nadzieję, że będzie wszystko ok. EwelkaB daj znać jak po wizycie.

Dzieki kochana za pamięć i troskę :) a co do diagnostyki to musisz wejść na ich stronę, tam gdzie są wyniki on line i wybrać wrocław traugutta tam wpisać nr karty i hasło PIN które dostałaś na tej kartce którą dostałaś jak wyrabiałaś karte klienta do Diagnostyki (nie pamiętam tylko czy to PIN1 czy PIN2, spróbuj najpierw pierwsze a jak nie zadziała to drugie). Później przechodzisz klikając na Dalej, a nastepnie Anuluj. No i powinna otworzyc sie strona gdzie będa wszystkie twoje wyniki tj. daty, a jako ostani wymaz (jak go podświetlisz pojawi sie napis brak wyników ale sie tym nie sugeruj tylko kliknij na niego . Jeśli będzie brak wydruków to wyniku jeszcze nie ma a jeśli pojawi sie plik PDF to kliknij na niego i tam będzie wynik. Tylko jak robiłaś wczoraj to myślę że dopiero w poniedziałek, ale spróbuj też dziś po 15. Mam nadzieje że nie namieszałam z wyjasnieniem.

Będzie sie działo tego 24;) Wrocławianko,ja próbowałam się właśnie zalogować na Traugutta i nie mogę,a na Weigla bez problemu sie loguje i przeglądam swoje wyniki.W kazdym razie dziękuję za instrukcje.

Wroclawianko dobrze, że będziesz mogła już sobie nieco odsapnąć w pracy. A myślałaś już, do którego miesiąca planujesz pracować, biorąc pod uwagę fakt oczywiście, że wszystko będzie ok z maluszkiem? Powodzenia na poniedziałkowej wizycie:-) Który to u Ciebie tydzień? Aaa, a jak tam szkoła rodzenia? Wybierasz się na ten kurs polecony przez Nisię? Sylwia dokładnie tak:-) Na pewno nie zapomnę o Tobie tego dnia, hehe:-) A wesz, o której będziesz miała zabieg? Ja mam wizytę na 10.00. Czekająca i Ty też 24, będziemy się razem stresowały:-)

Rano dr ma dyżur w Medfeminie,a od 15 zaczyna dyżur w szpitalu także myślę,że wieczorem utulę Lenkę,ale jeszcze nie wiem o ktorej dokładnie,bo pewnie przygotowania troche potrwają i zejdzie do póznego wieczora.Na pewno jeszcze zdażę zajrzec na forum i zobaczyć co u Was:)

Oj rzeczywiscie będzie sie działo 24 września i jestem pewna że bedzie to szczęśliwy dzień :) Sylwia, kurcze nie wiem czemu Ci nie wychodzi a próbowałaś dwóch PINÓW ? Ja pamietam też miałam problemy za pierwszym razem ale jakos poszło. Moze jeszcze popróbuj ? Lenka wiesz ja jestem na zwolnieniu od 8 tc, ze względu na wczesniejsze dwa poronienia i stresującą pracę. Poza tym biorę zastrzyki clexane no i trochę niekomfortowo robić je w pracy. Problem w tym że miałam 14 osobowy zespól który z dnia na dzień został bez kierownika no i dlatego czasami podjeżdżam żeby coś zrobić, przygotowac umowę lub zaopiniowac cos. No a w międzyczasie odeszło 3 pracowników i poproszono mnie żeby przeszkolić nowych i stąd moja wizyta w pracy.Wiesz jak byłam w pracy to fajnie było spotkac sie z ludźmi, pogadać no ale niestety praca to też obowiazki i te pare dni dały mi w kosć choc nie byłam pełnych 8 godzin i w sumie wykonywałam tylko jedną rzecz czyli uczyłam a tak to zawsze 100 spraw i 100 problemów więc ciesze sie ze mogę być spokojnie na zwolnieniu. A Ty jeszcze pracujesz ? A co do szkoły rodzenia to jeszcze sie nigdzie nie zapisałam, licze jeszcze na tą Borowską :) Ja dziś kończe 21 tc, za tydzien w piatek mam połówkowe. A Ty sie zdecydowałaś już na jakąś szkołe ? A jak Twoje dziąsła lepiej ? Pomogła kuracja ?

Wroclawianko pewnie, ze względu na stresująca pracę, to faktycznie dobrze, że jesteś na zwolnieniu. I do tego jeszcze wcześniejsze przykre sytuacje, więc nie miałaś nawet co się zastanawiać. Ja jeszcze pracuję, zobaczymy do kiedy dam radę:-) Dziąsła już lepiej, dziękuję:-) Mam tylko płukać buzię specjalnym płynem i powinno być ok. Co do szkoły rodzenia, jeśli nie będzie miejsc na Borowskiej, to chyba zdecyduje się na ta polecaną przez Nisię.

Hej, Dziewczyny a co myślicie o monitorze oddechu? nie wiem czy warto coś takiego kupić...chodzi mi o taki model... http://allegro.pl/monitor-oddechu-angelcare-ac300-2-plytki-tanio-i2586073061.html

Ja swoją wizytę mam dopiero o 20.30, to Ty Sylwia będziesz już pewnie tulić swoją Lencię :-), a Ty Lena będziesz pewna że to chłopiec :-)

Sylwia, ten monitor to polecała sama Celine Dion. http://allegro.pl/angelcare-ac401-monitor-niania-jedna-plytka-i2608892511.html A oni mają jeszcze ten monitor w zestawie z nianią.

Lena w pracy czas leci szybciej i mniej czasu na schizowanie ale pewnie i niedługo brzuch Ci będzie przeszkadzał no i zacznie sie czas gryp i innych dziadostw wiec pewnie lepiej Ci już będzie na zwolnieniu. Poza tym będziesz miała czas zeby spokojnie kupic wyprawke dla maluszka. Tak z doswiaczenia moich koleżanek to wiem że one brały zwolnienie tak 3 miesiące przed porodem, ale mozna i wcześniej. Na szczęście lekarze nie robią teraz problemu zeby dac zwolnienie. A ta szkoła polecna przez Nisie kiedy startuje ? Szczęściaro ja nigdy nie zgłebiałam tego tematu choc zawsze wiedziałam ze coś takiego chce mieć. Nie wiem tylko na ile sie to sprawdza i pewnie najcenniejsza byłaby opinia mam które ich używają. Moze gdzies na forach będzie wiecej informacji.

Wroclawianko dzisiaj startuje 1 cykl, a 13 listopada drugi. Ja zaczynam od dzisiaj:-)

Lena, to super, to powiesz jak wrażenia. A ile trwa ta szkoła, bo jak mi się nie uda na Borowskiej to może się załapie na listopad.

Na listopad na pewno się załapiesz, zresztą możesz niezobowiązująca zapisać się już teraz: tel. 607 855 212, a tu strona int: http://www.fizjomedicum.pl/. Zajęcia odbywają się raz w tyg., w tej edycji w piątki o 19.15 i trwają niecałe 2 m-ce.

Szczęściara, przepraszam że pomyliłam Cię z Sylwią :-)))

Czekająca nic się nie stało :-) Sylwia a ty kupujesz ten monitor oddechu? Liska co tam u córeczki? Czy już troche więcej je? Karmisz jeszcze piersią czy już zrezygnowałaś całkowicie?

Lenka napisz po zajęciach jak wrażenia i wogóle jak to wygląda:) Wrocławianko nic z tego nie mogę się zalogować na Traugutta,z innymi labami problemu nie mam tylko tam więc moze jakiś problem techniczny albo co... Szczęściaro myślałam o tym monitorze,ale narazie go nie kupiłam.Po pierwsze w sklepie radzili mi się nie spieszyć i poczekac aż się mała urodzi,po drugie Liska ma i jakoś specjalnie zachwycona nie jest. Jeszcze chwilkę mam więc jak się przekonam do słuszności zakupu to wyślę emka do sklepu i kupi.

Hej, szczęściara monitor potrzebny w zależności od nastawienia mamy, nie wiesz jaka będziesz, czy wyluzowana czy sytuacja cała Cię zestresuje. Ja w czasie ciąży byłam przekonana o słuszności tego zakupu a teraz już mniej. Kos koleżanka która ciężej znosi macierzyństwo nie wyobraża sobie życia bez.niego, tylko my mały takie do pieluszek doczepiane snuza się zwa:-) jak pępek jeszcze nie zagojony y To się nie sprawdzają bo trzeba z boku przyczepić.im jak dziecko się kręci to alarm się wyłącza niepotrzebnie. Ale plus taki ze zabierasz ze sobą wszędzie nawet do wózka. Ja zrezygnowałam z używania tego, jednak teraz Lenie przyczepiam na noco bo ciężko oddycha i się obawiam. Widzę ze 24 wielkim dniem będzie:-) za wszystkie kciuki trzymam! Myo zostajemy do poniedziałku conajmniej. Czekamy ba wynik posiewu moczu im powtórne badania krwi dopiero w poniedziałek, bo nie chcą Lenie krwie tak często zabierać. A ona jak wczoraj kilka.godzin w ciągu dnia funkcjonowała normalnie tak dziś tylko śpi, jest bladziutka. straciła na wadze, ale to może przez wczorajsza wielką kupę. Ale mimo wszystko zamias przyrostu.jest spadek:-( nie mogę siedzieć w necie, za dużo czytam. Dziewczyny dbajcie o żelazo w ciąży bo to bardzo ważne, zwłaszcza Ty Szczesciaro. U Lenki wystąpiły wszystkie przyczyny niedokrwistości; moja anemia w ciąży, utrata krwi w ciąży, wczesniactwo, ciaza mnoga itd.

Liska dobrze,że omijasz wpisy w necie,bo można zwariować od tego.Zaczyna się od szukania pocieszajacych informacji ,a kończy się jak zwykle czyli paniką i strachem:( Bardzo mi szkoda Lenki,jest taka malutka, a już musi tyle wycierpieć.Mam nadzieję i bardzo jej życzę żeby szybko wróciła do sił i była zdrowym i radosnym niemowlaczkiem.Tobie też życzę dużo sił,bo bezradne patrzenie na cierpienie maleństwa musi być strasznie trudne:(

Liska, trzymaj się, a dla Lenki przesyłam buziaki. Duuuużo zdrówka Wam życzę :-)

Liśka kochana nie wyobrażam sobie co musisz czuć jak widzisz swoją Lenke taką słabą i bezradną. Najgorsze jest to, że wiesz, że nie możesz jej pomóc, ale wierze, że Lenka jest silnym dzieciątkiem tak jak mama i da rade. Mocno trzymam kciuki za poniedziałkowe wyniki :-) Jeśli chodzi o moją hemoglobine to trzyma się na poziomie 12,5 jak na mnie to super, bo zawsze jak jeszcze nie bylam w ciąży to hemoglobina była poniżej normy...ale co ma być to będzie, nie jesteśmy w stanie zapobiec takim sytuacjom. Liśka jak sytuacja sie poprawi to daj znać jak najszybciej. Będzie dobrze, wierze w to!

Liska, jak czytam że Lenka taka słabiutka to mi serce peka że musi cierpieć a Ty z nią. Wierzę że informacje z internetu są dodatkowo dołujące, ale wiem też że tam wszystko wyolbrzymiają więc kochana nie czytaj i staraj się nie brać ich bardzo powaznie. Ja będę się za Was modliła za zdrowie Lenki i żeby wszytsko wróciło do normy a Wy jak najszybciej do domku. Szczęściaro, rzeczywiscie ładną masz hemoglobinę bo mi już spadła ponizej normy , dzisiaj wyszła 11,7 :( a jaki preparat witaminowy bierzesz femibion czy prenatal a może jakiś specjalny z żelazem ? Lenka , jak tam na szkółce ? Sylwia, to szkoda że nie wychodzi z tym logowaniem, ale wiesz myślę że wynik będzie ujemny wiec powinien być w poniedziałek a w medfeminie może nawet we wtorek. Jak sie bardzo martwisz to zawsze możesz zadzwonic na Traugutta na mikrobiologię i dopytać czy jest wynik i chyba nawet odebrać osobiscie (ale tu byś musiała sie dopytać) . Telefon 71 789 03 77, 71 789 03 95 (w soboty nieczynne)

Dzięki za namiary,chyba jednak muszę wykazać cierpliwość i zaczekać aż wynik będzie w Medfeminie. Szczęściara się podrasowała żelazem w tabletkach-tardyferon;) Ja też biore teraz,ale co drugi dzień i troszke mi hemoglobina podeszła do góry,teraz mam 11. W drugim trymestrze to ja miałam bardzo ładne wyniki,bez wspomagaczy cały czas poziom hemoglobiny był w granicach 11,5-11,7. Te witaminy femibion natal są bardzo dobre,ja już 3 opakowanie wciągam,a teraz to udalo mi sie kupić w promocyjnym pakiecie z femibionem vital mama. Jak chcesz sobie podciągnąć hemoglobinę to musisz jeść kaszankę,codziennie chociaż plasterek,ale trzeba regularnie.Nie wszyscy lubią,ale taka z dobrego zródła jest pyszna i daje efekty.

Wrocławianko nie przejmuj się wynikiem 11,7,jest całkiem dobry.Nie zapominaj ,że masz w sobie dzidziusia ,który kradnie od Ciebie wszystko;)Zajrzałam w swoje wyniki i na takim etapie też mialam taki poziom,od II trymestru ani razu nie mieściłam się w normie tylko cały czas poniżej i dopiero niedawno dostałam żelazo i to też dawkę niewielką. W poniedzialek masz wizytę więcdr jak uzna ,że potrzeba Ci wspomagaczy to dostaniesz,a jak nie to musisz się ratować naturalnymi metodami.

Sylwia, ja uwielbima kaszankę, tylko taka samrzoną z cebulką wiec mogę wciągać. Mma tylko jakś schize że sie przytruje bo moja mam kiedyś się przytruła kaszanką i wtedy jaks doktor powiedziała że to bardzo częste przy kaszance :( Ale tak jak mówisz znajde jakąś z pewnego źródła i zaczne wciągać. Ja wspomagam się ostatnio też Femibionem Natal Classic na z mianę Femibionem DHA, ten Classic ma żelazo ten drugi nie ma. Ale masz rację pewnie Pani dr powie czy trzeba jeszcze dodatkowo żelazo. Ogólnie wyniki wyszły ok, trochę za niski cieżar moczu (ale dużo pije więc mam nadzieję że to dlatego, w każdym razie już nie czytam w necie co to moze być) no i jak zwykle leukocyty we krwi podskoczyły o 1 000, na szczęście CRP w normie wiec to nie stan zapalny tylko taka moja reakcja organizmu na ciąże. Oby jednak w końcu stanął bo zbliża sie do krytycznej granicy :( A z maluszkiem miałaś rację bo obudził się wieczorem i troszkę poharcował a i rano wznowił działania :) Pozdrawiam i życzę Wam wszystkim udanego weekendowego wypoczynku, a Tobie Liska i Lence żeby ten czas w szpitalu jak najszybciej minął, żeby Lenka odzyskała siły i wracała do domku :)

Pyszną kaszanke można kupić w Żernikach wr,koło c-tronika jest ubojnia i od niedawna sklep,tam zawsze jest swieżutka i pyszna,do tego w niektóre dni można ja kupić prosto z kotła jeszcze ciepłą:) Ja jeżdżę tam co jakiś czas,kupuję sobie kilka szt i mam na tydzień. Na hemoglobinę pomagają jeszcze buraczki,najlepiej pić sok,ale jak komuś nie smakuje /np.mi/ to można jeść je w postaci surówek czy zupy i też działa. Ewelka jak tam po wizytach???

Hej dziewczyny, Zgadza się przez całą ciąże 2 razy brałam dodatkowo żelazo, raz w 11tc, a drugi raz w 25tc jak byłam u Pani dr. Gajek :-) od tej pory tylko biore femibion natal 2, na początku brałam prenatal, ale w 2 trymestrze przeszłam na femibion i wyniki są o wiele lepsze :-) Poza tym kochane mam swoją kaszankę, także codziennie mogę ją jeść, tylko ile można :-) dziś właśnie jestem po takim śniadanku :-) Liska jak tam Lenka? czy już więcej je?

Hej, Lenka więcej nie je, czasami zje całą bbutle czyli 90 a innym razem 30, więc to nie jej normalne zachowanie, bo zawsze jadła więcej niż Maja. A Majeczka zjada teraz po 100-120. Jak tak dalej pójdzie to zrównają się na wadze:) Ale za to w nocy spać mi prawie nie dała, zamieniły jej się chyba dni z nockami, bo teraz śpi:) Tu niestety poprawa nie będzie z dnia na dzień więc trzeba czekać, ale cieszę się, że jest żywiołowa. Spotkałam tu inna mamę bliźniaków, i miała z nimi to samo, najpierw jeden miał anemię, potem drugi. Mówi, że to normalne i często się zdarza i żeby się nie martwić...

BUZIAKI LISKO !!! :) Bądźcie dzielne i wszystko się poprawi i będzie dobrze :) Tak to już jest z bliźniętami :))) Najważniejsze,że samopoczuce ma dobre:)))) BUZIAKI jeszcze raz!!! A u mnie deszczowo, nie ma co robic.... :( Ja jeszcze kaszle a z katarem ustąpilo nawet nie musze uzywac wody morskiej, ufff :)))