Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

liska25

Polmedowe ciężarówki:)

Polecane posty

Podpisuję listę obecności;) Co tam u Was dobrego??? Wczoraj przekopałam allegro w poszukiwaniu huśtawko-leżaczka i już wiem co kupię:)Sprawdziłam ten model od prawej do lewej i odwrotnie i ma bardzo dobre opinie,rodzice są zachwyceni:)Na początku byłam sceptyczna co do urządzeń na baterie,ale zmieniłam zdanie;okazało sie że akurat w tym modelu baterie wystarczają na ponad miesiąc przy użytkowaniu 2 godziny dziennie. Fajne jest w tym leżaczku,że ma regulowane oparcie i można je rozłożyć zupełnie na płasko dzięki czemu nadaje się dla dzieciaczków od urodzenia. http://allegro.pl/bright-starts-hustawka-hybrydowa-lew-do-11kg-i2625646980.html Kalinko gdzie się podziewasz?Wszystko dobrze u Ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również podpisuję listę:).Sylwia, fajna ta huśtwaka, mam bardzo podobną, dostałam w prezencie od kuzynki i jej się sprawdzała i była bardzo zadowolona.Tylko mówiła,że już jak dzieciątko zaczyna siadać, to już się nie nadaje,no ale z wiadomych przyczyn:) Miłej niedzieli dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Ja też się melduje :-) Sylwia mi strasznie podobała sie ta huśtawka już od dawna i nawet kiedyś na początku o niej pisalam i wysyłałam linka do niej i jeszcze do tej z fisher price co mojemu emkowi się podobała, ale wtedy stwiedziłas, ze nie będzie dobra dla niemowlaków bo nie rozkłada się na płasko, a jednak tak nie jest. Masz informacje potwierdzone tak? Fajna jest, bo może posłużyc jako leżaczek i huśtawka elektryczna. To już jestes na nią zdecydowana? Wierze Ci, ze poznałas wszystkie opinie na temat tej huśtawki, także ja też ja kupie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moglam sie kiedys niezbyt przychylnie wypowiedziec na temat tej hustawki, a to dlatego ze pewnie opis aukcji byl slaby i trudno bylo jednoznacznie wywnioskowac czy siedzenie sie rozklada czy nie.Wczoraj sie zawzielam i jak szukalam hustawek to bardzo dokladnie sprawdzalam jakie ma funkcje i czy nadaje sie dla dzieciaczkow od urodzenia.W tym linku co podeslalam jest fajny szczegolowy opis i juz wiem,ze spelnia moje oczekiwania;dzieki info od spzedawcy zmienilam zdanie co do urzadzenia na baterie,okazuje sie ze naped hybrydowy zmniejsza ich zuzycie wiec starczaja na dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Myślałam,że jak tak pózno wstałam to będzie tu sporo wpisów do czytania,ale chyba są większe śpiochy odemnie;)W każdym razie ja się melduję. Szczęściaro o której masz dziś wizytę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam. Sylwia, jeszcze tylko tydzień i będziesz, ze swoją kochaną córeczką :-) Jak ten czas szybko leci. Gdy ja miałam transfer dokładnie 4 m-ce temu, to Ty byłaś w połowie ciąży. Dziś to mój 19+6 tydz. ciąży, a Ty już prawie na mecie. Mam nadzieję, że moje następne 20 tyg. również minie w spokoju. Za tydzień mam połówkowe i czym bliżej to trochę mam większego nerwa. Maleństwo coraz bardziej ruchliwe, więc mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Pogoda dziś super, to można trochę pospacerować. Dlatego życzę Wam udanego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja sie nie melduję ale witam wszystkich :) Pogoda cudna więc chyba sie zaraz wytarabanie z domu. Sylwia, super ta huśtaweczka co podałas link, chyba załoze sobie zeszyt i bede sobie tam zapisywac linki i produkty które poleccie zeby później nie wertować stron. Pozdrawiam i cudnego dnia wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekająca pamiętam właśnie ,że tego 24 września Ty i Lenka macie połówkowe,no a ja dam się wreszcie rozpakować;)Muszę tylko dotrwać wszelkimi siłami;) Zobaczysz jak Ci teraz czas poleci,no może jeszcze do 30 tygodnia będzie troszke pod górke,ale potem to nie wiadomo kiedy i już meta;) Jak się zacznie wir zakupowo-remontowy to się nawet nie zorientujecie ,a już trzeba będzie pakować torbę do szpitala;) Widzialam prognozy dlugoterminowe i powiem Wam,że się całkiem fajna jesień zapowiada,cieszy mnie to ,bo chciałabym żeby mała skorzystała jeszcze z długich spacerków.Jak będzie taka ładna pogoda jak dziś to będą z nią siedzieć na dworze,bo potem w te mrozy się bidulka bedzie musiała w domu kisić;) Ja się teraz na spacerki nie nadaję choć powiem Wam,że już mnie roznosi w domu,ale jak pochodzę chwilę to mi brzuch bardzo twardnieje,zaczyna boleć i kłuć i dlatego odpuszczam,odbiję sobie za jakiś czas. No a Wy korzystajcie na całego:) Wrocławianko notuj notuj,metodą prób i błędów w końcu uda się nam skompletować wyprawkę iście idealną;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Sylwia ja też się melduję, a właściwie wracam do żywych bo mnie choróbsko złapało grypa żołądkowa i przeziębienie, ale już przechodzi tylko kaszelek został. Nie miałam siły zaglądać do neta bo leżałam cały czas i oczywiście toaletę odwiedzałam:( trochę też internetu nie miałam, ale już hula:) Dużo naprodukowałyście, paciorkowcem się nie martw. Moja kuzynka też miała bakterie tylko inną, ale z tych groźniejszych, dali jej antybiotyk przed porodem i małej. Mi też wyszły jakieś bakterie, ale nie liczne i też dostałam antybiotyk bo mnie brzuch czasem pobolewa, bo tak to bym nie musiała brać. Ten antybiotyk to też postawił mnie na nogi bo tez zadziałał na gardło. Masakra dawno nie byłam taka chora, dobrze, że małej nie zaszkodziły wymioty bo i tak urosła i chyba jej było na rękę, że leże bo figlowała cały czas, także byłam spokojna:) Od jakiegoś czasu to w ogóle jak się budzę w nocy to mam dyskotekę w brzuchu:) chyba przez chorobę pory dnia jej się pomyliły, ale niech szaleje jak lubi. Próbowałam coś czytać przez sobotę i niedzielę na forum, ale plecy mnie bolą już na wieczór i nie dawałam radę i jeszcze ten katar męczący.dzięki, za pamięć:) ty już blisko zakończenia to już ten piątek,a właściwie poniedziałek przyszły, także trzymam kciuki i tak jak piszę nie martw się masz bardzo dobrą panią Dr, sama bym chciała taka mieć:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj bidulo no to mialaś niezły sajgon:(ja to nigdy jelitowki nie miałam,ale słyszalam nieciekawe opowieści na temat tej choroby i nie zazdroszcze.Najważniejsze,że już zdrowiejesz i że Anetka ma się bardzo dobrze.Musisz teraz kalorii nadrobic,bo pewnie to choróbsko Cie wykończylo i z witaminkami może byc krucho,także duzo owocków i warzyw włącz do diety i dużo pij,żebyś miała odpowiednią ilość wód płodowych. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci, że ja też pierwszy raz miałam taka grypę, ale wymioty miałam tylko dwa dni na szczęście, a później to tylko męczarnia z zapaleniem gardła i katarem. Na szczęście wszystko jest ok z wodami płodowymi,piłam dużo wody, ale może być lipa z witaminkami, ale nadrabiam bo tez waga mi poleciała trochę w dól. Wszystko przez to, ze wybrałam się z bratową na zakupy w deszczową środę i tak się załatwiłam:( na dworze ciepło, a ja w chustce i ciepłych skarpetach chodzę po domku. Pogoda w ogóle za powiada się bardzo ładna ja lubię jak jest taka złota jesień:) Dziewczyny jakiego płynu używacie do higieny intymnej może powinna coś zmienić bo używam mydła w płynie szarego "biały jeleń".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kalinka, dobrze że już po wszystkim. Mnie w tamtym tygodniu dopadł taki ból głowy i wymioty, że aż wylądowałam na IP i też nigdy wcześniej mnie tak nie bolała głowa. Jeśli chodzi o kosmetyki to ja używam serii M z Pharmaceris, żel do intymnej, balsam do ciała i krem na rozstępy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Ja tez używam płyn do higieny intymnej z Pharmaceris z serii M i chyba mi podpasował, bo wszystko Ok. Do szpitala tak samo jak ty Sylwia kupiłam sobie białego jelenia :-) Mnie też dziś coś męczy chyba jakaś jelitówka, nie wiem może to stres przed wizytą, bo dziś dowiem sie kiedy do szpitala. Wizyta dopiero na 22.00, szkoda że tak późno, ale jakoś się przemęczymy do tej godz. Czekam z niecierpliwością na nowe rzeczy które kupiłam dla dzieciaczków czyli te książeczki, karuzele i te duże łóżeczko turystyczne :-) a teraz spadam na huśtawkę, bo świetna pogoda, trzeba korzystać z ostatnich spokojnych chwil :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się melduję, choć już popołudnie:-) Dzięki dziewczyny za rady odnośnie pokoiku. Faktycznie póki mały będzie spał z nami, osobny pokój nie będzie mu potrzebny, ale z drugiej strony przydałby się mamie i tacie:-) Moglibyśmy już tam trzymać jego ubranka w nowej szafie, kosmetyki, zabawki.. Ehh, sami jeszcze nie wiemy i coś czuję, że pewnie do porodu jeszcze kilka razy zmienimy zdanie:-) Wroclawianko doskonale Cię rozumiem, że czujesz niedosyt po badaniu. Jak byłam na pierwszym usg i dr tylko przez 1 min nie odezwała się, to już umierałam ze strachu, a wcześniej cały czas relacjonowała. Jednak najważniejsze, że z Hanią wszystko jest ok. Gdyby cokolwiek było nie tak, na pewno zostalibyście poinformowani. Także gratuluję zdrowej córeczki:-) Widzę, że poszukiwania wózka idą pełna parą, ja też po połówkowym ostro zabieram się do roboty:-) A co do pracy to odpukać na razie naprawdę czuję się bardzo dobrze, więc na razie nie muszę jeszcze brać zwolnienia:-) Kalinka współczuję wstrętnego choróbska:-( Sama miałam jakiś czas temu podobny problem, ale na szczęście tak szybko jak przyszło, tak i się skończyło. Najważniejsze, że już choroba ma się ku końcowi i jak widać po ruchach córeczki, w ogóle jej to nie przeszkadzało. Co do płynu do higieny, to ja od zawsze używam Ziaji. A my w piątek byliśmy na drugim spotkaniu w szkole rodzenia. Powiem Wam, że dzięki naszemu forum czułam się już bardzo wyedukowana hehe, bo dużo rzeczy o których mówiła położna, było już poruszane tutaj:-) Wiedziałyście, że podobno próchnica w ciąży może być niebezpieczna? Ja mam w dwóch małą próchnicę, więc czeka mnie dentysta. Strasznie nie lubię dentystów, więc myślałam, że pójdę już po porodzie, żeby się nie stresować, ale jak widać niestety mi się to nie uda. Na koniec dostaliśmy jeszcze kilka gratisów: butelkę Avent, Sudokrem, próbki jakiś płynów do kąpieli i gazetki dla mam:-) Szczęściara powodzenia na wizycie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za rady dziewczynki, mój net dalej nawala, wysłałam dwie wiadomości rozpisałam się i w ogóle nie doszły już nie chce mi się pisać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oho Nisia się nie zameldowała więc chyba jednak będzie pierwsza:) Na wszelki wypadek zaciskam kciuki i mam nadzieję,że pójdzie gładko i synuś będzie zdrowy i dorodny:) Kalinko radzę Ci za kazdym razem przed wysłaniem wiadomości skopiować ją ,ja już nie raz miałam nerwa,bo nadrukowałam się a tu zonk,nie wysłalo mi wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka to dobrze,że jesteście zadowoleni ze szkoły rodzenia.Na pewno wiele się nauczycie no i fajnie ,bo jednak udzial w takich zajęciach sprawia,że przyszły tatuś czuje się potrzebny:) Już niedługo połówkowe,a potem szaleństwo zakupów;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:),jeszcze jestem:).Sorki,że szybciej nie pisałam,ale miałam cały dzień zaplanowany,dopiero znalazłam chwilę, żeby wejść:). Sylwia czuję, że to Ty pierwsza bedziesz:) Lenka, dobrze, że podoba Ci się na zajęciach:>, p. Marzena bardzo fajna jest i może później po porodzie na wizyty patronażowe przyjeżdżać:) Szczęściara, jak będziesz na siłach(późna godzina wizyty:) ),to daj znać czy masz już wyznaczony termin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :-) Na wizycie było ok, dzieci ważą 3kg i 2,4kg, więc jest dobrze :-) Jutro będe wiedziała kiedy mnie położą w szpitalu, bo doktorek bedzie miał dyżur i musi mnie wpisać w grafik. To będzie na pewno przyszły tydzien, także może Sylwia się spotkamy :-) Jesli chodzi o paciorkowca to na szczęście go nie mam :-) Także zaczynam sie już troche bać tego wszystkiego :-) ale jakoś damy rade :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesciara dzieci duże, zdrowe, to najważniejsze:-) Może faktycznie spotkacie się z Sylwią, kto wie, może nawet będziecie na jednej sali:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,, Szczęściara ale wielkie te Twoje kluseczki!!! Już nie moge się doczekać, jak pokażesz fotki!! A Ty też na Borowskiej rodzisz? Bo ja ciągle myślałam, że Ty w innym mieście... Coś czuję, że się z Sylwią spotkacie:P Kalinka współczuje, ja jestem baardzo podatna na jelitówkę, i nienawidzę tej choroby. Teraz odkażam ręce po każdej kupie dzewczyn, bo zostały zaszczepione na rota a to się z kałem wydala. Jej jeszcze tylko kilka dni i będzie Lenka z nami, Szczęścira jakie w końcu imiona? ja wlasnie staram sie uspic dziewcxzyny, jedna wisi na ramieniu, druga na kolanach lezy i jeszcze jedna reka pisze, dowiedzialam sie ze czlowiek jednak jest wielozadaniowy:) wczoraj moje dziewczyny byly na pierwszych zakupach, przespaly cale, ale wrocily bogatsze o spiworki do spania, bo starsznie sie rozkopuja i mimo opatulania nawet dwoma kocykami w zimniejsze noce to budza sie w samych spiochach z zimnymi raczkami. ok czas catering przygotowac bo wzywaja ale jeszcze postaram sie do Was napisac, bo mam nadzieje, że po nim zasną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Jednak się wszystkie trzymamy jeszcze w pakietach;) Szczęściaro byłoby super gdybyśmy się spotkały,na pewno razniej by nam było:)Czekam więc niecierpliwie na info kiedy idziesz do szpitala.Dzieciaczki Ci fajnie podrosły także jest super:) Aha i dobrze,że paciora nie masz,przynajmniej mniej nerwów Cie czeka.Masz stresa??? Nisia czy Ty się wybierasz na wizytę jeszcze??? Ja bylam dziś na badaniach ,bo jutro mam ostatnią wizytę...potem to już będę Lenkę oglądać po drugiej stronie brzuszka;)Na pewno będzie mi brakować Jej kręciołków;) Liska widze,że od małego uczysz dziewczynki latania po galeriach;) Miałam Cie pytać czy uważasz ,że śpiworek przydatny,bo ja kupiłam i tak sobie ostatnio dumałam czy go wykorzystam czy nie,także fajnie że go mam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyda sie przyda, z rozkow moje laski wychodza:) tzn budza sie poza rozkiem, poza tym rozki sa za cieple jak narazie, a sppiworek zawsze mozna jerszcze przykryc kocykiem czy kolderka. pisalam Wam juz ze wlochate dziecko wiaze sie z pewnym problemem? moja Lenka czasami zaczyna krzyczec w nieboglosy, niby nic se nie dzieje a okazuje sie ze trzyma sie kurczowo za wlosy:) dzieje sie tak notorycznie, czasami az jej cienka czapke zakladam:) sorki za brak znakow ale Maja ciagle je:) dziewczyny co do plynow do higieny intymnej, to kiedys czyatal rozmowe dziewczyn na innym forum odnosnie parabenow, pisaly zeby szukac kosmetykow do mycia bez skladnika sodium lauretin sulface, bo on wysusza i podraznia, w czasie ciazy wlasnie lactacyd zaczal mnie podraznniac i zaczelam szukac wlasnie bez tego skladnika okazalo sie ze ziaja ale taka dla dziewczynek od 3rz jest bez tego i faktycznie super sie ten plyn spisywal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia wszystko juz przygotowane?? do szpitala tez? koszula, kosmetyki, piluchy, podklady, chusteczki, majtki pooporodowe, klapki, ciichy z poczatku ciazy na wyjscie:) w bluzce z konca ciazy sie utopilam po porodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygotowane ,ale jeszcze nie spakowane.Fajnie,że mi pozycjami wymieniłaś wszystko to przynajmniej wiem,że niczego nie zapomniałam:) muszę jeszcze ciuchy na wyjście przygotować ,a nie wiem jakiej pogody mogę się spodziewać...nie jestem nawiwna i nie liczę,że zmieszczę się w swoje stare rzeczy,niestety mam 19 kg przodu i poszlo nie tylko w brzuch,ale i w plecy,nogi i tyłek także nie będzie kolorowo;) Dla małej zabieram ciuszki w rozmiarze 50 i 56 bo nie wiem jaka się urodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam jeszcze herbatniki zabrac, zarowno zaraz po cc bedzie mozna zjesc tzn po kilku godzinach a i pozniej jako przekaska sie nadadza. papier toaletowy zapakujcie, bo w szpitalu nie ma takich rzeczy:) podpaski normalne tez sie przydadza, recznik papierowy to z takich innych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to wszystko oprócz żarełka;)Nie wiedziałam właśnie jak to jest z jedzeniem i piciem,ale wezme sobie jakies ciacha,bo pewnie z glodu przymierać bedę:)a szpitalne jedzenie to mnie na sama myśl odrzuca. Mam herbatki laktacyjne brać takowe?jest tam czajnik do dyspozycji czy trzeba mieć swoj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie, na szpitane nie licz, bo tam jest katastrofa, pocytaj sobie teraz na zas co mozesz a czego nie jesc podczas karmienia uu, czajnik jest na kuchni albo w pokoju laktacyjnym, jak bedziesz na patologii to tez jest na kuchni, ale wiadomo nie ma to jak miec swoj:) wez tez pojemnik plastykowy, ze jak bedziesz chciala cos wypazyc to zeby bylo w czym, np smoczki czy butelki. w szpitalu jest dobry bar prywatny wiec mozna sobie wnim zjesc ale to wersja dl Ciebie przed porodem:) potem dzidzi nie zostawisz:) zreszra przy larmieniu uu trzeba sie diety trzymac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i wode pol litrowa koniecznie z diubkiem na sale wybusdzeniowa niech emek ci wezmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×