co myślicie o facecie ktory od 3 lat jest na portalu randkowym?

i deklaruje,ze szuka czegos powaznego?spotkalam sie z nim 3 lata temu,bylo bardzo milo,bylam przekonana,ze cos z tego bedzie,ale drugi raz mnie juz nie zaprosil... nic mu nie brakuje,ani nie chcial mnie wykorzystac ani nie pisal do zadnej z moich kilku kolezanek ktore sa na tym portalu od ponad roku wiec nie randkuje z kim sie tylko da.A on wciaz tam jest...loguje sie co jakis czas.Ma zdjecia wiec nie jest w zwiazku bo pewnie dziewczyna mialaby pretensje,ze sie tam oglasza jako wolny;p czemu atrakcyjni faceci tak dlugo tam siedza?

Bo spotykają same złe, niedobre kobiety na swej drodze ;)

ODPOWIEDZ JEST PROSTA ... Zresztą ją znasz ... Szuka czegoś i kogoś poważnego ;-)))))

no wiesz,jesli szuka to raczej znajduje tez dobre;]

Bo oni tak naprawdę nie szukają nikogo na poważnie. Ci co szukają zazwyczaj szybko z niego znikają. Jak to możliwe, żeby spośród tylu kobiet, które są na portalu nie znaleźć nikogo, kim można się zainteresować?

Znam faceta, który był na sympatii. Miał zdjęcie. Ujął sobie lat. zrobił z siebie wolnego. A ma żonę i 3 dzieci. :O Więc nie wierz tylko w to, co widzisz i czytasz.

jakby szukal czegos powaznego to by juz znalazl przez te 3 lata..przewija sie tam masa dziewczyn.zreszta uwierz mi,ja bylam powazna..poswiecil mi duzo czasu zanim sie spotkalismy..pisalismy 2 miesiace obficie i czesto...

no ak,ale skoro nie szuakja na powaznie,ani seksu nie szukaja,to czego wlasciwie szukaja??

nigdy nie chcial mnie wykorzystac,mam tam kilka kolezanek,bardzo ladnych-zadnej nie zagadal nie mam pojecia jest bardzo atrakcyjny,z zasadami..zakochalam sie w nim od pierwszej randki bo byl spelnieniem moich marzen..i po randce pisalismy jakis czas az sie urwalo...wiec nie chodzilo chyba o zle wrazenie na zywo..

Ja na portalu poznałam faceta. Pisaliśmy z miesiąc, spotykaliśmy się ponad dwa, byliśmy parą i ni z tego ni z owego się znudził. Tacy są właśnie faceci z portali. Oni się po prostu nudzą, niby szukają kogoś na poważnie, ale nikt im nie odpowiada.

Widocznie spotyka się z wieloma jak z Tobą. Żyjąc nadzieją, że może za rogiem czai się jeszcze lepsza panna. Może ma stałą kobietę,a tam szuka sobie odskoczni od prozy życia.

Znam tez takiego,ktory lowi na staly zwiazek,wypisuje cuda wianki,ma gotowa milosc w 2 dni,wszystko na szybko i intensywnie,wielkie slowa,obietnice i wizja ksiecia na bialym rumaku,ktory wybral wlasnie ciebie bo ,,jestes slicznom i inteligentnom kobieta,,:)))) tak zeby juz na 1 spotkaniu bylo wszystko zaklepane....poniewaz tenze pan w realu owszem niezle wyglada,ale jest tak dretwy i pier..li jak potluczony ze jedyne w czym sie spelnia to gadanina i pisanina o uczuciach...ktorych zreszta nie ma,bo do ,,mojej gwiazdki,,i ,,jestes moim marzeniem,, do k..wo,szma..to przechodzi nadzwyczaj latwo i szybko:)))) hahahaha

nie ma stalej kobiety,mam go na fejsie;)bo kolegujemy sie,ale to bardzo luzna znajomsoc,nie jakas przyjazn..zadna kobieta mu tam nie wypisuje nic takiego..;-) zreszta po co by ryzykowal umieszczajac wyrazne zdjecia-zeby jego kobieta zobaczyla ten profil? to naprawde uczciwy facet,znam sie na ludziach,potrafie ropoznac mitomanow..

A to nie może mieć kobiety będąc na fb?

moze,ale pewnie by ona cos napisala tam czasem,albo zamiescil by zdjecie z nia badz ona z nim .naprawde nie ma nikogo...

MOże ona nie ma konta na fb, więc nie pisze? A może nie życzy sobie, aby on wstawiał tam jej zdjęcie? Zresztą wcale sie nie dziwię, bo to czysta dziecinada:O

wszystko jedno-dlaczego on mialby tam konto mimo wszystko?

konto na portalu randkowym? służy poznawaniu kobiet. kiedy aktualna nie zadowala w 100%. kiedy się nudzi, kiedy jest poczekalnią i zapchajdziurą. Kiedy jest się nałogowcem randkowym, kłamcą, i wygodnickim tchórzem bez kręgosłupa moralnego. Wiele powodów być może.

stracilam nadzieje..to byl jedyny "dobry" facet ktorego poznalam w necie...

Hmm widzę że chyba muszę zabrać głos...Sam osobiście miałem konto na Sympatii bylem tam bardzoooo długo.. I Cóż mogę powiedzieć od siebie To ze jest od iluś tam tam lat nie znaczy ze co tydzień spotyka się z inną.. Czy Wy drogie Panie znacie pojęcie wyjątkowości ???Kobieta nie musi być śliczna piękna i cudowna bo takie kobiety ma się dla kolegów nie dla siebie i każdy poważny facet powie to samo..Ja osobiście czekałem na kogoś kto będzie coś sobą reprezentował czy w końcu miał coś rozsądnego do powiedzenia...Czymś mnie zaskoczy ,zaintryguje. Uwierzcie mi że mimo iż kobiet jest tam w bród ciekawych postaci naprawdę kilka dosłownie. Sam miałem od bardzo długiego czasu na celowniku jedną Panią ... bez efektu ale nie odpuszczałem .. Kiedy dostałem swoje 5 min opadły mi ręce na jej głupotę bo okazała się pusta jak bęben i to jest najprostsza na to odpowiedz a na spotkaniach w woli ścisłości bylem może 3 razy w ciągu 2 lat ..rzeczywiście strasznie dziwne....;-)

OK, ale jest tam bardzo wielu facetów, którzy logują się codziennie, kilka razy w ciągu dnia, mają po kilkanaście tysięcy odwiedzin na swoim profilu. Spędzają tam każdą wolną chwilę, jakoś nie chce mi się wierzyć, że oni szukają na serio od kilku lat.

dzieki observerze,to cenna opinia ze strony faceta...ale powiedz czemu te laski uwazales za nieciekawe-co wedlug ciebie bylo z nimi nie tak,ze nie chciales kontynuowac znajomosci?? ja raczej czulam sie dla niego wyjatkowa..pisalismy dlugo,intymnie,o wszystkim,spotkanie przebieglo pomyslnie..nie jest pustka idiotka,naprawde:)...wiec tym bardziej nie wiem czemu nie wyszlo a on wciaz tam siedzi od lat..ja w tym czasie 2 razy kasowalam konto bo bylam w zwiazkach

Czyli jednak Faithfull szukałeś z rozmysłem rozwódek także, tak jak sugerowałam pisząc w Twoim temacie. Autorko, a Ty co? Liczyłaś na coś z tym kolegą?

no pewnie,ze liczylam mpierwszy post o tym mowi:) podczas spotkania patrzyl na mnie jak w obrazek..mowil,ze zabierze mnie gdziestam kiedy sie rozstawalismy..potem pisalismy smsy jakis czas i w koncu nic dalej.

No ale widziałaś się z nim 3 lata temu?!:O raz??!! i dalej na coś liczysz?

jedyne co moge sobie zarzucic jesli chodzi o to spotkanie,to ze ubrana bylam niezbyt sexy,jak na wycieczke,nie na randke(tak wyszlo) i nie flirtowalam,zachowywalam sie jak kolezanka,bo bylam zbyt oniesmielona i juz przed spotkaniem zauroczona..:) czy to to?

ladyUrsula...wlasnie zaprosil mnie na piwo..w kolezenskim tonie..po 3 latach:] pewnie dlatego,ze zaprosilam go na fejsie na swoje urodziny jakis czas temu)nie mogl przyjsc)

wiec nie wiem czy sie na cos nastawiac...nie chce znowu miec zlamanego serca,naprade pokochalam go od poczatku,ale nie alam po sobie nic poznac..lek przed odrzuceniem

a ten gosc nie ma czasem na imie Marcin?

nie ma,a co ,znasz takiego co pasuje do rysopisu?;-)