Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

!!!Alexia!!!

IDEALNA PANI DOMU...

Polecane posty

Gość vaniljjjjja
czy wkladacie tez tyle wysilku w swoj wyglad ??? czy malujecie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacocolina
Witam Jestem w trakcie czytania tematu, bardzo mnie inspirujecie Ale zanim przeczytam do konca to juz sie wpisze Jestem mama dwojki dzieci, niemowlaka i 2 latka Mieszkamy w malym mieszkaniu (2 pokoje) I niestety to bardzo utrudnia mi utrzymywanie porzadku. Mamy zamiar sie wyprowadzic na wieksze mieszkanie, do konca roku powinno nam sie udac. Wtedy tez starszy synek pojdzie do przedszkola a ja zostanie z 1,5 roczniaczka w domu i wreszcie bede mogla opanowac ten chaos. Teraz nie jestem w stanie sprzatac na biezaco bo wiadomo jak to z niemowlakiem, nie zostawie jej placzacej ;) Dodatkowo jak spi to tez nie posprzatam bo ma bardzo czujny sen i byle halas ja od razu budzi...Masakra Tak mnie ta sytuacja doluje ze chcialabym wziac jakas pania do sprzatania ale z moim podejsciem pewnie nie bede zadowolona No nic, musze przeczekac ale czytam Was bardzo uwaznie i sie inspiruje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami mam ta wenę na sprżatanie ,ze do południa pół chałupyy zdąrzę do góruy nogami przewrócić , ale czasmi .... Mój małżonek ma dizś focha ,ale to bardoz dobrze , bo jakoś nie mam ochoty znosić jego jęków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
fux_ja - Nasi mężowie chyba podobni do siebie :) Ja też jego charakter zawdzięczam wychowaniu przez teściową, choć trochę smutne dla mnie jest to, że moje relacje z teściową nie układają się tak, jakbym chciała. A PRLowską ławę to gdzie mogę teraz kupić? Właśnie takiej potrzebuję na jakiś rok-dwa, potem może wreszcie dorobię się wymarzonej jadalni :) Alexia - w moim obecnym salonie nie zmieszczą się dwa stoliki, dlatego muszę mieć na ten rok-dwa coś uniwersalnego... W kuchni też mam stół oczywiście, ale gościom nie podałabym tam obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacocolina
kukurydzianko nie wiem czy Ci pomoze, nie wiem czy karmisz jeszcze piersia ale ja po rpostu spalam z moimi dziecmi tzn z coreczka nadal spie i dzieki temu nie budzi sie tak czesto, a jak sie obudzi na jedzenie to po prostu ja karmie a sama przysypiam i dzieki temu jestem wyspana no ale nie wszyscy sa zwolennikami spania z dziecmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
vaniljjjjja - Tak, ja staram się dbać o siebie, codziennie się maluję, nawet w te dni, gdy nie wychodzę z domu. Co jakiś czas idę do kosmetyczki na jakieś zabiegi, poza tym w domu często robię różnego rodzaju peelingi i maseczki. Ale to wszystko w takich granicach, żeby wyglądać świeżo i na zadbaną, a nie na umalowaną lalkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę też żeby wyszło że mój jest taki najgorszy to napiszę co robi:) Aktywnie uczestniczy w wychowywaniu dziecka, od początku go kąpał bo ja się bałam takiego małego (ze mi się wyśliźnie), umie się z małym bawić, przebiera go jak musi, przewinąc też potrafi. Przeważnie on robi zakupy (jak wraca z pracy), no właśnie pracuje (jesli o to chodzi to dba o mnie i dziecko, czuje się za nas odpowiedzialny w sprawach finansowych), dba o samochód, ciepełko w domku (rozpala w piecu, jak trzeba to dokłada, czyści piec itd.), w domu też potrafi dużo zrobić jak mu powiem konkretnie co ma zrobić np. wyrzuć śmieci to idzie wyrzucić, ale tak sam z siebie to nigdy nic nie zrobi, bo uważa że jest czysto. To jest własnie to ALE, że nie pomyśli, nie zaplanuje że dzisiaj zrobi to czy to, jak ma wolne to potrafi spać do południa. Ale z drugiej strony wiem że ciężko pracuje i nie chcę zawracać mu głowy obowiązkami w domu. Teraz mogę ja wszystko takie "babskie" robić, ale nie wiem jak to będzie gdy pójdę do pracy (bo przecież dom wymaga sporego wysiłku zwłaszcza że jest też ogór a dom jest dosyć duży). Dlatego zastanawiam się czy podejmować się pracy takiej na cały dzień poza domem czy nie zająć się jakąś pracą którą mogę wykonywać w nienormowanym czasie i najlepiej w domu. Nie chcę być znerwicowaną pracownicą którą szlag trafia jak wraca wieczorem do domu i zastaje syf a jest zbyt zmęczona by się brać za porządki, gotowanie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
kukurydzianka, my dzielimy się obowiązkami, bo obydwoje pracujemy, ale jakbym siedziała w domu, to pewnie zwolniłabym tego mojego z części obowiązków. No ale to okaże się za parę miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lacocolina karmię jeszcze synka piersią, też często z nim śpię, ale on i tak się budzi, też ma czujny sen więc w dzień tak jak teraz mogę tylko cichutko stukać na klawiaturze:) A tak na marginesie to Twoja córcia i mój synek chyba w podobnym czasie się urodzili:):):) Moj skończy 26 lutego roczek, a Twoja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmiać mi się z tego chce ale łóżeczko synusia stoi przy naszym i codziennie jest to samo, usnąć w nim nie chce za żadne skarby (histeryzuje strasznie), więc go przekładam jak już śpi, do pierwszego obudzenia (może być o 21 jak i o 24 śpi w łóżeczku) a potem z nami. Wcześniej spał w lożeczku swoim bez problemów, ale jak zaczął ząbkować (ok.7m-ca) to budził się bez przerwy (do 10 razy) w nocy i nie miałam już siły go tak przekładać więc na dobre zadomowił się u nas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacocolina
moja jest z konca maja jeszcze nawet nie raczkuje wiec ciagle mam ja na glowie bo sama sie nie pobawi niczym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacocolina
kukurydzianka, moj starszy synek tez nie chce spac w swoim lozku sa noce ze przespi ale czesciej przechodzi do duzego a zasypia tylko w duzym, paranoja ale pewnie jak mi dzieciaki urosna to bede to wspominac z rozzewnieniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wyglądu to owszem dbam o siebie, ale przyznaję że mniej czasu poświęcam na urodę niż kiedyś. Na wizyty u kosmetyczki brakuje mi czasu, ale sama robiłam kilka kursów więc dużo sama umiem sobie zrobić. Ale przyznaję, że kiedyś więcej czasu poświęcałam swojej urodzie. Nie żebym była jakaś zapuszczona, do fryzjerki chodzę regularnie, nie chodzą z żadnymi odrostami, makijaż zazwyczaj robię na szybko rano po prysznicu (ale nie taki idealny jak kiedyś). Na to żeby godzinami robić sobie żelowe pazurki (jak kiedyś) nie mam czasu, ale pomalowane są:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacocolina
to moze z pytan sprzataniowych jaki polecacie preparat do kurzu? w taka pogode jak ta, przy malym nawilzeniu kurz mi wszedzie osiada, na tv po 1 dniu mozna rysowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lacocolina podziwiam Cię że zdecydowałaś się na drugie w tak krótkim czasie (o ile się zdecydowałaś świadomie:), ja z drugim mam tak, że chciałabym i boję się. Bardziej jestem jednak chyba nastawiona na to że synek będzie jednak jedynakiem chociaż zawsze chciałam mieć też córcię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! bardzo fajny temat:) Ja raczej tez staram sie sprzatac systematycznie,ale roznie to wychodzi...Ogolnie doszlam do takiego wniosku,ze zeby w mieszkaniu bylo czysto to po pierwsze nie moze nikt w nim mieszkac,a po drugie - nusialoby byc hermetycznie zamkniete,zeby kurzu nie bylo:) Takze nie daje sie zwariowac,i nie przejmuje sie tym,ze czasem w domu moze byc nieporzadek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odkąd mam dziecko wszystkie kurze wycieram chusteczkami pampers, są idealne, potem przecieram pieluchą tetrową na sucho i jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacocolina
ja lubie miec cale zycie zaplanowane no i stwierdzilismy ze i tak bedziemy chcieli kiedys drugie wiec im szybciej tym lepiej, szybciej z glowy zostawilam wszystko po synku i teraz moge juz po kolei to wywalac co za ulga jak robi sie luzniej w szafach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczesniej używałam pronta i innych wynalazków ale nie chce zeby mały to wdychał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do zmieniania poscieli - bo zauwazylam,ze byla tu dyskusja na ten temat - czytalam kiedys artykul w gazecie (co oczywiscie nie jest wyrocznia,ale artykul pisany przez jakas pania doktor), w zime powinno sie zmieniac posciel raz na 2 tyg,w cieple dni czesciej. Takze nie jest takie straszne ze sie posciel zmienia dwa razy w miesiacu:) Ja teraz tez tak robie. Ale latem,faktycznie,staram sie zmieniac co tydzien. Co do sprzatania to robie to raczej codziennie - typu odkurzanie,scieranie kurzu (nie wiem dlaczego,ale u mnie kurzu jest cala masa), ,mycie naczyn itp. Raz do dwoch razy w tygodniu sprzatam lazienki, i wtedy tez piore. Srednio dwa razy na tydzien myje tez podlogi w calym domu. Wieksze porzadki to jak widze,ze trzeba zrobic,to robie,typu mycie okien itp. Raz na dwa miesiace robie "odkurzanie generalne" - czyli za regalami, pod kanapami, kąty scian, rogi sufitow, odkurzam tez za karniszami,bo zbiera sie tam kurz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kukurydzianka w biedronce są chusteczki specjalnie do mebli, zawsze takie chciałam kupić, ale jakoś nigdy nie wyszło. Chyba teraz się skusze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przeżyłam makabryczny poród który do dzisiaj jest dla mnie straszną traumą, o mały włos nie zakończył się tragicznie i strasznie się boję kolejnej ciąży dosłownie panikuję jak mi się okres spóźnia. Na dzień dzisiejszy nie chcę więcej dzieci, może gdybym miała inne wspomnienia z porodu byłoby inaczej ale było jak było, najpierw muszę się psychicznie do końca pozbierać po tym co przeżyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszukam tych chusteczek do mebli:) ale te dziecięce też się sprawdzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sprzątam codziennie z rana "z wierzchu" szafy, szafki jak potrzeba. Co do pościeli to zmieniam, jak widzę, że nieświeża. Wychodzi coś koło 2 tyg. Jednego dnia odkurzanie, innego mycie łazienki. Wszystko w zależności od potrzeb. Łazienkę myje jak panny siedzą w wanience i się kąpią. Potem jak je położę to myje pod prysznicem. 2 w jednym i czas oszczędzony bo i tak muszę z nimi tam siedzieć to coś porobię przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, przez was zamiast sprzątać to siedzę przed komputerem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie byl przed chwilka kurier z umową, bo zakładam sobie nowe konto internetowe, tym razem w mbanku. dobrze ze się mały nie obudził, ale coś się kręci pewnie niedługo wstanie i wtedy dalej "działam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacocolina
u mnie mala poszla wlasnie spac, synek w klubiku (chodzi na 4 godziny dziennie) wiec ja po ciuchu ogarniam a jakie sprzety ulatwiajace zycie chcialybyscie miec? ja na nowym mieszkaniu na pewno bede miala zmywarke 60tke a nie tak jak teraz 40tke ze mi garnki nie wchodza no i z funkcja suszenia, koniecznie poza tym pralke i suszarke oddzielnie, nie wiem czy zmieszcza sie obok siebie, myslke ze najwyzej postawie je na specjalnym stelazu i obuduje mam dosc stojacych suszarek i wiecznego prania (ja niestety piore codziennie) odkurzacz typu rumba, czyli ja wychodze z dzieckiem na spacer a on mi odkurza, na malym mieszkaniu niewykonalne oraz specjalna szafke na wszystkie rzezcy do sprzatania, moze w kuchni sie zmiesci, tylko koniecznie na klucz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zastanawiałam się nad sprzetami, ale chciałabym mieć więcej czasu czasami:) Też piorę codziennie, suszarki nie mam wcale (wieszam tradycyjnie). Może to śmieszne ale nie mam też zmywarki, jak robię coś w kuchni to bez przerwy zmywam (od razu po użyciu żeby mi sie nie nazbierało) Myślałam o zmywarce, ale jakoś nie jestem do niej do końca przekonana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lacocolina
dzieki zmywarce mam mniejszy syf w kuchni po prostu robiac np obiad od razu wkladam brudne rzeczy do zmywary i robi sie czysto a domywa tak ze bajka uwielbiam jak szklanki az skrzypia gdy przejedzie sie po nich palcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×