Pomoc dla 7 miesięcznego Kuby chorego na nowotwór.

Hej!! Ja nic nie czytam o tej chorobie bo i tak mam cały czas w głowie Kubę;wystarczy jak popatrzę na tę maleńką ,łysiutką główkę na zdjęciach i już mam dość,nie ma sprawiedliwości na świecie;dzisiaj wysłałam komplet pościeli dla malucha,tata napisał,że się przyda;może do końca tyg znajdę czas i wyślę paczkę z ubraniami,tylko ja mam wszystko po synku ,ale większe,najwyżej będzie na póżniej;czekam na jakieś wieści dotyczące wyników i czy Kubuś ma szanse spedzić weekend w domu.

Ja już nie czytam nic, przeczytałam 2 blogi o dzieciach, które niestety przegrały walkę i od tego czasu niczego już nie czytam, ponieważ po tym jednym razie nie mogłam się pozbierać, wyryczałam przez jeden wieczór więcej łez niż przez cały rok. Straszyna choroba,ale Kuba jest silny i wszystko przetrwa.

Filmy,które udostępnił pan Grzesiu są rewelacyjne, Kuba jest po prostu cudowny:)

Kuba na 90 procent wyjdzie do domu na weekend. Czuje się dobrze, nawiązuje nowe znajomości - ma koleżankę :) jest wesoły, dużo je, bawi się beztrosko. Po prostu świetnie znosi tą chemię i oby tak dalej. Dziewczyny ja sama znam wiele historii źle zakończonych, w hospicjum miałam do czynienia z dziećmi w bardzo ciężkim stanie... ale Kuba ma w sobie tyle chęci do życia i sił, że nie mam wątpliwości, że wyzdrowieje i wszystko będzie dobrze. Marita jestem pewna, że się przydadzą. I niech to będzie taka dobra wróżba - jak już do nich dorośnie, to będzie już zdrowy :D

Trzymam kciuki:)

z optymistycznych rzeczy : Kuba lubi pomidorówkę z hippa :P:P:P (tak się nią zajadał że mama aż zadzwoniła żeby mi o tym opowiedzieć ) Dzisiaj Kubuś miał dłuższą chemie i jest mocno zmęczony i spi cały czas - miejsmy nadzieje że przez sen organizm się regeneruje i że wyniki jutro będą dobre :) prawdopodobnie w zaprzyjaźnionym instytucie zostanie zorganizowana druga zbiórka wielkanocna :):):)

Kuba gorzej się czuje po dzisiejszej chemii. Jest zmęczony i cały czas śpi.

zagladanie na blog jest ponat moje sily ( i moj mejkap nie daje rady bo lzy leca jak widze ta lysa glowke :()- ale trzymam kciuki za Kube i wierze ze wygra ta walke ( i przepraszam tez ze nie moge wspomoc finansowo ale ostatnio budzet moj nie daje rady- no i sie jeszcze mi pralka popsula) moze w przyszlym miesiacu uda mi sie cos podeslac?

Niech sobie chłopiec spokojnie śpi, sen to zdrowie.

Ewa myślisz o nich-to też jest pomoc. Ale warto zobaczyć filmy-bo na nich widać,że Kuba mimo choroby jest szczęśliwy,bo ma kochających rodziców przy sobie.

Oby jutro były dobre wieści...na jednym filmiku widać za Kubusiem w łóżeczku jakiegoś innego dzieciaczka; biedactwa małe... A tak na marginesie, następnym razem poprosimy fotki z ciocią Jaheirą:)

a ja dzis znow przyszlam soie pochliptac. widzialam filmiki na blogu. Kubus jest sliczny i taki radosny, nie wyglada na chorego:) ja jak ladnie sie bawi ksiazeczkami...cukiereczkek, az mam ochote go przytulic:) moj synek tez lysawy jest, tzn ma blond wloski ale wyglada jakby byl lysy dlatego taki podobny do Kubusia:) zmartwila mnie wiadomosc ze Kubus czuje sie zle po chemii:( mam nadzieje ze jutro juz bedzie radosny jak zawsze. a chcialam sie zapytac..jakie sa rokowania? czy sa duze szanse ze wyzdrowieje? gdybym mogla mu oddac swoje zycie...:(

Dziewczyny, czy to była ostatnia chemia w tej serii? mam nadzieję maluszek dzielnie to zwalczy!! trzeba ubić to paskudztwo :o

Ja nie za bardzo operuję określeniami seria, cykl-i nie zamierzam doczytywać więcej,bo to co już wiem o tym cholerstwie mi wystarczy i nie chcę więcej wiedzieć. Dlatego odpiszę tak-wczoraj miał ostatnią chemię z tej 5 dniowej, ale jeszcze czeka go . . . 10takich chemii :(

czesc, nie pisalam ostatnio bo jakas niemoc mnie dopadla.ale oczywiscie czytalam zarowno kaffe i bloga. w przyszlym tyg.wysle paczke.moze cos kolezanka mi podrzuci o ile znajdzie.bo mowila ze lepsze rzeczy oddala a zostawila takie poniszczone,poplamione(och ta marchewka). a mam glupie pytanie-bo ja kupulam kilka rzeczy dla Kuby(ubranka)i nie wiem czy mam je wyprac czy takie z metkami nieprane wyslac?

Kubuś nie idzie dzisiaj do domu bo chcą mu jeszcze przetoczyć krew przed wyjściem. ALe czuje się dobrze, jest radosny jak przez ostatnie dni i w żaden sposób nie widać żeby coś było nie tak. Lekarka powiedziała że jutro wyjdzie na 99%. a z wesołych rzeczy to jak pewnie pamiętacie Kubie wyszedł 1 ząb i dzisiaj nauczył się tego zęba używać i przegryza smoczki :) Zbójnik Mały :*

Kurde, mój Wojtek dzień starszy, ma 6 zębów, a nie wie do czego służą:) chrupki gryzie wszystkim tylko nie zębami:) Cieszę się, że Kubie lepiej niż po tej ostatniej chemii, oby sytuacja się nie powtórzyła, najważniejsze że jest radosny; ja zaczęłam czytać o neuroblasomie, ale dałam sobie spokój, bo tak naprawdę to trudno cokolwiek przewidzieć, trzymam się opinii ludzi, którzy z tego wyszli i przypadków remisji choroby. Mam nadzieję, że podobnie będzie u Kubusia i ta chemia to cholerstwo wybije.

Kinder czekolada, to chyba trzeba by zapytać rodziców, bo może oni i tak wszystko piorą jak dostają paczki.

dziewczyny, co tu taka cisza, co u Kubusia?

no własnie chyba nie za dobrze, dostałam info że mozliwe że nie wyjda w tym tygodniu, zapytałam czemu, i czekam na odpowiedz, bede relacjonowac na bieżąco wszystkiego co sie dowiem

no własnie chyba nie za dobrze - mozliwe że nie wyjdą w tym tygodniu :( ale czekam na dokładne informacje dlaczego i zaraz jak je dostane to tu wrzuce Kinderka, jak możesz to wypierz, mama jest ciagle w szpitalu, tata albo w pracy albo w drodze do/z szpitala - na pewno im to ułatwi sprawę i nie będą musieli oddkładać tych ubranek na potem Kotka, gdzie jesteś?

Jutro mają wyjść do domu :) Kubie co prawda spadły leukocyty, ale dostaje neupogen i ma go dalej dostawać, a podawać go będą panie z domowego hospicjum. Poza tym Kuba czuje się w miarę dobrze, ma kolejną koleżankę, i ŻYCZY WSZYSTKIM PANIOM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI DNIA KOBIET.

a zapomniałabym, to dla Was dziewczyny od Kuby

Monia, chyba mamy sprzeczne informacje....

Niestety mamy takie same - właśnie tata mi napisał, że szanse Kuby na wyjście drastycznie zmalały... :(

B. odbierz maila.

Jesteś?

Jak odbierzesz maila to jutro czekam na odpowiedź. Ja uciekam, bo mało co w nocy spałam, a jutro czeka mnie ciężki dzień...

Lekarze boją się, że jeśli leukocyty nadal będą spadały, to Kuba może złapać jakąś infekcję. Po poprzedniej chemii długo nie reagował na neupogen, teraz cały czas mu podają. Jeśli poziom leukocytów by się utrzymał, to może, ale to może lekarze zdecydują wypuścić Kubę na weekend, ale to stoi pod ogromnym znakiem zapytania...

odpisałam CI....:P