Pomoc dla 7 miesięcznego Kuby chorego na nowotwór.

Iwonka, zapisałam sobie maila - jak będzie potrzebna pomoc to CIe chętnie "wykorzystam" :)

ciekawe kto pisze te maile, czy ktoś z internetu, czy z otoczenia rodziców... a Kubuś przesłodki:)

Ja obstawiam kogoś spoza netu,bo ani tu na forum (a kafe nie ma dobrej opinii) ani na blogu czy FB nikt z niczym takim nie wyskoczył. Nie wiem może zawistny sąsiad,może jakiś zrozpaczony i wściekły rodzic,którego dziecko leżało z Kubą i przegrało swoją walkę. Różnie może być. A może po prostu jakiś głupi małolat,który losowo trafił na bloga i z nudów coś takiego wysyła. Ja bym za coś takiego autora tych maili wysłała do prac interwencyjnych - do sprzątania izby wytrzeźwień... Ale co my możemy? Wspierać ich dalej i skoro powiedziało się a,trzeba powiedzieć b. Dla Kuby zrobili sobie z tyłka strzelnicę,bo podali swoje dane,ale to dla Kuby,więc uważam,że warto. Im więcej takich durnot i miernot będzie do nich pisało,tym więcej my powinnyśmy robić wpisów na blogu i FB.

trudno stwierdzić Dorotka - grunt żeby Tata kuby się nad nimi nie rozdrabniał :) Kuba dzisiaj był przesłodki - przynajmniej tak wynika ze zdjęć i filmików i zapytałam taty czy Kuba ma przerwę weekendową w chemii, okazało się że przez sobotę i niedzielę cały czas dostawał i jeśli wyniki morfologi pozwolą będzie dostawał do środy...jak dla mnie to Kuba jest Mega SIłacz...ja po drugim dniu chemii biegałam po ścianach...a on się bawi jakby nigdy nic...Cudowny Mały Człowieczek :)

heh miało byc tata Kuby a nie Tata kuby....

jest na prawde przesliczny! no taki kochaniutki ze az chce sie pomoc. Jak tylko bede miala mozliwosc to cos mu wysle na pewno A Wy dziewczyny jestescie po prostu wielkie! kawal dobrej roboty wykonujecie!

o jejku ten chlopiec - pamiętaj że dobre słowo to tez pomoc :)

Matko jaka ja jestem zauroczona Kubą, dziś jak zobaczyłam,że siedzi to tak się ucieszyłam jak moje dziecko zaczęło siadać. Oby jutro były dobre wiadomości, jak będą wynika Monia pisz szybciutko:) W tygodniu wyśle Kubie parę zabawek, bo moje dziecko ma tego już za dużo:)

czytam Was regularnie i za kazdym razem rycze jak bobr. wzrusza mnie to tym bardziej, ze moj synek urodzil sie tego samego dnia....(juz kiedys o tym pisalam) wlasnie ogladalam filmiki na blogu i patrzac na Kubusia widzialam mojego synka....sa tacy podobni....az mnie nerwy wziely jak przeczytalam ze ktos sie rodzicow czepia... bardzo chcialabym pomoc jednak na razie nie moge, przepraszam ze nic nie wnioslam do tematu ale nie potrafie przejsc obojetnie wobec cierpienia takiego slicznego maluszka mam nadzieje ze wygra z choroba, bede czytac regularnie i jak bede mogla pomoc to pomoge

zapomnialam nicka bardzo wiele wniosłaś do tematu :) bo tak jak juz pisałam wcześniej dobre słowo jest bardzo ważne :) zachęcam do napisania do rodziców Kubusia na blogu - wierz mi, przy tej całej nagonce na nich wsparcie psychiczne jest tak samo ważne jak materialne :)

co jest teraz potrzebne dla tego chłopczyka?

na dzień dzisiejszy pieluchy (bo to najrzadziej otrzymywana przez rodziców rzecz), chusteczki nawilżane, deserki (Kuba lubi bardzo jogurty) i to chyba tyle:) Pieluchy i chusteczki obojętne jakie poza Huggies, bo Kubuś jest niestety uczulony Monia, wiesz cos więcej? Ale w sumie to jutro możemy zapytać rodziców, bo tamto info jest sprzed weekendowe :)

Jaheira-ja to już śpię :) a w zasadzie powinnam spać. pieluchy i chusteczki bezsprzecznie-resztę ustalę jutro rano i koło 7wrzucę informację. A teraz dobranoc wszystkim,bo jutro przed 6 wstajemy.

Właśnie przeczytałam ten temat i jestem bardzo poruszona. Jestem pod wielkim wrażeniem że istnieją jeszcze ludzie którzy bezinteresownie usiłują pomóc innemu człowiekowi. Wzruszyłam się oglądając zdjęcia tego małego bohatera i mam nadzieję że uda mu się pokonać chorobę z która musi się wzmagać. Chętnie przyłączę się do was i z wielką przyjemnością kupię coś dla maluszka. Może będzie to niewiele ale na pewno się przyda:)

Megg każda pomoc jest wielka i każda się przyda. Nie ma określenia,że ktoś zrobił przelew tylko na 5zł,czy kupił tylko jedną drobną zabawkę. To nie jest TYLKO to jest AŻ. Tak samo jak wielkim wsparciem są wpisy na blogu czy na FB. Tata to czyta i jest to dla niego wsparcie,podbudowuje go to,że ludzie myślą o nich,że oni są dla kogoś ważni.

Ja w piątek wysłałam pieluchy,chusteczki( po opakowaniu), deserki i produkty spożywcze dla rodziców ale jak będą jeszcze potrzebne pieluchy i chusteczki to dajcie znać, w tygodniu chcę wysłać Kubie parę zabawek to jeszcze doślę pieluchy i chusteczki.

Pieluchy i chusteczki są cały czas potrzebne. Z uwagi na cenę Pampersów-ja też wysłałam po 1 paczce... A tu akurat nie ma problemu,że się przeterminują,bo Kuba jeszcze długo nie osiągnie wagi 18kg. Jak tata mi napisze co mamie jest jeszcze w szpitalu potrzebne to dam znać. A teraz idę na spacer,bo piękne słońce świeci.

Wiem ile pieluch zużywa taki maluch i mam po córci prawie całą paczkę Pampers activ baby 4+ szkoda by mi w szafie leżały nieużywane (córcia korzysta z nocnika). Nie jestem pewna czy wypada dawać napoczętą paczkę ale żal mi wywalić do kosza. Mieszkam niedaleko Krakowa więc chętnie to co bym dla maluszka kupiła przekazała bym którejś z was

Megg, jak będziesz miała paczkę to mogę ją odebrać chyba że się wybierzesz z nami do taty Kubusia i sama mu przekażesz - w razie czego służę transportem :)

jaheira ja jestem praktycznie co tydzień w Krakowie także z transportem nie mam problemu ale dziękuję za ofertę;) A w którym szpitalu jest Kubuś? Chętnie się z Wami wybiorę:) Powiedz mi,co Kubuś lubi najbardziej, jakie deserki, obiadki, soczki

Kubuś leży w Prokocimiu. Generalnie jest tak że jak zawozimy jedzonko dla Kubusia typu soczki, deserki czy jak tata czasem nie ma jak dowieźć czegoś z domu to mleko, kaszkę itp, zabawkę - to dostarczamy to do szpitala a wszystkie inne prezenty typu pieluchy, ubranka itp zawozimy tacie do Niepołomic, bo rodzice Kuby nie mają samochodu więc nie mają jak przewozić tych rzeczy ze szpitala do domu. Kubuś uwielbia jogurty i soczki :) ale inne deserki też :P

A może Kubuś ma swoje ulubione smaki kaszek, deserków czy soczków (moja córcia była i jest bardzo wybredna dlatego jak mam sprawić maluszkowi odrobinę przyjemności to chcę trafić w jego upodobania).

a jak tam dzisiejsze wyniki, wiecie coś?

Megg - dowiem się (aczkolwiek łatwiej by było okraść Bank Rezerw Federalnych niż wyciągnąć takie info od rodziców:P ) Dorotka - jeszcze nic nie wiem, też czekam jak na szpilkach na wieści od Moni :)

Na razie czekam na wiadomości od taty. Pewnie odezwie się po powrocie ze szpitala,czyli koło 20. Rano tylko napisał,że zapyta żony co jest potrzebne.

Tata napisał mi smsa,że wyniki Kuba ma kiepskie,ale humor mu dopisuje i czuje się dobrze. Więcej będę wiedziała wieczorem,jak tata odbierze maila. Może się dowiemy jakie smaki lubi Kuba...

Megg tata napisał,że pieluchy mogą być. A co do smaków-Kuba z apetytem je wszystko...

a nie mówiłam :P:P:P hihihihi, jadę za godzinę do szpitala zabrać od nich jeden materac to pogadam z mamą Kuby i powiem że ta informacja(na temat smaków Kuby) jest mi niezbędna do normalnego funkcjonowania :P

No to się cieszę że pieluszki się przydadzą. Jaheira wybierasz się może do Kubusia w sobotę popołudniu ?

niestety w sobotę jestem w Wa-wie na rozpowszechniam info o Kubusiu na Kongresie Kobiet zresztą Megg, ja mam głęboką nadzieję że Kuba będzie już w domu w sobotę :) spróbuje wyciągnąć od mamy Kuby jakieś info na temat planów lekarzy na ten tydzień i wtedy możemy sie spróbować poumawiać:) a jakie dni CI jeszcze pasują?