Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gryf_pomorski

Dlaczego faceci korzystający z prostytutek sa potepiani?

Polecane posty

Gość gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk
no ale gdyby nie tacy ludzie jak autor to tych miejsc może nie byłoby aż tyle.On mysli że sam jeden nic nie zmieni a jednak większość tak mysli i tym samym sie usprawiedliwia. I dlatego jest jak jest. Skoro jakiś sąd Cię zabolał to najwidoczniej coś Ci jednak sumienie ruszyło. Napisałam gorzej o tych którzy mają duży wybór,nieudaczników w pewnym sensie 'usprawiedliwiłam'. O nich prawie nic nie napisałam przecież,odniosłam się do wypowiedzi dotyczących czego innego. Nie,nie musisałbyś wcale do końca życia być prawiczkiem. Może gdyby nie to,że jest możliwość pójścia na łatwiznę (burdel) ruszyłbyś tyłek i zaczął pracować nad sobą,starać się,zmieniać siebie. Na pewno wyszłoby Ci to na dobre..a tak to wolisz się oszukiwać że coś zyskałeś,a to tylko marna namiastka tego co mógłbyś mieć. Sądze że właściwie niewiele byś stracił nie zyskując takiego doświadczenia. Za to wiele straciłeś i stracić możesz zyskując je. Na pewno możesz stracić zdrowie. No chyba że masz to gdzieś,ważniejsze by 'zamoczyć" i nie być prawikiem. "Pewnie. Jak to ktoś już wczesniej napisał, dla kobiet lepiej by taki przegraniec, jak my latał za nią jako "przyjaciel" i spełniał jej zachcianki, zamiast wyładować się na prostytutce." To nie nasz problem,bardziej dla Was to problem a najgorsze jest to że nie zdajecie sobie z tego nawet sprawy i nic do Was nie dociera. Właściwie to bardzo Wam współczuję. Myslicie że sie Was atakuje a tymczasem prędzej wzbudzacie jakąś litość. Za to o prawiczkach jako takich ja nie myślę nic złego.Dopiero jeśli okaze sie że mają ograniczone poglądy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk
mężowie którzy chodzą na dziwki to już w ogóle dno totalne.. to jak "rozwiązują problemy małżeńskie"... jeszcze zwalają winę na innych. A może żona zrzędzi bo mąż jej nie zaspokaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Za to o prawiczkach jako takich ja nie myślę nic złego" Oczywiście, że nie. O ile taki się nie kreci wokół Ciebie. 🖐️ "Może gdyby nie to,że jest możliwość pójścia na łatwiznę (burdel) ruszyłbyś tyłek i zaczął pracować nad sobą,starać się,zmieniać siebie." Pierdolenie. Ja nie chodzę na dziwki i jakoś nie powoduje to, że człowiek zaczyna pracować nad sobą, cokolwiek to znaczy. Normalni ludzie nie pracują na to by być atrakcyjnymi, po prostu są. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk = gówno o mnie wiesz, a się mądrzysz. jakbym ruszył dupę zamiast "isc na łatwiznę" to po prostu dupa by mnie bolała, bo fizycznie nie jestem w stanie zainteresowac sobą kobiety. fizycznych barier się nie przeskoczy. i twoja opinia mnie nie zabolała, bo sorry, ale naprawdę nie jesteś dla mnie aż tak wartościowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
"sądze że właściwie niewiele byś stracił nie zyskując takiego doświadczeni" źle sądzisz. nawet nie wiesz, jak mi to pomogło. serio. że mogę stracic zdrowie - i co z tego? ile jest warte życie krasnala? proszę Cię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk
Nie chodzi tylko o atrakcyjność. O to też ale to faktycznie można wypracować. Zwłaszcza jak sie jest facetem,u Was tak sie nie liczy wygląd ale bardziej pewność siebie. Normalni ludzie pewnie nie muszą także zarabiać pieniędzy bo wszystko mają podane na tacy od bogatych rodziców..no cóż,nie każdy ma taki start i wtedy musi pracować nad sobą albo na siebie. Oczywiście może też kraść albo zostać prostytutką..ale to będzie namiastka życia i pozorna wygoda. O ile w ogóle można o jakiejkolwiek wygodzie tutaj mówić. " O ile taki się nie kreci wokół Ciebie.' a może i się kręci,kto wie,ja sie nie pytam większości ludzi jakie mają doswiadczenia seksualne i czy w ogóle jakiekolwiek..nawet nie bardzo o tym myślę gdy kogoś poznaję bo przecież nie to świadczy o czyjejś wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk - atrakcyjnosci nie można wypracowac jesli jest się niziołkiem. wygląd u facetów nie ma takiego znaczenia - racja. wiele kobiet to przyznaje : " jak facet jest charakterny to mogłabym z nim byc, nawet jakby był brzydki, z brzuszkiem i łysiejący. byle tylko nie był niski"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak żona po urodzeniu dziecka, odseperuje męża od łoża poświęcając cały czas dziecku? Mija pół roku , rok i dalej nic? To co ma facet zrobić? Ile można trzepać kapucyna? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk
"jakbym ruszył d**ę zamiast "isc na łatwiznę" to po prostu d**a by mnie bolała, bo fizycznie nie jestem w stanie zainteresowac sobą kobiety. fizycznych barier się nie przeskoczy." Po co gdybasz,jak nie spróbujesz to sie nie dowiesz. Fizyczne bariery mogą być łatwiejsze do przeskoczenia niż psychiczne,serio. Można być piękną kobietą ale mieć przegrane życie. "i twoja opinia mnie nie zabolała, bo sorry, ale naprawdę nie jesteś dla mnie aż tak wartościowa" - no to dobrze,że CIe nie zabolała :) Bo zaczynałam sie martwić :D "źle sądzisz. nawet nie wiesz, jak mi to pomogło. serio." tak?? A możesz powiedzieć w czym?? Oświeć mnie skoro nie wiem może zmienie zdanie "że mogę stracic zdrowie - i co z tego? ile jest warte życie krasnala? proszę Cię..." no właśnie .. chyba niewiele Ci to pomogło :( Ani nie podniosło samooceny ani żadna to satysfakcja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"O to też ale to faktycznie można wypracować. Zwłaszcza jak sie jest facetem,u Was tak sie nie liczy wygląd ale bardziej pewność siebie." I własnie w tym problem, liczy się pewność siebie. Jak ja mam ją mieć będąc 25 letnim prawiczkiem, bez znajomych, nie znającym miasta, nudnym, dzikim? Pewność siebie to nie makijaż, latami trwa jej rozwój i jak od dziecka byłeś niepewny siebie to teraz jej już nie zbudujesz. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk - co ty wyjeżdżasz z pięknymi kobietami to nie rozumiem. fizyczne bariery są właśnie nie do przeskoczenia - sama sobie odpowiedz z ilomaa krasnalami się spotykałaś. ich liczba to było coś koło...0 mam rację? satysfakcja z chodzenia na panienki nie jest "żadna" tylko całkiem spora. oczywiście to środek zastępczy i wolałbym nie musiec z niego kożystac ale jednak. w czym mi pomogło. kurcze nie wiem, czy dam radę to opisac abyś zrozumiała. po prostu jestem teraz o wiele spokojniejszy. nie myślę 24/7 o seksie i kobietach, nie mam już takiego gniewu i nienawiści jak widzę parę zakochanych na ulicy. nie zamartwiam się tym, że nigdy nie będę miał nawet namiastki tego bo tę namiastkę jednak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk
"atrakcyjnosci nie można wypracowac jesli jest się niziołkiem. wygląd u facetów nie ma takiego znaczenia - racja. wiele kobiet to przyznaje : " jak facet jest charakterny to mogłabym z nim byc, nawet jakby był brzydki, z brzuszkiem i łysiejący. byle tylko nie był niski" co Ty gadasz?? Jesli ja bym miała cos takiego powiedzieć to powiedziałabym prędzej : nawet jakby był brzydki NISKI i łysiejący.Byle tylko nie z brzuszkiem :D także widzisz gusta są różne..choć wiem,że brzuszek można zrzucić to też nie jest więc do przeskoczenia. Tak jeśli chcesz wiedzieć..od lat jestem platonicznie zakochana w kimś kto ma 165 cm wzrostu :classic_cool: I tak nie ma sobie równych :) Jest najprzystojniejszy i mega atrakcyjny oraz zajebisty po prostu :classic_cool: " A jak żona po urodzeniu dziecka, odseperuje męża od łoża poświęcając cały czas dziecku? Mija pół roku , rok i dalej nic? To co ma facet zrobić? Ile można trzepać kapucyna? " Porozmawiać szczerze.Może postawić ultimatum jakieś. Dać jej do zrozumienia jakie mogą być konsekwencje.Na pewno nie udawać że wszystko gra a za plecami.... bo może babką trzeba wstrząsnąć. Może naprawde kobita sobie nie zdaje sprawy z powagi sytuacji. Jak sie z kims bierze slub to i odpowiedzialnosc za tą osobę i za to co sie jej przysięgało. Człowiek powinien zdawać sobie sprawe że nie zawsze będzie kolorowo że mogą być problemy i to poważne.Na dobre i na ZŁE. Absolutnie nie pochwalam postawy oziębłych kłod,wrecz przeciwnie. Ale może są przyczyny które da sie zlikwidować. Najgorsze co można zrobić to chodzić na dziwki ale jednak ten raz w miesiącu robić to z żoną. Raz wystarczy by sprzedać jej śmiertelną chorobę. Na którą mimo wszystko nie zasłużyła. A jeśli obydwoje się od siebie oddalili,kłócą się nie sypiają ze sobą..to na co ciągnąc coś co nie istnieje ? DLa dobra dzieci? Kiedy robi sie im właśnie krzywdę takim cyrkiem. Ja wiem o tym najlepiej. Moi rodzice są tego doskonałym przykładem. Mamusia kłoda ojciec dziwkarz. Rewelacyjne połączenie. Niby nic nie mówili wprost ale naprawde można sie połapać co jest grane. Modliłam sie by wreszcie sie rozstali ale skądże rozwód jest niewygodny.. No,ale insza inszosć jest taka że moja mama o wszystkim raczej wiedziała tylko jej samej to pasowało. Więc nie wiem czy można to jeszcze nazywać zdradą.Może sie tam jakoś dogadali pod tym względem..i tak ojciec miał do niej pretensje a ona do niego ale jednak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk - no właśnie brzuchacz może brzuch zrzucic ja już nie urosnę. tak platonicznie każda dziewczyna jest zakochana w krasnalu - ale wszelkie bliskie kontakty damsko-męskie ogranicza do wysokich facetów. więc co dziwnego w tym, że my mając ochotę na fizyczną bliskosc ( nie tylko seks, ale głupie przytulenie) idziemy na panienki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk
"I własnie w tym problem, liczy się pewność siebie. Jak ja mam ją mieć będąc 25 letnim prawiczkiem, bez znajomych, nie znającym miasta, nudnym, dzikim? Pewność siebie to nie makijaż, latami trwa jej rozwój i jak od dziecka byłeś niepewny siebie to teraz jej już nie zbudujesz. " I jesteś taki dlatego,że jesteś brzydkim krasnalem?? A może jakby była możliwość to i znajomych byś sobie kupił? Płaciłbyś za wszystko,za rozmowy,za wyjścia do pubu czy na mecze... Powiedziałam o pięknych kobietach bo ja jestem ładna a jednak niewiele mi to daje tak naprawdę. Zresztą długo o sobie myślałam że jestem brzydka choć nie byłam,wmawiałam sobie tylko. Wy myśle że też wyolbrzymiacie a problem leży gdzie indziej. Pewność siebie nie zależy przecież tak bardzo od wyglądu. Trzeba znaleźć ją w sobie pomimo wszystkiego. Widzisz ja borykam się z chorobliwą nieśmiałością...jest dużo lepiej niż było bo własnie nad sobą pracuję. Nie wmawiam sobie że wszystko jest niezależne ode mnie i co gorsza nigdy się nie zmieni..właśnie że tylko ja to mogę zmienić. Gdyby chodziło o nieatrakcyjność fizyczną to zdecydowana większość ludzi byłaby samotna bo atrakcyjnych osób jest o wiele mniej. A jednak widze wielu ludzi którzy jakoś całkiem dobrze sobie radzą mimo że urodą nie grzeszą. Ja też gdybym sobie wmówiła że coś mi przeszkadza w rozwoju i koniec,to na pewno nigdy bym nie wyszła z domu. "fizyczne bariery są właśnie nie do przeskoczenia - sama sobie odpowiedz z ilomaa krasnalami się spotykałaś. ich liczba to było coś koło...0 mam rację?" tak,bo nie przyszło mi do głowy myśleć o ludziach jak o krasnalach..poza tym z racji mojego charakteru sama należę do osób dość samotnych. Ale ja nie moge zapłacić i sobie kupić męzczyzny :P Więc muszę się starać pracować nad sobą. Chodź i tak nie chciałabym nikogo kupować tragicznie bym sie czuła mając świadomość że on tylko udaje. "satysfakcja z chodzenia na panienki nie jest "żadna" tylko całkiem spora. oczywiście to środek zastępczy i wolałbym nie musiec z niego kożystac ale jednak. w czym mi pomogło. kurcze nie wiem, czy dam radę to opisac abyś zrozumiała. po prostu jestem teraz o wiele spokojniejszy. nie myślę 24/7 o seksie i kobietach, nie mam już takiego gniewu i nienawiści jak widzę parę zakochanych na ulicy. nie zamartwiam się tym, że nigdy nie będę miał nawet namiastki tego bo tę namiastkę jednak mam" Ok,nawet mnie przekonałeś,niech Ci będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk - więc widzisz. sama tak naprawdę srasz na niskich facetów, a pierdzielisz głupoty, że można fizycznosc przeskoczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
" A jednak widze wielu ludzi którzy jakoś całkiem dobrze sobie radzą mimo że urodą nie grzeszą." bo jak już się rzekło, facet może byc brzydki i miec powodzenie. tylko nie może byc niski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk
Chyba myślisz stereotypowo.Już nie przesadzaj z tym wzrostem Ja z za wysokim pewnie bym sie średnio czuła...wspinać sie na palce żeby gościa pocałować? :D Najlepiej jak jest prawie równy tu na kafe widze że często kolesie zwalają na wzrost jakby w tym kraju tylko sami wielce wysocy mieli kobiety. jak ktoś pisze że jest za niski bo ma 176 cm wzrostu to nie wiem czy śmiać się czy płakać..raz że to przyzwoity i przeciętny wzrost dwa ze jak widać koleś 165 może mieć i ma szanse na kobiete jak jest przystojny i inteligentny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
"chodź i tak nie chciałabym nikogo kupować tragicznie bym sie czuła mając świadomość że on tylko udaje" eeee gdybyś wiedziała czym jest prawdziwa samotnosc to by ci to nie przeszkadzało, wręcz b yś sie cieszyła, że ktoś chce dla Ciebie poudawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"I jesteś taki dlatego,że jesteś brzydkim krasnalem?? A może jakby była możliwość to i znajomych byś sobie kupił? Płaciłbyś za wszystko,za rozmowy,za wyjścia do pubu czy na mecze... Powiedziałam o pięknych kobietach bo ja jestem ładna a jednak niewiele mi to daje tak naprawdę. Zresztą długo o sobie myślałam że jestem brzydka choć nie byłam,wmawiałam sobie tylko. Wy myśle że też wyolbrzymiacie a problem leży gdzie indziej. Pewność siebie nie zależy przecież tak bardzo od wyglądu. Trzeba znaleźć ją w sobie pomimo wszystkiego. Widzisz ja borykam się z chorobliwą nieśmiałością...jest dużo lepiej niż było bo własnie nad sobą pracuję. Nie wmawiam sobie że wszystko jest niezależne ode mnie i co gorsza nigdy się nie zmieni..właśnie że tylko ja to mogę zmienić. Gdyby chodziło o nieatrakcyjność fizyczną to zdecydowana większość ludzi byłaby samotna bo atrakcyjnych osób jest o wiele mniej. A jednak widze wielu ludzi którzy jakoś całkiem dobrze sobie radzą mimo że urodą nie grzeszą. Ja też gdybym sobie wmówiła że coś mi przeszkadza w rozwoju i koniec,to na pewno nigdy bym nie wyszła z domu." Nie mam problemu z wyglądem. Po prostu jestem nijaki, niesmiały i mam masę negatywnych przezyc towarzyskich. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viugioh
autorze a opisz jak tam jest....jacy faceci tam przychodza.........czy moge poznac ze moj facet tez korzysta z tego przybytku?czy sa jakies sygnaly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk - kobiety lubią się wspinac na palce. "prawie równy" :D:D:D taa zwłaszcza jak sama masz 160 to byś kolesia 160 chciała, żeby mu w szpilkach na głowę pluc:D "na kafe widze że często kolesie zwalają na wzrost jakby w tym kraju tylko sami wielce wysocy mieli kobiety" przecież tak jest! oczywiście facet nie musi byc "wielki" ogólnie, ale jak na swoje pokolenie. stąd ci sparowani kolesie po 165

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk
ja na nikogo nie sram,wypraszam sobie. Ty sobie coś wmówiłeś człowieku po prostu Gwarantuję Ci że wiem czym jest prawdziwa samotność. Ale wiem też że udawanie i żebranie o uwagę wcale samotności nie zmniejsza,może nawet ją pogłębia. Można być samotnym i w tłumie ludzi. Może nawet to jest gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
viugioh - jak przegląda strony albo ma w komórce telefony do dziewczyn w spisie połączeń to raczej zagląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk - właśnie nie wiesz czym jest samotnosc, to jest wtedy jak cieszysz się jak głupi, że ktoś udaje. jak wzięłabyś pierwszego lepszego z ulicy, nieważne co sobą reprezentuje byle nie byc sama. jak nigdy przenigdy nie byłaś w związku, co ja gadam w związku, na głupiej randce i wiesz, że to się nie zmieni.... z tym sraniem to metafora kurde nie udawaj głupiej. srasz czy nie srasz nigdy z niewysokim mężczyzną ( jeśli bardziej trafne określenie kurdupel Ci nie pasuje ) nie byłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk
"Nie mam problemu z wyglądem. Po prostu jestem nijaki, niesmiały i mam masę negatywnych przezyc towarzyskich. " Więc sam widzisz..nie ma co zwalać na wzrost. No chociaż chociaż..zaraz zaraz..już wiem! ja dlatego nie mam faceta że mam za małe cycki!! I ważę 1 kg za dużo niż trzeba! przecież każdy facet marzy o wielkich cyckach! na nic moje starania w takim razie chyba że sobie zrobie operację ale jej nie zrobię. Ja mam 168 akurat ale nie sądze by to miało duże znaczenie. I tak wolę tego 165 od wszystkich innych. I wolałabym żeby to on mnie całował. Szpilki są niewygodne,obejdzie się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
mylisz chyba mnie i prawika bez wiary. on nie ma co zwalac na wzrost bo jest wysoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
widzę, że aby sprowadzic problem do absurdu gotowa jesteś zrobic z siebie debilkę. faceci mogą sobie chciec cycate o odpowiedniej ilości kg, ale większosc i tak działa na zasadzie " potwór nie potwór, ważne że otwór". w przypadku kobiet to nie działa, jak nie masz odpowiedniego wzrostu to ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja dlatego nie mam faceta że mam za małe cycki!!" Akurat nie ma co tego porównywać, nie od dzis wiadomo, że kobiety są o wiele mniej tolerancyjne w kwestii wyglądu i do tego ich preferencje nie są tak rozległe, jak u facetów. Nie ma raczej kobiet które preferują niskich czy facetów z małymi penisami. Mogą to najwyżej tolerować. 🖐️ Z facetami nie ma takiego problemu, masa jest takich co lubią małe cycki, a i łatwiej wybaczą takie niedociągnięcie, jeżeli wolą inne. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytyt
I tak wolę tego 165 od wszystkich innych super, aż dziw, że z nim nie jesteś nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gjfhfjjccjcfjcdsxfzfsgfhfcjffk
" właśnie nie wiesz czym jest samotnosc" - właśnie że doskonale wiem choć z przykrością to mówie bo to nic fajnego. Nie mów proszę że nie wiem bo nie znasz mnie przecież i nie wiesz jak się czuję. Zresztą nie jest powiedziane że ludzie nie mogą inaczej jej odbierać.Mogą tak jak wiele innych rzeczy zwłaszcza kobiety i mężczyźni. Ty się gniewałeś widząc zakochane pary,ja smuciłam albo marzyłam że jestem na ich miejscu. "to jest wtedy jak cieszysz się jak głupi, że ktoś udaje. " może dla Ciebie to i tak..ja mam to nieszczęście że wyznaje zasade że lepsza każda brutalna prawda niż kłamstwo,moze dlatego tak się róznimy. Nie znoszę fałszu i na serio w żaden sposób nie zapewnia mi namiastki szczęścia. Ja nawet nie potrafię za bardzo się oszukiwać. I czuję gdy ten fałsz gdzieś jest..może Ty nie czujesz,nie wiem ale mnie to przeszkadza. "jak wzięłabyś pierwszego lepszego z ulicy, nieważne co sobą reprezentuje byle nie byc sama. " - no tylko szkoda że ja uważam taki związek za samotność z kimś i wole już być samotna sama,naprawde niewielka to różnica. Jednak wole na przykład płakać w samotności niż znosić plaskacze w twarz,obelgi "ale ważne że jakiś misiu jest" . Nic to,że nie porozmawiamy o bliskich dla nas sprawach,bo zwyczajnie nie jesteśmy ze sobą tak blisko. Jeśli chodzi o seks to podobnie,wole już kurcze być dziewicą i się masturbować niż oddać byle komu byle w ogóle. "jak nigdy przenigdy nie byłaś w związku, co ja gadam w związku, na głupiej randce i wiesz, że to się nie zmieni...." nie wmawiaj sobie tego,bo wtedy faktycznie tak będzie. "z tym sraniem to metafora kurde nie udawaj głupiej. " - nikogo nie udaję,prędzej jestem głupia ale tego nie dostrzegam,to kurcze całkiem możliwe ;) "srasz czy nie srasz nigdy z niewysokim mężczyzną ( jeśli bardziej trafne określenie kurdupel Ci nie pasuje ) nie byłaś" fakt nie byłam.Ale marzę o tym by z tym 165 cm być. Marzę o tym co noc. Dziwne,nie? Może jestem po prostu zboczona :classic_cool: Choć watpie,przecież nie ja jedna go uwielbiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×