Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość michał k.

chcę wrócić do byłej, ale...

Polecane posty

Gość no właśnie!!! baby do garów!
to było do przewidzenia, ze walentynki spedzi z mezem. Moze jak sie umawiała z toba zapomniała o tym, że jest swieto zakochanych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michał k.
czy ona mnie jeszcze kocha?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak pantoflarz
a co czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michał k.
myślę, że czuje się uwięziona w tym małżeństwie. widziałem ich wczoraj, jej mąż to despota, ona nie ma prawa się odezwać bez jego zgody. po co ona za niego wyszła:( ja byłbym dla niej dobrym mężem, kochałbym ją, szanował.. życie jest niesprawiedliwe:( Jak ją uwolnić z tego związku skazanego na porażkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p jak pantoflarz
jak najdalej od despotów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale palant....
A ty, co przeliczyłeś swoją wartość wtedy, gdy z tobą była? Palma ci odbiła i myślałeś, że skoro ona tak kocha, to i pół świata dziewczyn też będzie kochać, połasiłeś się na swoje niespełnione marzenia. Jak widać, żadna cię tak już nie kochała. Przyszedł czas, że doceniłeś to co miałeś, ale straciłeś, przez własną chciwość. Wyrządzona krzywda wraca i ty jesteś tego żywym przykładem. Jeżli jest mądrą dziewczyną, odprawi cie z kwitkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michał k.
widziałem się z nią wczoraj, gadałem przez chwilę w cztery oczy, mówiła, że nie ma czasu dlatego się ze mną nie spotkała i nawet nie dała znać, że nie może. Przyszedłem do niej do pracy, była jakaś wystraszona, pewnie boi się, że mąż się dowie. Powiedziała, że to co było między nami to przeszłość, ale ja widziałem w jej oczach tęsknotę za mną i za tym co nas łączyło. Poprosiłem ją o spotkanie gdzieś na mieście, nie powiedziała tak ale nie powiedziała też nie, mówiła tylko że to nie takie proste. Później już nie miała czasu. Jak myślicie mam dalej do niej pisać i prosić o spotkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michał k.
spotkała się ze mną w końcu:) wciąż mówi, że jest szczęśliwa, ale ja jej nie wierzę. pocałowała mnie na pożegnanie, w policzek, chciałem ją przytulić, ale nie pozwoliła, myślę, że dlatego, że wie, że wtedy by nie mogła przestać o mnie myśleć. Podczas spotkania w ogóle nie rozmawialiśmy o tym co było kiedyś między nami, ale to tylko potwierdza to że to był dla niej najwspanialszy czas w jej życiu (oprócz naszego rozstania oczywiście). Myślę, że wszystko jest na dobrej drodze i że wkrótce powie mi jak jest naprawdę z jej małżeństwem z tym kolesiem, którego na bank nie kocha. Na razie nie wie czy się jeszcze spotkamy, ale myślę że jak raz się spotkała to wciąż będzie o mnie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli cię naprawdę kochała, to teraz tak samo cię nienawidzi.Jesteś bez szans. Kobieta ma dziecko a ten mysli,że dla byle d u p k a poświęci swoją rodzinę.Marzyciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja Ciebie też wciąż kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sru tu tu tu
Co za bajki piszesz.Na pewno nie uwierzę w te pierdoły.Do tego archiwalny topik.Fantazji komuś nie brak, a ludziska to "łykają"?!!!!!!😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×