Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boNaImięMaEkstawagancja

Sonoco, Łódź, Nowy Józefów-o wszystkim i o niczym!!!Komentować...

Polecane posty

Gość Telemarketing
Przekierowanie strony internetowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziła się jako Elżbieta Pawłowska, młodsza córka adwokata Benedykta Pawłowskiego i jego drugiej żony – Franciszki z Kamieńskich. Ojciec, o zainteresowaniach intelektualnych i wysokiej kulturze, zgromadził w domu rodzinnym cenną galerię obrazów oraz bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Zmarł jednak, gdy Elżbieta miała 3 lata. Majątek wydzierżawiono, a mieszkańcy przenieśli się do Grodna i zamieszkali w parterowym domu przy ulicy Brygidzkiej (obecnie: Karola Marksa). Odtąd wychowywały ją same kobiety: matka, która zwała ją Lisą (stąd Eliza), babka Kamieńska, nazywająca ją Ziunią, jej starsza o trzy lata siostra Klementyna oraz opiekunka (mamka) Michalina Kobylińska. Dziewczynka szybko zaczęła przejawiać talent literacki, dużo czytała i pisała opowiadania. W 1852 roku jedenastoletnia Eliza w towarzystwie babki pojechała po nauki do Warszawy. W latach 1852-1857 kształciła się na pensji sakramentek. W 1855 r. poznała pensjonarkę Marię Wasiłowską, późniejszą Marię Konopnicką. Wspólne zainteresowania literackie scementowały ich przyjaźń na całe życie. Obydwie bardzo lubiły czytać i deklamować poezje, w szczególności zakazane utwory Adama Mickiewicza. Talent Elizy i Marii bardzo cenił sobie ich nauczyciel Ignacy Kowalewski. Małżeństwo z Piotrem Orzeszką Edytuj W maju 1857 roku Eliza wróciła do Milkowszczyzny. Chętnie uczestnicząc w sąsiedzkich balach, na jednym z nich poznała Piotra Orzeszkę, starszego od niej o szesnaście lat dalekiego kuzyna jej ojczyma. Jako kawaler stracił on większość swego majątku na rozrywki i małżeństwo z jedyną spadkobierczynią Milkowszczyzny było okazją poprawienia sytuacji finansowej. Kilka dni po balu do domu państwa Widackich przybył swat prosić o rękę młodej panny Elizy. Za namową despotycznej matki oświadczyny zostały przyjęte. 21 stycznia 1858, w wieku niespełna 17 lat, Eliza wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, ziemianina z powiatu kobryńskiego i zamieszkała w Ludwinowie, majątku męża. Pierwsze lata małżeństwa Eliza potem określała czasem „beztroskiego karnawałowania”, a także swoim „uniwersytetem”, gdyż znużona błahością życia towarzyskiego często sięgała do książek z ojcowskiej biblioteki. Powróciły wówczas pensjonarskie marzenia o uszczęśliwianiu wsi. Wraz z młodszym bratem męża, Florentym, założyła w Ludwinowie szkółkę wiejską. Tymczasem narastał konflikt z mężem, nie podzielającym ich fascynacji wsią i wiejskim ludem. W 1862 Orzeszkowa przebywała dłuższy czas w Warszawie, gdzie pod wpływem patriotycznych kazań rabina Markusa Jastrowa podjęła hasło asymilacji polskich Żydów. Po powrocie do Ludwinowa, przebywała tam przez czas powstania styczniowego, wspierając powstańców w służbach pomocniczych. Od połowy czerwca 1863, przez około dwa tygodnie, w Ludwinowie przebywał wyczerpany i chory Romuald Traugutt, którego później (w lipcu) Orzeszkowa we własnej karecie odwiozła do granicy Królestwa Polskiego. W napisanych wiele lat później nowelach, takich jak Gloria victis, próbowała opisać swój udział w powstaniu w formie zbeletryzowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziła się jako Elżbieta Pawłowska, młodsza córka adwokata Benedykta Pawłowskiego i jego drugiej żony – Franciszki z Kamieńskich. Ojciec, o zainteresowaniach intelektualnych i wysokiej kulturze, zgromadził w domu rodzinnym cenną galerię obrazów oraz bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Zmarł jednak, gdy Elżbieta miała 3 lata. Majątek wydzierżawiono, a mieszkańcy przenieśli się do Grodna i zamieszkali w parterowym domu przy ulicy Brygidzkiej (obecnie: Karola Marksa). Odtąd wychowywały ją same kobiety: matka, która zwała ją Lisą (stąd Eliza), babka Kamieńska, nazywająca ją Ziunią, jej starsza o trzy lata siostra Klementyna oraz opiekunka (mamka) Michalina Kobylińska. Dziewczynka szybko zaczęła przejawiać talent literacki, dużo czytała i pisała opowiadania. W 1852 roku jedenastoletnia Eliza w towarzystwie babki pojechała po nauki do Warszawy. W latach 1852-1857 kształciła się na pensji sakramentek. W 1855 r. poznała pensjonarkę Marię Wasiłowską, późniejszą Marię Konopnicką. Wspólne zainteresowania literackie scementowały ich przyjaźń na całe życie. Obydwie bardzo lubiły czytać i deklamować poezje, w szczególności zakazane utwory Adama Mickiewicza. Talent Elizy i Marii bardzo cenił sobie ich nauczyciel Ignacy Kowalewski. Małżeństwo z Piotrem Orzeszką Edytuj W maju 1857 roku Eliza wróciła do Milkowszczyzny. Chętnie uczestnicząc w sąsiedzkich balach, na jednym z nich poznała Piotra Orzeszkę, starszego od niej o szesnaście lat dalekiego kuzyna jej ojczyma. Jako kawaler stracił on większość swego majątku na rozrywki i małżeństwo z jedyną spadkobierczynią Milkowszczyzny było okazją poprawienia sytuacji finansowej. Kilka dni po balu do domu państwa Widackich przybył swat prosić o rękę młodej panny Elizy. Za namową despotycznej matki oświadczyny zostały przyjęte. 21 stycznia 1858, w wieku niespełna 17 lat, Eliza wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, ziemianina z powiatu kobryńskiego i zamieszkała w Ludwinowie, majątku męża. Pierwsze lata małżeństwa Eliza potem określała czasem „beztroskiego karnawałowania”, a także swoim „uniwersytetem”, gdyż znużona błahością życia towarzyskiego często sięgała do książek z ojcowskiej biblioteki. Powróciły wówczas pensjonarskie marzenia o uszczęśliwianiu wsi. Wraz z młodszym bratem męża, Florentym, założyła w Ludwinowie szkółkę wiejską. Tymczasem narastał konflikt z mężem, nie podzielającym ich fascynacji wsią i wiejskim ludem. W 1862 Orzeszkowa przebywała dłuższy czas w Warszawie, gdzie pod wpływem patriotycznych kazań rabina Markusa Jastrowa podjęła hasło asymilacji polskich Żydów. Po powrocie do Ludwinowa, przebywała tam przez czas powstania styczniowego, wspierając powstańców w służbach pomocniczych. Od połowy czerwca 1863, przez około dwa tygodnie, w Ludwinowie przebywał wyczerpany i chory Romuald Traugutt, którego później (w lipcu) Orzeszkowa we własnej karecie odwiozła do granicy Królestwa Polskiego. W napisanych wiele lat później nowelach, takich jak Gloria victis, próbowała opisać swój udział w powstaniu w formie zbeletryzowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziła się jako Elżbieta Pawłowska, młodsza córka adwokata Benedykta Pawłowskiego i jego drugiej żony – Franciszki z Kamieńskich. Ojciec, o zainteresowaniach intelektualnych i wysokiej kulturze, zgromadził w domu rodzinnym cenną galerię obrazów oraz bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Zmarł jednak, gdy Elżbieta miała 3 lata. Majątek wydzierżawiono, a mieszkańcy przenieśli się do Grodna i zamieszkali w parterowym domu przy ulicy Brygidzkiej (obecnie: Karola Marksa). Odtąd wychowywały ją same kobiety: matka, która zwała ją Lisą (stąd Eliza), babka Kamieńska, nazywająca ją Ziunią, jej starsza o trzy lata siostra Klementyna oraz opiekunka (mamka) Michalina Kobylińska. Dziewczynka szybko zaczęła przejawiać talent literacki, dużo czytała i pisała opowiadania. W 1852 roku jedenastoletnia Eliza w towarzystwie babki pojechała po nauki do Warszawy. W latach 1852-1857 kształciła się na pensji sakramentek. W 1855 r. poznała pensjonarkę Marię Wasiłowską, późniejszą Marię Konopnicką. Wspólne zainteresowania literackie scementowały ich przyjaźń na całe życie. Obydwie bardzo lubiły czytać i deklamować poezje, w szczególności zakazane utwory Adama Mickiewicza. Talent Elizy i Marii bardzo cenił sobie ich nauczyciel Ignacy Kowalewski. Małżeństwo z Piotrem Orzeszką Edytuj W maju 1857 roku Eliza wróciła do Milkowszczyzny. Chętnie uczestnicząc w sąsiedzkich balach, na jednym z nich poznała Piotra Orzeszkę, starszego od niej o szesnaście lat dalekiego kuzyna jej ojczyma. Jako kawaler stracił on większość swego majątku na rozrywki i małżeństwo z jedyną spadkobierczynią Milkowszczyzny było okazją poprawienia sytuacji finansowej. Kilka dni po balu do domu państwa Widackich przybył swat prosić o rękę młodej panny Elizy. Za namową despotycznej matki oświadczyny zostały przyjęte. 21 stycznia 1858, w wieku niespełna 17 lat, Eliza wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, ziemianina z powiatu kobryńskiego i zamieszkała w Ludwinowie, majątku męża. Pierwsze lata małżeństwa Eliza potem określała czasem „beztroskiego karnawałowania”, a także swoim „uniwersytetem”, gdyż znużona błahością życia towarzyskiego często sięgała do książek z ojcowskiej biblioteki. Powróciły wówczas pensjonarskie marzenia o uszczęśliwianiu wsi. Wraz z młodszym bratem męża, Florentym, założyła w Ludwinowie szkółkę wiejską. Tymczasem narastał konflikt z mężem, nie podzielającym ich fascynacji wsią i wiejskim ludem. W 1862 Orzeszkowa przebywała dłuższy czas w Warszawie, gdzie pod wpływem patriotycznych kazań rabina Markusa Jastrowa podjęła hasło asymilacji polskich Żydów. Po powrocie do Ludwinowa, przebywała tam przez czas powstania styczniowego, wspierając powstańców w służbach pomocniczych. Od połowy czerwca 1863, przez około dwa tygodnie, w Ludwinowie przebywał wyczerpany i chory Romuald Traugutt, którego później (w lipcu) Orzeszkowa we własnej karecie odwiozła do granicy Królestwa Polskiego. W napisanych wiele lat później nowelach, takich jak Gloria victis, próbowała opisać swój udział w powstaniu w formie zbeletryzowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziła się jako Elżbieta Pawłowska, młodsza córka adwokata Benedykta Pawłowskiego i jego drugiej żony – Franciszki z Kamieńskich. Ojciec, o zainteresowaniach intelektualnych i wysokiej kulturze, zgromadził w domu rodzinnym cenną galerię obrazów oraz bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Zmarł jednak, gdy Elżbieta miała 3 lata. Majątek wydzierżawiono, a mieszkańcy przenieśli się do Grodna i zamieszkali w parterowym domu przy ulicy Brygidzkiej (obecnie: Karola Marksa). Odtąd wychowywały ją same kobiety: matka, która zwała ją Lisą (stąd Eliza), babka Kamieńska, nazywająca ją Ziunią, jej starsza o trzy lata siostra Klementyna oraz opiekunka (mamka) Michalina Kobylińska. Dziewczynka szybko zaczęła przejawiać talent literacki, dużo czytała i pisała opowiadania. W 1852 roku jedenastoletnia Eliza w towarzystwie babki pojechała po nauki do Warszawy. W latach 1852-1857 kształciła się na pensji sakramentek. W 1855 r. poznała pensjonarkę Marię Wasiłowską, późniejszą Marię Konopnicką. Wspólne zainteresowania literackie scementowały ich przyjaźń na całe życie. Obydwie bardzo lubiły czytać i deklamować poezje, w szczególności zakazane utwory Adama Mickiewicza. Talent Elizy i Marii bardzo cenił sobie ich nauczyciel Ignacy Kowalewski. Małżeństwo z Piotrem Orzeszką Edytuj W maju 1857 roku Eliza wróciła do Milkowszczyzny. Chętnie uczestnicząc w sąsiedzkich balach, na jednym z nich poznała Piotra Orzeszkę, starszego od niej o szesnaście lat dalekiego kuzyna jej ojczyma. Jako kawaler stracił on większość swego majątku na rozrywki i małżeństwo z jedyną spadkobierczynią Milkowszczyzny było okazją poprawienia sytuacji finansowej. Kilka dni po balu do domu państwa Widackich przybył swat prosić o rękę młodej panny Elizy. Za namową despotycznej matki oświadczyny zostały przyjęte. 21 stycznia 1858, w wieku niespełna 17 lat, Eliza wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, ziemianina z powiatu kobryńskiego i zamieszkała w Ludwinowie, majątku męża. Pierwsze lata małżeństwa Eliza potem określała czasem „beztroskiego karnawałowania”, a także swoim „uniwersytetem”, gdyż znużona błahością życia towarzyskiego często sięgała do książek z ojcowskiej biblioteki. Powróciły wówczas pensjonarskie marzenia o uszczęśliwianiu wsi. Wraz z młodszym bratem męża, Florentym, założyła w Ludwinowie szkółkę wiejską. Tymczasem narastał konflikt z mężem, nie podzielającym ich fascynacji wsią i wiejskim ludem. W 1862 Orzeszkowa przebywała dłuższy czas w Warszawie, gdzie pod wpływem patriotycznych kazań rabina Markusa Jastrowa podjęła hasło asymilacji polskich Żydów. Po powrocie do Ludwinowa, przebywała tam przez czas powstania styczniowego, wspierając powstańców w służbach pomocniczych. Od połowy czerwca 1863, przez około dwa tygodnie, w Ludwinowie przebywał wyczerpany i chory Romuald Traugutt, którego później (w lipcu) Orzeszkowa we własnej karecie odwiozła do granicy Królestwa Polskiego. W napisanych wiele lat później nowelach, takich jak Gloria victis, próbowała opisać swój udział w powstaniu w formie zbeletryzowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziła się jako Elżbieta Pawłowska, młodsza córka adwokata Benedykta Pawłowskiego i jego drugiej żony – Franciszki z Kamieńskich. Ojciec, o zainteresowaniach intelektualnych i wysokiej kulturze, zgromadził w domu rodzinnym cenną galerię obrazów oraz bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Zmarł jednak, gdy Elżbieta miała 3 lata. Majątek wydzierżawiono, a mieszkańcy przenieśli się do Grodna i zamieszkali w parterowym domu przy ulicy Brygidzkiej (obecnie: Karola Marksa). Odtąd wychowywały ją same kobiety: matka, która zwała ją Lisą (stąd Eliza), babka Kamieńska, nazywająca ją Ziunią, jej starsza o trzy lata siostra Klementyna oraz opiekunka (mamka) Michalina Kobylińska. Dziewczynka szybko zaczęła przejawiać talent literacki, dużo czytała i pisała opowiadania. W 1852 roku jedenastoletnia Eliza w towarzystwie babki pojechała po nauki do Warszawy. W latach 1852-1857 kształciła się na pensji sakramentek. W 1855 r. poznała pensjonarkę Marię Wasiłowską, późniejszą Marię Konopnicką. Wspólne zainteresowania literackie scementowały ich przyjaźń na całe życie. Obydwie bardzo lubiły czytać i deklamować poezje, w szczególności zakazane utwory Adama Mickiewicza. Talent Elizy i Marii bardzo cenił sobie ich nauczyciel Ignacy Kowalewski. Małżeństwo z Piotrem Orzeszką Edytuj W maju 1857 roku Eliza wróciła do Milkowszczyzny. Chętnie uczestnicząc w sąsiedzkich balach, na jednym z nich poznała Piotra Orzeszkę, starszego od niej o szesnaście lat dalekiego kuzyna jej ojczyma. Jako kawaler stracił on większość swego majątku na rozrywki i małżeństwo z jedyną spadkobierczynią Milkowszczyzny było okazją poprawienia sytuacji finansowej. Kilka dni po balu do domu państwa Widackich przybył swat prosić o rękę młodej panny Elizy. Za namową despotycznej matki oświadczyny zostały przyjęte. 21 stycznia 1858, w wieku niespełna 17 lat, Eliza wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, ziemianina z powiatu kobryńskiego i zamieszkała w Ludwinowie, majątku męża. Pierwsze lata małżeństwa Eliza potem określała czasem „beztroskiego karnawałowania”, a także swoim „uniwersytetem”, gdyż znużona błahością życia towarzyskiego często sięgała do książek z ojcowskiej biblioteki. Powróciły wówczas pensjonarskie marzenia o uszczęśliwianiu wsi. Wraz z młodszym bratem męża, Florentym, założyła w Ludwinowie szkółkę wiejską. Tymczasem narastał konflikt z mężem, nie podzielającym ich fascynacji wsią i wiejskim ludem. W 1862 Orzeszkowa przebywała dłuższy czas w Warszawie, gdzie pod wpływem patriotycznych kazań rabina Markusa Jastrowa podjęła hasło asymilacji polskich Żydów. Po powrocie do Ludwinowa, przebywała tam przez czas powstania styczniowego, wspierając powstańców w służbach pomocniczych. Od połowy czerwca 1863, przez około dwa tygodnie, w Ludwinowie przebywał wyczerpany i chory Romuald Traugutt, którego później (w lipcu) Orzeszkowa we własnej karecie odwiozła do granicy Królestwa Polskiego. W napisanych wiele lat później nowelach, takich jak Gloria victis, próbowała opisać swój udział w powstaniu w formie zbeletryzowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziła się jako Elżbieta Pawłowska, młodsza córka adwokata Benedykta Pawłowskiego i jego drugiej żony – Franciszki z Kamieńskich. Ojciec, o zainteresowaniach intelektualnych i wysokiej kulturze, zgromadził w domu rodzinnym cenną galerię obrazów oraz bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Zmarł jednak, gdy Elżbieta miała 3 lata. Majątek wydzierżawiono, a mieszkańcy przenieśli się do Grodna i zamieszkali w parterowym domu przy ulicy Brygidzkiej (obecnie: Karola Marksa). Odtąd wychowywały ją same kobiety: matka, która zwała ją Lisą (stąd Eliza), babka Kamieńska, nazywająca ją Ziunią, jej starsza o trzy lata siostra Klementyna oraz opiekunka (mamka) Michalina Kobylińska. Dziewczynka szybko zaczęła przejawiać talent literacki, dużo czytała i pisała opowiadania. W 1852 roku jedenastoletnia Eliza w towarzystwie babki pojechała po nauki do Warszawy. W latach 1852-1857 kształciła się na pensji sakramentek. W 1855 r. poznała pensjonarkę Marię Wasiłowską, późniejszą Marię Konopnicką. Wspólne zainteresowania literackie scementowały ich przyjaźń na całe życie. Obydwie bardzo lubiły czytać i deklamować poezje, w szczególności zakazane utwory Adama Mickiewicza. Talent Elizy i Marii bardzo cenił sobie ich nauczyciel Ignacy Kowalewski. Małżeństwo z Piotrem Orzeszką Edytuj W maju 1857 roku Eliza wróciła do Milkowszczyzny. Chętnie uczestnicząc w sąsiedzkich balach, na jednym z nich poznała Piotra Orzeszkę, starszego od niej o szesnaście lat dalekiego kuzyna jej ojczyma. Jako kawaler stracił on większość swego majątku na rozrywki i małżeństwo z jedyną spadkobierczynią Milkowszczyzny było okazją poprawienia sytuacji finansowej. Kilka dni po balu do domu państwa Widackich przybył swat prosić o rękę młodej panny Elizy. Za namową despotycznej matki oświadczyny zostały przyjęte. 21 stycznia 1858, w wieku niespełna 17 lat, Eliza wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, ziemianina z powiatu kobryńskiego i zamieszkała w Ludwinowie, majątku męża. Pierwsze lata małżeństwa Eliza potem określała czasem „beztroskiego karnawałowania”, a także swoim „uniwersytetem”, gdyż znużona błahością życia towarzyskiego często sięgała do książek z ojcowskiej biblioteki. Powróciły wówczas pensjonarskie marzenia o uszczęśliwianiu wsi. Wraz z młodszym bratem męża, Florentym, założyła w Ludwinowie szkółkę wiejską. Tymczasem narastał konflikt z mężem, nie podzielającym ich fascynacji wsią i wiejskim ludem. W 1862 Orzeszkowa przebywała dłuższy czas w Warszawie, gdzie pod wpływem patriotycznych kazań rabina Markusa Jastrowa podjęła hasło asymilacji polskich Żydów. Po powrocie do Ludwinowa, przebywała tam przez czas powstania styczniowego, wspierając powstańców w służbach pomocniczych. Od połowy czerwca 1863, przez około dwa tygodnie, w Ludwinowie przebywał wyczerpany i chory Romuald Traugutt, którego później (w lipcu) Orzeszkowa we własnej karecie odwiozła do granicy Królestwa Polskiego. W napisanych wiele lat później nowelach, takich jak Gloria victis, próbowała opisać swój udział w powstaniu w formie zbeletryzowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziła się jako Elżbieta Pawłowska, młodsza córka adwokata Benedykta Pawłowskiego i jego drugiej żony – Franciszki z Kamieńskich. Ojciec, o zainteresowaniach intelektualnych i wysokiej kulturze, zgromadził w domu rodzinnym cenną galerię obrazów oraz bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Zmarł jednak, gdy Elżbieta miała 3 lata. Majątek wydzierżawiono, a mieszkańcy przenieśli się do Grodna i zamieszkali w parterowym domu przy ulicy Brygidzkiej (obecnie: Karola Marksa). Odtąd wychowywały ją same kobiety: matka, która zwała ją Lisą (stąd Eliza), babka Kamieńska, nazywająca ją Ziunią, jej starsza o trzy lata siostra Klementyna oraz opiekunka (mamka) Michalina Kobylińska. Dziewczynka szybko zaczęła przejawiać talent literacki, dużo czytała i pisała opowiadania. W 1852 roku jedenastoletnia Eliza w towarzystwie babki pojechała po nauki do Warszawy. W latach 1852-1857 kształciła się na pensji sakramentek. W 1855 r. poznała pensjonarkę Marię Wasiłowską, późniejszą Marię Konopnicką. Wspólne zainteresowania literackie scementowały ich przyjaźń na całe życie. Obydwie bardzo lubiły czytać i deklamować poezje, w szczególności zakazane utwory Adama Mickiewicza. Talent Elizy i Marii bardzo cenił sobie ich nauczyciel Ignacy Kowalewski. Małżeństwo z Piotrem Orzeszką Edytuj W maju 1857 roku Eliza wróciła do Milkowszczyzny. Chętnie uczestnicząc w sąsiedzkich balach, na jednym z nich poznała Piotra Orzeszkę, starszego od niej o szesnaście lat dalekiego kuzyna jej ojczyma. Jako kawaler stracił on większość swego majątku na rozrywki i małżeństwo z jedyną spadkobierczynią Milkowszczyzny było okazją poprawienia sytuacji finansowej. Kilka dni po balu do domu państwa Widackich przybył swat prosić o rękę młodej panny Elizy. Za namową despotycznej matki oświadczyny zostały przyjęte. 21 stycznia 1858, w wieku niespełna 17 lat, Eliza wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, ziemianina z powiatu kobryńskiego i zamieszkała w Ludwinowie, majątku męża. Pierwsze lata małżeństwa Eliza potem określała czasem „beztroskiego karnawałowania”, a także swoim „uniwersytetem”, gdyż znużona błahością życia towarzyskiego często sięgała do książek z ojcowskiej biblioteki. Powróciły wówczas pensjonarskie marzenia o uszczęśliwianiu wsi. Wraz z młodszym bratem męża, Florentym, założyła w Ludwinowie szkółkę wiejską. Tymczasem narastał konflikt z mężem, nie podzielającym ich fascynacji wsią i wiejskim ludem. W 1862 Orzeszkowa przebywała dłuższy czas w Warszawie, gdzie pod wpływem patriotycznych kazań rabina Markusa Jastrowa podjęła hasło asymilacji polskich Żydów. Po powrocie do Ludwinowa, przebywała tam przez czas powstania styczniowego, wspierając powstańców w służbach pomocniczych. Od połowy czerwca 1863, przez około dwa tygodnie, w Ludwinowie przebywał wyczerpany i chory Romuald Traugutt, którego później (w lipcu) Orzeszkowa we własnej karecie odwiozła do granicy Królestwa Polskiego. W napisanych wiele lat później nowelach, takich jak Gloria victis, próbowała opisać swój udział w powstaniu w formie zbeletryzowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziła się jako Elżbieta Pawłowska, młodsza córka adwokata Benedykta Pawłowskiego i jego drugiej żony – Franciszki z Kamieńskich. Ojciec, o zainteresowaniach intelektualnych i wysokiej kulturze, zgromadził w domu rodzinnym cenną galerię obrazów oraz bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Zmarł jednak, gdy Elżbieta miała 3 lata. Majątek wydzierżawiono, a mieszkańcy przenieśli się do Grodna i zamieszkali w parterowym domu przy ulicy Brygidzkiej (obecnie: Karola Marksa). Odtąd wychowywały ją same kobiety: matka, która zwała ją Lisą (stąd Eliza), babka Kamieńska, nazywająca ją Ziunią, jej starsza o trzy lata siostra Klementyna oraz opiekunka (mamka) Michalina Kobylińska. Dziewczynka szybko zaczęła przejawiać talent literacki, dużo czytała i pisała opowiadania. W 1852 roku jedenastoletnia Eliza w towarzystwie babki pojechała po nauki do Warszawy. W latach 1852-1857 kształciła się na pensji sakramentek. W 1855 r. poznała pensjonarkę Marię Wasiłowską, późniejszą Marię Konopnicką. Wspólne zainteresowania literackie scementowały ich przyjaźń na całe życie. Obydwie bardzo lubiły czytać i deklamować poezje, w szczególności zakazane utwory Adama Mickiewicza. Talent Elizy i Marii bardzo cenił sobie ich nauczyciel Ignacy Kowalewski. Małżeństwo z Piotrem Orzeszką Edytuj W maju 1857 roku Eliza wróciła do Milkowszczyzny. Chętnie uczestnicząc w sąsiedzkich balach, na jednym z nich poznała Piotra Orzeszkę, starszego od niej o szesnaście lat dalekiego kuzyna jej ojczyma. Jako kawaler stracił on większość swego majątku na rozrywki i małżeństwo z jedyną spadkobierczynią Milkowszczyzny było okazją poprawienia sytuacji finansowej. Kilka dni po balu do domu państwa Widackich przybył swat prosić o rękę młodej panny Elizy. Za namową despotycznej matki oświadczyny zostały przyjęte. 21 stycznia 1858, w wieku niespełna 17 lat, Eliza wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, ziemianina z powiatu kobryńskiego i zamieszkała w Ludwinowie, majątku męża. Pierwsze lata małżeństwa Eliza potem określała czasem „beztroskiego karnawałowania”, a także swoim „uniwersytetem”, gdyż znużona błahością życia towarzyskiego często sięgała do książek z ojcowskiej biblioteki. Powróciły wówczas pensjonarskie marzenia o uszczęśliwianiu wsi. Wraz z młodszym bratem męża, Florentym, założyła w Ludwinowie szkółkę wiejską. Tymczasem narastał konflikt z mężem, nie podzielającym ich fascynacji wsią i wiejskim ludem. W 1862 Orzeszkowa przebywała dłuższy czas w Warszawie, gdzie pod wpływem patriotycznych kazań rabina Markusa Jastrowa podjęła hasło asymilacji polskich Żydów. Po powrocie do Ludwinowa, przebywała tam przez czas powstania styczniowego, wspierając powstańców w służbach pomocniczych. Od połowy czerwca 1863, przez około dwa tygodnie, w Ludwinowie przebywał wyczerpany i chory Romuald Traugutt, którego później (w lipcu) Orzeszkowa we własnej karecie odwiozła do granicy Królestwa Polskiego. W napisanych wiele lat później nowelach, takich jak Gloria victis, próbowała opisać swój udział w powstaniu w formie zbeletryzowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziła się jako Elżbieta Pawłowska, młodsza córka adwokata Benedykta Pawłowskiego i jego drugiej żony – Franciszki z Kamieńskich. Ojciec, o zainteresowaniach intelektualnych i wysokiej kulturze, zgromadził w domu rodzinnym cenną galerię obrazów oraz bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Zmarł jednak, gdy Elżbieta miała 3 lata. Majątek wydzierżawiono, a mieszkańcy przenieśli się do Grodna i zamieszkali w parterowym domu przy ulicy Brygidzkiej (obecnie: Karola Marksa). Odtąd wychowywały ją same kobiety: matka, która zwała ją Lisą (stąd Eliza), babka Kamieńska, nazywająca ją Ziunią, jej starsza o trzy lata siostra Klementyna oraz opiekunka (mamka) Michalina Kobylińska. Dziewczynka szybko zaczęła przejawiać talent literacki, dużo czytała i pisała opowiadania. W 1852 roku jedenastoletnia Eliza w towarzystwie babki pojechała po nauki do Warszawy. W latach 1852-1857 kształciła się na pensji sakramentek. W 1855 r. poznała pensjonarkę Marię Wasiłowską, późniejszą Marię Konopnicką. Wspólne zainteresowania literackie scementowały ich przyjaźń na całe życie. Obydwie bardzo lubiły czytać i deklamować poezje, w szczególności zakazane utwory Adama Mickiewicza. Talent Elizy i Marii bardzo cenił sobie ich nauczyciel Ignacy Kowalewski. Małżeństwo z Piotrem Orzeszką Edytuj W maju 1857 roku Eliza wróciła do Milkowszczyzny. Chętnie uczestnicząc w sąsiedzkich balach, na jednym z nich poznała Piotra Orzeszkę, starszego od niej o szesnaście lat dalekiego kuzyna jej ojczyma. Jako kawaler stracił on większość swego majątku na rozrywki i małżeństwo z jedyną spadkobierczynią Milkowszczyzny było okazją poprawienia sytuacji finansowej. Kilka dni po balu do domu państwa Widackich przybył swat prosić o rękę młodej panny Elizy. Za namową despotycznej matki oświadczyny zostały przyjęte. 21 stycznia 1858, w wieku niespełna 17 lat, Eliza wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, ziemianina z powiatu kobryńskiego i zamieszkała w Ludwinowie, majątku męża. Pierwsze lata małżeństwa Eliza potem określała czasem „beztroskiego karnawałowania”, a także swoim „uniwersytetem”, gdyż znużona błahością życia towarzyskiego często sięgała do książek z ojcowskiej biblioteki. Powróciły wówczas pensjonarskie marzenia o uszczęśliwianiu wsi. Wraz z młodszym bratem męża, Florentym, założyła w Ludwinowie szkółkę wiejską. Tymczasem narastał konflikt z mężem, nie podzielającym ich fascynacji wsią i wiejskim ludem. W 1862 Orzeszkowa przebywała dłuższy czas w Warszawie, gdzie pod wpływem patriotycznych kazań rabina Markusa Jastrowa podjęła hasło asymilacji polskich Żydów. Po powrocie do Ludwinowa, przebywała tam przez czas powstania styczniowego, wspierając powstańców w służbach pomocniczych. Od połowy czerwca 1863, przez około dwa tygodnie, w Ludwinowie przebywał wyczerpany i chory Romuald Traugutt, którego później (w lipcu) Orzeszkowa we własnej karecie odwiozła do granicy Królestwa Polskiego. W napisanych wiele lat później nowelach, takich jak Gloria victis, próbowała opisać swój udział w powstaniu w formie zbeletryzowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziła się jako Elżbieta Pawłowska, młodsza córka adwokata Benedykta Pawłowskiego i jego drugiej żony – Franciszki z Kamieńskich. Ojciec, o zainteresowaniach intelektualnych i wysokiej kulturze, zgromadził w domu rodzinnym cenną galerię obrazów oraz bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Zmarł jednak, gdy Elżbieta miała 3 lata. Majątek wydzierżawiono, a mieszkańcy przenieśli się do Grodna i zamieszkali w parterowym domu przy ulicy Brygidzkiej (obecnie: Karola Marksa). Odtąd wychowywały ją same kobiety: matka, która zwała ją Lisą (stąd Eliza), babka Kamieńska, nazywająca ją Ziunią, jej starsza o trzy lata siostra Klementyna oraz opiekunka (mamka) Michalina Kobylińska. Dziewczynka szybko zaczęła przejawiać talent literacki, dużo czytała i pisała opowiadania. W 1852 roku jedenastoletnia Eliza w towarzystwie babki pojechała po nauki do Warszawy. W latach 1852-1857 kształciła się na pensji sakramentek. W 1855 r. poznała pensjonarkę Marię Wasiłowską, późniejszą Marię Konopnicką. Wspólne zainteresowania literackie scementowały ich przyjaźń na całe życie. Obydwie bardzo lubiły czytać i deklamować poezje, w szczególności zakazane utwory Adama Mickiewicza. Talent Elizy i Marii bardzo cenił sobie ich nauczyciel Ignacy Kowalewski. Małżeństwo z Piotrem Orzeszką Edytuj W maju 1857 roku Eliza wróciła do Milkowszczyzny. Chętnie uczestnicząc w sąsiedzkich balach, na jednym z nich poznała Piotra Orzeszkę, starszego od niej o szesnaście lat dalekiego kuzyna jej ojczyma. Jako kawaler stracił on większość swego majątku na rozrywki i małżeństwo z jedyną spadkobierczynią Milkowszczyzny było okazją poprawienia sytuacji finansowej. Kilka dni po balu do domu państwa Widackich przybył swat prosić o rękę młodej panny Elizy. Za namową despotycznej matki oświadczyny zostały przyjęte. 21 stycznia 1858, w wieku niespełna 17 lat, Eliza wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, ziemianina z powiatu kobryńskiego i zamieszkała w Ludwinowie, majątku męża. Pierwsze lata małżeństwa Eliza potem określała czasem „beztroskiego karnawałowania”, a także swoim „uniwersytetem”, gdyż znużona błahością życia towarzyskiego często sięgała do książek z ojcowskiej biblioteki. Powróciły wówczas pensjonarskie marzenia o uszczęśliwianiu wsi. Wraz z młodszym bratem męża, Florentym, założyła w Ludwinowie szkółkę wiejską. Tymczasem narastał konflikt z mężem, nie podzielającym ich fascynacji wsią i wiejskim ludem. W 1862 Orzeszkowa przebywała dłuższy czas w Warszawie, gdzie pod wpływem patriotycznych kazań rabina Markusa Jastrowa podjęła hasło asymilacji polskich Żydów. Po powrocie do Ludwinowa, przebywała tam przez czas powstania styczniowego, wspierając powstańców w służbach pomocniczych. Od połowy czerwca 1863, przez około dwa tygodnie, w Ludwinowie przebywał wyczerpany i chory Romuald Traugutt, którego później (w lipcu) Orzeszkowa we własnej karecie odwiozła do granicy Królestwa Polskiego. W napisanych wiele lat później nowelach, takich jak Gloria victis, próbowała opisać swój udział w powstaniu w formie zbeletryzowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziła się jako Elżbieta Pawłowska, młodsza córka adwokata Benedykta Pawłowskiego i jego drugiej żony – Franciszki z Kamieńskich. Ojciec, o zainteresowaniach intelektualnych i wysokiej kulturze, zgromadził w domu rodzinnym cenną galerię obrazów oraz bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Zmarł jednak, gdy Elżbieta miała 3 lata. Majątek wydzierżawiono, a mieszkańcy przenieśli się do Grodna i zamieszkali w parterowym domu przy ulicy Brygidzkiej (obecnie: Karola Marksa). Odtąd wychowywały ją same kobiety: matka, która zwała ją Lisą (stąd Eliza), babka Kamieńska, nazywająca ją Ziunią, jej starsza o trzy lata siostra Klementyna oraz opiekunka (mamka) Michalina Kobylińska. Dziewczynka szybko zaczęła przejawiać talent literacki, dużo czytała i pisała opowiadania. W 1852 roku jedenastoletnia Eliza w towarzystwie babki pojechała po nauki do Warszawy. W latach 1852-1857 kształciła się na pensji sakramentek. W 1855 r. poznała pensjonarkę Marię Wasiłowską, późniejszą Marię Konopnicką. Wspólne zainteresowania literackie scementowały ich przyjaźń na całe życie. Obydwie bardzo lubiły czytać i deklamować poezje, w szczególności zakazane utwory Adama Mickiewicza. Talent Elizy i Marii bardzo cenił sobie ich nauczyciel Ignacy Kowalewski. Małżeństwo z Piotrem Orzeszką Edytuj W maju 1857 roku Eliza wróciła do Milkowszczyzny. Chętnie uczestnicząc w sąsiedzkich balach, na jednym z nich poznała Piotra Orzeszkę, starszego od niej o szesnaście lat dalekiego kuzyna jej ojczyma. Jako kawaler stracił on większość swego majątku na rozrywki i małżeństwo z jedyną spadkobierczynią Milkowszczyzny było okazją poprawienia sytuacji finansowej. Kilka dni po balu do domu państwa Widackich przybył swat prosić o rękę młodej panny Elizy. Za namową despotycznej matki oświadczyny zostały przyjęte. 21 stycznia 1858, w wieku niespełna 17 lat, Eliza wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, ziemianina z powiatu kobryńskiego i zamieszkała w Ludwinowie, majątku męża. Pierwsze lata małżeństwa Eliza potem określała czasem „beztroskiego karnawałowania”, a także swoim „uniwersytetem”, gdyż znużona błahością życia towarzyskiego często sięgała do książek z ojcowskiej biblioteki. Powróciły wówczas pensjonarskie marzenia o uszczęśliwianiu wsi. Wraz z młodszym bratem męża, Florentym, założyła w Ludwinowie szkółkę wiejską. Tymczasem narastał konflikt z mężem, nie podzielającym ich fascynacji wsią i wiejskim ludem. W 1862 Orzeszkowa przebywała dłuższy czas w Warszawie, gdzie pod wpływem patriotycznych kazań rabina Markusa Jastrowa podjęła hasło asymilacji polskich Żydów. Po powrocie do Ludwinowa, przebywała tam przez czas powstania styczniowego, wspierając powstańców w służbach pomocniczych. Od połowy czerwca 1863, przez około dwa tygodnie, w Ludwinowie przebywał wyczerpany i chory Romuald Traugutt, którego później (w lipcu) Orzeszkowa we własnej karecie odwiozła do granicy Królestwa Polskiego. W napisanych wiele lat później nowelach, takich jak Gloria victis, próbowała opisać swój udział w powstaniu w formie zbeletryzowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziła się jako Elżbieta Pawłowska, młodsza córka adwokata Benedykta Pawłowskiego i jego drugiej żony – Franciszki z Kamieńskich. Ojciec, o zainteresowaniach intelektualnych i wysokiej kulturze, zgromadził w domu rodzinnym cenną galerię obrazów oraz bibliotekę liczącą kilka tysięcy tomów. Zmarł jednak, gdy Elżbieta miała 3 lata. Majątek wydzierżawiono, a mieszkańcy przenieśli się do Grodna i zamieszkali w parterowym domu przy ulicy Brygidzkiej (obecnie: Karola Marksa). Odtąd wychowywały ją same kobiety: matka, która zwała ją Lisą (stąd Eliza), babka Kamieńska, nazywająca ją Ziunią, jej starsza o trzy lata siostra Klementyna oraz opiekunka (mamka) Michalina Kobylińska. Dziewczynka szybko zaczęła przejawiać talent literacki, dużo czytała i pisała opowiadania. W 1852 roku jedenastoletnia Eliza w towarzystwie babki pojechała po nauki do Warszawy. W latach 1852-1857 kształciła się na pensji sakramentek. W 1855 r. poznała pensjonarkę Marię Wasiłowską, późniejszą Marię Konopnicką. Wspólne zainteresowania literackie scementowały ich przyjaźń na całe życie. Obydwie bardzo lubiły czytać i deklamować poezje, w szczególności zakazane utwory Adama Mickiewicza. Talent Elizy i Marii bardzo cenił sobie ich nauczyciel Ignacy Kowalewski. Małżeństwo z Piotrem Orzeszką Edytuj W maju 1857 roku Eliza wróciła do Milkowszczyzny. Chętnie uczestnicząc w sąsiedzkich balach, na jednym z nich poznała Piotra Orzeszkę, starszego od niej o szesnaście lat dalekiego kuzyna jej ojczyma. Jako kawaler stracił on większość swego majątku na rozrywki i małżeństwo z jedyną spadkobierczynią Milkowszczyzny było okazją poprawienia sytuacji finansowej. Kilka dni po balu do domu państwa Widackich przybył swat prosić o rękę młodej panny Elizy. Za namową despotycznej matki oświadczyny zostały przyjęte. 21 stycznia 1858, w wieku niespełna 17 lat, Eliza wyszła za mąż za Piotra Orzeszkę, ziemianina z powiatu kobryńskiego i zamieszkała w Ludwinowie, majątku męża. Pierwsze lata małżeństwa Eliza potem określała czasem „beztroskiego karnawałowania”, a także swoim „uniwersytetem”, gdyż znużona błahością życia towarzyskiego często sięgała do książek z ojcowskiej biblioteki. Powróciły wówczas pensjonarskie marzenia o uszczęśliwianiu wsi. Wraz z młodszym bratem męża, Florentym, założyła w Ludwinowie szkółkę wiejską. Tymczasem narastał konflikt z mężem, nie podzielającym ich fascynacji wsią i wiejskim ludem. W 1862 Orzeszkowa przebywała dłuższy czas w Warszawie, gdzie pod wpływem patriotycznych kazań rabina Markusa Jastrowa podjęła hasło asymilacji polskich Żydów. Po powrocie do Ludwinowa, przebywała tam przez czas powstania styczniowego, wspierając powstańców w służbach pomocniczych. Od połowy czerwca 1863, przez około dwa tygodnie, w Ludwinowie przebywał wyczerpany i chory Romuald Traugutt, którego później (w lipcu) Orzeszkowa we własnej karecie odwiozła do granicy Królestwa Polskiego. W napisanych wiele lat później nowelach, takich jak Gloria victis, próbowała opisać swój udział w powstaniu w formie zbeletryzowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Bolesław Chrobry uważany jest za najwybitniejszego władcę Polski – mówił we wstępie do swej audycji "Na historycznej wokandzie" Andrzej Sowa. - To on wprowadził Polskę do XI-wiecznej Europy, ale w naszej dyskusji, nawet tak wybitną postać będziemy oceniać i dobrze i źle. Gośćmi programu, nadanego we wrześniu 2001 r. byli historycy: dr Grzegorz Myśliwski i dr Paweł Żmudzki. Pierwszy wcielił się w role oskarżyciela Chrobrego, drugi bronił tez o wielkośc****erwszego polskiego monarchy. Wojna ze wszystkimi - Wydaje mi się, że Chrobry prowadził zbyt ambitną politykę jak na możliwośc***aństwa polskiego - przekonywał dr Grzegorz Myśliwski. - Wojny polsko-niemieckie prowadzone za czasów jego panowania, które weszły na trwałe do polskiej świadomości historycznej, były prowadzone, przynajmniej w części, niepotrzebnie. Z jednej strony chciał on uzyskać pewne tereny i być ich niepodzielnym władcą, ale wydaje się, że byłoby lepiej, gdyby pewne z nich przyjął w lenno i zaoszczędził krajowi kilkunastu lat ciężkich wojen. Ekspansja na Zachód i Wschód - takie były cele polityki zewnętrznej Bolesława Chrobrego. Zajął Milsko i Łużyce, dotarł do Kijowa. Swym następcom wyznaczył pułap, który należało osiągnąć, jeśli chciało się znaleźć w gronie wybitnych władców. Zdaniem dr Myśliwskiego można jednak w jego polityce wykazać pewne błędy. - Nie zabezpieczył sobie sojuszy, walczył ze wszystkimi - komentował historyk. - Wierzył w potęgę swojego wojska, w potęgę państwa polskiego, ale brak sojuszy zemścił się na nim. Pierwszy król Polski Koronacja Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski odbyła się w Gnieźnie 18 kwietnia 1025. - Wiemy, że Chrobry się koronował, co było niewątpliwie wielkim sukcesem – stwierdził dr Myśliwski. - Ale część historyków uważa, że utracił Pomorze Zachodnie, region strategiczny, znacznie ważniejszy niż Łużyce czy Milsko. Pod koniec panowania miało dojść też do buntu przeciw niemu. Zdaniem Myśliwskiego, polityka ruska prowadzona przez Chrobrego zakończyła się tylko częściowym sukcesem. Odzyskał on co prawda Grody Czerwieńskie, ale trwałych wpływów na tych terenach nie uzyskał. Ambitny polityk Odmiennie na postać pierwszego polskiego króla patrzył dr Paweł Żmudzki. - O ostatnich latach panowania Chrobrego nie wiemy praktycznie nic - powiedział drugi gość programu. - Zmarł bowiem kronikarz tamtych czasów Thietmar z Merseburga. - Nie mamy kroniki, czyli podstawowego źródła, które wcześniej zapewniało nam wiele szczegółów. Nie możemy zatem oskarżać Chrobrego o coś, o czym nie mamy żadnych danych. I dodał: - Koronacja Chrobrego, to fakt, potwierdzający prężność, siłę i dynamikę tego panowania. Trudno sobie wyobrazić koronację monarchy, który musi pacyfikować kraj, walczyć z jakimś buntem poddanych czy wojną domową. Poza tym wojna na Rusi przynosiła mu potężne zyski - stwierdził historyk. Bolesław Chrobry zmarł 17 czerwca 1025. Miejscem spoczynku króla została katedra poznańska. Grobowiec znajduje się w Złotej Kaplicy tej świątyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Bolesław Chrobry uważany jest za najwybitniejszego władcę Polski – mówił we wstępie do swej audycji "Na historycznej wokandzie" Andrzej Sowa. - To on wprowadził Polskę do XI-wiecznej Europy, ale w naszej dyskusji, nawet tak wybitną postać będziemy oceniać i dobrze i źle. Gośćmi programu, nadanego we wrześniu 2001 r. byli historycy: dr Grzegorz Myśliwski i dr Paweł Żmudzki. Pierwszy wcielił się w role oskarżyciela Chrobrego, drugi bronił tez o wielkośc****erwszego polskiego monarchy. Wojna ze wszystkimi - Wydaje mi się, że Chrobry prowadził zbyt ambitną politykę jak na możliwośc***aństwa polskiego - przekonywał dr Grzegorz Myśliwski. - Wojny polsko-niemieckie prowadzone za czasów jego panowania, które weszły na trwałe do polskiej świadomości historycznej, były prowadzone, przynajmniej w części, niepotrzebnie. Z jednej strony chciał on uzyskać pewne tereny i być ich niepodzielnym władcą, ale wydaje się, że byłoby lepiej, gdyby pewne z nich przyjął w lenno i zaoszczędził krajowi kilkunastu lat ciężkich wojen. Ekspansja na Zachód i Wschód - takie były cele polityki zewnętrznej Bolesława Chrobrego. Zajął Milsko i Łużyce, dotarł do Kijowa. Swym następcom wyznaczył pułap, który należało osiągnąć, jeśli chciało się znaleźć w gronie wybitnych władców. Zdaniem dr Myśliwskiego można jednak w jego polityce wykazać pewne błędy. - Nie zabezpieczył sobie sojuszy, walczył ze wszystkimi - komentował historyk. - Wierzył w potęgę swojego wojska, w potęgę państwa polskiego, ale brak sojuszy zemścił się na nim. Pierwszy król Polski Koronacja Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski odbyła się w Gnieźnie 18 kwietnia 1025. - Wiemy, że Chrobry się koronował, co było niewątpliwie wielkim sukcesem – stwierdził dr Myśliwski. - Ale część historyków uważa, że utracił Pomorze Zachodnie, region strategiczny, znacznie ważniejszy niż Łużyce czy Milsko. Pod koniec panowania miało dojść też do buntu przeciw niemu. Zdaniem Myśliwskiego, polityka ruska prowadzona przez Chrobrego zakończyła się tylko częściowym sukcesem. Odzyskał on co prawda Grody Czerwieńskie, ale trwałych wpływów na tych terenach nie uzyskał. Ambitny polityk Odmiennie na postać pierwszego polskiego króla patrzył dr Paweł Żmudzki. - O ostatnich latach panowania Chrobrego nie wiemy praktycznie nic - powiedział drugi gość programu. - Zmarł bowiem kronikarz tamtych czasów Thietmar z Merseburga. - Nie mamy kroniki, czyli podstawowego źródła, które wcześniej zapewniało nam wiele szczegółów. Nie możemy zatem oskarżać Chrobrego o coś, o czym nie mamy żadnych danych. I dodał: - Koronacja Chrobrego, to fakt, potwierdzający prężność, siłę i dynamikę tego panowania. Trudno sobie wyobrazić koronację monarchy, który musi pacyfikować kraj, walczyć z jakimś buntem poddanych czy wojną domową. Poza tym wojna na Rusi przynosiła mu potężne zyski - stwierdził historyk. Bolesław Chrobry zmarł 17 czerwca 1025. Miejscem spoczynku króla została katedra poznańska. Grobowiec znajduje się w Złotej Kaplicy tej świątyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Bolesław Chrobry uważany jest za najwybitniejszego władcę Polski – mówił we wstępie do swej audycji "Na historycznej wokandzie" Andrzej Sowa. - To on wprowadził Polskę do XI-wiecznej Europy, ale w naszej dyskusji, nawet tak wybitną postać będziemy oceniać i dobrze i źle. Gośćmi programu, nadanego we wrześniu 2001 r. byli historycy: dr Grzegorz Myśliwski i dr Paweł Żmudzki. Pierwszy wcielił się w role oskarżyciela Chrobrego, drugi bronił tez o wielkośc****erwszego polskiego monarchy. Wojna ze wszystkimi - Wydaje mi się, że Chrobry prowadził zbyt ambitną politykę jak na możliwośc***aństwa polskiego - przekonywał dr Grzegorz Myśliwski. - Wojny polsko-niemieckie prowadzone za czasów jego panowania, które weszły na trwałe do polskiej świadomości historycznej, były prowadzone, przynajmniej w części, niepotrzebnie. Z jednej strony chciał on uzyskać pewne tereny i być ich niepodzielnym władcą, ale wydaje się, że byłoby lepiej, gdyby pewne z nich przyjął w lenno i zaoszczędził krajowi kilkunastu lat ciężkich wojen. Ekspansja na Zachód i Wschód - takie były cele polityki zewnętrznej Bolesława Chrobrego. Zajął Milsko i Łużyce, dotarł do Kijowa. Swym następcom wyznaczył pułap, który należało osiągnąć, jeśli chciało się znaleźć w gronie wybitnych władców. Zdaniem dr Myśliwskiego można jednak w jego polityce wykazać pewne błędy. - Nie zabezpieczył sobie sojuszy, walczył ze wszystkimi - komentował historyk. - Wierzył w potęgę swojego wojska, w potęgę państwa polskiego, ale brak sojuszy zemścił się na nim. Pierwszy król Polski Koronacja Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski odbyła się w Gnieźnie 18 kwietnia 1025. - Wiemy, że Chrobry się koronował, co było niewątpliwie wielkim sukcesem – stwierdził dr Myśliwski. - Ale część historyków uważa, że utracił Pomorze Zachodnie, region strategiczny, znacznie ważniejszy niż Łużyce czy Milsko. Pod koniec panowania miało dojść też do buntu przeciw niemu. Zdaniem Myśliwskiego, polityka ruska prowadzona przez Chrobrego zakończyła się tylko częściowym sukcesem. Odzyskał on co prawda Grody Czerwieńskie, ale trwałych wpływów na tych terenach nie uzyskał. Ambitny polityk Odmiennie na postać pierwszego polskiego króla patrzył dr Paweł Żmudzki. - O ostatnich latach panowania Chrobrego nie wiemy praktycznie nic - powiedział drugi gość programu. - Zmarł bowiem kronikarz tamtych czasów Thietmar z Merseburga. - Nie mamy kroniki, czyli podstawowego źródła, które wcześniej zapewniało nam wiele szczegółów. Nie możemy zatem oskarżać Chrobrego o coś, o czym nie mamy żadnych danych. I dodał: - Koronacja Chrobrego, to fakt, potwierdzający prężność, siłę i dynamikę tego panowania. Trudno sobie wyobrazić koronację monarchy, który musi pacyfikować kraj, walczyć z jakimś buntem poddanych czy wojną domową. Poza tym wojna na Rusi przynosiła mu potężne zyski - stwierdził historyk. Bolesław Chrobry zmarł 17 czerwca 1025. Miejscem spoczynku króla została katedra poznańska. Grobowiec znajduje się w Złotej Kaplicy tej świątyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Bolesław Chrobry uważany jest za najwybitniejszego władcę Polski – mówił we wstępie do swej audycji "Na historycznej wokandzie" Andrzej Sowa. - To on wprowadził Polskę do XI-wiecznej Europy, ale w naszej dyskusji, nawet tak wybitną postać będziemy oceniać i dobrze i źle. Gośćmi programu, nadanego we wrześniu 2001 r. byli historycy: dr Grzegorz Myśliwski i dr Paweł Żmudzki. Pierwszy wcielił się w role oskarżyciela Chrobrego, drugi bronił tez o wielkośc****erwszego polskiego monarchy. Wojna ze wszystkimi - Wydaje mi się, że Chrobry prowadził zbyt ambitną politykę jak na możliwośc***aństwa polskiego - przekonywał dr Grzegorz Myśliwski. - Wojny polsko-niemieckie prowadzone za czasów jego panowania, które weszły na trwałe do polskiej świadomości historycznej, były prowadzone, przynajmniej w części, niepotrzebnie. Z jednej strony chciał on uzyskać pewne tereny i być ich niepodzielnym władcą, ale wydaje się, że byłoby lepiej, gdyby pewne z nich przyjął w lenno i zaoszczędził krajowi kilkunastu lat ciężkich wojen. Ekspansja na Zachód i Wschód - takie były cele polityki zewnętrznej Bolesława Chrobrego. Zajął Milsko i Łużyce, dotarł do Kijowa. Swym następcom wyznaczył pułap, który należało osiągnąć, jeśli chciało się znaleźć w gronie wybitnych władców. Zdaniem dr Myśliwskiego można jednak w jego polityce wykazać pewne błędy. - Nie zabezpieczył sobie sojuszy, walczył ze wszystkimi - komentował historyk. - Wierzył w potęgę swojego wojska, w potęgę państwa polskiego, ale brak sojuszy zemścił się na nim. Pierwszy król Polski Koronacja Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski odbyła się w Gnieźnie 18 kwietnia 1025. - Wiemy, że Chrobry się koronował, co było niewątpliwie wielkim sukcesem – stwierdził dr Myśliwski. - Ale część historyków uważa, że utracił Pomorze Zachodnie, region strategiczny, znacznie ważniejszy niż Łużyce czy Milsko. Pod koniec panowania miało dojść też do buntu przeciw niemu. Zdaniem Myśliwskiego, polityka ruska prowadzona przez Chrobrego zakończyła się tylko częściowym sukcesem. Odzyskał on co prawda Grody Czerwieńskie, ale trwałych wpływów na tych terenach nie uzyskał. Ambitny polityk Odmiennie na postać pierwszego polskiego króla patrzył dr Paweł Żmudzki. - O ostatnich latach panowania Chrobrego nie wiemy praktycznie nic - powiedział drugi gość programu. - Zmarł bowiem kronikarz tamtych czasów Thietmar z Merseburga. - Nie mamy kroniki, czyli podstawowego źródła, które wcześniej zapewniało nam wiele szczegółów. Nie możemy zatem oskarżać Chrobrego o coś, o czym nie mamy żadnych danych. I dodał: - Koronacja Chrobrego, to fakt, potwierdzający prężność, siłę i dynamikę tego panowania. Trudno sobie wyobrazić koronację monarchy, który musi pacyfikować kraj, walczyć z jakimś buntem poddanych czy wojną domową. Poza tym wojna na Rusi przynosiła mu potężne zyski - stwierdził historyk. Bolesław Chrobry zmarł 17 czerwca 1025. Miejscem spoczynku króla została katedra poznańska. Grobowiec znajduje się w Złotej Kaplicy tej świątyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Bolesław Chrobry uważany jest za najwybitniejszego władcę Polski – mówił we wstępie do swej audycji "Na historycznej wokandzie" Andrzej Sowa. - To on wprowadził Polskę do XI-wiecznej Europy, ale w naszej dyskusji, nawet tak wybitną postać będziemy oceniać i dobrze i źle. Gośćmi programu, nadanego we wrześniu 2001 r. byli historycy: dr Grzegorz Myśliwski i dr Paweł Żmudzki. Pierwszy wcielił się w role oskarżyciela Chrobrego, drugi bronił tez o wielkośc****erwszego polskiego monarchy. Wojna ze wszystkimi - Wydaje mi się, że Chrobry prowadził zbyt ambitną politykę jak na możliwośc***aństwa polskiego - przekonywał dr Grzegorz Myśliwski. - Wojny polsko-niemieckie prowadzone za czasów jego panowania, które weszły na trwałe do polskiej świadomości historycznej, były prowadzone, przynajmniej w części, niepotrzebnie. Z jednej strony chciał on uzyskać pewne tereny i być ich niepodzielnym władcą, ale wydaje się, że byłoby lepiej, gdyby pewne z nich przyjął w lenno i zaoszczędził krajowi kilkunastu lat ciężkich wojen. Ekspansja na Zachód i Wschód - takie były cele polityki zewnętrznej Bolesława Chrobrego. Zajął Milsko i Łużyce, dotarł do Kijowa. Swym następcom wyznaczył pułap, który należało osiągnąć, jeśli chciało się znaleźć w gronie wybitnych władców. Zdaniem dr Myśliwskiego można jednak w jego polityce wykazać pewne błędy. - Nie zabezpieczył sobie sojuszy, walczył ze wszystkimi - komentował historyk. - Wierzył w potęgę swojego wojska, w potęgę państwa polskiego, ale brak sojuszy zemścił się na nim. Pierwszy król Polski Koronacja Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski odbyła się w Gnieźnie 18 kwietnia 1025. - Wiemy, że Chrobry się koronował, co było niewątpliwie wielkim sukcesem – stwierdził dr Myśliwski. - Ale część historyków uważa, że utracił Pomorze Zachodnie, region strategiczny, znacznie ważniejszy niż Łużyce czy Milsko. Pod koniec panowania miało dojść też do buntu przeciw niemu. Zdaniem Myśliwskiego, polityka ruska prowadzona przez Chrobrego zakończyła się tylko częściowym sukcesem. Odzyskał on co prawda Grody Czerwieńskie, ale trwałych wpływów na tych terenach nie uzyskał. Ambitny polityk Odmiennie na postać pierwszego polskiego króla patrzył dr Paweł Żmudzki. - O ostatnich latach panowania Chrobrego nie wiemy praktycznie nic - powiedział drugi gość programu. - Zmarł bowiem kronikarz tamtych czasów Thietmar z Merseburga. - Nie mamy kroniki, czyli podstawowego źródła, które wcześniej zapewniało nam wiele szczegółów. Nie możemy zatem oskarżać Chrobrego o coś, o czym nie mamy żadnych danych. I dodał: - Koronacja Chrobrego, to fakt, potwierdzający prężność, siłę i dynamikę tego panowania. Trudno sobie wyobrazić koronację monarchy, który musi pacyfikować kraj, walczyć z jakimś buntem poddanych czy wojną domową. Poza tym wojna na Rusi przynosiła mu potężne zyski - stwierdził historyk. Bolesław Chrobry zmarł 17 czerwca 1025. Miejscem spoczynku króla została katedra poznańska. Grobowiec znajduje się w Złotej Kaplicy tej świątyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Bolesław Chrobry uważany jest za najwybitniejszego władcę Polski – mówił we wstępie do swej audycji "Na historycznej wokandzie" Andrzej Sowa. - To on wprowadził Polskę do XI-wiecznej Europy, ale w naszej dyskusji, nawet tak wybitną postać będziemy oceniać i dobrze i źle. Gośćmi programu, nadanego we wrześniu 2001 r. byli historycy: dr Grzegorz Myśliwski i dr Paweł Żmudzki. Pierwszy wcielił się w role oskarżyciela Chrobrego, drugi bronił tez o wielkośc****erwszego polskiego monarchy. Wojna ze wszystkimi - Wydaje mi się, że Chrobry prowadził zbyt ambitną politykę jak na możliwośc***aństwa polskiego - przekonywał dr Grzegorz Myśliwski. - Wojny polsko-niemieckie prowadzone za czasów jego panowania, które weszły na trwałe do polskiej świadomości historycznej, były prowadzone, przynajmniej w części, niepotrzebnie. Z jednej strony chciał on uzyskać pewne tereny i być ich niepodzielnym władcą, ale wydaje się, że byłoby lepiej, gdyby pewne z nich przyjął w lenno i zaoszczędził krajowi kilkunastu lat ciężkich wojen. Ekspansja na Zachód i Wschód - takie były cele polityki zewnętrznej Bolesława Chrobrego. Zajął Milsko i Łużyce, dotarł do Kijowa. Swym następcom wyznaczył pułap, który należało osiągnąć, jeśli chciało się znaleźć w gronie wybitnych władców. Zdaniem dr Myśliwskiego można jednak w jego polityce wykazać pewne błędy. - Nie zabezpieczył sobie sojuszy, walczył ze wszystkimi - komentował historyk. - Wierzył w potęgę swojego wojska, w potęgę państwa polskiego, ale brak sojuszy zemścił się na nim. Pierwszy król Polski Koronacja Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski odbyła się w Gnieźnie 18 kwietnia 1025. - Wiemy, że Chrobry się koronował, co było niewątpliwie wielkim sukcesem – stwierdził dr Myśliwski. - Ale część historyków uważa, że utracił Pomorze Zachodnie, region strategiczny, znacznie ważniejszy niż Łużyce czy Milsko. Pod koniec panowania miało dojść też do buntu przeciw niemu. Zdaniem Myśliwskiego, polityka ruska prowadzona przez Chrobrego zakończyła się tylko częściowym sukcesem. Odzyskał on co prawda Grody Czerwieńskie, ale trwałych wpływów na tych terenach nie uzyskał. Ambitny polityk Odmiennie na postać pierwszego polskiego króla patrzył dr Paweł Żmudzki. - O ostatnich latach panowania Chrobrego nie wiemy praktycznie nic - powiedział drugi gość programu. - Zmarł bowiem kronikarz tamtych czasów Thietmar z Merseburga. - Nie mamy kroniki, czyli podstawowego źródła, które wcześniej zapewniało nam wiele szczegółów. Nie możemy zatem oskarżać Chrobrego o coś, o czym nie mamy żadnych danych. I dodał: - Koronacja Chrobrego, to fakt, potwierdzający prężność, siłę i dynamikę tego panowania. Trudno sobie wyobrazić koronację monarchy, który musi pacyfikować kraj, walczyć z jakimś buntem poddanych czy wojną domową. Poza tym wojna na Rusi przynosiła mu potężne zyski - stwierdził historyk. Bolesław Chrobry zmarł 17 czerwca 1025. Miejscem spoczynku króla została katedra poznańska. Grobowiec znajduje się w Złotej Kaplicy tej świątyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Bolesław Chrobry uważany jest za najwybitniejszego władcę Polski – mówił we wstępie do swej audycji "Na historycznej wokandzie" Andrzej Sowa. - To on wprowadził Polskę do XI-wiecznej Europy, ale w naszej dyskusji, nawet tak wybitną postać będziemy oceniać i dobrze i źle. Gośćmi programu, nadanego we wrześniu 2001 r. byli historycy: dr Grzegorz Myśliwski i dr Paweł Żmudzki. Pierwszy wcielił się w role oskarżyciela Chrobrego, drugi bronił tez o wielkośc****erwszego polskiego monarchy. Wojna ze wszystkimi - Wydaje mi się, że Chrobry prowadził zbyt ambitną politykę jak na możliwośc***aństwa polskiego - przekonywał dr Grzegorz Myśliwski. - Wojny polsko-niemieckie prowadzone za czasów jego panowania, które weszły na trwałe do polskiej świadomości historycznej, były prowadzone, przynajmniej w części, niepotrzebnie. Z jednej strony chciał on uzyskać pewne tereny i być ich niepodzielnym władcą, ale wydaje się, że byłoby lepiej, gdyby pewne z nich przyjął w lenno i zaoszczędził krajowi kilkunastu lat ciężkich wojen. Ekspansja na Zachód i Wschód - takie były cele polityki zewnętrznej Bolesława Chrobrego. Zajął Milsko i Łużyce, dotarł do Kijowa. Swym następcom wyznaczył pułap, który należało osiągnąć, jeśli chciało się znaleźć w gronie wybitnych władców. Zdaniem dr Myśliwskiego można jednak w jego polityce wykazać pewne błędy. - Nie zabezpieczył sobie sojuszy, walczył ze wszystkimi - komentował historyk. - Wierzył w potęgę swojego wojska, w potęgę państwa polskiego, ale brak sojuszy zemścił się na nim. Pierwszy król Polski Koronacja Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski odbyła się w Gnieźnie 18 kwietnia 1025. - Wiemy, że Chrobry się koronował, co było niewątpliwie wielkim sukcesem – stwierdził dr Myśliwski. - Ale część historyków uważa, że utracił Pomorze Zachodnie, region strategiczny, znacznie ważniejszy niż Łużyce czy Milsko. Pod koniec panowania miało dojść też do buntu przeciw niemu. Zdaniem Myśliwskiego, polityka ruska prowadzona przez Chrobrego zakończyła się tylko częściowym sukcesem. Odzyskał on co prawda Grody Czerwieńskie, ale trwałych wpływów na tych terenach nie uzyskał. Ambitny polityk Odmiennie na postać pierwszego polskiego króla patrzył dr Paweł Żmudzki. - O ostatnich latach panowania Chrobrego nie wiemy praktycznie nic - powiedział drugi gość programu. - Zmarł bowiem kronikarz tamtych czasów Thietmar z Merseburga. - Nie mamy kroniki, czyli podstawowego źródła, które wcześniej zapewniało nam wiele szczegółów. Nie możemy zatem oskarżać Chrobrego o coś, o czym nie mamy żadnych danych. I dodał: - Koronacja Chrobrego, to fakt, potwierdzający prężność, siłę i dynamikę tego panowania. Trudno sobie wyobrazić koronację monarchy, który musi pacyfikować kraj, walczyć z jakimś buntem poddanych czy wojną domową. Poza tym wojna na Rusi przynosiła mu potężne zyski - stwierdził historyk. Bolesław Chrobry zmarł 17 czerwca 1025. Miejscem spoczynku króla została katedra poznańska. Grobowiec znajduje się w Złotej Kaplicy tej świątyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- Bolesław Chrobry uważany jest za najwybitniejszego władcę Polski – mówił we wstępie do swej audycji "Na historycznej wokandzie" Andrzej Sowa. - To on wprowadził Polskę do XI-wiecznej Europy, ale w naszej dyskusji, nawet tak wybitną postać będziemy oceniać i dobrze i źle. Gośćmi programu, nadanego we wrześniu 2001 r. byli historycy: dr Grzegorz Myśliwski i dr Paweł Żmudzki. Pierwszy wcielił się w role oskarżyciela Chrobrego, drugi bronił tez o wielkośc****erwszego polskiego monarchy. Wojna ze wszystkimi - Wydaje mi się, że Chrobry prowadził zbyt ambitną politykę jak na możliwośc***aństwa polskiego - przekonywał dr Grzegorz Myśliwski. - Wojny polsko-niemieckie prowadzone za czasów jego panowania, które weszły na trwałe do polskiej świadomości historycznej, były prowadzone, przynajmniej w części, niepotrzebnie. Z jednej strony chciał on uzyskać pewne tereny i być ich niepodzielnym władcą, ale wydaje się, że byłoby lepiej, gdyby pewne z nich przyjął w lenno i zaoszczędził krajowi kilkunastu lat ciężkich wojen. Ekspansja na Zachód i Wschód - takie były cele polityki zewnętrznej Bolesława Chrobrego. Zajął Milsko i Łużyce, dotarł do Kijowa. Swym następcom wyznaczył pułap, który należało osiągnąć, jeśli chciało się znaleźć w gronie wybitnych władców. Zdaniem dr Myśliwskiego można jednak w jego polityce wykazać pewne błędy. - Nie zabezpieczył sobie sojuszy, walczył ze wszystkimi - komentował historyk. - Wierzył w potęgę swojego wojska, w potęgę państwa polskiego, ale brak sojuszy zemścił się na nim. Pierwszy król Polski Koronacja Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski odbyła się w Gnieźnie 18 kwietnia 1025. - Wiemy, że Chrobry się koronował, co było niewątpliwie wielkim sukcesem – stwierdził dr Myśliwski. - Ale część historyków uważa, że utracił Pomorze Zachodnie, region strategiczny, znacznie ważniejszy niż Łużyce czy Milsko. Pod koniec panowania miało dojść też do buntu przeciw niemu. Zdaniem Myśliwskiego, polityka ruska prowadzona przez Chrobrego zakończyła się tylko częściowym sukcesem. Odzyskał on co prawda Grody Czerwieńskie, ale trwałych wpływów na tych terenach nie uzyskał. Ambitny polityk Odmiennie na postać pierwszego polskiego króla patrzył dr Paweł Żmudzki. - O ostatnich latach panowania Chrobrego nie wiemy praktycznie nic - powiedział drugi gość programu. - Zmarł bowiem kronikarz tamtych czasów Thietmar z Merseburga. - Nie mamy kroniki, czyli podstawowego źródła, które wcześniej zapewniało nam wiele szczegółów. Nie możemy zatem oskarżać Chrobrego o coś, o czym nie mamy żadnych danych. I dodał: - Koronacja Chrobrego, to fakt, potwierdzający prężność, siłę i dynamikę tego panowania. Trudno sobie wyobrazić koronację monarchy, który musi pacyfikować kraj, walczyć z jakimś buntem poddanych czy wojną domową. Poza tym wojna na Rusi przynosiła mu potężne zyski - stwierdził historyk. Bolesław Chrobry zmarł 17 czerwca 1025. Miejscem spoczynku króla została katedra poznańska. Grobowiec znajduje się w Złotej Kaplicy tej świątyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przekierowanie strony internetowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
onopnicka Maria, z Wasiłowskich (1842-1910), polska poetka, prozaik, krytyk, publicystka. Uczyła się krótko na pensji sióstr sakramentek w Warszawie, przez całe życie dokształcała się we własnym zakresie. Wychowywała 6 dzieci, utrzymując się z dochodów niewielkiego dzierżawionego folwarku. W latach 1877-1890 mieszkała w Warszawie. od 1884 do 1886 redagowała pismo dla kobiet Świt. Od 1890 przebywała w kilku krajach Europy Zachodniej, współpracując z prasą krajową, zrzeszeniami polskimi na obczyźnie, Macierzą Szkolną, komitetami pomocy dla wywłaszczonej ludności Górnego Śląska i Wielkopolski, a także współorganizowała międzynarodowy protest przeciwko prześladowaniu dzieci polskich we Wrześni (1901-1902). 1903 otrzymała w darze zakupiony ze składek społeczeństwa dworek w Żarnowcu. 1905-1907 przebywała w Warszawie, organizowała pomoc dla uwięzionych przez władze carskie i ich rodzin. Debiutowała jako poetka w prasie 1870. Już w pierwszym okresie jej twórczość nabrała dużego znaczenia literackiego i społecznego, np. trzy serie Poezji (1881, 1883, 1887), gdzie znalazły się Obrazki, pełne pochwały wolności i sprzeciwu wobec zła, jak wiersz W piwnicznej izbie. Także poemat filozoficzny Imagina (we fragmentach od 1886, całość 1913), w którym niezadowolenie ze stosunków społecznych prowadzi do buntu. Już w tym okresie nawiązywała do poezji ludowej, a także do romantyzmu i tradycji biblijnej oraz symbolizmu i parnasizmu, np. w Z mojej Biblii (seria IV Poezji, 1896), w zbiorach Linie i dźwięki (1897), Italia (1901), Nowe pieśni (1905), Głosy ciszy (1906). Również liczne wiersze dydaktyczne, jak Śpiewnik historyczny (1904), Ludziom i chwilom (1905). Epickie poematy Przez głębinę (1907) i Pan Balcer w Brazylii (1910). Zmarła 8 X 1910 we Lwowie i tam została pochowana na Cmentarzu Łyczakowskim. Zbiory opowiadań realistyczno-psychologicznych Cztery nowele (1888), Moi znajomi (1890), Na drodze (1893), Ludzie i rzeczy (1898), Na normandzkim brzegu (1904). Szkice reportażowe Za kratą (1886), Obrazki więzienne (1887-1888). Popularne do dziś utwory dla dzieci: O krasnoludkach i sierotce Marysi (1896), O Janku Wędrowniczku (1893), Na jagody (1903). Krytyka i eseistyka literacka, w wyborze w tomach: Portrety piórem (1898), Mickiewicz, jego życie i duch (1899), Trzy studia (1902), Szkice (1905). Także m.in.: Poezje (tom 1-8 i tom 10, 1916, 1925), Pisma wybrane (tom 1-7, 1951-1952), Nowele (tom 1-3, 1962), Publicystyka literacka i społeczna (1968). Odwiedź w Internecie: Biblioteka online Inne na ten temat: Dulębianka Maria, Emancypacja kobiet, Pieśni patriotyczne, Wiersz sylabotoniczny, Ludowość w literaturze, Emmet Robert, Pozytywizm, więcej »

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
onopnicka Maria, z Wasiłowskich (1842-1910), polska poetka, prozaik, krytyk, publicystka. Uczyła się krótko na pensji sióstr sakramentek w Warszawie, przez całe życie dokształcała się we własnym zakresie. Wychowywała 6 dzieci, utrzymując się z dochodów niewielkiego dzierżawionego folwarku. W latach 1877-1890 mieszkała w Warszawie. od 1884 do 1886 redagowała pismo dla kobiet Świt. Od 1890 przebywała w kilku krajach Europy Zachodniej, współpracując z prasą krajową, zrzeszeniami polskimi na obczyźnie, Macierzą Szkolną, komitetami pomocy dla wywłaszczonej ludności Górnego Śląska i Wielkopolski, a także współorganizowała międzynarodowy protest przeciwko prześladowaniu dzieci polskich we Wrześni (1901-1902). 1903 otrzymała w darze zakupiony ze składek społeczeństwa dworek w Żarnowcu. 1905-1907 przebywała w Warszawie, organizowała pomoc dla uwięzionych przez władze carskie i ich rodzin. Debiutowała jako poetka w prasie 1870. Już w pierwszym okresie jej twórczość nabrała dużego znaczenia literackiego i społecznego, np. trzy serie Poezji (1881, 1883, 1887), gdzie znalazły się Obrazki, pełne pochwały wolności i sprzeciwu wobec zła, jak wiersz W piwnicznej izbie. Także poemat filozoficzny Imagina (we fragmentach od 1886, całość 1913), w którym niezadowolenie ze stosunków społecznych prowadzi do buntu. Już w tym okresie nawiązywała do poezji ludowej, a także do romantyzmu i tradycji biblijnej oraz symbolizmu i parnasizmu, np. w Z mojej Biblii (seria IV Poezji, 1896), w zbiorach Linie i dźwięki (1897), Italia (1901), Nowe pieśni (1905), Głosy ciszy (1906). Również liczne wiersze dydaktyczne, jak Śpiewnik historyczny (1904), Ludziom i chwilom (1905). Epickie poematy Przez głębinę (1907) i Pan Balcer w Brazylii (1910). Zmarła 8 X 1910 we Lwowie i tam została pochowana na Cmentarzu Łyczakowskim. Zbiory opowiadań realistyczno-psychologicznych Cztery nowele (1888), Moi znajomi (1890), Na drodze (1893), Ludzie i rzeczy (1898), Na normandzkim brzegu (1904). Szkice reportażowe Za kratą (1886), Obrazki więzienne (1887-1888). Popularne do dziś utwory dla dzieci: O krasnoludkach i sierotce Marysi (1896), O Janku Wędrowniczku (1893), Na jagody (1903). Krytyka i eseistyka literacka, w wyborze w tomach: Portrety piórem (1898), Mickiewicz, jego życie i duch (1899), Trzy studia (1902), Szkice (1905). Także m.in.: Poezje (tom 1-8 i tom 10, 1916, 1925), Pisma wybrane (tom 1-7, 1951-1952), Nowele (tom 1-3, 1962), Publicystyka literacka i społeczna (1968). Odwiedź w Internecie: Biblioteka online Inne na ten temat: Dulębianka Maria, Emancypacja kobiet, Pieśni patriotyczne, Wiersz sylabotoniczny, Ludowość w literaturze, Emmet Robert, Pozytywizm, więcej »

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przekierowanie strony internetowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eta i satyryk, z zawodu adwokat, specjalista w dziedzinie prawa autorskiego. Do literatury przeszedł głównie jako autor utworów dla dzieci. Przyniosły mu ogromną popularność i zdobyły wielu naśladowców. Jego zbiorki ("Tańcowała igła z nitką", 1938; "Kaczka Dziwaczka", 1939, etc.) wydawano jako wiersze dla dzieci, bądź bajki. Niektóre dłuższe: wierszem - jak "Baśń o korsarzu Palemonie" czy "Pan Drops i jego trupa", inne prozą - jak cykl powieści o Panu Kleksie. Poeta ma również w dorobku teksty satyryczne dla dorosłych oraz przekłady z literatury rosyjskiej. Jan Brzechwa, właściwie Jan Wiktor Lesman, urodził się 15 sierpnia 1898 w Żmerynce, zmarł 2 lipca 1966 w Warszawie. Większość encyklopedii podaje rok urodzenia 1900. Wątpliwości rozwiał swego czasu dyrektor Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie, Janusz Odrowąż-Pieniążek: Posiadamy niezbite dowody na to, że urodził się w Żmerynce na Podolu 15 sierpnia 1898 r., co stwierdzał własnoręcznie choćby w podaniu o weryfikację jako członka ZAIKS-u dnia 1 września 1945 r. Aliści po drugim małżeństwie [de facto po trzecim - JRK] z osobą znacznie od siebie młodszą zaczął Brzechwa podawać datę 1900 i to tak konsekwentnie, że dziś we wszystkich encyklopediach i słownikach PWN, a nawet w podstawowym wydawnictwie IBL 'Współcześni pisarze polscy i badacze literatury' figuruje rok urodzenia 1900 i jakoś nikogo nie zdziwiło, że debiutował, mając lat 15." ["Gazeta Wyborcza", nr 195, 22.08.2000] Późniejszy bajkopisarz był wnukiem warszawskiego księgarza i wydawcy Bernarda Lesmana i stryjecznym bratem poety Bolesława Leśmiana. Starszemu odeń o około dwadzieścia lat kuzynowi zawdzięcza swój pseudonim artystyczny: Brzechwa ("Pomyśl - przekonywał krewniaka - jakie to piękne: opierzona części strzały".). Pisząc teksty dla przedwojennych warszawskich kabaretów, posługiwał się jeszcze pseudonimem Szer-Szeń, zaczerpniętym z tytułu znanej powieści Ethel Lilian Voynich. Rodowe brzmienie nazwiska Jan Wiktor Lesman zachował jako prawnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Telemarketing
Przekierowanie strony internetowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pytanie „kim był Julian Tuwim” większość z nas odpowie z pewnością, że był to autor wielu wspaniałych, błyskotliwych i wesołych wierszy dla dzieci. „Lokomotywa”, „Pan Hilary”, „Ptasie radio” czy „Słoń Trąbalski”, to tytuły wierszy, które najbardziej kojarzą nam się z tym poetą. I nic w tym dziwnego. Bowiem w każdym niemal domu znajduje się książka z tymi wierszami a ich wesołe i niezapomniane rymy większości z nas wielokrotnie przywracały dobry humor i wesoły nastrój. Julian Tuwim to towarzysz dzieciństwa wielu pokoleń, które z równym zachwytem i radością słuchały lub czytały jego wiersze. Mało kto jednak wie, że życie Juliana Tuwima wcale nie miało charakteru i barwy jego wesołych wierszy. Osobiste koleje losu poety pełne były różnego rodzaju przeszkód, kłopotów i trosk. Nie wiele wiemy także o bardzo bogatej i różnorodnej twórczości tego poety. Wszyscy kojarzymy go z „Lokomotywą”, ale nie wielu z nas wie, kto napisał słowa do dwóch najbardziej znanych piosenek Hanki Ordonówny. Tak, „Miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pytanie „kim był Julian Tuwim” większość z nas odpowie z pewnością, że był to autor wielu wspaniałych, błyskotliwych i wesołych wierszy dla dzieci. „Lokomotywa”, „Pan Hilary”, „Ptasie radio” czy „Słoń Trąbalski”, to tytuły wierszy, które najbardziej kojarzą nam się z tym poetą. I nic w tym dziwnego. Bowiem w każdym niemal domu znajduje się książka z tymi wierszami a ich wesołe i niezapomniane rymy większości z nas wielokrotnie przywracały dobry humor i wesoły nastrój. Julian Tuwim to towarzysz dzieciństwa wielu pokoleń, które z równym zachwytem i radością słuchały lub czytały jego wiersze. Mało kto jednak wie, że życie Juliana Tuwima wcale nie miało charakteru i barwy jego wesołych wierszy. Osobiste koleje losu poety pełne były różnego rodzaju przeszkód, kłopotów i trosk. Nie wiele wiemy także o bardzo bogatej i różnorodnej twórczości tego poety. Wszyscy kojarzymy go z „Lokomotywą”, ale nie wielu z nas wie, kto napisał słowa do dwóch najbardziej znanych piosenek Hanki Ordonówny. Tak, „Miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×