czy badanie beta hcg wykryje w 100% ciaze pozamaciczną?

tylko beta powie Ci na 100% czy jesteś w ciązy, testy się mylą niestety. może równie dobrze być tak że nie jesteś w ciąży ale żeby się upewnić idz na badanie krwi beta hcg. jakie leki brałaś? przecież odstawiłąś. a tabl plemnikobójcza to o kant dupy można potłuc, nie wiedziałam że ktoś to jeszcze stosuje wogóle - przepraszam nie chcę Cię krytykować, nie zrozum mnie źle. te tabletki mają poprostu niską skuteczność

nie wiedzialam ze te tabletki mają niską skutecznosc. ja nie mogę:( zalamka. a ja bralam rovatinex i nolicin

rovatinex i nolicin bralas na jakas infekcje?? to też mogła być przyczyna zatrzymania miesiączki. nie załamuj się i tak jak Ci freakin radzi idz na bete jutro to bedziesz miała pewność.

rovatinex bralam na kamienie a nalicin na bialko w moczu

pojechalam do labolatorium 20 km od mojej miejscowosci. i juz mialam wchodzic do pobrania krwi ale cos mnie tknęlo i poszlam do toalety. Patrze - jest okres.

:-) Ja czekam na swój okres już drugi miesiąc. Tydzień temu zrobiłam betę, bardzo niska (0,05), a jakbym była w ciąży, to już 7 tydzień.. Też z niecieprliwością czekam na okres, złwaszcza, że od 2 tygodni brzuch mnie boli tak jakbym miała okres, albo jakbym miała go dostać. Poza tym czuję, że się zaokrąglił..i to mnie bardzo niepokoi. Mam nadzieję, że ta beta wyszła wiarygodnie, ale przecież to właśnie bardzo skuteczna metoda..

beta jest wiarygodna -BRAK ciąży!!

Ciekawe co powiecie na to ze zrobiłam 5 testów aptecznych i beta hcg wszystko wyszło ujemne a ja dwa tygodnie później trafiłam prosto z pracy na stół operacyjny w ciężkim stanie z krwotokiem wewnętrznym. Ledwo mnie wyratowali, wszyscy lekarze w szpitalu mówili , że miałam wielkie szczęście. A najlepszy jest fakt, że dzień przed krwotokiem byłam u ginekologa miałam robione usg i nic nie było widać

JoasiaZie Nie wmówisz mi, że beta też wyszła nie podwyższona. To jest nierealne. Musiał tu wyjść jakiś błąd w laboratorium. To, że apteczne testy wyszły ujemne, w to akurat wierzę, bo też tak miałam.

po 2 tyg. hcg mogło znacznie wzrosnąć a wcześniej było niewykrywalne. Co do usg to ciężko ocenić czemu lekarz nic nie widział.

To uwierz. Mój przypadek to wielka zagadka. Nikt nie wie o co chodzi . Sama uważam, że to błąd laboratoryjny bo inaczej tego nie można wytłumaczyć. Widziało je wielu ginekologów szpitalnych łącznie z ordynatorem, który mnie operował, Powiedział, że moja ginekolog mogła nie widzieć ciąży na usg bo to bardzo częste natomiast te wyniki beta hcg są bardzo podejrzne. A to moja historia. Ostatnią miesiączkę miałam 08.10. Okres mam nieregularny wiec różnie to bywa czasem 28 dni czasem 32 dni.Staraliśmy się z mężem o dziecko już jakiś czas, wiec jej brak miesiąc później napawał mnie nadzieją. Miesiączka się nie pojawiła. Zrobiłam dwa testy, które wyszły negatywne. Poczekałam tydzień zrobiłam kolejne dwa testy i umówiłam się na wizytę u ginekologa. W dzień wizyty tez zrobiłam test, który wyszedł negatywnie. Nadmieniam, że cały czas bolały mni e plecy i dół brzucha jakbym miała zaraz go dostać. Poszłam na wizytę, na której dowiedziałam się ze wszytsko jest w porządku nie widać żadnej ciąży, jajniki i macica bez zmian. Dostałam zlecenie na zrobienie beta hcg i jeżeli wyjdzie ujemne mam wykupić duphaston na wywołanie miesiączki. Test wyszedł ujemny wykupiłam duphaston. W czasie brania dostałam plamienia ale nie mogę tego nazwać miesiączką. Po zakończeniu brania go od razu umówiłam się na wizytę. Wizytę miałam w środę , natomiast w poniedziałek w pracy dostałam okropnie mocnych bóli brzucha, które przeszły po 15 minutach. Powiedziałam o tym mojej ginekolog jeszcze przed badaniem. Stwierdziła, że jeżeli znowu będę miała takie bóle mam od razu dzwonić po karetkę. Przy badaniu okazało się, że mam na jajniku 4cm torbiel krwotoczną, która jest odpowiedzialna za brak miesiączki. Dostałam recepte na tabletki antykoncepcyjne, które miały za zadanie rozgonić torbiel. Następnego dnia z samego rana powiedziałam koleżance z pracy o tych bólach i nie mineła godzina jak się zaczęło. To był najgorszy ból w moim życiu. Nawet poród mnie tak nie bolał. Wyjechałam do szpitala na noszach nieprzytomna. Co chwilę mdlałam. Ledwo dali radę pobrać mi krew. W żyłach już jej prawie nie było. Byłam przerażona i myślałam, że umieram. Nie wiedziałam czy jeszcze dam radę otworzyć oczy. To było straszne. Jeszcze przed operacją anestezjolog biła mnie po twarzy żebym się osknęła i w 3 miejscach szybko podpisała bo inaczej nie będą mogli operować. Obudziałm się jak już było po wszystkim i wtedy dowiedziałam się co mi było. Oprócz torbieli na prawym jajniku była też ciąża ektopowa w prawym jajowodzie, która mi pękła powodując krwotok wewnętrzny. Torbiel też pękła. Ordynator powiedział, że gdyby mnie przywieźli chwilę później albo gdybym była sama w domu to bym tego nie przeżyła. Straciłam dużo krwi. 3 dni miałam krew przetaczaną i przez 4 dni ciśnienie 80x40. To było straszne przeżycie. Nie wiem kogo za to winić.Każdy lekarz któregopytałam był zdziwiony.

Jestem pewna że to pomyłka w laboratorium. U mnie beta była niska, ale była. Natomiast testy z apteki wychodziły negatywnie. 2 razy pojawił się tylko cień drugiej kreski,blady,ledwo widoczny. Dziewczyna, która leżała obok mnie na sali miała z kolei wszystkie testy negatywne. Na usg u mnie też nic nie widzieli bo było za wcześnie.

1, 5 roku temu mialam usuniety jajowod, ciaza pozamaciczna. Na poczatku wszystko ok, bol piersi i brzucha, mdlosci. W ciagu kilu dni bol zaczal sie nasilac jakby mnie cos uwieralo, przy siadaniu, siusianiu czulam jakbym cos miala w brzuchu ( podobny do zapale ia jajnika ale nie tak silny). Ok 5 tyg dostalam krwawienia i poszlam do lekarza ktory nic nie zobaczyl na usg. 3 dni pozniej poszlam do innego i okazalo sie ze ciaza w jajowodzie jest tak duza ze trzeba go usunac. Podobno gdy lezalam na stole bylo juz widdac lekkie krwawienie z jajowodu. Fartem zdazylam przed krwotokiem wew. Nie bylo nawet czasu na zadne hcg, testy domowe wychodzily ujemnie. Straszne przezycie. Teraz znow jestem w ciazy i dmuchajac na zimne poszlam do lekarza po pierwszych bolach. Monitoruja mi hcg co dwa dni, niestety nie przyrasta zbyt ladnie a na usg nic nie widac. Bol minal i nie plamie wiec mam jeszcze odrobine nadzieji, kolejna ciaza pozamaciczna moze oznacZac ze nigdy nie bede miec dzieci. Pozostaje czekac :/

Ja przeszłam 2cp i niestety wiem że to zazwyczaj tak jest najpierw pierwsza cp wielkie zaskoczenie gadanie przypadek, później kolejna i i lekarze mówią nie staraj sie bo w końcu umrzesz. Ciężko mi sie z tym pogodzić i w polsce jest mało lekarzy którzy decyduja sie w ogóle prowadzić kobiete po cp i pomóc jej zajsc w normalna ciąże

W dwóch cp miałam krwotok. Gdy podczas 2giej ciąży odrazu nie było widać pęcherzyka wiedziałam że mój koszmar trwa i czeka mnie kolejna druga operacja, u mnie hcg przystało zupełnie prawidłowo. Jesteś w ogóle pewna lekarza? Moj potraf ryzykować moim życiem.by zapraszać mnie na wizyty prywatne wmawiajac że może ciąża sie pojawi. Nie ufaj jednemu lekarzowi cp to nie katar. Jak jej nie widać a nie beta nie przyrasta odpowiednio to lekarz powinien uważniej przeanalizować przypadek.

Co dwa dni mam poziom bety a co kilka dni usg robione przez rozne osoby, bo to w szpitalu (uk). Przyrastala okolo 66 procent ale ostatni przyrost to tylko 48proc, jutro powtorka z rozrywki. Za kazdym razem mowia ze teraz to juz sie wszystko wyjasni. A ja juz czuje ze cos jest nie tak... Nawet jesli ciaza okaze sie wczesna i umiejscowiona prawidlowo, pewnie strace ze stresu.

I jak? Cos sie wyjaśniło? Miałaś kolejne usg?

Drogie panie mam taki problem bylam u lekarza i wyszlo ze mam co w macicy brzuch mi rosnie jak przy ciazy . Zrobilam testy negatywne oraz badanie krwi i nic nie wyszlo a brzuch coraz to wiekszy