Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Hania, powiem Ci, że ja też próbuje sobie wszystko w głowie poukładać i nastawić psychicznie. Na razie jestem na etapie doła, ale myślę, że z każdym dniem będę się oswajać z tą koniecznością. No cóż zrobić- nie ma wyjścia. A co do męża- to faktycznie w domu będzie musiał nadrobić to, że później nie będzie go ze mną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia_29z ja rowniez gratuluje coreczki i szybkiego porodu :) Vendetta17 ja tez mam jeszcze nadzieje... Hania_85_05 masz racje lepiej nastawic sie na samotny porod niz na rodzinny i pozniej przykro rozczarowac ;) Ja tez mam nadzieje na pomoc poloznej ale slyszalam ze na to akurat nikt w Staszicu nie narzeka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Monia, ja również gratuluję córci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domimama
Magda_gk: tzn. że już nie jestem aninimowa i muszę uważać co piszę, bo wstyd będzie :P Dziewczyny trzymajcie się dzielnie, ja też próbuję. Nie ukrywam też, że czytając o Waszych doświadczeniach, obawach i planach jakoś mi raźniej. Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domimama - ten brak anonimowości działa w obie strony ;) Trzymam za Was kciuki dziewczyny, żeby wszystko było dobrze. Przede wszystkim żeby wróciły porody rodzinne, bo ta szpitalna wymówka z grypą traci na aktualności. Ja mam termin na 27 marca więc może coś się zmieni :) Co do ilości miejsc na Staszica to położna z Aktywnej Mamy mówiła, że mają 15 łóżek poporodowych. Ale nie powiedziała ile dla rodzących :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście widziałam dwa łóżka na sali porodowej, ale słyszałam od kogoś, że są trzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia_29z
Na sali porodowej sa trzy lozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domimama
Jak są trzy łóżka to w sumie istnieje małe prawdopodobieństwo, że będę rodziła sama, raczej ktoś obok będzie ;) zawsze to raźniej pokrzyczeć we dwie albo trzy :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domimama, to się zgadza, raczej opcja samotnego porodu nie wchodzi w grę :) Ja do tej pory odgrywałam chojraka, a ostatnio pojawia się u mnie jakiś lęk przedporodowy i strasznie głupie sny- ale podobno to normalne. Teraz już rozumiem dziewczyny, które pisały, że pod koniec ciąży nie mogły się doczekać, kiedy już będzie po wszystkim. Oczekiwanie, masa pytań i niepewności- nie sprzyjają mi te emocje. UFF, dobrze że tu jesteście i można się Wam uzewnętrznić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vendetta j jeszcze podchodzę spokojnie i bez strachu, zobaczę jak będzie jak się zacznie. Ale ostatnio miałam kontakt z kobietami, które tak fantastycznie wspominały porody, bez bólu, szybko i w miłej atmosferze, że jestem nastawiona pozytywnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, musze sie pochwalic - siostra cioteczna mojego meza urodzila wczoraj przez cc trojaczki na Jaczewskiego :) Chlopiec 2 kg, dziewczynki po 1800 g i 1400 g w 36 tyg ciazy :) Dzis rodzina moze ja odwiedzic - nie wiem czy zrobili wyjatek czy tam juz nie ma zakazu. Dziewczyny czy Wam tez ostatnio snia sie porody? Ja co drugi dzien rodze w nocy, juz jestem tym naprawde zmeczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisia, to tylko gratulować Twojej siostrze, piękny wyczyn:) Ja mam zeschizowane sny, ale nie są związane z porodem, takie jakieś irracjonalne głupoty. Samego porodu jako tako na ten moment się nie boję. Bardziej mam obawy związane z małym, czy będzie zdrowy, czy z nim wszystko będzie w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ja rodziłam sama hyhy tzn nie było a kórat wtedy żadnego porodu ale powiem wam że ta cisza i spokój była kojąca jak dla mnie hyhy. Ja w poniedziałek idę na wizytę po połogową to jak chcecie spytam o ten zakaz czy coś się już zmienia ;) Jedno jest faktem poważnie szybko się zapomina o porodzie o bólu ,same się przekonacie jak będziecie mieć już koło siebie swoje maleństwa :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie, orientujecie się jak to jest z KTG w weekend na IP? mam przenoszoną ciążę i co 2 dni mam je robić i muszę w sobotę, czy nie będą robić problemów? nie mam żadnych skurczów, jak do wtorku nic się nie będzie działo to mnie położą. A do poniedziałku czekać to jednak za długo... Masakra, siedzę na bombie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domimama
Hej, po dzisiejszej wizycie wiem, że na Staszica zakaz obowiązuje i do mojego terminu (9.03) i do wymarzonego terminu (18.03) obowiązywać będzie, a nawet dłużej. Co u nas? Rozwarcie na 1,5 palca. Na ktg chodzę od poniedziałku (i tak co drugi dzień do końca tygodnia). Nie ma potrzeby wywoływania, jeśli wszystko będzie ok. także czekamy... Chyba tyle. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia 29z czy Ty możesz podać do siebie maila? bo mam ważne pytanie ale nie na forum a chyba się spotkaliśmy ostatnio ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery12
Milee jak pojedziesz na izbę i powiesz o co chodzi i nie będzie tłumów to bez problemu powinni ci zrobic to ktg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domimama
MILEE: dzwoniłam dzisiaj umówić się na poniedziałek na ktg w przychodni na Stasica i położna powiedziała, że w weekend powinnam zrobić ktg na IP (mam termin na sobotę, a na poniedziałek nie ma miejsc). Mam nadzieję, że pomogłam. Pozdrawaim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o te zakazy to szpitale przesadzają... I jest to tylko na naszą niekorzyść :( Rozumiem, że personelowi jest łatwiej pracować i ogarnąć porodówkę ale wmawiać nam, że jest to spowodowane jakąś grypą przez tak długi czas wydaje się być mocno naciągane. Żal. Przykro jest myśleć, że trzeba będzie zostać samą z obcymi osobami na czas porodu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merry12 i Domimama dziękuję za odpowiedź, trzeba będzie zrobić dla własnego spokoju to KTG... czy któraś z was jest po terminie lub mocno w, a zbliżającego porodu nie odczuwacie? Ja jestem w 41, a czuję się jak w 20, a mój organizm nie czai, że to już!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda - w 100 proc. się z Tobą zgadzam. Są sytuacje, kiedy takie zakazy są jak najbardziej wskazane, ale wydaje mi się, że ta na Staszica już dawno minęła. Koleżanka miała cc na Jaczewskiego. Tego dnia, kiedy ona żyła na kleiku inne kobiety jadły zupę z dodatkiem czegoś wzdymającego. Po południu noworodki straszliwie płakały. Położna/pielęgniarka przyszła sprawdzić co u niej. Na spokojnie śpiącego noworodka zareagowała smutkiem i tekstem, że już miała nadzieję, że to jakaś choroba zakaźna i będą mogli oddział zamknąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą, to jakaś ściema z tymi chorobami, tam musi o coś innego chodzić, bo grypy już nie ma, inne szpitale funkcjonują normalnie, a odwiedziny są, czy ojciec zobaczy dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MILEE tatuś może zobaczyć dziecko przez szybę, ja dobra położna mu pokaże. Trochę już przesadzają z tymi zakazami, tymbardziej że inne szpitale funkcjonują normalnie, podobno Pani Ordynator taka twarda jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mery12
Milee ja mam termin na dzisiaj;) oprócz tego ze tydzień temu odszedł czop a mały umiejscowił sie na moim pęcherzu to nic nie odczuwam, żadnych skurczy czy bóli miesiączkowych-nic. ja miałam tez jechać na ktg w poniedziałek ale skoro domimama pisze ze niema miejsc to pewnie tez będę musiała robić na izbie- jeszcze dopytam dziś lekarza bo mam dziś wizytę. Milee jesteś w 41 tc to kiedy masz się stawić na ewentualne wywołanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To czyli dobrze rozumiem ze tylko w Staszicu jest zakaz? Bo dziewczyny ostatnio pisaly ze wszedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milee - miałam tak, jak Ty - zero objawów w 41tc. Kazali mi się stawić do szpitala na początku 42 tc i... czekali. Zaczęłam rodzić sama podczas trzeciego dnia takiego oczekiwania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie kobietki, wszystkiego dobrego z okazji Naszego święta i niech Nam się spełnią wszystkie porodowe marzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy któraś z was miała paciorkowca? Moja lekarka mówi, że wystarczy podanie antybiotyku przy porodzie, a wszystko będzie ok. Tylko dlaczego internet pęka w szwach od opisów sepsy noworodków, urodzonych martwych dzieci itp... chciałabym dostać antybiotyk teraz (38 t.c.) ale podobno nie ma takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania_85_05 Kierowniczka kliniki jest bardzo rygorystyczna i twarda kobita ona podejmóje wszystkie decyzje o wypisach mam np bez dzieci o pozostaniu mam dłużej ttlko ona ma tam naprawde coś do powiedzenia,ordynatorem jest facet ale nie pamietam jak się nazywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×