Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Dziewczyny ja ostatnio rozmawiałam z koleżanką która pracuje w MOPR na Zemborzyckiej w Lublinie i zajmuje się becikowym. Od tego roku brane są pod uwagę dochody rodziców ale za 2011 rok a nie za 2012. Dochód nie powinien przekroczyć 1922zł netto miesięcznie na osobę w rodzinie w tym wlicza się także dopiero co narodzone dziecko. Trzeba złożyć odpowiedni wniosek o przyznanie becikowego, zaświadczenie lekarskie matki dziecka że była pod opieką ginekologa nie później jak od 10tyg ciąży, oświadczenie że drugi rodzic nie otrzymał becikowego ( bo wniosek może złożyć zarówno matka jak i ojciec), oświadczenie o wysokości dochodów za rok 2011, skrócony odpis aktu urodzenia dziecka i ksero dowodu osobistego osoby ubiegającej się o becikowe. :) A no i czas na złożenie takiego wniosku wynosi 12 miesięcy od urodzenia się dziecka. To tyle co udało mi się dowiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam dziś dużo czasu, ale na szybko wklejam artykuł który mi rozjaśnił w głowie o becikowym - http://dziecko-i-prawo.wieszjak.pl/becikowe/312941,Becikowe-od-2013-r-krok-po-kroku.html jest dokładnie tak jak pisze paaati :) jeśli chodzi o dodatek z gminy to najlepiej zadzwonic do swojej, bo coś mi się obiło o uszy że to nie w każdej gminie (mogę sie mylić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Dobre wieści dla matek I kwartału - udało się wywalczyć roczny urlop. Fajnie, bo niektórym z nas zapewne te dodatkowe pół roku na pewno się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
udało się?? wow! nie spodziewałam się tego. wiesz czy dla nas też są w związku z tym jakieś zmiany, np terminy składania wniosków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
widzę, że to bardzo świeże wieści i jeszcze nie ma szczegółów, więc cofam pytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
No świeże, ale jakie dobre:) Oglądałam tvn24 i widziałam tylko, że Donaldu Tusku Słońce Peru dogadał się z mamuśkami. Chyba koło poniedziałku mają być ustalane jakieś konkrety. Wiedziałam, że popuści bo ostatnio PO stąpa po kruchym lodzie i musi sobie zaskarbić względy przyszłych wyborców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera_antek
to widze, ze jest naj wiecej z tej strony Lublina, ja- powiat opolski. Bede w poniedzialek to dowiem sie czy u nas w gminie jest taki dodatek, chociaz u mnie jest inna sytuacja bo nie pracuje juz od lipca2011, i nie jestem zarejestrowana w biurze pracy, tylko zasilek na opieke mam z gops-u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
wera-antek: to jeśli Ty masz taką sytuację, wydaje mi się, że powinnaś dostać to podstawowe 1000 zł, i być może to dodatkowe :) Ja jak na razie liczę tylko na kasę z ubezpieczenia dodatkowego, chociaż gdyby nasza maleńka urodziła się wcześniej - może mnie zahaczyć okres karencji i wtedy du...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie odnośnie jeszcze tej lewatywy, czy to jest przymusowe? i czy duży ma wpływ na poród? bo nie kojarzy się zbyt dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzena wbrew pozorom nie jest lewatywa taka straszna i ma 3 podstawowe zalet: 1. daje komfort, że oprócz dziecka nie urodzisz nic innego 2. przyśpiesza skurcze i nasila je 3. daje więcej miejsca dziecku w drogach rodnych teraz lewatywa jest szybka , bezbolesna i w miarę komfortowa, ja sobie też ją gorzej wyobrażałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdules
czas na spacerek bo jutro po 8 juz do szpitala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za pocieszenie, mi to naprawdę źle kojarzy ,skoro dzięki niej można urodzic szybciej to raczej warto z niej skorzystac, chyba że się strafi w ostatniej chwili na porodówkę to czasu już na nią nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Magdules - powodzenia, czekamy na relacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że dziś wszystkie dziewczyny na spacerkach albo zajęte bo taka cisza . Mam pytanko, Czy bierzecie może biustonosze do karmienia do szpitala czy raczej odpuścić to sobie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Ja u Teściowej jestem - ciężko znaleźć chwilę miedzy jednym wykładem a drugim. A dodam, że każdy jest istotny, bo to albo o laktacji, albo o zbędnych zakupach, albo o NASZYCH PLANACH. Więc wybaczcie, przede mną weekend nauki:) A tak serio, szkoda siedzieć w domu w taką pogodę :) Co do biustonosza, podejrzewam, że dziewczyny które urodziły będą się najlepiej orientowały. Myślę, że może się przydać, a miejsca w torbie dużo nie zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
ja biorę biustonosz, kupię sobie do szpitala jakiś miękki. po pierwsze, żeby nic nie prześwitywało, po drugie, żeby wkładka laktacyjna się trzymała a po trzecie - dla wygody - mama mi mówiła, że piersi strasznie bolą bez biustonosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
MatkaEv - liczę, że niezwłocznie podzielisz się z nami tymi dobrymi radami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
a jeszcze jedna rzecz która mi się nasunęła przy okazji biustonosza. Dobrze mieć w ogóle jakikolwiek i nawet w nim spać, bo podejrzewam, że jak piersi napełnią się i mleczarnia ruszy na dobre - bez biustonosza mogą po prostu szybko obwisnąć. Ja co prawda nie mam olbrzymich (urosły z B na większe C) ale nawet w szpitalu położna kazała nam spać w stanikach, bo grawitacja robi swoje. Była z nami dziewczyna, która leżała na podtrzymaniu już 5 tygodni i nie wiem czy to wina braku stanika, czy taka natura, ale jej biust po prostu leżał na brzuchu. Wyglądało to fatalnie - zwłaszcza u tak młodej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to rzeczywiście musiał być nie za bardzo ładny widok jak wszystko wisiało , czyli kolejna rzecz do spakowania. Oby tylko za bardzo mleko nam nie ciekło bo to też musi być dziwne uczucie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuś800
Oj, dziewczyny, jak ja lubię do Was zaglądać:) Chociaż się nie odzywam to mi się humor poprawia! Jak nie "wiocha z czekoladkami" hehe to istotne wykłady;) Ja do szpitala biorę biustonosz do karmienia. Mimo, że nawał pokarmu zaczyna się tak mniej więcej w 3-4 dobie to wcześniej też przecież będziemy karmiły- więc w takim do karmienia jest wygodniej. W ogóle bez biustonosza- u mnie odpada. W domu tez bym nie chodziła 3 dni bez, a poza tym do czegoś trzeba tą wkładkę przykleić. Zdarza się że jak się karmi z jednej piersi to w tym czasie z 2 kapie, jak jest nawał pokarmu to nawet leci ciurkiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stanik jest potrzebny, położne mówią, że piersi karmiące muszą być 24h na dobę w staniku, więc i śpi się w nim. I polecam wziąć kilka wkładek laktacyjnych. Ja nawału nie miałam i brakuje mi pokarmu więc dokarmiam małą mm ale i tak wkładki się przydają po potrafi coś pociec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
dziewczyny powiedzcie mi o co chodzi z tym wiesiołkiem? w aptece owszem jest w kapsułkach (doustnych i o takim mi mowila pani doktor) - ale z tego co jest napisane na opakowaniu, to on jest po prostu na wzmocnienie odporności. jak to się ma do szyjki? :D czy może powinnam jednak szukać czegoś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mtuśka
ja planuje zabrac do szpitala takie sportowe staniki, elastyczne wiec nie ma problemu z" dostępem" a całkiem niezle trzymają biust i wygodne do spania!!! a skoro temat bielizniany to powiedzcie ile koszul zabieracie do szpitala , bo mam dwie i zastanawiam sie czy kupowac wiecej czy starczy? a co do wiesiołka to z tego co wiem to taki właśnie na wzmocnienie odporności- po prostu olej z wiesiołka do łykania a ma on takie dodatkowe działanie o ktorym w ulotce moga nie wspominac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
ja planowałam zabrać 2 koszule, ale z tego co słyszałam jest to minimum:( Mogę Wam polecić koszulki w Pepco. Może szału nie ma -ale jak na szpital i okres karmienia sprawdzają się super. Mi mąż kupił na cienkich ramiączkach, ładnie wyciętą w dekolcie za 19,00 zł. Nie zamierzam kupować mamusinych koszul po kolana żeby je później wyrzucić. Poza tym nie są wcale takie tanie. Tą moją śmiało można przystosować do karmienia, zsuwając po prostu ramiączko. No i wygląda tak w miarę "dziewczęco". Jest z czystej bawełny, przewiewna i cienka - a to ważne, bo na dworze już jest gorąco, nie mówiąc o tym co się dzieje w salach:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
a jeszcze muszę się pochwalić, że chyba moja walka z rozstępami zaczyna skutkować. Tzn. do tej pory miałam całe mnóstwo środków typowych dla rozstępów. Wszystko wyciapałam i nic. Zamówiłam na Allegro palmers. Niestety szedł długo, a ja zostałam bez żadnego specyfiku a nawet balsamu. Z desperacji posmarowałam się kremem do twarzy Soraya - kolagen i elastyna :) Dziewczyny szok !!!! Po 2 dniach smarowania skóra zrobiła się jedwabiście gładka. Rozstępy na moich piersiach jakby zbladły i zrobiły się węższe. Nie wiem, może zbyt wcześnie mówić o efektach, ale nawet mąż zauważył poprawę. Co prawda nie mam ich dużo i są umiejscowione raczej pod piersiami, ale zawsze to jakiś defekt:( Mam nadzieję, że uda mi się je chociaż trochę spłycić, a co najważniejsze - postarać się aby nie powstawały nowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytalyscie o biustonosz - owszem na poczatku moze i nie jest potrzebny, ale w 3 dobie okazuje sie niezbedny ;) i w nocy jak niechcacy przygnieciemy piers. W 1 i 2 dobie chodzilam bez, nic nie lecialo i w sumie bylo mi wygodniej bez - to tez zalezy jaki kto ma rozmiar, ja mam B wiec nie jest mocno imponujacy ;) W trzeciej dobie, nawet jesli nie ma nawalu (u mnie niestety byl) to i tak cos tam z piersi wycieka, konieczny jest wtedy i biustonosz i wkladki bo jak dziecko ciagnie z jednej piersi to w tym czasie leci tez z drugiej. A i jesli kupowac wkladki laktacyjne to polecam te wielorazowe - jeden wiekszy wydatek ale naprawde sie oplaca. Bywaly dni, pierwsze dwa tygodnie ze zuzywalam po 10 i wiecej wkladek dziennie. A i nie polecam tych z rossmanna - w ogole nie sa wyprofilowane i ciagle gdzies wedruja zamiast siedziec na swoim miejscu... magdules powodzenia jutro ;) Aby szybko poszlo. Z becikowym juz widze wyjasnione, my czekalismy 2 tyg na pieniadze, z dodatkowego ubezpieczenia 2 i pol tyg. Wczoraj pirewszy spacerek - rewelacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
ja mam przygotowane 3 koszule. jedna również z pepco - tania i w miarę ładna, również na ramiączkach tak jak MatkaEv - pewnie są takie same, bo innych nie widzialam :) drugą kupiłam w ciuchlandzie również na ramiączkach, a trzecią mam jakąs starą z domu - niezbyt atrakcyjna ale ona pojdzie na koniec w razie czego. nie chcialam inwestować dużo w koszule, które być może do niczego się już poźniej nie nadadzą, nie wiem, czy nie będę trochę za bardzo wygolaszona ztymi ramiączkami :/ ale mam też cienki szlafroczek w razie czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
a ze stanikami to w sumie już sama nie wiem... usztywniane są drogie, ale ja mam E w porywach nawet do F więc już teraz jest co podtrzymywać, a co dopiero jak ruszy mleczarnia :P i nie wiem, czy takie zwykłe miękkie zdadzą egzamin... ale przynajmniej na noc sobie takie kupie, bo sztywne będą niewygodne w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak najbardziej mozecie zabrac koszule na ramiaczkach - w salach bylo strasznie duszno jak ja lezalam 10 kwietnia a co powiedziec teraz jak na dworze po 20-25 stopni. Ja mialam jedna koszule bawelniana taka lepsza (ok 70 zl w La vantil czy cos takiego, prezent) a druga kupilam na targu u ruskich i to byla najwieksza pomylka, wytrzymac sie w niej nie dalo bo byla jakas sztuczna. Ubieralam sie w ta lepsza a gdy sie zabrudzila maz zabieral ja do domu, od razu pral i przywozil jak tylko wyschla zebym mogla jak najszybciej sie przebrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Kostecka, to ty masz niezły bufet:) Jej, pewnie małżonek w skowronkach:) U mnie jak z B zrobiło się D (teraz jakby ciut zmalały), mąż nie mógł oderwać rąk. Wieczorne smarowanie stało się wręcz jego stałym punktem dnia:) Ja w szpitalu jak wychodziłam gdzieś, też narzucałam cienki szlafrok z satyny i było super. A to że na ramiączkach - rewelacja, przynajmniej pod pachami przewiewnie i muszę przyznać, że aż tak wygolaszona nie byłam bo wystarczało wyżej podciągnąć ramiączka. Mi mąż kupił taką jasną z różem, ale ponoć były jeszcze szare. Są na prawdę fajne i przynajmniej 100 % bawełny - nie ma szans żeby się w niej spocić. Cena zachęca, bo tak jak już któraś napisała - bywa, że potrzebne są tylko do szpitala. W domu mam raczej bardziej "kobiece" koszulki - głównie prezenty od męża. Może nie nałożę takiej od razu, ale nie chcę żeby mąż patrzył na mnie przez pryzmat koszuli po kolana, majtek pod szyję - a najlepiej jeszcze takich z golfem:) W końcu jak wszyscy mężczyźni - jest wzrokowcem.... Fajne są takie z rozporkami po bokach, że wyciąga się tylko cyca. Ale ceny mnie trochę zniechęciły. Muszę się pochwalić, że dziś w ramach wiosennych porządków - umyłam samochód. Wiem, głupia jestem, ale ostatnio nie mogę się powstrzymać, żeby czegoś nie robić. Uważam na siebie, robię powoli, żeby się nie zmęczyć. Chyba faktycznie to ten syndrom wicia gniazda, bo czego się nie dotknę - myślę o dziecku. Dziś stwierdziłam, że jak do takiego brudasa włożę nosidełko z dzieckiem - no i prałam tapicerkę. W domu przewróciłam wszystkie szafy, wyrzuciłam stare niepotrzebne ciuchy - dlaczego? - żeby zrobić miejsce dla dziecka:) I tak z każdą rzeczą, której dotknę :) Paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×