Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Podwójna robota, zapraszanie osobiście a potem jeszcze pisanie SMS z przypomnieniem... Moim zdaniem nie wyglada to zbyt elegancko z tym smsem

Dziewczyny mozecie mi polecic kogos kto naprawia pralki? Zepsula sie nam dzisiaj i jakos nie wyobrazam sobie jak sobie bez niej poradzic, przy dwojce dzieci... Patrze z ogloszen ale wolalabym sprawdzona osobe ktora zrobi szybko i najlepiej na miejscu choc wiem ze nie zawsze sie tak da... A nie ktos mi zabierze pralke na tydzien czy dwa, moi rodzice tak mieli :(

a ja znowu wroce do tematu zzo na Staszica, czy jak poprosze od razu to mi go tak chetnie dadza? czy mam sie drzec z bolu i dopiero wtedy?:) aha i czy w 31tygodniu 1,5kg dziecko to chyba jakies duze czy mi sie wydaje, pamietacie ile Wasze wazyly?

Niby powinnam, zwykle to robiłam, ale.........moja mała nie spała wczoraj cały dzień, pod wieczór miała oczy czerwone jak królik. Przysypiała tylko na 5 minut w czasie karmienia, a później znów jazda. W ciągu dnia bardzo często ją karmiłam (ale chodziło chyba o napicie się, a nie jedzenie). Nawet po kąpieli musiałam długo ją lulać żeby zasnęła.Nie miałam po prostu serca jej budzić..........:( Dziś od rana tak jakby odsypiała. Dziwne, bo kawy wogóle nie piję, wieczorem piję melisę, więc co się wczoraj stało???? Nie mam pojęcia, ale oby nie powtarzało się za często bo strasznie się męczyła biedna.

A ja przez weekend ogarniałam mieszkanie i leżałam plackiem jak męża nie było żeby jeszcze wytrzymać z tym porodem, ale jak na razie cisza i nic się nie dzieje. Chciałam zapisać się na KTG na jutro bo mija termin ale już nie ma miejsc i nie wiem czy jechać i łaskawie czekać aż mnie przyjmie czy od razu zgłosić się na IP ściemniając że nie czuję ruchów? Boję się że jak pójdę na Kraśnickie czy do innej przychodni i bedzie coś nie tak to mnie już nie wypuszczą. wera_antek zzo dają bez problemu od 2 palców (czyli 4 cm) rozwarcia jak dobrze pamiętam. Nie słyszałam żeby robili problemy, a położna na ostatnim spotkaniu z SR mówiła że miała nawet przypadek że podawali zzo w piątek koło 23, więc nie sądzę żeby były problemy.

Koleżanko V, no pokusiłam się odwiedzić Twój blog. Widzisz, zarzucasz nam że kisimy dzieci w folii itp. ale Ty też nie jesteś idealna i też znajdzie się coś za paznokciami. Choćby takie nocne włóczenie dziecka, częste wyjazdy - i to dość dalekie, no i zastanawia mnie ta jazda w foteliku obok kierowcy - można tak? Pytam, bo nie wiem, ale chyba jeśli macie większy samochód i możliwość zapięcia dziecka z tyłu, to chyba powinno jednak jechać z tyłu. Przy zderzeniu czołowym......aż strach myśleć. Ale może się mylę - ktoś posiada takową wiedzę????

Koleżanko V, no pokusiłam się odwiedzić Twój blog. Widzisz, zarzucasz nam że kisimy dzieci w folii itp. ale Ty też nie jesteś idealna i też znajdzie się coś za paznokciami. Choćby takie nocne włóczenie dziecka, częste wyjazdy - i to dość dalekie, no i zastanawia mnie ta jazda w foteliku obok kierowcy - można tak? Pytam, bo nie wiem, ale chyba jeśli macie większy samochód i możliwość zapięcia dziecka z tyłu, to chyba powinno jednak jechać z tyłu. Przy zderzeniu czołowym......aż strach myśleć. Ale może się mylę - ktoś posiada takową wiedzę???? Kostecka, wymowne to Twoje :/ he he:) Czytasz mi w myślach :)

gosiaczek dziekuje, chyba juz nikogo 'przed' oprocz nas nie ma na tym forum. Boje sie ze urodze jakiegos kolosa;|

Gosiaczek, a gdzie Ty chcesz rodzić? Bo na Kraśnickich faktyczne jest tak, że jak coś niepokojącego się dzieje to Cię zatrzymają. Ja nie czułam ruchów w 32 tygodniu i od razu zostałam na tydzień - ktg 5 razy dziennie. Najlepiej jedź tam gdzie chcesz rodzić , no i jak musisz to tam ściemnij, żeby w razie czego zostać w miejscu docelowym. Co do zaproszeń. Kostecka, jak już pisałam, zdolniachy z Was - mąż fotograf, Ty perfekcyjna Rozenek :) Gdybym ja miała talent i dobry aparat też bym sama wykonała. A że u mnie teraz budowa, itp. po prostu nie mam czasu żeby móc to wcześniej przygotować. Ja to taka mało ogarnięta jestem, zawsze wszystko na ostatnią chwilę :( Tak samo było z weselem. Zaproszenia przyszły na dzień przed proszeniem i to też dałam ciała bo kupiłam dla każdego gościa, a nie na parę :) Wydałam kupę kasy a połowa zaproszeń została mi w domu :( Niestety pół personalizowane więc nie mogłam nikomu odsprzedać czy po prostu dać :( Teraz idę na łatwiznę. A co do samej idei - u nas w rodzinie od bardzo dawna były zaproszenia, lepsze czy gorsze, ale były.... więc nawet nie wchodziła w grę inna forma. Ale co rodzina to inna tradycja.

wera_antek moja mała w 31 tyg. ważyła 1622 g +/- 237 g więc twoja nie jest wcale większa. I lekarz nawet nie skierował mnie na usg oceny masy bo stwierdził że wiecej jak 3 kg raczej nie będzie i nie ma zagrożenia dużą wagą, więc ja się o kolosa nie martwię:) i ty też raczej nie musisz, ale jak będziesz na wizycie u lekarza możesz podpytać. MatkaEv dzięki za info, no ja nastawiam się na poród na Staszica i nie chcę nigdzie indziej:( więc zobaczę bo dziś się jakoś tak dziwnie czuję boli mnie w krzyżu i brzuch jakiś taki twardy:) a dziś jeszcze wybieram się z mężem na sesję ciążową nad zalewem bo jednak chciałabym mieć parę zdjęć z brzuszkiem gdzieś w plenerze:)

Co do zaproszeń to u nas w rodzinie od zawsze były zaproszenia czy to na chrzciny czy komunię nie mówiąc już o ślubie, tak wygląda bardziej elegancko:) Też pewnie będę robiła takie ze zdjęciem dziecka. To nie tylko zaproszenie ale też fajna pamiątka dla rodziny.

Gosiaczku, spokojnie idz na IP. a jeśli nie chcesz sciemniać to po prostu powiedz prawdę - że lekarz kazał Ci zrobić KTG, ale nie było już miejsca. nie powinni Cię odesłać. co do fotelików - akurat mamy dwoch policjantów w rodzinie :P i ostatnio o to pytalismy. można wozić fotelik również z przodu ale tylko jeśli na siedzeniu pasażera nie ma poduszki powietrznej, lub jest ona wyłączona (ponoć są takie funkcje do wyłączania poduszki, ale my nie wiemy gdzie to u nas jest:P) tak samo z tyłu - najpierw sadzalismy fotelik przy oknie ale okazalo się że nie mozna, bo u nas w samochodzie są poduszki powietrzne po bokach z tyłu, więc jeśli z tyłu to aby na środku można wozić.

byłyśmy u lekarza. zbadał brzuszek i wszystko jest w porządku. powiedział, że to faktycznie dość długo bez tej kupu i kazał masować brzuszek. ponadto mam nie jeść przetworów mlecznych ani owoców :/ możemy też stosować ten vibrucol. zabronił dawać czopki glicerynowe. ale ja niestety nie mam 100% zaufania to lekarzy z mojego miasta. dlatego dziś zadzwonię do pediatry z Lublina, którą polecili nam znajomi i sięz nią umówię.

Matka - u nas też często jest tak, że mała praktycznie nie śpi cały dzień, co najwyzej 15 minut drzemki. pod wieczór jest już potwornie zmęczona i dopiero po kąpieli pada :) myślę, że to może przez upały. albo po prostu czasem mają taki dzień i już:)

włąśnie przezyłam szok : 15 minut temu położyłam Judytkę w łózeczku na brzuszku, żeby spała (leżała wzdluż łózeczka). teraz do niej zajrzałam a ona leży w poprzek i to na plecach! i się cieszy :D

Część Dziewczyny:) Jeszcze ja jestem przed a właściwie to termin na dziś mam. byłam rano na ktg i cisza, tzn. zero skurczy, gin. mnie też badała i rozwarcie od tygodnia na jeden palec więc czekamy. Teraz mam przegląd w środę. Ja zamierzam rodzić na Staszica, ewentualnie awaryjnie W Świdniku. Także Gosiaczek może się w tym tyg. na Staszica spotkamy;) Tylko jeszcze tak się upewnię. Agata do kiedy jest na urlopie? Do czwartku? Wiesz coś na ten temat?

nowy gość może się spotkamy, kto wie?:) ja z Agatą rozmawiałam ostatnio na SR jakieś 3 tyg temu i nic nie wiem o jej urlopie:(

MatkaEV ja nie budzilam i nie budze dziecka do karmienia w nocy, Michas w ciagu dnia jest bardzo aktywny wiec noc ma do spania, teraz budzi sie ok 7 rano:-), ja tez jestem wypoczeta i mam energie na caly dzien. Dziecko jest zdrowe, super rosnie i nie widze powodu dla ktorego mialabym budzic malucha w nocy. Kostecka, to Judytka niezla jest akrobatka, hehehe Tez uwazam ze zaproszenia to super sprawa, ja rowniez mialam takie ze zdjeciem, rewelacyjne.

Kostecka dzieci piersiowe mogą nie robic.i 10dni.tłumaczone jest to b.donrym przyswajaniem pokarmu(dziecko moewiele wydala).pisałam niedawno jal to było u nas wiec.sobie zerknij.a ja czopiki glic.uzyłam kilka razy i nie było to zgubne dla dziecka.

Gościu, własnie tak też czytałam, że to normalne i byłam pewna, że lekarz to potwierdzi ale jednak... dlatego wolę dmuchać na zimne i skonsultuję to jeszcze. no cwaniara nauczyła się przekręcać z brzucha na plecki, tak śmieszne d*pke podnosi :D

a co do tych zaproszen, to u nas nie jest ze zdjęciem, tylko to całe jest zdjęcie ;) jak chcecie mogę wam się pochwalić i wysłać :)

Rodzilam na Staszica tydzien temu. Porod jak to porod, boli, ale czy ktos mowil, ze bedzie latwo i przyjemnie? Polozna na sali porodowej super, kompetentna, wiedzaca co robi, fantastycznie wszystko poprowadzila. W ogole bylam bardzo zadowolona z podejscia personelu medycznego do pacjentek i maluszkow. W lazienkach i salach bardzo czysto, salowe sprzataja prawie non stop, nie wiem jak jest w innych szpitalach ale Staszica bardzo polecam! Jesli chodzi o szkole rodzenia to chodzilismy z mezem do Gravimedu, prowadza ja polozne ze Staszica wlasnie i moze dzieki temu ze przygotowuja do tego jak jest w szpitalu, na czym polega porod i poxniej dochodzenie do siebie po porodzie nie nastawialam sie ze wyglada to jak na filmach,tylko liczylam sie z bolem, ktory jak widzisz maluszka okazuje sie niczym w porownaniu z tym Malym wielkim szczesciem.

MatkaEV KassiaM ma racje nie musisz małej budzić do jedzenia i tylko się cieszyć że śpi Ci cała noc ;) kostecka ja chętnie zobaczę wasze dzieło :):):)

Kostecka prześlij mailem to zaproszenie, chętnie zobaczę niebieska82@wp.pl

kostecka a co do tych czopków to jak pamiętam to jak dziecko tak długo nie robi kopy i podasz czopek glicerynowy to może dostać biegunki

Kostecka ja tez chce zobaczyc:-):-):-):-)

już wysłałam :)

Kostecka a ile tyg ma Twoja córcia?Pamietam że moja świadomie przekręcała sie w 5miesiącu ,a kupki cóż przewód pokarmowy dojrzewa....i wiem jak potem rodzice cieszą sie z ......

kostecka, ja też, ja też !!! Kassia - fakt, muszę przyznać, że ja dziś jestem bardzo wypoczęta. Wstałam o 7.00, zrobiłam mężowi śniadanie+ drugie śniadanie do pracy, poćwiczyłam na orbitreku i stepperze, o 9.00 byłam już na zakupach, teraz gotuję obiad i piekę ciasto (spodziewamy się gości) i ja dalej mam siłę i mi się chce to wszytko robić. Nie skłamię, jeśli przyznam, że to moja pierwsza przespana noc od dobrych 3 miesięcy (mała ma 1,5 m-ca, ale 1,5 m-ca przed ciążą cierpiałam na bezsenność i ten świąd podobny do cholestazy). Cudowne uczucie :) A to, że nocny pokarm jest bardziej "kaloryczny" słyszałam, ale raz na jakiś czas trzeba się porządnie wyspać :)

Gościu - jutro będzie 10 tygodni. pierwszy raz przekręciła się wczoraj, ale na boczek, a dzisiaj już na plecy śmiga :P