Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Gość magdules
ja daje herbatki hipp do picia tylko mala ma problem bo nie umie pić z butelki i muszę podawać łyżeczką:):) a sisia twój jakoś niedługo kończy 4 miesiące nie?i co będziesz dawała coś do jedzonka oprócz piersi?bo jak byłam na szczepieniu to pediatra po skończeniu 4 miesiąca kazała już wprowadzać jedzonko:):)i nie wiem co to się daje najpierw ? chyba jakąś marcheweczke nie? a i w końcu dostałam okresu i ulga bo przed ciążą miałam bardzo bolący a teraz zero bólu brzucha ale za to jakiś obfity i nie wiem czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KassiaM z ta szczepionka 6w1 to zapytaj swojego pediatry ale ja czytalam ze mozna szczepic w czterech schematach. "Schemat szczepienia pierwotnego składa się z trzech dawek po 0,5 ml (podanych w jednym ze schematów: w 2, 3, 4 miesiącu; w 3, 4, 5 miesiącu; w 2, 4, 6 miesiącu) lub z dwu dawek (podanych w 3, 5 miesiącu). Należy przestrzegać co najmniej jednomiesięcznych odstępów pomiędzy poszczególnymi dawkami." Z tego wynika ze my idziemy schematem 2,3,4 miesiace. Zastanawia mnie to czy po dawce w 2 i 3 miesiacu narawde konieczna jest dawka w 4? I dlaczego nikt mnie nie poinformowal ze mozna zaszczepic czwartym schematem (3,5 miesiac), mam do siebie zal ze zdalam sie na lekarzy zamiast troche sie w tym kierunku doksztalcic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdules ja bylam w tym tyg u pediatry w zwiazku z moim problemem z pokarmem i mimo tego ze Bartus 10-go sierpnia konczy 4 miesiace to powiedziala zeby jeszcze nie podawac papek tylko karmic piersia i w razie koniecznosci podac mm. Poki co nie dokarmialam bo ciagle walcze o pokarm i mam nadzieje ze sie uda :) A jako pierwsze podaje sie wlasnie marcheweczke, ewentualnie jabluszko. A Ty karmisz piersia? Bo wiem ze przy karmieniu sztucznym nowe pokarmy wprowadza sie wczesniej (po 4 miesiacu) niz przy naturalnym (po 6 miesiacu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdules
no ja karmie tylko piersią i dlatego się pytam bo zdziwiło mnie to jak pediatra mi to powiedziała.A i jej mówiłam że ona tylko na piersi no i kazała wprowadzać po 4 mies więc już sama zgłupiałam i nie wiem co robić.Mam jeszcze czas bo moja dopiero 28 kończy 4 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magdules bez przesady,spokojnie karm do przynajmniej połowy 6tego miesiąca.a potem.powoli troche marchewki,za 3*4 dni ziemniaczek itd.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My na samej piersi ale po 4m-cu wprowadziliśmy gluten i raz dziennie Mała dostaje łyżeczkę kaszy manny z dodatkiem mojego pokarmu albo z jabłuszkiem albo ze śliwką. Nam pediatra powiedziała że skoro tak ładnie przybiera na wadze to możemy korzystać z wygody i zostać tylko na piersi + porcyjka glutenu dziennie (nowe smaki to nasz pomysł, żeby potem było łatwiej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minka85
Hej dziewczyny u nas dzisiejszy dzień tez masakra. Mała tez cały dzień marudna, nic jej nie uspokajalo. Mam nadzieje ze skończą sie te upały i już do końca lata bedzie znosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
a moja wczoraj nawet ok, tylko rano brzuszek jej trochę dokuczał. troszkę nawet drzemała, a na porządną 3-godzinną drzemkę poszła o 15. a w nocy miała problemy z zasnięciem, ale jak już usnęła to na 7 godzin :) jestem dzisiaj uziemiona, tzn nie mogę wyjść na balkon bo mój kot coś upolował i zostawił na balkonie szczątki :( nawet nie wiem co to jest, czy jakis ptak czy mysz a ja się strasznie boję takich rzeczy i wolę się trzymać od nich z daleka :P wiec nie mogę nawet zdjąć prania, ani powiesić nowego a mąż będzie dopiero po 16...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowy gosc
Co do wielkosci talii;-) to ja w 30 tyg mialam 90cm teraz w 40 mam 99cm wiec chyba to cecha indywidualna Nie ma sie co przejmowac Tak jak Gosiaczek napisala zalezy ile mamy wod plodowych;-) Eh zaraz znowu na ktg jade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka81
Talią możecie sie przejmować dopiero 3 mce po porodzie, w ciazy chyba nie to jest najwazniejsze. Każda ma inna budowę, inaczej układa sie dziecko itp, nie ma co sie porównywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Ja karmie malego tylko piersia, dzis mam zamiar dac mu troche wody, bo herbatki hipp nie lubi:-(, jak skonczy 4 mce to bede mu wprowadzac deserki owocowe i soki, powoli, ale chce zeby po 4 mcu to jadl, tym bardziej ze ja jestem typowy niejadek i nie jem zdrowo wiec szkoda mi malenstwa, nie wiem czy moje mleko mu wystarczy do 6 mca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś dzwoniłam do przychodni i w razie czego zapisałam się na ostatnie ktg. Na poniedziałek nie ma miejsc więc ostatecznie wtorek w razie czego będę odwoływać. Jutro idę na IP. Zapisywał mnie lekarz i mówił że mają po 10 pacjentek dziennie i nikt jak na razie nie odwołuje wizyt, wszystkie stawiają się w komplecie. Wspomniał też że w sobotę po ktg mogą mnie już zostawić w szpitalu:( nie wiem jak to przeżyję:( najbardziej przeraża mnie takie bezsensowne leżenie na oddziale. Wczoraj znowu odprawiałam swoje czary-mary (spacery, wiesiołek tu i tam, olejek rycynowy i takie tam) ale na razie nic się nie dzieje. Niby olejek ma właściwości przeczyszczające a u mnie efektu żadnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KassiaM ja tak samo nie jadlam zdrowo, tzn. czesto w biegu, obiad od swieta tak to "suchy prowiant" i to plus upal i oczywiscie moj maly smok, przyczynilo sie do tego ze w ciagu misiaca tak duzo schudlam az mi sie ilosc pokarmu zmniejszyla. Ale powiem Wam ze juz jest lepiej, nie musialam malemu podawac tego mojego odciagnietego mleka bo w nocy elegancko wystarczylo mu to z piersi. No i obudzilam sie z jedna twarda - nawet nie wiecie jak mnie to ucieszylo, az glupio... Znaczy sie laktacja sie zwieksza :) Mam ta puszke Bebilonu, nie otwieralam wiec bedzie na czarna godzine - mam nadzieje ze taka nie nastapi ;) Ja chcialabym karmic do 6-go miesiaca, dopiero potem zaczac wprowadzac. No chyba ze bedzie jakis problem z przybieraniem na wadze... Mamy sie zglosic za dwa tyg na wazenie to zobaczymy, jesli zacznie lepiej przybierac to bede najszczesliwsza na swiecie :) A jesli nie to pewnie skonczy sie jednak na dokarmianiu... :( Poki co zdrowe sniadanka, obiadki, kolacyjki - normalnie czuje sie jak moj przedszkolak ;) Ale czego sie nie robi dla dobra dziecka... Moj maly znow sie budzil w nocy, zjadl o 22 i potem ok 2 i wzielam go do siebie to przespal do 6.30 ale znow obudzila go rzadka zielona kupka :( A czy to moze byc po kroplach z antybiotykiem? Bo juz nie mam innego pomyslu, myslalam ze to witaminy ale wczoraj juz nie wzielam i dzis to samo... Poza tym zauwazylam ze Bartus spi spokojniej ze mna w lozku, nawet w dzien go klade bo jest chlodniej i chyba mu sie spodobalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Sisia moj dzieki Bogu spi w nocy, wczoraj wykapalam go, nakarmilam i o 21.30 zasnal przy piersi, spal do 7.00, kiedy to obudzily mnie jego glosne baki i kupa hehehe, przewinelam bobasa, nakarmilam i moglismy jeszcze pospac jak codziennie do 9 ale wstalam i wzielam sie za sprzatanie domu dopoki chlodniej. Dzis jade do mamy, mam nadzieje ze nie przywioze znowu kota:-) a z Krynicy zrezygnowalismy przez te upaly, boje sie ze maluch bedzie zle znosil wloczenie sie w takiej temperaturze a siedziec w hotelu to bez sensu, juz wole w domu. Doradzcie mi czy moge musnac sobie nogi samoopalaczem? Za dwa tygodnie mam wesele i troche blade nogi z racji mojej karnacji, nie chce zakladac rajstop a boje sie ze karmiac piersia taki samoopalacz moze przeniknac przez skore do pokarmu i zaszkodzic dziecku, nie wiadomo jakie cholerstwo jest w skladzie takiego specyfiku, co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Ja bym sobie musnęła :) Spróbuj wykorzystać pogodę i wystaw może na chwilę nogi na słońce, może coś złapie :) Zresztą czytałam, że dermatolog pozwala korzystać z solarium - trzeba tylko zasłonić piersi, a raczej sutki - więc mała dawka samoopalacza nie brzmi aż tak groźnie jak solara. Ja też mam pytanie. Po jakim czasie udać się na 2 wizytę do ortopedy ? Wczoraj mi nic nie powiedział :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
dziewczyny, u nas "kupa radości" !! :D:D i to całkiem pokaźna :D cieszę się jak głupia. teraz zastanawiam się co pomogło: czy to, że wczoraj dałam jej do picia koperek zamiast HIPPa, czy może kropelki Dicoflor, czy to, że wczoraj nie jadłam żadnego nabiału, czy może po prostu poszło bo poszło :) ale niejedzenie nabiału to myślę, że pomogłoby dopiero po paru dniach prawda? a nie po jednym dniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
kostecka, mi też się wydaje, że to nie kwestia jedzenia nabiału. ja jem dosłownie wszystko. mała robi kupę ładnie, 2 w ciągu dnia. Brzuch nie boli, tylko te upały ją dobijają. Wzięłam sobie do serca zalecenia z SR, że restrykcyjna dieta demotywuje do karmienia piersią. To powinna być przyjemność i radość zarówno dla dziecka jak i mamy. A cóż to za radość, jeśli trzeba by wykluczyć praktycznie wszystko z diety i trzymać się tych wszystkich restrykcyjnych zaleceń. Ja miałabym kłopot, ponieważ tak uwielbiam jeść, że nawet moje odchudzanie przegrywa z zachciankami :) Gdybym miała jeść to o czym mówiła pani dietetyk w szpitalu, umarłabym z głodu, a z braku warzyw i owoców (chodzi mi o witaminy w nich zawarte) straciła wszystkie włosy, zęby a na końcu pokarm......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
a jak już się tak chwalisz tą kupą, to ja też się pochwalę: u nas po całym dniu płaczu i nerwów przez upały - spanie od 20.30 do 6.00 rano !!!!!!!! mała wstała pogodna, pogadała z tatą, zjadła śniadanko i dalej uderzyła w drzemkę. do tej pory jest spokój, budziła się, ale nie z krzykiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
u nas też dzisiaj ok. od rana nie otwierałam okna w najbardziej nasłonecznionym pokoju i zaciagnęłam zasłony, dzięki temu w domu jest całkiem znośnie. mała siedzi w samym pampersie i od rana się cieszy :) a ja dziś wieczorkiem planuję podskoczyć do orkana zobaczyć sukienki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
a masz dla małej? pytałam, ale chyba przeoczyłaś :P i na jaki rozmiar bierzesz? chyba 68???? ja wezmę tą z allegro, komplet za 219 zł. taniej chyba nie znajdę, a nie chcę tez taniej bezy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka81
Skoro tak wszystkie się chwalą to i ja sie pochwalę, mała tez ładnie przespala noc, ba wczorajszy dzień mimo upałów tez wyjątkowo dobrze zniosła ;) idziemy dzis do ortopedy na usg bioderek, mam dobrego lekarza, jest moim klientem, więc taki trochę znajomy, już zoperował mi męża i leczy poskrzywiane dzieci mojej szwagierki ;) oby moja mała gwiazda nie musiała nosić zadnych pieluch itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Matka u mnie z tym opalaniem to masakra, wiecej szkody niz uroku, mam uczulenie na slonce i wrazliwa skore wiec po ekspozycji na slonce nogi zamiast opalone mialabym w krostkach:-( Moj maly lezy na golasa hahaha, nie ma nawet pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdules
moja była trochę marudna to wsadziłam ją do miski z wodą i już po chłodzeniu śpi sobie smacznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
a nie odpowiedziałam Ci wczoraj, czy przedwczoraj? :) dla małej ejszcze nie mamy, planujemy kupić dopiero ok tydzien przed chrzscinami, bo nie wiadomo jak z pogodą. a na allegro boję się kupować bo rozmiarówki są przeróżne. z niektórych 56 już powyrastała, a w niektórych jeszcze pływa :P więc muszę zobaczyć na żywo jak kieca wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
aha, może ja nie zauważyłam. jak znajdziesz coś wartego zainteresowania to daj znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chwalipiety ;) Moj maly dzis juz troche lepiej, rano spal ponad dwie godziny a teraz spi tez juz dwie ale dwa razy sie budzil... Tylko jak nie spi to marudny :( Jak wstanie jedziemy do Rampersa i po zakupy, wcale mi sie nie chce ale lodowka pusta a jutro znow zjada na budowe. Dzis pierwszy raz od wiekow pralam recznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezarowka a Ty masz tego ortopede w Lublinie? Prywatnie czy na nfz? My mamy wizyte po 20 sierpnia u Matuszewskiego ale nie bardzo mi on pasuje, taki gbur, nie bardzo sie odezwie i malo przyjemny dla dziecka... No i do kardiologa sie zapisalismy, do Lux Medu na Zwycieskiej. Niestety do tej co chcialam nie bylo juz miejsc i do jakiejs innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Sisia, polecam Ci Latalskiego, dziewczyny mi go poleciły i byłam bardzo zadowolona po wizycie. Wszystko dokładnie tłumaczy no i jest sympatyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azika
Ale jestescie dziewczyny niezłe. Rozumiem, że się polubiłyście, ale to forum ma być o porodzie na staszica, o tym jak tam jest, jakie warunki i w ogole, A wy piszecie tylko juz o swoich dzieciach (pomijam fakt, że piszecie o sobie dosłownie wszystko podając imiona i rózne dane, że ktoś całkiem z zewnątrz może to zobaczyc, malo tego ktoś czytając dłuzej to forum może o każdej juz cos powiedziec...) Jak chcecie gadac juz tylko o macierzynstwie to załozcie nowe forum albo zmiencie nazwe, bo jak osoba wchodzi tutaj to się nie potrafi odnaleźć, raz ktos pisze o ktg, raz o tłoku na porodówce, a raz o tym ze dziecko nie mogło zrobic kupki albo którą szczepionką szczepic..albo jakąs sukienke wybrac na chrzest dziecka... Nic do was nie mam, ale to forum to masło maślane i prawdę mowiac nie dopuszczacie dziewczyn z zewnatrz, które dopiero odwiedzaja forum...Bo cięzko jest wbic się w wasze grono i nawet jak któras zada jakies pytania i chce się zintegrowac to nie da rady bo ciągle każda rozmawia ze sobą o swoich sprawach o dzieciach...To jest publiczne forum a nie kilku dziewczyn:) To tyle z mojej strony pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie się zastanawiam czy u mnie już się nie zaczęło...Mam takie bóle bardzo mocne w podbrzuszu co jakieś 20 min. średnio trwają krótko w granicach 1-2 minut i przechodzi. Nie można tego pomylić z niczym innym? I czy to możliwe mimo że wczoraj szyjka jeszcze była zamknięta? Nie zauważyłam odejścia czopa? Kurcze, boję się bo jak mnie tak boli od początku to co to będzie później???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×