Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

ja kupowałam taki komplet http://allegro.pl/15-el-posciel-120-x-90-for-minibaby-39-wzorow-i3270410682.html i jestem zadowolona ze sprzedawcy, pościel ładnie się pierze, nie traci koloru, 100% bawełny i żywe kolory. dodatkowo kupowałam też u niego 3elementowe 2 komplety na zmianę i mogę Wam go polecić. Ja się zdecydujecie na pościel to 2 komplety min bo różne "sytuacje" się zdarzają i czasem w nocy trzeba pościel zmieniać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matka ja wiesiołka łykałam w tabletkach doustne 3 tabletki przez ostatnie chyba 4 tygodnie. Ale wiem też że ja zaczyna się akcja i żeby przyśpieszyć to wtedy 3 tabl dopochwowo ale to jednorazowo, normalnie łykasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Gaha gratulacje, czulam ze juz urodzilas:-):-):-):-):-):-), wszystko ok u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Gaha, szczęściaro !!! Gratulacje !!! Nie widziałaś tam Kosteckiej na oddziale? Ja już po woli tracę siły, nawet położna na sr powiedziała mi dziś, że wyglądam "porodowo". Bardzo zmieniła mi się twarz, mocno nabrałam wody, czuję się cała opuchnięta. Któraś pisała o swędzeniu. Pocieszę Cię, że też to miałam i zaczęło się w 32-33 tygodniu. Też się wystraszyłam, że to cholestaza, ale próby wątrobowe wyszły przyzwoite. Tzn. były o jakieś 2-3 oczka podwyższone, ale kolejne badania nie wykazały wzrostu więc bardzo szybko diagnoza została obalona. Byłam z tym u derma i też niczego nie stwierdzono, bo trzeba by robić testy, a w ciąży to nie wskazane. Po konsultacji z ginem wynika, że to po prostu hormony mogą wywołać świąd. Także głowa do góry, i musisz się uzbroić w cierpliwość, bo mi zostały 2 tygodnie, a dalej swędzi jak nie wiem co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEv nam położna na Sr polecała łykać wiesiołka od 36 tyg. 3 razy po 2 tabl. wiesiołka. Ta tańsza wersja pościeli bardziej mi się podoba i to nie ze względu na cenę ale ze względu na wzór, przesłodkie, zwłaszcza te w misie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gaha ... gratuluje piękny prezent :) urodziny będzie bąbel miał w święto :D Ja na zlot Lupo się ze swoim Mikado nie załapie chyba :D hyhy Ciągle myślę co się dzieje z kostecką nikt nic nie wie próbowałam znaleźć do niej meila eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuś800
U mnie początek 40 tyg. więc chyba wiesiołkiem nie ma co sobie już głowy zawracać. Co prawda planowane cc, ale rozwarcie i tak musi jakiekolwiek być. Jutro wizyta u pani dr -ciekawa jestem kiedy mnie położy, chętnie umyłabym okna ;) żeby skrócić czekanie na synia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos niedobrego dzialo sie wczoraj z tym forum, nic nie bylo widac... gaha serdeczne gratulacje, piekny prezent na Dzien Dziecka - warto bylo czekac :) No i faktycznie wcale nie taki duzy ten Twoj synio, lekarze lubia straszyc ;) KassiaM a o ktorej kladziesz malego spac? U nas ok 21 i pobudki dwie - ok 1 i 4-5 ale potem biore go do nas do lozka i jeszcze do tej 7 pospi. Potem idzie spac ok 9-10 i tak do 15 z jedna przerwa na jedzonko pospi. Czesem sie przebudzi, pogapi na karuzelke. Moj uwielbia lezec na macie, ostatnio godzine sie gapil, super :) i w ogole duzo juz go interesuje, zaczyna cos tam gugac po swojemu. Ja dalej karmie tylko piersia i powiem Ci ze juz teraz zaczelam jesc w miare normalnie tzn. nie jem jedynie produktow wzdymajacych, kapusty, cebuli, czosnku i nowalijek bo z tym to nigdy nic nie wiadomo. No i cytrusow, nawet soku juz teraz odkad wiem ze to go uczula. Nabial jem juz normalnie tylko w niewielkich ilosciach tzn. jeden jogurt dziennie + maslo + smietana w zupie. Dzis np. jadlam kasze manne na mleku, czekam na efekty - mam nadzieje nic sie nie stanie. A co Ty mozesz jesc? Mysle ze probuj wszystkiego pomalu, np. potrawka z piersi kurczaka lub indyka z marchewka + ryz albo kasza gryczana. Albo sos z miesa wieprzowego, kluski slaskie, kopytka. Calkiem bezpieczny jest rosol i krupnik, ja jem tez pieczarkowa i jarzynowa. u mnie do kazdej zupy obowiazkowo koperek :) Do kanapek pasztet, wedlina, serek topiony. Powiem Ci ze ja zaczelam tez jesc normalne kotlety z piersi, smazone w jajku i bulce. I nalesniki i nic malemu nie jest. Musisz juz pomalu zaczac wszystkiego probowac tylko bardzo powoli zeby wiedziec w razie czego co zaszkodzilo. Bo dlugo tak nie pociagniesz ;) A pokarmu masz duzo? Pamietaj zeby duzo pic, ja pije glownie wode + jedna cienka herbate dziennie i duza butelke soku kubus np. z brzoskwinia albo bananem. A te krostki na buzi to jak wygladaja? Bo skaza to takie zlane, czerwone placki na policzkach, u nas byly tez za uszami a jednak to chyba uczulenie na cytrusy a nie skaza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwaaa25
Gaha ja też gratuluje. Maluszek będzie miał dwa święta :) Co do wiesiołka dopochwowo dopiero jak jest po terminie porodu a teraz normalnie doustnie. Cena tej poscieli - szok. Ja też bym kupiła tą tańszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwaaa25
Można się już rejestrowac na Koncertową do Swatowskiego ale od 17 czerwca. To my raczej wizytę będziemy miały na Radziwiłowskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuś800
MatkaEV, biorę się za plan porodu z Gemini, ale widzę, że tam nie ma co wypełniać, gotowe stwierdzenia. Jak go wypełniałaś ? TAK lub NIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
plan porodu: Ja to bardziej rozwijałam, np. "chciałabym aby podczas porodu towarzyszyła mi bliska osoba... " - ja dopisałam, że będzie to mąż i pozostanie przy porodzie tak długo jak sam zadecyduje / ja go o to poproszę. Albo "chciałabym aby poród przebiegał w warunkach intymności..." -dopisałam: proszę o ograniczenie personelu do niezbędnego minimum - dotyczy przede wszystkim studentów. Zdecydowanie lepszy jest ten plan z Rodzić po Ludzku. Ja mam dwa, ale skłaniam się przy tym własnym, bo ten z przychodni to taki lipny trochę :P Jutro zaczyna pierwszy dzień 39 miesiąca !!!! Szok !!! Dziś byłam w Tesco i muszę przyznać, że dystans 1 km (tam i z powrotem) jest dla mnie już nie do pokonania. Najbardziej ucierpiały moje nogi, takie ociężałe :( Mam cichą nadzieję, że w przyszłym tygodniu coś się zadzieje :) 10 czerwca mam wizytę, ale u dr Wiktora, bo mojej pani gin nie ma. Przed wizytą oczywiście badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuś800
Dzięki MatkaEV:) ja się skupie na tym lipnym, bo nijak ma się to wszystko do cesarki, ale trochę go dostosuję. A gdzie masz tą wizytę u prof. Wiktora? Na Kraśnickich? Ja miałam "przyjemność" badania przez pana profesora przed 1 cesarką. Jako ordynator decydował przed porodem kogo dziś operujemy ,a kto poczeka. ale jak mnie zbadał to aż krzyknęłam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Syn profesora przyjmuje w Gemini. Tylko na tablicy przyjęć nie ma żadnego info, bo Pani Honorata zapomina wymienić tabliczkę. Z jednym i drugim miałam przyjemność leżąc w szpitalu (w 32 tc) na Kraśnickich. Profesor przyjął mnie w sobotę, a jakoś w weekend miał dyżur jego syn - także poznałam ich obu. Fakt, mimo, że w poniedziałek czułam się dobrze i śmiało mogłam iść do domu - czekano do czwartku - na profesora, bo nikt nie odważyłby się wypisać "jego" pacjentki. Ale był też pozytywny akcent całej tej akcji - jak podczas przyjęcia powiedziałam że chodzę do dr Stupak, profesor od razu skojarzył, że pracuje z jego synem w Gemini i potraktował mnie bardzo ulgowo. Niby ni było miejsc a jednak się znalazło. No i na obchodzie wieczorem wszystkim swoim lekarzom tłumaczył, że jestem od zaprzyjaźnionej lekarki. Nie badał mnie, ale był bardzo serdeczny i zaangażowany w mój ówczesny stan. Bardzo mi zaimponował. No i do czego zmierzam......w przyszłym tygodniu nie ma dr Stupak a wszystkie jej pacjentki "na już" kieruje do Wiktora. Zastanawiam się, czy jeśli jej absencja się przedłuży i ni będzie jej w szpitalu podczas mojego porodu, czy nie udać się na Kraśnicką ??? Bo zauważyłam, że jeśli Twój lekarz jest na dyżurze to Cię przyjmą bez gadania. Obawiam się, że jak jej nie będzie - mogą mnie odesłać. A na Kraśnickich mają jakieś specjalne względy dla współpracowników młodego Wiktora, więc może jakoś to wpłynie na przyjęcie i późniejszą opiekę ??? Nie wiem, zastanawiam się, zapytam młodego Wiktora na najbliższej wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka81
Mi pani na ip na krasnickich wprost powiedziała, ze jak prowadzi mnie lekarz od nich to jest to brane pod uwagę przy przyjęciu, chyba, ze mają faktycznie tłum i nie ma miejsca na porodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Wkurzylam sie bo w poludnie opisalam sie az mnie palec zabolal i niestety nic sie nie pojawilo bo to co napisalam okazalo sie SPAMem:-(:-(:-(:-(:-(:-( Dziewczyny moze znacie jakiegos dobrego pediatre w Lublinie, ktory przyjmowalby prywatnie??????? Niestety tam gdzie ja mieszkam to jest porazka z lekarzami, nie ma do kogo isc, dlatego nawet do dentysty jezdze do Lublina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KassiaM ja znam - dr Marek Partyka, wiekowy lekarz ale na chodzie ;) leczyl mnie i moja siostre jak bylysmy male, ze starszym synem do niego chodzilismy bo w zlobku czesto cos lapal i bylam bardzo zadowolona, maly tez. Pan dr przyjmuje na Tymiankowej na nfz i prywatnie u siebie w domu. A cos sie dzieje z malutkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego SPAMu to ja na poprzedniej str napisalam dwie wiadomosci bo jedna byla za dluga i krzyczalo ze SPAM, podzielilam na dwie krotsze i poszlo ;) Dziwne to nowe forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos znowu mi sie wpisy nie pokazuja... Moj maly wstal przed 15 i pare minut temu poszedl spac, juz na noc mam nadzieje ;) Oczywiscie w ciagu tych kilku godzin mial ze dwie drzemki, jedna na macie :) Dalej walczymy z ciemieniucha, juz nie moge patrzec na ta mala biedna glowke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia ja też polecam dr Partykę, przyjmuje prywatnie na Sudeckiej (choiny) bardzo nam pomógł w kolkach i znajomi też go chwalą ( a chodzą już 12 lat do niego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Kassia, ja nie raz się tak opisałam i też nic nie wyskoczyło. Coś cały czas robią na tym forum, ale po kiego ??? Tyle czasu korzystałyśmy ze starego formatu i było dobrze. Mi też co 2 wiadomość oznacza jako spam - muszę ją wówczas dzielić na 2-3 osobne wpisy :( Ale i tak szacun, że nadal z Nami jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuś800
MatkaEV na Twoim miejscu nie wahałabym się, jakby mnie odesłali to spokojnie pojechałabym na Kraśnickie, albo od razu na Kraśnickie. A ja mam właśnie termin na przyszły tydzień..czyli pani dr nie będzie. Nie znam na Staszica położnych z SR. Na Kraśnickich tez aktualnych znajomości nie mam. Do Wiktora na wizytę już się nie "załapię". Skierowanie przypuszczam że dostanę na ten piątek. Na Kraśnickie mam co prawda bliżej i wiem czego się spodziewać No powiem Wam, że nie wiem co robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Hej Sisia dzieki za info, chce wziac malego do lekarza bo niepokoi mnie ten zapchany nosek, w dodatku od 2 dni tak dziwnie "chrząka" i robi rzadką kupke w kazdą pieluszke, ulewa, prezy sie przy jedzeniu, moze faktycznie dopadla go kolka, byla wczoraj u mnie polozna srodowiskowa i powiedziala ze to wynik niedojrzalego ukladu pokarmowego i kazala kupic krople bio gaia. Ten zapchany nosek to wg poloznej "sapka" i to tez z powodu zaburzen trawienia, a krostki na buzi zdiagnozowala jako skazę białkowa i powiedziala zebym nie jadla nabialu(to teraz juz padne z glodu he he he) krostki wygladaja jak drobniutka kaszka i sa tylkona policzkach i skroniach, maja kolor cialka czasami robia sie rozowe ale to jak maly placze. cdn:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Matka EV ja juz nie wyobrazam sobie dnia bez Was:-):-):-):-):-):-) zreszta Tobie tez musze pogratulowac dzidziusia jak sie urodzi:-):-):-):-):-):-):-) Dzieki za info odnosnie lekarza, sprawdze w necie nr tf i postaram sie umowic na wizyte. Sisia moj maly ma podobny rozklad dnia jak Twoj Bartus tylko moze w dzien spi troche mniej, musze kupic mu jakies zabawki bo biedaczek patrzy na obrazy na scianach i "guga" do zyrandoli:-), najslodsze co robi to usmiecha sie na moj widok i otwiera buzke jakby mial duzo do powiedzenia, macha przy tym raczkami i nozkami. Kupilam mu mydelko mustela, jest super, jak umylismy nim pierwszy raz malego to moj maz stwierdzil ze nareszcie nasze dziecko jest domyte:-) Co do chrzcin to nie mam bladego pojecia kogo wziac za chrzestnego, nie mamy ani w rodzinie ani wsrod znajomych nikogo, pewnie bedziemy zmuszeni wziac jakiegos "pociotka" ktorego widujemy raz na rok a moze dluzej:-(:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Sisia a tą glowke to przecierasz malemu oliwka prosto z butelki? Slyszalam ze powinno sie ja troche podgrzac i przecierac cieplą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisia na ciemieniuchę dobra jest oliwa z oliwek lub ciemieniuszka- taki lek produkuje go skarb natury chyba. Kasia mała też miała taką wysypkę i dermatolog stwierdziła łojotokowe zapalenie skóry- podobno częste wśród niemowląt, a oprócz bio gai polecam dioflor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Jej, taki "gugacz" to dopiero fajny :) Też bym już takiego chciała. Ja na razie kupiłam w biedronce takie ładne naklejki, myślę je nakleić przy łóżeczku. Poza tym u nas obok łóżeczka stoi akwarium i myślę że mała będzie mogła na nie zerkać. Oczywiście jest daleko od brzegu łóżeczka, w okolicy nóżek - tak więc bezpiecznie :) Nie mogę na razie zrobić przemeblowania, bo żeby przesunąć komodę z rybami, musiałabym spuścić całą wodę :P A i tak mi się nie opłaca, bo mam nadzieję, że budowa będzie szybko postępowała i wkrótce będę urządzać swój nowy domek na WSI !!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×