Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracująca kobieta

NA UTRZYMANIU MĘZA. Nie rozumiem takich kobiet

Polecane posty

nie generalizuj. moja matka z 20 letnia luka cv znalazla p[race po 3 miesiacach poszukiwan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracujaca kobieta- to zrozumiesz jak Ci sie nóżka podwinie i stracisz prace i ni ciula nowej nie znajdziesz przez jakis czas. Teraz taka madra zobaczymy za pare lat jak jestes taka wspaniała to zacznij moze pomagac innym bo takich ideałów to mało jest , a nie tu oceniasz zal ci dupsko sciska ze cie nikt nie chce utrzymywac i musisz sama zapierdalac? I nie interesuje mnie to co mi odpiszesz nie mamy tematu bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorry Adalis, ale pieprzysz
dziwnym trafem statystyki ukazują że takie małżeństwa wcale nie są szczęśliwe-rutyna i tyle, potem nowszy (I ZAWSZE PRACUJĄCY!) model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to chyba myslisz tak a nie inaczej bo akurat w Twoim otoczeniu takie dziwne przypadki były.Akurat u mnie jest odwrotnie.Nawet z najbliższego otoczenia - moja mama.Jest kurą domową a tata zarabia.Są razem 30 lat i dalej w sobie zakochani jak nastolatki:DTata bardzo ceni to że zawsze w domu jest czysto,ze ma obiadek pod nos i czyste skarpety:DA mama?Też jest zadowolona z zycia.miała czas na wiele rzeczy na które kobieta pracująca nigdy by czasu nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca kobieta
adalis ty tu ciagle piszesz o swojej kolezance ktora jest mloda i posiweciła sie dla wychowania dzieci na rok dwa albo 3 lata a ja ciagle mowie tu o kobietach ktore przez lat naście, dwadzieścia nie podejmuja pracy!! widzisz tu róznice?? bo ja bardzo istotną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roksette
żal wam dupe sciska :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagaaa11111111
adalis ktos na te studia i kursy zapierdala , czyżby mąż ? to żona jest pasożytem moim zdaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorry Adalis, ale pieprzysz
wyobrazcie sobie że moglibyśmy żyć z 1/5 pensji mojego narzeczonego a jednak PRACUJĘ. Bo praca to naturalne powołanie czlowieka, inaczej jest się pasożytem i niczym więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie miałabym nic przeciwko
Wiesz, w Twoich poglądach mniej irytuje mnie obrażanie tych "kur", a bardziej seksizm. Że niby warto iść do pracy, żeby być lepszym modelem, a najgorsze co może spotkać kobietę, to że książę odejdzie do innej. No litość. :D Wiadomo, że rozstanie nigdy nie jest przyjemne (a przynajmniej rzadko), ale żeby całe życie podporządkowywać ewentualności, że mąż mnie rzuci? Rzuci to rzuci, nie będzie mi miło, ale nie jestem dzieckiem i sobie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może tak nie jest ale ja mam wrażenie,że jednak czegoś zazdrościcie:DZwłaszcza gagaaa11111111:D Mają taki układ - mąż zarabia i zarabia dobrze a ona dba o dom i siebie:DZnajomy ciągle powtarza: moja kobieta pracować nie będzie bo mamy duży dom i ktoś musi go ogarnąć.A nie chcemy też by nasze dzieci wychowywała obca baba.Wbrew pozorom rola matki,żony/kury domowej to też praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gyugyu
adalis, dostalas prace, ze piszesz, ze do niej idziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca kobieta
zresztą spojrzcie na to z innej strony... czy pociągał by was mąż który siedzi 20 lat w domu i nic poza praniem i gotowaniem nie robi?? Prosi was o pieniądze każdego dnia nawet na gazetę czy papierosy. Tak szczerze, czy tos taki może być wogole pociagający??:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorry Adalis, ale pieprzysz
Jak mąż dużo zarabia i ma jak Adalis stwierdziłaś duży dom, to kobieta może iść do pracy i zatrudnić gosposię, prawda? i nie gnić w domu jak pasożyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
gówno cie to obchodzic powinno czy ktos jest na utrzymaniu meza czy tez nie, a co zazdroscisz takim ludziom? bo widze ze bardzo sie emocjonujesz tym zagadnieniem. niech cie to nie obchodzi bo to nie jest twoja sprawa, uklady miedzy ludzmi sa rozne a ty widocznie za smarkata jestes zeby niektore rzeczy pojac. zreszta w ogole nie rozumiem po co sie odzywasz w kwestii innych ludzi, klapiesz dziobem, soba sie zajmij zebys miala z czego zyc jak na emeryture przejdziesz w wieku 67 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc to ja też zazdroszczę takim kobietom - mogą spokojnie zająć się domem i dziećmi.Mają czas na wszystko.Nie martwią się o pracę o redukcję etatów itp. rzeczy.To jest życie:) Nie każdy może sobie na to pozwolić i tu tkwi problem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawi mnie to bo czest widze
a skad wiecie czy mezowi jednej czy drugiej taki uklad nie odpowiada? moj np. sam woli zeby w domu bylo zrobione i dzieci dopilnowane, niz by mialy z kluczem na szyi caly dzien, mamuska z pracy, na szybciora obiad i caly dzien do wieczora w biegu bo obiad, pranie, sprzatanie i jeszcze pomoc dzieciom w lekcjach, zakupy jakies zrobic, do lekarza pojsc, a gdzie czas dla siebie? ja tam lubie swoje zycie. jestem zrelaksowana, nie musze sie z niczym spieszyc, nie martwie sie ze nie zdaze z obiadem, nie musze kupowac gotowych pierogow, kotletow i innych dan na mikrofalowke, tylko mam czas zrobic dzieciom zdrowy, domowy obiad, ulepic pierogi, kluski zagniesc, kopytka, kotlety, zupe, gulasz....a to wszystko pracochonne jest i czasu duzo trzeba, wiec nie oceniaj. bo na dluzsza mete takie rozwiazanie jest lepsze dla rodziny. a jak mnie rzuci to trudno. takich pracujacych obojga malzonkow tez mnostwo sie rozwodzi, bo czasu dla siebie wogole nie maja, na to nie ma reguly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca kobieta
A te tu dalej wnioskuja że im zazdroszczę:-D Byłam kiedyś na bezrobociu poł roku i myslalam ze oszaleje!! Nigdy w zyciu nie chciałabym być kurą domową i nigdy sie na taki układ nie zdecyduje nawet wtedy gdybym wyszła za mąz za milionera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagaaa11111111
adalis86 po co jej te studia i kursy ? do roli kury domowej i wychowanki dzieci ? bo ztego co piszesz to ona do konca zycia bedzie sie domem zajmowac i dziecmi malymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po co ma iść do pracy skoro kasy ma wystarczająco? Lepiej by dziećmi zajmowała się mama a nie ktoś obcy!To chyba oczywiste jest prawda? I śmieszy mnie jeszcze jedno - ja nie wiem jak to jest w waszych małżeństwach (o ile jesteście zamężne) ale po ślubie panuje zasada "co moje to i twoje - czyli nasze".Nie ma pieniądze zdzisia, moja kanapa.Tylko NASZE pieniądze.JEst coś za coś.Mąż zarabia ale ma w zamian czysty dom,oporządzone dzieci itp. Skąd u was takie skrzywione poglądy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co jej te kursy?Od zawsze marzyła o tym by skończyć taki a taki kierunek.I nigdy nie twierdziła,że zawsze będzie w domu siedzieć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znznzkjzln
ty chyba chora jesteś, mam 2 dzieci i nigdy nie pracowałam fakt urodziłam jak miałam 19 lat i niestety starszy jest chory, ale wcale nie czuje się jak kura domowa!!! smutne jest tylko to że nie mam czasu dla siebie pracuje 24 na dobę :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca kobieta
ciekawi mnie to bo czest widze , ojej pierogi czasochłonne:-) Sorry ale smieszą mnie takie kobiety. A powiedz czy pomysłałas o swojej emeruturze?? Niby to gówniane pieniadze ale jednak co miesiac się ją dostaje i na rpzezycie straczy. Wiec co zrobisz jak mąz umrze przed toba a ty nie ebdziesz miec prawa do emerytury bo wolalas lepic te pierożki??? Niestety prawda ejst taka ze trzeba sie troszczyć samamu za siebie a nie liczyć na męża całe zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko
chyba musisz mieć gówno zamiast mózgu skoro jestes tak bardzo rozemocjonowana i niezdrowo podniecona zyciem innych ludzi. i zalosna to niestety jestes ty ze wypisujesz jakies brednie na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca kobieta
ej kobiety nie odpowiedziałyście mi na moje pytanie!! Czy pociągałby was mąż który przez naście lat nie pracuje, siedzi w domu, pieprze,m sprząta i gotuje i na tym się jego świat kończy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagaaa11111111
dobra dziewczyny, moge sie zgodzic ze niektorzy maja takie układy w malzenstwie gdy np facet zarabia tle kasy ze wystarcza na rachunki i utrzymanie domu a nie ciułanie od 1 do 1. bo ta moja znajoma z kolei to siedzi w ciązy w domu, a męzus zapierdala do roboty za 1,6 tys na reke i jeszcze w soboty dodatkowo, a mieszkają kątem u babci, której tak naprawde płaca grosze na utrzymanie, i non stop na kredytach są. a pani zamaist isc do roboty wolala zrobic sobie dziecko, bo nikt jej nei cchial przyjać bo sama jak dziecko wygląda - takie slyszalam wytlumaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawi mnie to bo czest widze
wiecie co...ja to nawet bym chciala pracowac, ale jesli z tego powodu moje dzieci mialyby byc zaniedbane, to juz wole w domu siedziec i sie dzieciom poswiecic. nie po to sie decydowalam na dzieci, zeby sie same po osiedlu z kluczem na szyi paletaly, nie mialy obiadu na stole na czas i zeby nie wiedziec gdzie sa w tej chwili, bo ja musze w pracy po godzinach zostac, a one same wieczorem w domu...no way!!! wole zeby mialy normalny dom, mame w domu, tate po pracy i byly szczesliwe.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sorry Adalis, ale pieprzysz
pracuję a w domu i pierogi są i ciasto piekę co 2 dni, naleśniki, torlille, gołąbki i zawsze mam czysto, uprane, uprasowane DA SIĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka szkoda że nie mam męża
też bym mogła się wypowiedzieć, ale ja jestem samotnym wilkiem sama na siebie tyram, ale pewnie to miłe jak tyra kto inny i nie bije jeszczcze tylko zdradza, ale to musi być miłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zega
Jako meżczyzna " tradycyjny " nigdy w życiu nie pojmę na czym ma polegać kariera pań pracujących na legendarnym już stanowisku - kasjerka w Tesco - bez urazy drogie panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawi mnie to bo czest widze
juz pisalam , tylko nie chcialo ci sie pewnie przeczytac...maz sie ubezpieczyl na wypadek choroby, smierci, wiec zabezpieczenie bedziemy mieli, ja i dzieci, a ja dodatkowo oplacam sobie prywatne konto emerytalne. nie bede miala mniej emerytury niz niektorzy pracujacy. wiec spokojnie. do ciebie po kase nie przyjde:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×