Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pracująca kobieta

NA UTRZYMANIU MĘZA. Nie rozumiem takich kobiet

Polecane posty

Gość gagaaa11111111
ja nikomu nie zazdroszcze. sama od stycznia nie pracuje, maz mowi ze nie musze on woli miec ugotowane uprane itd. a ja nie chce, ja chce isc do pracy, miec kontakt z ludzmi, miec z wypalty cos dla sibie reszte do wspolnego worka. mieszkamy na wynajmie :( mi sie marzy swoje mieszkano, ale jak ja nie bede meic dochodu nie bedziemy mieli zdolnosci kredytowej. i tez latwiej bedzie cos odlozyc z 2 wypłat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka i tyle
a ja mam 28 lat, po studiach od razu chcielismy z mezem dziecko, tzn ja mialam wtedy 24 lat a maz 29, i nie zaczelam pracowac, bo chcielismy powtarzam RAZEM zdecydowalismy ,ze bede z dzieckiem w domu, no i jestem juz w domu 4 lata, ale maly idzie od wrzesnie do przedszkola, i mam zamiar szukac pracy...chociaz nachodzi nas ochota na kolejne dziecko, wiec to kwestia organizacji, ale mysle,ze troche popracuje,zeby potem zajsc w ciaze, jednak syt sie troche komplikuje bo nie raczej nie mamy co liczyc na czyjas pomoc, wiec moze zdarzyc sie tak,ze zostane w domu, maz pracuje, zarabia dobrze, i nigdy nie czulam ,ze jestem pasozytem, tylko szczesliwa kobieta, co oddala swoje serce malemu czlowiekowi , maz nigdy n ie wywieral presji na mnie, zawsze moge na niego liczyc, zrsezta zycie mnie nauczylo,ze nie tylko praca, pieniadze sa najwazniejsze niestety, w sumie ja moge sobie pozwoilic na bycie tylko mama poki co, jednak nie planuje cale zycie byc w domu, a szczerze?? inym nic do tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypuszczam ze to prowo
bo jaka kobieta chwaliłaby się na forum takim o to życiem: 1. Ma pracę, ale można się domyślić jaką, skoro ona nie może sobie wyobrazić, jak można dorobić przez 20-30 lat utrzymując dwie osoby z pensji , 2. Poza pracą tylko siedzi w dresach przed kompem/śpi do 12/gotuje pomodorówkę. Poprawka: jej hobby to również interesowanie się z czego żyją jej krewne i znajome. 3. Wyznacznikiem jej zadowolenia jest ubiór: dresy be, a seksowne i modne ciuchy z żurnali cacy (oczywiście ładne ciuchy to u niej = ciuchy seksowne = żeby czasem facet nie rzucił dla lepszego modelu) 4. Nie ma bladego pojęcia o inwestowaniu/oszczędzaniu/produktach bankowych/organizowaniu choćby i domowego budżetu (tak tłumaczę jej brak pomysłu na zabezpieczenie się finansowe na starość czy ewentualność śmierci męża).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca kobieta
ciekawi mnie to bo czest widze ale jest to analogiczna sytuacja...bo kobieta ktora 15 lat siedzi w domku przestaje być atrakcyjna dla swojego męza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hola,hola co się tak rozpędzasz ? Te, pracująca,a tak coś o tych pasożytach...... To nie wiesz że pasożyt dba o swojego żywiciela? Musi prać gotować sprzątać i jeszcze być gotowy do seksu jak się żywicielowi zachce. Wychowuje i dba o potomstwo żywiciela. MAŁO? To nie jest praca? To co to jest? Pewnie leżenie pod gruszą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zega
moja żona ma 40 - 50 lat :) i stłukę ;) każdego kto osmieliłby się zinsynuować to o czym piszesz , że jest pasożytem . Chyba nawet nie bardzo wiesz co oznacza bycie pasożytem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zega
wiesz , kobieto autorko , smutno sie czyta to co piszesz . i smutne musiałaś mieć dziństwo , a i związek też masz pewnie niespecjalnie udany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca kobieta
silvergold to co ty nazywasz pracą, to reszta rpacujących kobiet traktuje jako dodatek do swojej rpacy zawodowej!! No ale wy paniusie jesteście tak zmęczone ugotowaniem zupy i załadowaniem automatycnej rpalki ze nawet nie miesci sie wam w głowie ze można to połaczyć z pracą zawodowa;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a aj tam33
a ja bym chcial w domku byc , moj e mazrenie nie mam zapedu na kariere, zreszta co ja zarobie 1300? to na waciki.. wiec wole w domu miec porzadek i ugotowane, maze jakies pol etatu ewentualnie..ja lubie dom i bycie , zycie bez stres, prca mnie stresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a aj tam33
mazrenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a aj tam33
marzrenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca kobieta
zega nie wszytskie pary w takim układnie potrafią wytrwać, dlatego dla mnie niezrozumiałe jest że takie koboiety biora na siebie takie ryzyko i kompletnie nie rpzejmuja się swoja przyszłoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antydzieciak
Ja jestem za tym, zeby jednak zarabiać. Chociaż jak dzieci podrosną, chociaż na pół etatu. To już nie te czasy, kiedy ludzie byli ze sobą na wieczność i na zawsze. Kuzynka w wieku 19 lat urodziła dzieciaka, w wieku 20 wyszła za mąż za 30letniego faceta (ojca dziecka) ktory rozkręca wlasny biznes i zarabia w tej chwili do 30 tys miesięcznie. A ona zapierdala weekendami do szkoly wieczorowej zeby zrobic maturę i pracuje sobie na pol etatu w sklepie z odzieżą dla dzieci za jakies 600-700 zl miesiecznie. To są smieszne grosze przy tym co jej mąz przynosi do domu ale ona CHCE COS MIEC. Cos robic. Poza tym zawsze jej się to wlicza do emerytury i tak dalej, a w razie czego nie zostanie na lodzie bo doswiadczenie ma, nawet jesli bedzie musiala do pracy isc na caly etat. Ale .. kazdy sobie rzepkę skrobie :) Ja tylko mowie przypadek ze swojego otoczenia ktory pochwalam. Bo ona chce pracowac choc nie musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zega
nie masz pojęcie prcujaca kobieto o prawdziwym życiu w domu , w rodzinie . Nie masz pojęcia o życiu jakie prowadzą ludzie których życie nie ogranicza się do pracy , zlewu i tv . a szkoda , bo świat ma mnóstwo innych mozliwości i mądra kobieta potrafi je wykorzystać dla dobra siebie i swojej rodziny ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca kobieta
"i jeszcze być gotowy do seksu jak się żywicielowi zachce" buhahha powaliło mnie to...:-D No ale faktycznie niczego nie mozna odmowic swojemu panu i władcy bo nie da na podpaski jakby co:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka pamiętasz.........
no to miałam swój topik i umarł, więc troszkę zaśmiecę autorki, bo tu fajnie gospodynie domowe żyją i się obruszają Mam taki problem, jestem sama co już wiadomo (mam dziecko), żonaty facet się bujnął we mnie i prosi o mój numer telefonu, nie dałam mu, jednak zadaje sobie tyle trudu, że obdzwania do moich znajomych, oni, że najpierw skonsultują to ze mną, ja absolutnie, że nie! Będę na imprezie urodzinowej mojego kolegi, na której on też będzie, zmienił wszystkie plany, wyjazd za granicę!! Podporzadkował wszystko temu, żeby być tam gdzie ja w tym samym miejscu i czasie!! Wyobraź sobie, że to Twój mąż!! Wiem, że gościowi raczej grzecznie podziękuję!! Wyobraź sobie, że to inna kobieta!! Ty kura domowo płaczesz i możesz co najwyżej przystać na ten romans!! Ja swojego gada potrafiłam pogonić!! A moje dziecko nie narzeka, wychowywana prze przedszkola, ma mnóstwo przyjaciół!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zega
Myśle,zę zajadłość z jaką autorka atakuje inne style życia wiele mówi o jej problemie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela8
Do: pracująca kobieta wiesz jest w Tobie tyle zlosci ze wydaje mi sie ze poprostu zazdroscisz takim kobietom..bo gdyby tak nie bylo po co mialabys sie tym interesowac.. skoro takim wspolczujesz to ok ale po co od razu taki temat zakladac i wyrzywac sie tu.. przeciez to ich wybor kazdy robi z zyciem to na co ma ochote..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pracującej kobiety Moja droga nie ma sensu tłumaczyć tym flejtuchom co tracą. Dla nich priorytety to uprane gacie męża, ugotowany obiad, zmienianie pieluch i proszenie męża o kasę na buty z Biedronki. Szkoda strzępić język :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca kobieta
Szczerze mówiac dla mnie by to było UPAKARZAJACE gdybym o kazda pierdołę która potrzebuje kupić musiała prosić swojego męzusia i czekać na jego decyzję - czy wyrazi zgode abym kupiła sobie laptopa czy jednak uzna że sa ważneijsze wydatki i mi nie da kasy. Jezu ja zarabiam i nie musze się o nic prosic, a do tego odkłądam sobie pieniadze na rpzyszlosc z każdej wypłaty. Nie zyje dniem dzisjeszym bo dziś jest fajnie a jutro nie wiadomo co rpzysniesie dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela8
"""""...bo kobieta ktora 15 lat siedzi w domku przestaje być atrakcyjna dla swojego męza..."""" o to widze ze jestes jedna z nich skoro tak mowisz.. to ze kobieta siedzi w domu nie znaczy ze jest malo atrakcyjna.. co za bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca kobieta
Mini o to mi wlasnie chodzi... kim trzeba być, jakim czlowiekiem zeby całe swe zycie pośwwiecić dla zupek, kupek i prania gaci ? Nie wierze ze takie kobiety sa szczesliwe, nie wierze w to!!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdgxhvgfnbcdf
jak maz umrze to przewaznie zona dostaje po nim pieniądze (filary, ubezpieczenia itp). Jeśli facet myśli to nie zostawi kobiety z niczym. To każdego indywidualna sprawa, ja bym się zanudziła na smierc siedząc i nic nie robiąc, tzn wykonując tylko obowiązki domowe. poza tym droga autorko, niektore panie wcale nie chca pracować i trafiają (badz same specjalnie tylko takich szukają) i ustawiają sobie życie u boku bogatego męża i wcale sie im płakać w wieku 40 lat nie chce. Zyją pełnią życia i nie narzekają na brak kasy. nie wchodzą w gre uczucia tylko logika. Jak dobrze myślą to dobrze mają. Wcale nie jesteś lepsza od tych udupionych bezrobotnych na tak zwanym garnuszku chłopa. No wybacz, masz zbyt proste myślenie. Zbyt! w życiu jest róznie, a o przykładzie jakim napisałaś (babulince ze wsi) mogłaś jedynie sie dowartościować. Ty masz się tylko o jeden poziom egzystencjalny lepiej od tych kobiet którymi gardzisz. bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zega
ale to nie jest kwestia wiary - tylko wyboru :) rozumiem ,ze jesli dorzucić do tych kupek i zupek pracę zawodowa - to jest dla kobiet pełnia szczęścia ? to skąd tyle zmęczonych , sfrustrowanych kobiet ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka pamiętasz.........
one jak one!! ale ich faceci!! O czym z nimi rozmawiają??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracująca kobieta
Znam dwa przypadki "kur domowych" i te dwa rpzypadki skonczyły sie tragicznie. Nie znam żadnego udanego małżenstwa które w takim ukłądzie wytrwały do starości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanka35
Ale nikt nie wymaga od Ciebie bys w to wierzyla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie że są mało atrakcyjne!!! Wystarczy przejść się po pierwszym lepszym osiedlu! Wszędzie widać te umęczone mamuśki, pożal się boże matki polki - z tłustymi tyłkami, w wieśniackich ciuchach i z tłustymi włosami. Pachną pomidorówką lub tanim dezodorantem. Bezkrytyczne wobec swoich małych potworków i służalcze wobec mężów (ktoś przecież musi zostawić dychę co dziennie!!!) Żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×