Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mussolini

Intercyza przed ślubem - wkład na remont domu

Polecane posty

Gość Mussolini

Chiałem się Was doradzić w pewnej kwestii. Otóż, planujemy ze moją dziewczyną ślub. Chcemy zamieszkać u niej razem z jej rodziacami - to duże mieszkanie z 2 piętrami. Na dole rodzice a na górze my. z Tym, że mieszkanie należy wyremontować. I teraz pewnie część kosztów związanych z remontem, jeśli nie większość, poniósłbym ja. I teraz tak, mieszkanie rodzice mojej dziewczyny przepisali na nią, ale oczywiście tam na razie mieszkają. Najbardziej obawiam się sytuacji, że jeśli coś się między nami popsuje to ja poniosę koszty związane z remontem i nie odzyskam tych pieniędzy. Czy podpisując intercyzę przed ślubem można się jakoś zabezpieczyć przed taką sytaucją? Proszę Was o opinie. Jak można się zabezpieczyć na okoliczność takiej sytuacji? Jak w rzeczywistości wyglądałobo odzyskanie piniędzy jakie włożyłem w remont (moja żona raczej dużo nie zarabia i nie posiada jakiegoś wielkiego majątku oprócz tego mieszkania). Doradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Intercyza nic nie da w tym wypadku. Mógłbyś zbierać wszystkie faktury i mieć je wystawione na swoje nazwisko, ale po ślubie to i tak wspólnota majątkowa, więc niewiele Ci to da. Powiedz, że wyremontujesz mieszkanie, jak po ślubie przepiszą je też na Ciebie. W innym wypadku nie pakuj się w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polinesia
zrób inaczej - wynajmij coś gotowego i zabierz żonę :P w końcu u niej w domu bedziesz mieszkał bez czynszu za wynajem u kogos w domu (wkład finansowy teściów). Skoro ma być uczciwie i nikt nie ma czuc wykorzystywany finansowo- płać rynkowe stawki za wynajem tesciom :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i miłość prysła niestety
przykre że miłość kończy się tam gdzie zaczynają się rozmowy o zamieszkaniu z teściami...albo kłótnie o pieniadze przykre że jeszcze przed ślubem zabezpieczasz się na ewentualny rozwód co do realiów, nawet gdybyś zbierał faktury to jesli np związek rozpadnie się za np lat 5 czy 10...te pieniądze mogą być mocno zdewaluowane trudna sprawa, pomyśl jak się czują te wszystkie kobiety żyjące ileś lat z teściową na karku, wysłuchujące że z łaski przyjeła je pod dach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykre że jeszcze przed ślubem zabezpieczasz się na ewentualny rozwód nie przykre, tylko rozsądne Autorze nie pakuj się w to. Albo przepisują też na Ciebie, albo wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890-9876543212345678
Owszem niech na niego przepiszą - ale tylko pod warunkiem, że będzie płacić czynsz, opłaty i inne koszta. Oczywiście tak samo jak inni domownicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zróbcie ten remont za wspólne
pieniądze, a mieszkanie niech pozostanie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i miłość prysła niestety
Oczywiście że zabezpieczenie się to rozsądne wyjście. No ale jak to sobie wyobrażacie, rodzice zapiszą na oboje, a oni się rozejdą i co dalej ? Ona będzie musiała go spłacić ? hmmm w Waszym interesie jest dbać by związek trwał ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zróbcie ten remont za wspólne pieniądze, a mieszkanie niech pozostanie jej To go w żadnym wypadku nie urządza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i miłość prysła niestety
Nie wiem jak to dokładnie by działało w przypadku rozwodu, ale prawdopodobie sąd brałby pod uwagę wartość mieszkania, nie wiem czy by rozgraniczył jego wkład. Tak czy siak, autor pozostałby bez lokum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zróbcie ten remont za wspólne
zróbcie ten remont za wspólne pieniądze, a mieszkanie niech pozostanie jej To go w żadnym wypadku nie urządza czemu nie urządza? a sytuacja, że dziewczyna oddaje mu połowę mieszkania za remont urządza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polinesia
1234567890-9876543212345678 Owszem niech na niego przepiszą - ale tylko pod warunkiem, że będzie płacić czynsz, opłaty i inne koszta. Oczywiście tak samo jak inni domownicy hm... sąsiadka ma duży dom. Proponowała mi wynajem połowy, bo sama go nie utrzyma, ale skorzystam z twojej rady i zaproponuje jej, że zrobię remont tej połówki ale jak ją na mnie przepisze :D Ciekawe czy się zgodzi, jak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zróbcie ten remont za wspólne
dobra, mam rozwiązanie :classic_cool: autor kupuje połowę mieszkania, a remont robią za wspólne :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i miłość prysła niestety
Pytanie na forum nie ma sensu, raczej potrzebna Ci rada prawnika, on będzie znał najlepsze rozwiązanie z tej sytuacji, przynajmniej wie dokładnie jak to wygląda z punktu widzenia prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sorry, on wpakuje kasę na remont mieszkania, będzie płacił połowę rachunków a jak się rozwiodą to laska powie "narazie, mieszkanie jest moje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megitka8686868686866
moim zdaniem to sprawiedliwy podziel przeciez bedziesz mieszkac u" niej" i nic nie bedziesz placil za wynajem wiec to ty wychodzisz na plus.. lub niech przepisza mieskzanie na was oboje i wtedy je wspolnie wyremontujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mussolini
Za wszystkie odpowiedzi dziękuje. Jest jedna kwestia. Ja wcale nie oczkuję ani nawet NIE CHCĘ tego, aby jej rodzice przepisali na mnie dom. To nie o to chodzi. Chodzi tylko aby odzyskać mój wkład w remont, bo raczej to z mojej strony będzie większy wkład, jeśli coś nam w przyszłości nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupcie swoje mieszkanie - jedyna rada. A Tobie dziwię się, że chcesz mieszkać z teściami przez całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mussolini
Dodatkowo, poza tym że wyłożę na remont większą część kwoty, BĘDE PŁACIŁ bieżące rachunki, a przynjamniej ich część. Więc uważam, że to ja jestem w dużo gorszej sytuacji (dużo więcej ryzykuje) niż moja dziewczyna. Mam rację? Dlatego pytam się jak w takiej sytuacji można się zabezpieczyć na wypadek gdyby coś nie wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvzczfa
A może "kup" jeden pokój w tym domu i pieniądze, które zapłacisz akurat będą na remont całego mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dasz rady się zabezpieczyć, bo po ślubie to będą wspólne pieniądze i kasa na remont też będzie uznawana jako wspólna. Jesteś na przegranej pozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvzczfa
Lepiej kup jakieś małe mieszkanko do remontu, a potem po ślubie remontuj je powoli. Zawsze będzie Twoje, a jak się Wam nie ułoży, to żona zawsze będzie mogła wrócić do swoich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupia rada
"lub niech przepisza mieskzanie na was oboje i wtedy je wspolnie wyremontujecie" dlaczego mają na niego przepisac? Facetowi szkoda na remont kasy, a rodzice mają na niego przepisac coś na co zbierali pewnie pół zycia?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moooooooooo
intercyza i pożyczasz żonie pieniądze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra kania
Co wy tu piperzycie?? Dobrze ze facet myśli na przyszłość! Teraz co drugie malzenstwo się rozpada i wtedy facet bedzie tylko w plecy. Ja tez bym sie jakos zabepieczyła, bo niby dlaczego on ma remontować cos co do niego nie nelezy tak naprawde??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moooooooooo
lub jeśli nie chcesz intercyzy to pożyczasz narzeczonej pieniądze przed ślubem,,, oczywiście nic na gębę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×