Oto jakie są dzisiejsze młode dziewczyny - aż żal patrzeć i komentować

czyli jesteś przystojny, inteligentny, zabawny, opiekuńczy, romantyczny i jedyną Twoją wadą jest to, że nie zarabiasz tak dużo jak byś chciał? To jakich Ty kobiet szukasz: takich dziuń z solariów i dyskotek z nadmuchanymi cyckami, co sponsorów szukają i ich największym problemem jest dobranie koloru butów do tipsów?

no to już masz nad czym pracować. Z nieśmiałością trzeba walczyć, bo ona utrudnia w życiu bardzo wiele. Polecam pracę z psychologiem.

z tym psycholog też sobie poradzi.

z tym psycholog też sobie poradzi.

a może ja się jeszcze wypowiem, ja to widze tak: 1) wydajemi mi się że dzisiejszcze dziewczyny są bardziej atrakyjne niż kidykolwiek wcześniej (nie wszystkie są grube) co niestety wiąże się z tym że popadają w pychę (jestem ładna wiec zasługuję na adorację) utrzymuje się też takie przekonanie: popadają\popadamy w pychę bo mają studia i są rozpiszczone przez mamusie i tatusi- nie wydaje mi się żeby to była prawda chociaż wysoka wybredność względem meżczyz możge wiązać się z lekiem że samiec będzie dominował w związku z czym młoda dziewczyna sobie może nie poradzić 2) druga sprawa to neothenia- wg mnie dzisiejsi ludzie są niedojrzali ja również każda z płci czeka na ta jedną osobę; na księcia i księżniczke (a ideałów nie ma), ludzie imprezują, bawią się, piją, palą - takie zachowania przypadały kiedyś na etap młodzińczy obecnie dziewczyny same nie wiedzą czego chcą ale wydaje mi się że jest to związane z ich własnymi problemami - bo same nie dostały miłości od ojca

Mysle , ze nie powinno sie wrzucac wszystkich do jednego wora. Sa i takie kobiety o ktorych pisze autor ale i sa (dzieki Bogu) normalne.

normalne ? co to znaczy nornalne ? może to my jesteśmy nienormalni ? a może atrakcyjne dziewczyny to złe dziewczyny ?

Tak sobie poczytuję ten wątek aż nabrałem chęci po raz pierwszy wypowiedzenia się na łamach tego forum ;) Z góry chciałabym zaznaczyć, że nie będę mówił o ogóle kobiet ale o znacznym procencie, którego temat dotyczy. Jestem młoda, mam 24 lata. Niestety etap gimnazjum mnie nie ominął - przez 2 lata chodziłam do gimnazjum w mieście i szczerze mówiąc sama jako 13-stolatka byłam przerażona poziomem dziewczyn z klasy do której trafiłam (tzw klasa integracyjna, 50% uczniów z najwyższą i 50% uczniów z najniższą średnią z rekrutacji). Po 2 latach przeniosłam się do gimnazjum na wsi bo naprawdę to byłą katorga, Ci którzy przyszli do klasy jako najlepsi uczniowie zauważyli, że nie trzeba się męczyć i można tak jak reszta przejść z klasy do klasy po najmniejszej linii oporu. Pomijając już to, że dziewczyny piły tanie wina, dwie urodziły szczęśliwie dzieciaczki w 3 klasie.... Dziewczyny z liceum też delikatnie mówiąc prowadziły dość "dorosły" tryb życia a najbardziej nie podobało im się jeśli ktoś - tak jak ja chciał coś w życiu osiągnąć. Nie żebym się wysilała w szkole aż nad to ;) Ale kiedy znów moja koleżanka z klasy rodziła w klasie maturalnej dziecko ja zdobyłam już indeks Uczelni Muzycznej. Nie chcę mówić, że osoby po zawodówkach są marginesem, bo znam ludzi bez matury a dużo bardziej oczytanych od "studenciaków". Obecnie na studia może iść każdy i wykształcenie nie jest żadnym prestiżem. Porównując wiedzę moich rodziców po studiach a obecnych studentów... to jest przepaść. Teraz nikomu nie chce się dbać o rozwój swojego dziecka. ja miałam setki zajęć dodatkowych i nie miałam czasu na głupoty. Na głupoty, imprezowanie do rana, miałam czas na studiach ;) Co do gotowania to ja osobiście nie wyobrażam sobie, żeby mój facet wracając z pracy nie dostał dobrego obiadu :) Ale mnie gotowanie dla faceta po prostu sprawia przyjemność :) Jeśli chodzi o WF to uwielbiałam ten przedmiot w podstawówce i gimnazjum, w liceum tak jak tu ktoś wspominał był siedzenie na siłowni zupełnie nieprzystosowanej dla 20 grupy dziewczyn, poza tym pani nauczycielka bardziej ceniła najnowsze plotki ze szkoły niż osiągnięcia sportowe. Nie obwiniałabym za stan dzisiejszej młodzieży jej samej, ale rodziców. Ot tak chciałam się dopisać ;)

ten temat zaczyna mnie wciągać ja nie wymagał bym żeby żona musiała mi gotować wiem że sam bym sobie poradział dla mnie 18 to nie jest wiek dorosły. ludzki mózg dojrzewa do 24 roku życia poczym stopniowo zaczyna tracić niepotrzebne połączenia nerwe(chodź wg mnie stopień dojrzałości zależy od doświadczenia i od przeżytych kryzysów życiowych) jeżeli niedojrzała dziewczyna zacznie wychowywać dziecko to na kogo go wychowa ? - na przestępce a jednak za komynu było inaczej

Killer Alfa - Sumienie czlowieka, czyli przednia czesc mozgu ktora jest odpowiedzialna za rozroznianie dobra i zła zaczyna sie formowac w wieku 5 lat. Marxisci chca z nas zrobic zwierzeta, poczytaj ten artykul: http://wyszperane.nowyekran.pl/post/64517,dyktatura-seksu Niestety zyjemy w pojebanych czasach. Chca zeby niebylo tradycyjnych rol.

popatrz sobie na jakiekolwiek statystyki, zanim zaczniesz gadać o tej Twojej dominancie ;P. Naprawdę, jakiekolwiek. Otyłych mężczyzn jest w Polsce o kilka punktów % więcej niż kobiet. Uwielbiam ludzi którzy sami wymyślają statystyki, no uwielbiam ;)

jeżeli moralność jest poniekąd tylko wyuoczna to nie ma się co dziwić że tyle jest zła na świecie a dziewczyny są takie egocentryczne i pyszne. PS brak moralności nie zawsze musi być wynikiem złego wychowania lub nadopiekuńczości

Polecam ^Qrwix Max który skutecznie trafia w ból starego i zrzędziałego zeżartego przez komunizm dziada.Który zawiera aż do 70 gram Korwicydy w jednej kapsułce Polecają-Janusz Korwin Mittke, Ryszard kiepski

Autorze jak chcesz być soba to daj zyc innym.Tobie chyba nikt nie wyrzygal wad i nie narzucal wlasnych poglądów jako jedyny sposob na życie, za bardzo się panoszysz . Naucz się gotować, czy może miałeś amputacje rak i nie możesz, ja znam faceta bez rak i nogami wszystko robi:)

Ja mam 30 lat, sliczna zone z ktora nigdy sie nie nudze i o wszystkim moge porozmawiac(znamy sie ponad 20 lat). Ja zarabiam dobrze ona zreszta tez. Jest bardzo atrakcyjna kobieta ale sie z tym nie obnosila nigdy. W dodatku jest fair w stosunku do mnie noi dbamy o siebie nawzajem. Ale ona jest w moim wieku. Zanim zaczalem sie z nia spotykac, przez pewien czas spotykalem sie z duzo mlodszymi...i potwierdzam autora. Dzisiejsze panny maja naprawde nasrane w glowie ale panowie (chlopcy) wcale nie sa lepsi. Rureczki, fryzurki, na silownie to tylko po to zeby zdjecie na insta wrzucic. Zalosc bierze.

Ja mam 26 lat i lepiej dogaduję się ze starszymi. Moi koledzy z pracy (20-30) ciągle myślą o imprezach, koleżanki o dziubkach na FB i Insta. Moja kobieta jest troszkę starsza! Też ma FB i Insta, ale to kanały, gdzie ma dużo followersów i sensowne treści. Jest seksowna, ale nie wulgarna i pokazuje coś innego niż ciało. Jest też bardzo mądra i zaradna