Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asiaasia...

4 miesiące temu poroniłam:( i jestem znowu w ciąży

Polecane posty

Gość asiaasia...

strasznie sie boję,4 miesiace temu miałam ciążę obumarła w 6 tyg ,dowiedziałam sie o tym w 9 tyg:( teraz znowu jwstem w ciąży i strasznie sie boje czy wszystko bedziedzie ok:)staram sie myslec pozytywnie,ale sa takie dni jak dzisiaj ze strasznie panikuję:( objawów jako takich nie mam lekki ból piersi,jednego dnia bolą bardziej drugiego mniej,jakies kłucia w brzuchu czasami:) i ból jak na @ale bardzo sporadyczny:) w starconej ciązy miałam plamienia praktycznie od samego początku, bo dostałam ich już w 26 dniu cyklu,dzis mam 36 dzien i nic sie na sczescie nie dzieje:)zadnych plamien tak bardzo bym chciała zeby wszystko było dobrze:) pocieszcie!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaasia...
acha....mieszkam w anglii,wiec na pierwsze usg trzeba czekac do 12 tyg:( w polsce bym juz dawno u lekarza była:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję, ale głowa do góry. Teraz już musi byc dobrze. Ja nie poroniłam, ale wiem co czujesz. Też się martwię o mojego wystaranego dzidziusia, ale musimy myślec pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaasia...
kurcze wystarczyłoby zebym zobaczyła juz serduszko na usg,napewno byłabym spokojniejsza:)w poprzedniej ciązy niestety nigdy nie widziałam bijacego serduszka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaasia...
borntoride a masz jakies objawy??? gratuluję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem mam mdłości ale nie są uciążliwe, no i trochę sutki mnie bolą ale da się życ. Ja widziałam serduszko w 7 tygodniu, kolejną wizytę mam 5 marca. Kurcze szkoda, że u was dopiero w 12 tyg jest usg. Ale to nic, na pewno zobaczysz już wtedy śliczną dzidzię. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra poroniła 2 razy-była załamana i ja tez bardzo się tym przejęłam. lekarz jej wytłumaczył że lepiej jak poronila - widocznie już płód sie żle rozwijał- bo później mogło dziecko byc chore. A za trzecim razem zaszła w ciążę i ma teraz 6 letnią dziewczynkę :) Także nie myśl negatywnie i będzie dobrze :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi lekarz powiedział że jak nie ma plamień to nie ma co się stresowac, bo to tylko szkodzi maleństwu. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja miałam podobnie jak Ty asiaasia czyli pierwszą ciąże straciłam raczej musiałam usunąc bo nie chciała samoistnie zniknąc. Gdy sie dowiedziałam o pierwszej ciąży to za pewne to był gdzes 4 moze 5 tydz ale... po tyg dostałam krwawień i juz wiedziałam ze jest cos nie tak okazało się ze ciąża sie nie rozwija wiec musiałam usunąc. Po zabiegu minęły 2 cykle i zaszłam znowu w ciąze ale... wtedy juz poleciałam do PL bo tez mieszkam w UK i zabdał mnie najpierw w 6 tyg a póżniej w 8 i było wszystko wporzątku nawet widziałam jak serduszko bije. Teraz czekam na badania tutaj w UK i wkoncu sie doczekałam bede miałam za tydzien, mam tylko nadzieje ze jest wszystko wporzątku bo też nie mam żadnych objawów zresztą od początku ciąży nie miałam żadnych objawów. Więc trzymam kciuki i na pewno bedzie dobrze :):) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaasia...
ogólnie staram sie myslec pozytywnie:)dzis tak mnie jakos dopadło:) biorę dodatkowo luteinę od momentu zrobienia testu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to dobrze ze bierzesz ja biore duphaston lekarz z pl mi przepisał :):) na pewno bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaasia...
maniusia ja miałam identyczną sytuacje,nie miałam zabiegu w wywoływali mi poronienie tabletkami w szpitalu:( tez w pierwszej ciąży miałm plamienia od poczatku,dlatego pocieszające jest to ze teraz nic sie nie dzieje złego:) zazdroszcze ci ze juz widzialas to malutkie serduszko:) trzymam kciuki również:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również biorę duphaston, ale to dlatego że dodatkowo leczę infekcję bo od razu na początku ciąży mnie dopadła i bałam się czy to nie wpłynie na dzidzię, ale póki co jest wszystko ok i tak ma byc. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie dobrze:-) Też straciłam pierwszą ciążę a po niecałych 3 miesiącach zaszłam znowu. Ciąża jest praktycznie bezproblemowa ale do początku do 15 tyg bralam duphaston.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaasia...
no....troszke mi lepiej:) wiecie co jest najgorsze!!to ze ja cały czas macam sobie piersi czy bolą czy nie,co chwila latam do kibelka czy nie mam plamien itd.straszne to jest:( chciałabym miec objawy takie pełną gębą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uk girl
Moja pierwsza ciaza tez byla obumarla , takze mieszkam w Anglii, dokladnie Londyn, nie mozesz isc prywatnie do lekarza? ja zrobilam to juz dwukrotnie bo teraz jestem w 12 tygodniu i tez mam pietra tak jak ty! W piatek ide na pierwsze usg do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onka3456
jestem w irl jestem w 27 tc.tutaj prowadzi mnie szpital i lekarz GP na przemian...w uk jest inaczej?Lekarz Gp to polski ginekolog ktory prowadzi program maternity ..place tylko za USG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uk girl
W uk jest tak ze jest tez gp , w 12 tygodniu robia pierwsze usg w szpitalu. Chodzi o to ze autorka pewnie martwi sie juz teraz a na usg w szpitalu jeszcze musi poczekac. Tak ja pisalam w Londynie jest duzo polskich przychodni co prawda trzeba za wizyte placi ale ja wole placic i byc pod opieka panstwowo I prywatnie poniewaz takze jestem juz po jednym poronieniu i mam stracha co bedzie z ta ciaza, tym bardziej ze czekalam na nia dwa lata:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To normalne że się boisz, ale ta ciąża jak widzisz sama jest całkiem inna. Skup swoją uwagę na czytaniu o dzieciach, przeglądaniu zdjęć zdrowych bobasków, czytaniu o porodzie i ciesz się swoim stanem. Twoją radość odczuje też dziecko i będzie się lepiej rozwijało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaasia...
własnie wyszukałam w necie ze mozna zrobic prywatny scan od 7 tyg kosztyje 95 f,chyba sie na niego wybiorę,ale jeszcze usze poczekac ze 2 tyg:) do londynu mam daleko,jakies 400 km wiec nie bede sie w takie podróze narazie wybierac:) stokrotinka-bardzo mnie pocieszyłas-dziekuję🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw sie
napewno wszystko bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj asiasia -mam poniekad podobna sytuacje. poprzednia ciaze poronilam rok temu, byla to bardzo wczesna ciaza, jakis 3-4 tydz liczac od owulacji, poronienie samoistne - dzien po zrobieniu testu poszlam na beta hcg byla ok, ale potem zaczelam plamic, powtorna beta prawie nic nie urosla, i plamilam caly czas, az kilka dni po ,mimo zaczecia brania duphastonu, poronilam, nie udalo sie - nie czyszczono mnie bo bylo bardzo wczesnie i wszystko samo sie oczyscilo, co wykazalo usg teraz znow jestem w ciazy, liczac od ostatniej miesiaczki jakis 6-7my tydzien, beta rosnie caly czas, robilam ja juz 4 razy, wiecej nie zamierzam, ale po prostu musialam miec dowod na to ze przyrasta biore od samego poczatku (od zrobienia testu) duphaston tydzien po wykonaniu testu z moczu mialam jednorazowo brazowawy sluz co bardzo mnie zdenerwowalo (bylo to w sobote) i w poniedzialek (byl to 5 tydz od ostatniej @) bylam na usg - bylo widac pecherzyk ciazowy ale jeszcze bez zarodka bardzo obawiam sie pustego pecherzyka :( to mnie przeraza ide teraz na usg w najblizszy czwartek, strasznie sie boje, ze nadal nie bedzie zarodka, a wtedy boje sie czy bedzie jeszcze na co czekac :( powinnam myslec pozytywnie ale to takie trudne :( ta obawa i strach :( czekam do czwartku jak na zbawienie caly czas mam pobolewanie brzucha, raz mniej raz bardziej, takie ciagnace, jakby macica sie rozciagala, biore na to nospe wg zalecen lekarza, biore tez duphaston caly czas, rowniez na zalecenie lekarza oraz acard i magnez mam bolesnosc piersi, ale mam wrazenie ze jest mniejsza niz np. tydzien temu :O mialam 2 razy poranne mdlosci, na szczescie skonczylo sie tylko na mdlosciach, bez wymiotow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaasia....
wiesz co najważniejsze ze beta przyrasta prawidłowo:) wiem ze nie da sie tak całkiem spokojnie czekac na kolejne usg:) ale trzeba wierzyc ze bedzie ok:) a ty byłas na usg w 5 tyg??? to mozliwe ze jeszcze nic nie było widac:) tak mysle:) ja sie codziennie modlę po kilka razy o to zeby mija ciąża zakonczyła sie tym razem szczęsliwie:) miałam nikomu nie mówic do 12 tyg o mojej ciąży ale nie wytzrymałam i powiedziałam mamie ,siostrze i przyjaciólce,mam nadzieje ze nie zapeszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz uwierzyć że będzie dobrze :) a stres bedzie Ci niestety towarzysz ł przez całą ciążę (od usg do usg). Wiem po sobie.. trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiaasia, tak bylam jakos w 5tyg ale to z powodu tego sluzu brazowawego, bo sie wystraszylam bardzo i dzwonilam do lekarki i kazala zrobic boje sie po prostu ze jak pojde teraz to nadal moze nie byc widac zarodka i wtedy nie wiem czy sa jeszcze szanse czy juz nie? bez sensu ze sie tym zadreczam - staram sie czekac do czwartku i nie dywagowac ale nie da sie czasem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja swoja pierwsza ciaze poronilam w 9 tyg, niestety musialam miec zabieg. W 2 cyklu po zabiegu zaszlam w kolejna ciaze, na poczatku mialam straszne schizy ze za wczesnie, ze znowu cos zlego sie stanie. Bralam duphaston do 17 tc, a caly 1 trymestr duzo lezalam i nic kompletnie nie robilam. Teraz jestem w 27 tc i wszystko jest w porzadku. Nic zlego dzieki Bogu sie nie dzialo i mam nadzieje ze do konca tak bedzie. Gratulacje i badz dobrej mysli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnulka90
hej , ja też mieszkam w UK , na dodatek tak jak ty poroniłam kilka miesięcy temu .. teraz jestem w 8 tygodniu ciązy , i tak jak ty mam straszne obawy , do tego jak na złość złapały mnie okropne mdlości , niby dobrze, ale to jeszcze bardziej potęguje moje samopoczucie, dzis miałam wizyte u położnej ,wszystko sprawnie, teraz zostaje mi czekać 4-5 tyg na pierwszy scan, musimy być silne , teraz napewno się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedzie .........
wszystko bedzie dobrze,musisz wierzyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona29ona
Witajcie, właśnie wróciłam ze szpitala.Poroniłam moją drugą ciążę-tak bardzo wyczekiwaną.Od 5tyg brałam duphaston.To był 9tydzień,ale niestety serduszko przestało bić w 8tyg.Nic nie wiedziałam,nie miałam żadnych bóli,ani plamień-nic co mogłoby wskazywać że dzieje się coś złego.Po prostu na wizycie kontrolnej na USG zobaczyłam moje maleństwo ale niestety serduszko nie biło......Tak bardzo boli....czuję pustkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×