Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lotta 123

Nie chce mieszkac z facetem w jego nowym mieszkaniu

Polecane posty

Gość Lotta 123

Mamy półroczne dziecko, mieszkamy u moich rodziców. W połowie roku moj chlopak ma zamiar kupic mieszkanie by wreszcie "się wynieść". Problem w tym, że ja nie chce z nim już mieszkac, nawet gdyby to było nowiutkie mieszkanko i tylko my sami. Chce zostac u rodziców. Nie dogaduje sie z facetem, gadamy o rzeczach, ktore jego interesują, on ma swój świat. Jest chytry i lubi gromadzic pieniądze, mysli ciągle o sposobach jak je pozyskać. A to pracą, a to zasilkami, ulgami, sprzedażą ... . Sex raz na 2 miesiące, choc po porodzie odzyskalam szybko dawną figure. Coraz czesciej mysle o tym by zostac samotną matką, choc trochę się boję. Ale nie widze szans na ten związek, po co mam się męczyć z człowiekiem, który mnie nie rozumie.:( Co o Tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O9JUF
madrze gadasz,wiec wiesz co robić...badz dzielna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolittkaaa
a może z nim pogadaj o swoich wątpliwościach, ale tak szczerze, co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pomyślałaś ,że chce tobie i dziecku zapewnić lepszą przyszłośc ,dlatego tak się stara odkładać i pozyskiwać pieniądze?.A co do seksu i waszego porozumienia to już chyba ty sama wiesz najlepiej czy do siebie pasujecie .Powinnaś otwarcie mówic o sowich potrzebahc i dopiero potem wyciągać wnioski ,ale facet jak facet jak mu nie powiesz to się nigdy nie domyśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolittkaaa
zgadzam sie z jenifer, dokładnie powiedz mu o co Ci chodzi, może on wcale nie wie ze robi coś źle, powiedz mu ze brakuje Ci seksu, chcesz to robic czesciej i w ogóle. zobaczysz jaka bedzie jego reakcja, jak zrozumie i sie zmieni to plus dla was, a jak nie to wtedy podejmij jakas decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lotta 123
Rozmowy z nim malo dają, to czlowiek skryty i myslący o swojemu, mało poddaje sie sugestiom, nie zmienię Go ot tak. Ja jestem poprostu nieszczęśliwa, wszystko to się we mnie kumuluje i mam już dosyć tej sytuacji ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolittkaaa
lotta, zawsze najłatwiej jest odejsc, bo tak najszybciej , ale moze watro powalczyc troche o ten zwiazek, zwłaszcza ze względu na dziecko, oczywiscie jak tylko on bedzie chciał poprawy, udajcie się do psychologa po pomoc, postaw mu ulitamtum, chyba że już go przestałas kochac i chcesz odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie chce się kochać bo się wstydzi twoi rodzice to bocy dla niego ludzie ,może nie czuje sie tam komfotrowo i ma mało prywatności... mieszkanie z rodzicami nie jest dobre na dluższą metę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na zakręcie zyciowym
jestem w identycznej sytuacji z tą różnica ze nie mamy dziecka. jesteśmy ze sobą kilka lat a ja czuję ze to nie jest to, ze ten człowiek bardziej mnie draźni niż interesuje, ze nie znoszę już jego dotyku, pocałunków czy seksu którego unikam jak tylko potrafię. Codziennie myślę o tym jak to zakończyc, ale mam strach przed samotnościa i stąd takie odwlekanie decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na zakręcie zyciowym
ale wiesz co mnie w twoim przypadku zastanawia? ze ejdnak ty masz ochote na seks z nim a wiec znaczy ze ten człowiek cie jednak nadal pociaga. mój facet mnie drażni, nie lubię juz jego zapachu i jego dotyk zamiast wzbudzać porządanie to sprawia że chce mi sie śmiać bo mnie gilgocze:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalyMisSkurczybyk
A jak wam się układało wcześniej? Czy mówiliście o wspólnej przyszłości? Czy zamieszkaliście razem ze względu na dziecko? Jaki jest stosunek twoich rodziców do twojego partnera? Jaki jest stosunek partnera do dziecka? Takich pytań można zadać mnóstwo. Ciekawa jestem odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli kobieta mówi, że jest nieszczęśliwa i myśli o rozstaniu, to znaczy że już się uparła i tak zrobi. Nie będzie rozmawiać, nie będzie prosić, zakończy to, bo tak chce, bo czuje, że ona już nic od niego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska czytaczka kafe
pępowinka mocno trzyma:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalyMisSkurczybyk
kobieta na zakręcie zyciowym W twojej sytuacji będzie coraz gorzej. Pomyśl o rozstaniu. Niestety chemia przestała działać. Tak to już jest niestety. Lepiej wcześniej ,bo gdybyście się pobrali na zasadzie TAK TRZEBA to niestety wasz związek nie będzie miał szans na długoletnie przetrwanie. Nie będziecie szczęśliwi.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
macie małe dziecko, chcesz pozbawić go ojca?? Jak dla mnie głupio robisz. Powinnaś spróbować powalczyc o związek. Piszesz, ze go nie zmienisz- a dlaczego masz go zmieniać?? Po prostu zamieszkaj z nim, porozmawiajcie i spróbujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na zakręcie zyciowym
małymiss wiem że masz rację i chce się z nim rozstać ale to kurcze nie jest takie proste:-( My ze soba nawet nie rozmawiamy, bo on woli odpowiadac jednym zdaniem. Jak jest u mnie to siedzi na komputerze. W ciągu dnia nie przytuli, nie powie dobrego słowa ale za to ma czelność dobierac sie do mnie w łózku.Jestem załamana ze tak wygląda bycie z drugim człowiekiem. Na poczatku miłość a potem obrzydzenie i nienawiść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska czytaczka kafe
Sex raz na 2 miesiące, W ciągu dnia nie przytuli, nie powie dobrego słowa ale za to ma czelność dobierac sie do mnie w łózku. gupisz się w zeznaniach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na zakręcie zyciowym
teraz już wiem że najwazneijsza w zwiazku nie jest miłość a PRZYJAZN!! Jeśli nie lubicie sie jako ludzie to nawet najwieksza miłość wam nie pomoże. U nas była miłość ale miłość nie trwa wiecznie i teraz mój facet stał się gburem który nie ma ochote na rozmowę ktoóry kapie się 2 razy w tygodniu, który woli złośliwe żarciki od dobrego słowa. Tyle zostało z tej miłości:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na zakręcie zyciowym
gubie się w zeznaniach?? o co ci chodzi konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
To, że Twój facet ma problem z wyrażaniem uczuć, to nie znaczy, że mu na Was nie zależy czy że Was nie kocha. Doradzam Wam rozmowę z terapeutą rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska czytaczka kafe
no bo chce czy w końcu nie chce sexu????? mysle , że się nie dobraliście, on idzie dalej , potrzebuje kobiety w związku natomiast ty zostałaś w tyle w swoim dziecinnym pokoiku ze swoimi bajkami o królewnie i królewiczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na zakręcie zyciowym
o seksie raz na 2 miesiące pisała autorka, ja antomiast pisałam że mój facet nie okazuje na codzien uczuć -nie przytuli, nie pocałuje nie powie czegoś miłego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska czytaczka kafe
no pacz! :D ślepa juz jestem. bardzo przepraszam w takim razie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalyMisSkurczybyk
kobieta na zakręcie zyciowym Żadna decyzja nie jest prosta. Ale lepiej się wcześniej rozstać niż męczyć w związku bo prędzej czy później i tak się rozpadnie. Nasze życie to ciągłe wybory, niestety. Ja rozwodziłam się dwa razy, w między czasie było kilka związków również nieudanych. W końcu trafiłam i jestem szczęśiwa już 7 lat. I mam nadzieję że tak będzie do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na zakręcie zyciowym
Małymis a można byc szczesliwym z drugim człowiekiem?? bo ja sie zatanawiam czy to jest wogole mozliwe?:-( Może każdy zwiazek po 8 latach tak właśnie wygląda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na zakręcie zyciowym
chociaz tak sobie myślę... naprawde gdyby mój facet był moim przyjacielem, gdybyśmy dyskutowali o wszystkim, gdyby interesował się mną, dopytywał i odowiadał na moje pytania nie tylko "tak""nie""byc może" to było by zupełnie inaczej.. My nie mamy o czym ze sobą rozmawiać, siedzimy bez słowa lub w osobnych pokojach-on komuter, ja tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na zakręcie zyciowym
nie dzwonimy do siebie wcale w ciągu dnia nawet nie wiedziałabym po co do niego zadzwonic:-( jak cos sie dzieje to wole zadzownić do rodziców czy brata niz do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na zakręcie zyciowym
podam przykład osytanimi czasy myślałam o własnym biznesie, zapytalam go o zdanie ale i tak nie uzyskałam zadnej odpowiedzi. Skwitował tylko że nic mi nie doradzi bo on na biznesach sie nie zna. Mało tego mineło od tego czasu 3 miesiące a on ani razu nie powrocił do tego tematu:-( I jak ja mam byc szczesliwa z kims takim kto sie kompletnie mna nie interesuje?:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
kobieta na zakręcie- skoro drażni Cię Twój własny facet to po co z nim jestes??? Dzieci nie macie, jaki problem? Widać, ze Tobie się nawet nie chce naprawiać, nie kochasz już tego człowieka. A odpowiadając na Twoje pytanie- my po 9latach związku ciągle się przytulamy, gadamy godzinami. Więc TAK, można być szczęśliwym po 8latach związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta na zakręcie zyciowym
mireczka jestetem z nim tyle czasu ze tak jakbym sie od niego uzalezniła, poza tym nie ukrywam ze boję sie niewiadomej przyszłości, boje sie ze nikogo juz nie poznam. Jestem osoba zakompleksiona i niesmiałą a do tego domatorką.Wiem ze to glupie tłumaczenie , że lepiej być samemu niz w takim zwiazku ale nie mam odwagi:-( Mam jednak nadzeije ze wreszcie uda mi sie uwolnić z tego przytłaczającego mnie związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×