czy dlugotrwaly brak seksu spowoduje ze zwariuje.....? co myslicie?

Ludzie potrafią rozwieść się po 30 latach małżenstwa i to bez specjalnego powodu jakim mogłaby być np zdrada, więc to czy znamy kogos miesiąc czy 10 lat i tak nie daje gwarancji że po kolejnym roku czy dwóch przestanie o nas dbać i osiądzie na laurach Jedyne na co można liczyć to własna intuicja

No to mam przarabane delikatnie mowiac...

tak mi tu schlebiacie, że chyba podeśle link do tego wątku moim trzem byłym zonom;)

Hahahaha!!! No na brak doświadczenia narzekać nie możesz, a więc wyrocznią zostałeś słusznie ;p

moja jedna znajoma olała faceta bo był dla niej bardzo dobry i wybaczał jej błędy wkręciła sobie że powinna być ganiona a podobno twierdziła że bardzo go kochała różnie bywa w życiu i niczego nie można być pewnym

To fakt, niczego i nikogo. Ale smutna ta prawda niestety, ponieważ jednak w każdym z nas tkwi ta iskierka nadzieji, że znajdzie się to prawdziwe, niepowtarzalne COŚ. W naszych czasach to już chyba niemożliwe. Zbyt dużo udogodnień

ktos tu pytal o seks bez zobowiazan...jak to sie robi? ano normalnie....ale to wszystko zalezy od natury czlowieka....o mnie wielu powiedzialoby ze charakter kurewki,wiec latwo pakowac mi sie w takie sytuacje....ale im starsza jestem widze,ze to zadne rozwiazanie:(

Ja wzorowa żona, wierna itd. Teraz do zdrady niewiele mi brakuje...

Hej! była rozmowa nic poza tym. ale dalej go nie rozumiem tak jakby oczekiwał. otóż twierdzi że jestem bardziej doswiadczona i że boi się że go z lozka wyrzuce bo nic nie umie. no i te jego teksty typu Krecisz mnie ale nie. został na noc ale nie było nic. trudno zależy mi na nim i poczekam.

Hej! była rozmowa nic poza tym. ale dalej go nie rozumiem tak jakby oczekiwał. otóż twierdzi że jestem bardziej doswiadczona i że boi się że go z lozka wyrzuce bo nic nie umie. no i te jego teksty typu Krecisz mnie ale nie. został na noc ale nie było nic. trudno zależy mi na nim i poczekam.

25Sama - skoro został na noc, trzeba go było trochę "przycisnąć". Odpowiednia bielizna, prowokowanie, pewna determinacja. Przecież z objęć by Ci chyba nie uciekł?

Dalam mu SPOKOJ wczoraj.bo przecież niby go rozumiem. jutro Zrobie prowokację. zależy mi na nim i będę czekac w końcu seks to nie wszystko.

Mam 23 lata i stałego partnera, moim marzeniem jest bzykac sie raz w tygodniu... Od miesiąca nic, masturbuje sie i ogladam porno, a jak skoncze to Płacze .

ja mam przerwe 2 miesiące a wczesniej bzykałem się średnio 4 razy w tygodniu.

Ja tam przynajmniej od Wielkiego Wybuchu nie uprawiam seksu i chyba jestem normalny, więc odpowiedzi możesz się domyśleć :-)

Dla mnie jestescie glupie suki, te k***y zniszczyly mi zycie, wam k***a pol roku!? Ja mam 26 lat i jestem prawiczkiem. Od 6 lat chodze k***a po scianach. Ostatecznie stwierdzilem ze to p*****le... Zostane prawiczkiem do konca zycia. Nawet nie wiecie glupie d**y jak latwo wam w zyciu o ta najwazniejsza sfere intymna. 99% facetow musi k***a sobie radzic w duzo gorszych warunkach... tu zawsze byl z tym problem i jest teraz. NIGDZIE KURWA NIE MA KOBIET zadnego wyboru... I nie p********e mi ze powinienem se kogos znalesc. bo nie ma, z mojego miasta kazdy w moim wieku juz wyemigrowal! a aby sie przeprowadzic, kasy oraz stabilnosci emocjonalnej nie mam... kolo sie zamyka brak seksu sprawi ze zwariujesz. i jest jedna wielka przykra prawda. a kobiety to chuje.

Ja nie miałem seksu dłuugo...

Ale nie zwariowałem. Ratunkiem była dla mnie masturbacja. Jakoś tak już jest, że nasze ciała potrzebują tych hormonów szczęscia, które się wydzielają podczas orgazmu. Jak nikt inny mi ich nie da, to robie to sam.

Owszem, brakowało bliskości kobiety, ale z perspektywy czasu i doświadczeń powiem wam, ze masturbacja również daje mnóstwo boskiej rozkoszy a sam orgazm potrafi być nawet silniejszy.

Rób sobie dobrze sama i nie zwariujesz.

2 minuty temu, Gość Jacek123 napisał:

Ja nie miałem seksu dłuugo...

Ale nie zwariowałem. Ratunkiem była dla mnie masturbacja. Jakoś tak już jest, że nasze ciała potrzebują tych hormonów szczęscia, które się wydzielają podczas orgazmu. Jak nikt inny mi ich nie da, to robie to sam.

Owszem, brakowało bliskości kobiety, ale z perspektywy czasu i doświadczeń powiem wam, ze masturbacja również daje mnóstwo boskiej rozkoszy a sam orgazm potrafi być nawet silniejszy.

Rób sobie dobrze sama i nie zwariujesz.

No i tyle w temacie