wiem, ze mam wyprany mózg, ale...

Oto moja traumatyczna historia :-) Zapewniam, że w 100% prawdziwa. Myślałem, że w dzisiejszych czasach wszystkie dziewczyny golą już pachy. Ja rozumiem odpuścić kilka dni, szczególnie zimą, ale żeby w ogóle to mi się w głowie nie mieści; tym bardziej, że nawet moja 70-letnia babcia to robi. Otóż parę lat temu przed rozpoczęciem studiów byłem na tzw. obozie 0. Rzecz działa się nad jeziorem. No i pewnego dnia idziemy całą grupą się kąpać. Rozbieramy się, wszystkie laski pachy ogolone, część chłopaków również, a tu jedna ściąga bluzkę, a tam autentyczne, wielkie, nigdy nie golone chomiki. Autentycznie mnie zemdliło. Dziewczyna całkiem ładna, zgrabna, 19 na karku a tu takie coś. Powiem szczerze, że jak się tu pojawia temat depilacji to zawsze mi przed oczami staje ten widok. Socjologicznie możemy stwierdzić, że mamy wyprane mózgi, bo przecież jeszcze nie tak dawno, powiedzmy w PRLu nieliczne kobity goliły pachy i nogi. Dzieckiem jeszcze wtedy byłem, ale doskonale pamiętam, że latem w autobusie czy na ulicy większość kobit miała nieogolone. No i to tyle moich przemyśleń. Możecie teraz się ze mną zgodzić, albo pojechać po mnie. Niemniej nic nie poradzę, że widok kobiety z zapuszczonymi kłakami pod pachami działa na mnie odpychająco