Muszę schudnąć.Kto ze mną?

Jutro lece do lekarza.W mojej okolicy jest centrum sportowe.Dzis wchodzilam na ich strone.Mozna za 38 euro na caly miesiac karnet wykupic i cwiczyc z osobistym trenerem.Pojde tam jutro.I chyba to nie drogo,bo cwiczyc mozna nawet caly dzien.A i dlugo otwarta,bo do 22.30 to jak maz bedzie wracal po 19 to akurat zdążę.Obym tylko miala sily po tej swojej codziennej lataninie:(

Ja tez jestem w trakcie spaania tluszczyku, od listopada zrzucilam 6 kg dzieki : odrzuceniu cukru - wogole nie slodze chleb sporadycznie nie zaprawial zup smietana no i ruch jakis rowerek albo cwiczenia z youtuba jeszcze chce zrzucic 6-7 wiec jestem z Toba a i jeszcze pije zielona/ czerwona herbate nie mam po nich napadu glodu :) I ze swojego doswiadwiadczenie NIE POLECEM diety dukana, kupilam ksiazke zmotywowana zaczelam diete schudlam 7 kg, a potem tragedia jojo , okropnie pogorszyla mi sie cera po fakcie przeczytalam ze to z za duzej ilosci bialka do dej pory nie moge jej ogarnac;/

".A czytajcie moje posty! Nie bylam na basenie,bo mam okres i jak ci mialam tam wejsc?W pamersie?" - BUAHAHAHAHAHHA. Nie, dziecino. W tamponie.

No widzisz gdyby to byl 5 albo 6 dzien to bym w tamponie weszla ale nie w drugi dzien. Zreszta skonczcie pisac te swoje glupoty,bo to żałosne jest.Diety pilnuje,cwicze i nie mam sobie nic do zarzucenia.

I wezcie mi nie zasmiecajcie topiku tymi glupotami

spróbuj Mery poczytac o diecie niełaczenia,ja stosowałam i ładnie chudłam,ważne przy każdej diecie jest niepopijanie posiłków,aby nie rozcieńczac soków żołądkowych,szybciej się chudnie,powodzenia

hejka! mozna dolaczyc? musialabym zrzucic pare...nascie kilo i nie umiem sie zebrac w sobie. tak was poczytuje i sie zebralam. od dzisiaj zmieniam nawyki. slowo dieta dziala na mnie jak plachta na byka:@ tak wiec waze ok 90 kg,a wzrost 174. Zapuscilam sie po urodzeniu dziecka,potem wyszly problemy z nerkami,a teraz doszla tarczyca.Wiem wiem...sama jestem sobie winna,bo kazdy problem zajadalam najczesciej slodyczami.Kocham wszystko co ma w sobie czekolade.Ale od dzisiaj dosc.Mam nadzieje,ze bd sie wspierac.A durne komentarze niech kazdy zostawi dla siebie.

a o optymalnej czytałyscie?

jestes, nic nie mozna ci powiedziec, bo do razu obraza.Zachowujesz sie jakbys wszystkie rozumy pozjadała, a bez urazy, ale te 130 kg z powietrza się nie wzięło.

Nie jestem obrażalska tylko nie mam zamiaru tłumaczyć się z każdej pierdoły!Grzecznie odpowiadałam na pytania a wy sie tylko czepiacie A CZEMU TO A CZEMU TAMTO.Tez bys sie wkurzyla.A wy mi wmawiacie,ze nie mam motywacji itp itd.

Gruba Mary, trafiasz na wrednych ludzi, nie przejmuj się;) Ja wierzę, że wystarczy ci motywacji żeby zgubić tyle ile będziesz chciała! Swoją drogą to fascynuje mnie to, że się tak ciebie uczepili, w topiku w którym często piszę ani jedna osoba źle nam życząca się nie pojawiła...

każdą aktywność, która sprawia że grubasy się odchudzają, ale jak widzę jak laska zakłąda temat zeby niby sie odchudzac, i juz od 1 strony wymówki - no to sory. Juz lepiej niech bedzie gruba i nic nie pisze, a nie pisze pierdoły i sie dziwi ze nie chudnie. Idz poleżeć. :D

a Ty czarownico, kościotrupie-jak mozesz byc taka wredna?

witam=)) poczytałam ten topik troszkę i tak się zastanawiam po co niektóre osoby się tutaj udzielają=) ja bardzo chciałabym się przyłaczyc=)) niby stosuje dietę juz prawie miesiac ale jeszcze sie nie ważyłam=)) mam do zrzucenia jakieś 18 kg=)

hej mam 20 lat 170 cm wzrostu i waze 105 kg.....nigdy wczesniej az tyle nie wazyłam....wielkosc zycia walczylam z nadwaga lecz to bylo ok 10 kg.....np w 2007 roku w 3 mieisace schudłam 20 kg z 85 na 65 wage trzymałam do roku 2011 do lipca w sumie to waga powoli szla w gore ale powoli gwałtowny wzsort zaczał sie w pazdzierniku... i tak nagle wrocilam do wagi 80 a dzis mamy 5 marzec i waze juz 105...ciezka naprawde ciezka praca stracilam wzesniej 20 kg zaczynajac od diety....basen 3 razy w tygodni,silownia zazwyczaj codzinnie, rower w domu itp..tej zimy mio co ciekzo mi bylo jezdzic na lyzwach po 1 razie dalam sobie spokoj mimo ze to zasze kochalam....kochałam.....i wiem ze kocham sport....probuje sie odchudzac od miesiaca ponad ale nei moge sie zmoblizowac.....dziwczyny złaczmy sie a nie obrazajmy nawzajem...ja przestałąm ogolnie cwiczyc i zdrowo sie odzywac przez pare ladynch meisiacy i dalam ciala....moj blad....tak mi to wszytko "złe" jedzenie zawczelo smakowac i zapomnialm....po ciachuach zaczełam zauwazac moje kg.....wiem ze schudne ale zeby przytyc ok 30 kg w ciagu paru mieisacy....masakra....dlatego co najwaznejsze to motywacja....wiem o co chodzi bo sama juz dokonałam wielkeigo czyny dla siebie a teraz musze znowu to zaczac robic i zorbie!!! Wy dziewczymy z dacie rade....

,

Ech ja chcę schudnąć tylko 5 kg ważę 65 kg przy wzroście 160 od 3 tygodni jestem na Dukanie i nie chudnę myślę że w wieku 50 lat to ciężko z rzucić te kilogramy.

Ja moge być z tobą - próbuje od stycznia schudnąć ale nie idzie mi jakoś...niby sie udaje ale jak wchodze na wage zawsze widze 76 kg:(:(:( przy wzroście 168...

Ale idiotki tu pisza:D Normalnie się uśmiałam.Same sobie wmówiłyscie,że mam wymówki.Leczcie się.Niezle jestescie.Codziennie od pierwszego dnia odchudzania cwicze minimum 2 h dziennie a te mi tu wmawiaja,ze nie cwicze.Naprawde jestescie walnięte. Witam nowe dziewczyny.Piszcie,piszcie.I proponuję ignorować te bezmózgowce.Po prostu nie odpisujmy na te zaczepki.

i co ćwiczysz. A do pani wyżej... Ważysz 105 kg i NIE MOZESZ SIE ZMOTYWOWAĆ? :D Śmiech.

bosssshe co za ludzie!skad w Was tyle jadu?! az czasem przykro sie to czyta!Odpusccie sobie te daremne teksty!

?? No zastanów się. Dziewczyna wyzej napisała ze wazy 105 kg i nie ma motywacji. Jak dla mnie to jest sprzecznosc sama w sobie, ale co kto lubi.

każda z nas marzy żeby choć troszkę schudnąć... no brak motywacji często chęci i wytrwania...ale biorę się za siebie i trzymam kciuki za wasza wytrwałość dziewczyny :)

Witam kobietki w ten sloneczny poranek. Zaczynamy nowy dzien walki z kg:-D milego dnia

dziewczyny z tymi kiloskami wiosna już tuż tuz

witajcie dziewczyny =)) dzień dobry!!! ja na sniadanie 80gram razowca z szynka i ogórkami konserwowymi=))) na obiadek planuje zupkę wczorajszą z soczewicy=)) a jak przedstawia sie wasze menu???

do autorki: oni cię z równowagi wyprowadzą, coś już o tym wiem.... masz może konto na vitalia.pl? ja zapraszam tam, będzie trochę lepiej i sprawiedliwiej:) tutaj większość to wściekłe psy którym tylko jak cieknie z pyska. szkoda na nich czasu... ja dzisiaj ważę 109.7kg!!!! zjadłam na śniadanie 1 jajko i sok z grapefruita wypiłam, oraz kawę i herbatę:) powodzenia!!!!!!

hej, ja też chciałabym się dołączyć, jeśli mogę? odchudzam się od początku lutego, schudłam 5 kg, ważę teraz 109 kg :( mam 22 lata i 170cm wzrostu. moja waga jest efektem jojo, kiedyś bardzo dużo schudłam na MŻ i rowerze, a potem w kilka lat przytylam jeszcze więcej, niż miałam. Ehhh.. narazie się trzymam, jestem na diecie dukana.. waga schodzi powoli, ale jakoś schodzi :D pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieję że mnie przyjmiecie :)

ważne że ty chcesz schudnąć:) a przyjąć napewno cię przyjmą, ale radzę nie przejmuj się tymi wilkołakami co to żerują na psychice innych ludzi:) powodzenia:)

ja dzisiaj na obiad robie kapusniak.Dla mnie wersja bez ziemniakow.Teraz kawke sobie zrobie,a z rana zjadlam 2 kromki ciemnego chleba z ryba,potem jablko i marchewke. a po obiedzie smigam z mala na rowerek.Kupilam jej ost taki fajny(rzecz jasna joziowy;-)) i uczymy sie jezdzic.Milego dnia:-)