Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

Idris ja też świąt nie czuje... Wczoraj jak czytałam że zakupy, choinka itp to jedyne co wywnioskowałam to to że trzeba się by za coś wziąść... Nie łap doła! Może pogadaj z mężem jak jest naprawdę. Może On nie zdaje sobie sprawy że jest Tobie ciężko bo cały dzień w domu z mała... A może wyjdź do jakiejś koleżanki i pogadacie nie tylko o pieluchach ;) poinformuj męża że chcesz wyjść bez małej ściągnij mleko i zostaw ich samych! Niech poczuje jak to jest zostać w 4 ścianach z dzieckiem, które jak płacze to nie dokońca zawsze wiadomo o co... Mi rozmowa pomogła, bo też miałam dni że ryczałam w poduszkę wieczorami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko to nic nie zmieni, bo mąż ma po prostu teraz dużo na głowie w gruncie rzeczy nie jest mu łatwo. Poczekam na wolne, po nowym roku też powinien mieć lżej więc dopiero jak wtedy się nic nie zmieni będę działać :-). A z tymi bioderkami to się przeraziłam bo ja dopiero od tygodnia kładę na brzuszku a tak cały czas na boczku :/, ale może nic nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziolek - to u nas jest teraz podobnie z tym spaniem. Zje np o 21 ale zasnie o 23 wiec ja juz mysle ze pospi tylko chwile bo zaraz 2,5 godziny od ostatniego posiłku i znow bedzie karmienie. Tymczasem on wtedy pospi dłuzej. Chociaz ostatnie 2 dni to je jakos bardzo czesto bo rowno co 2,5 godziny. Wczesniej to tak co 3,5 jadł. 🌼 idris- nie smuc sie. Ja czasem tez tak mam, ale bardziej dlatego, że kazdy dzien jest taki sam i w dodatku sxybko robi sie ciemno i jest zimno i ogolnie tak smutno. Szkoda, że nie mieszkamy troszke blizej bo bysmy mogły spotkac sid na jakis spacerek z małymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mam kłótnie za sobą :(, szkoda gadać. 🌼 Leonka dokładnie każdy dzień wygląda tak samo. No szkoda, jakoś mało się babek z Warszawy odezwało na naszym forum. Ciekawe jak 21.11.12 sobie radzi. 🌼 Dzisiaj mała marudna chyba humor połknęła z mlekiem matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idris ja w ogóle byłam zdziwiona że nie można na boku... nikt mi tego nigdy nie mówił, ani przy pierwszym dziecku jak i teraz... ja ją przekładałam raz na jeden raz na drugi bok, bo widziałam że sobie upodobała prawą stronę. Ale powiem Wam szczerze że od czasu jak kładę ją na plecach to główkę przekręca w różne strony. A na brzuszku jak położę to b ładnie trzyma główkę wysoko... no ale za 2 tyg będzie już miesiąc jak jest z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Leonka :) 2 miesiące! Ten czas tak szybko przeleciał... jeszcze trochę i będe się musiała zdecydować na powrót do pracy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny to jak najlepiej kłaść? Mój spi od urodzenia na pleckach ale głowka z tendencją na lewy boczek. Ja staram sie przekręcać na prawą zeby głowka byla 'rowna'.W szpitalu pielęgniarki kladły na boki dzieci te karmione mm cóz rózne szkoly są. Ja tak postepuje jak z mlodym,ktory nie mial problemow z bioderkami. ...ja tez jakis taki mam dzień pewnie brak słonca każdy tak odczuwa...poza tym roztopy i deszcz do tego przemeczenie, niewyspanie i pozostalosci hormonow ciązowych więc nie trudno o zly chumor. Juto będzie lepiej napewno. Spokojnej nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeej Jakoś nie zaglądałam ostatnio bo albo psuły nam się laptopy, albo szwankował internet.. a jak było ok, to jednak staram się na kompie mało siedzieć. Teraz też nadrabiałam was na raty wieczorem :P U nas jakoś leci. Pokoje przystrojone światełkami - uwielbiam to! A jutro może kupimy choinkę. Normalnie kupujemy i ubieramy w wigilię, ale teraz chyba wcześniej bo nie wiem czy się wyrobię. Różnie z czasem bywa, a chce nalepić uszek, ugotować prawdziwy barszczyk itp wole choinkę mieć wcześniej. No i młody interesuje się świecidełkami to może mu się spodoba. Jaki macie choinki? Wielokolorowe czy "stylowe" tzn np złoto czerwone czy inne takie stonowane połączenia? Ja mam zawsze kolorowy misz masz - bombki różnych maści plus inne dekoracje :) Pamiętam jak w domu co roku z siostrami miałyśmy zadanie zrobić łańcuchy z bibuły lub papieru kolorowego :) Uwielbiałam to i chce żeby moje dzieciaki też tak robiły - łańcuchy, ozdoby :) U nas czas lekkich kolek. Wczoraj było najgłośniej, dzisiaj zaserwowałam full dietę i troszkę lepiej. Nie wiem czy ze względu na dietę czy inne podejście ( wykąpałam wcześniej, uspałam przed tym czasem co codziennie były kolki) ale przytrzymam jakiś czas się na diecie i znowu zacznę wprowadzać żeby porównać bo już szaleć zaczęłam ;) Ostatnio nawet pizze już jadłam mniam! Ewela Nie wiem jak likier jajeczny, ale ja z moim już dwa razy winko piłam. Co prawda ja tylko troszkę, ale jednak ;) Listopadowa Jeśli rady mamy działają na malucha to słuchaj się ich. Prawda jest taka że czy stara czy młoda szkoła nie ma znaczenia o ile działa ;) Np rady mojej teściowej więcej mi szkodziły jak przynosiły pożytku. Mojej mamy nie wiem bo szczerze powiedziawszy chyba niewiele się jej radziłam, ale ma lepsze podejście bo np nie pcha się z rękami żeby tylko nosić itp jak teściowa. Ostatnio chcieliśmy młodą na sanki razem zabrać żeby miała nas tylko dla siebie, młody został z teściową i mówię że nie będzie mnie max 20 minut, niedawno spał to niech sobie leży a ona może gadać zabawiać itp - byleby go nie usypiała. I co? Wracam a dziecko śpi bo go sobie nosiła, przytulała i usnął taki wtulony wybujany :O Nie płakał ani nic, po prostu ona sobie tak chciała ehhh... A inne rady to już kiedyś pisałam - dla niej wszystko na szybko, na siłę, zero metod i sposobów Madziolek I jak po igraszkach? Właśnie w sumie zaczęłam pisać w tej sprawie :P Ja jeszcze u gina nie byłam, cholera no boję się :D :P Jakoś tak mam lekkie obawy przed pierwszym badaniem. Ale mój mnie dzisiaj powalił na łóżko i chciał wykorzystać, oj już prawie uległam, ale jakoś też się boję :P Mimo że to drugi poród to znowu mam obawy jak przed utratą dziewictwa i to nawet większe jak po pierwszym porodzie :D Tzn przy młodej zaczęliśmy współżyć po 7 tygodniach więc może bardziej jak teraz wyposzczona byłam. Ale jak widziałam jak mój już chce to aż mi się chciało bardziej. Nawet pieszczot z mojej strony nie chce tylko zacząć już znowu współżyć :P Może w tygodniu zmobilizuje się na wizytę u gina bo we wtorek akurat równe 6 tygodni. Jak wyluzuje się do badania to i po grze wstępnej na pewno wyluzuje się do sekszenia ;) Ok na razie tyle z tego co pamiętam. Idę "ukochać" mojego, byleby on jeszcze nie "ukochał" za bardzo mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż niestety tez całymi dniami w pracy.... :( . moja mała chyba jestr chora katarek ma okropny pre ktory slabo sypia.... biedlka moja malenka . kpie jj jtro masc majerankową i zobczymy nie bede jej kapac 2 dni moze troszke sie jej poprawi .... jesli nie to bede msiala isc do lekarza . ciekawe czy cos dla 3 tyg bobasow z katarem ;( Martwie się.. czas pokaże... Ostatnio idris ja też mialam kryzys maz w pracy ja sama kapac llac caly tydzien nie spalam bo mala katarek i inne miejsce bo bylam tesciow iii dala mi do wiwatu... plakalam razem z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny takie smutne nastroje i placz gdzies po katach to normalne! Tez tak mam czasem, to chyba jeszcze hormony a poza tymtaka pora roku eh, akurat tak sie urodzily nasze dzieciaczki, ale czas szybko leci przyjdzie wiosna, dzieciaczki juz beda ladnie podrosniete :) bedzie dobrze! Ja klade malutka na pleckach, wtedy sobie sama uklada glowke jak chce, lozeczko mam podniesione stoi na encyklopediach :P bo wlasnie pamietam, ze niby lezenie na boczku jest niedobre na bioderka. Mi jeszcze zostalo 4-5 kg do zrzucenia, ale trace kg tygodniowo, bo wiecej pije niz jem, zeby miec mleko, wiec woda hektolitrami i inne plyny, ale to fajnie, nie mam wzdec dobrze sie czuje, wiec polecam picie ! Dobra spada, bo sie obudzila! Milej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj u nas humor też kiepski. Leon do 3 w nocy nie spał. Widac, żd był zmęczony ale męczył sie z zasnieciem. Plakal, wiercił sie itp. Teraz odsypiamy; ja maz i Leon. Teraz spi tak mocno i juz dosc długo ale lezy na mojej klatce piersiowej. Ja juz nie wiem jak zrobic, żeby tak przynajmniej o 23 juz spał. Tydzien temu tak ładnie przesypial noce a od paru dni to jakas katastrofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka, a ten delicol juz Leonkowi nie pomaga? Otatnio sie zastanawialam czy malej nie kupic, bo tez sie prezy, budzi i widac ze to brzuszek, gazy odchodza, ale nie wiem wlasnie czy delicol czy cos na wzdecia, jakis espumisam czy moze ja mam miec diete.... Ciezko stwierdzic, chyba poczekam i spytam lekarza po swietach, poki co nie jest to tak dokuczliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krucha ja juz sama nie wiem o co chodzi. Delicol dostaje ale ja nie wiem nawet czy napewno to marudzenid nocne jest zwiazane z brzuszkiem. Dałam tez wczoraj i dzis Espumisan. Uspokaja sie na rekach i przy jedzeniu, ale jak odkąładamy do wozka to znow placze. Baczki puszcza cały czas ale czasem mu to tak lekko idzie , że napewno go nie boli. Teraz też marudzi. Niby nie placze ale tak popłakuje i nic nie działa na niego. Kurcze- męczące to jest. Zaraz wpadna tesciowie to troche go pozagaduja i my odpoczniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny widzę, że nie jestem sama ze swoim problemem.. Dostaliśmy lek do brania z mleczkiem Dicoflor na uregulowanie pracy jelitek, wzmocnienie odporności itp jutro ostatni dzień brania ale od kilku dni borykamy się z bólem brzuszka... Mała nawet jeśli zje 75 ml czy więcej nie umie wytrzymać trzech godzin do kolejnego karmienia. Pryka normalnie kupki też ładne robi ale mimo to pręży się czasem i płacze, momentami ciężko ją uspokoić. Wywnioskowałam, że to po tym leku bo tylko dnie ma takie burzliwe noce przesypia bardzo ładnie i śpi spokojnie. . W czwartek idziemy na pobranie krwi i aż się boję, że będą mi ją kuć... MałaB co do igraszek mówisz masz opory a w tym tygodniu wybije Ci równe 6 tyg po porodzie a ja jestem po cc 18 dni i dziś uległam swojemu... Wiem, że okres czasu który minął jest bardzo krótki i to było mało odpowiedzialne posunięcie ale nie żałuję tej przyjemności.. Z resztą było bardzo delikatnie a mnie już od dłuższego czasu nie boli nic a nic nawet te szwy w środku nie rwą.. Mam do Was pytanie kiedy mogę iśc do ginekologa najwcześniej? Zależy mi na tabletkach a i do mam które rodziły przez cc albo mają o tym pojęcie jak długo krwawi się po takim porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mała Blondynko, po igraszkach super :) Z tym że my jeszcze przed wizytą u gina coś tam próbowaliśmy ale to takie wiesz-stosunkiem tego nie szło nazwać ;) Ale chyba byłam seksiku tak samo spragniona jak mój :) Kiedyś jak był w pracy to mu napisałam że ma kupić gumki, wrócił do domu cały zadowolony że kupił. Później wyciąga i mi daje-masz swoje gumki-po czym ja szczęśliwa a co widzę??!! GUMKI ALE DO ŻUCIA!!! Kolejnym razem na kartce z zakupami napisałam gumki i kupił co potrzeba. Teraz czekam i tabletki zaczynam łykać, w sumie mogę niby teraz ale może być tak że albo będę plamić w między czasie albo mieć uczucie suchości. Co do badania to moja pani ginekolog była jak zawsze delikatna, na wziernik nawaliła żelu i nie wiem ale chyba wzięła taki najmniejszy bo prawie nie czułam badania, w ogóle to miałam się położyć tak jak mi było wygodnie a ona stwierdziła że sobie poradzi. jedyne co czułam to badanie palcami bo sprawdzała czy szyjka dobrze zamknięta, a usg też nie czułam. 🌻 Martynaaa_19 Ja na katarek pryskałam disnemarem, później oczyszczałam fridą i maścią majerankową też można, ale my nie mieliśmy potrzeby, szybko minął katarek. 🌻 Biegaczka ja mam ręczny laktator avent, są tam w zestawie buteleczki i uszczelki wymienne, jak dla mnie super się sprawdził! bardzo szybko i bezboleśnie zassysa, łatwy do umycia i z tego co kojarzę to chyba w zmywarce można myć. a i ma taką nakładkę masującą-ja szczerze mogę polecić, przy Kacprze miałam inny tani i żadnego porównania! Z LOVI też jest ponoć dobry. To na tyle dziś :) idę się myć, za chwilę pewnie mleczko dla Tosi i spanko do 4 mam nadzieję :) ps dzisiaj wykąpałam małą, wysmarowałam, wymasowałam i stwierdziłam że niech sobie taki golas poleży na brzusiu... ale sięgnęłam do komody po pieluszkę flanelową żeby przykryć, bo wiadomo po kąpieli łatwo sie wychłodzić, chcę okryć a tam co... Tosia kupę robi :( no to musiałam jeszcze raz jej kąpiel zrobić... Dobrej nocki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od jutra odstawiam nabial i zobacze jak bedzie, czy te wieczorne darcie to brzuch... Leonka, gdyby to sie wiedzialo o co chodzi tym naszym malenstwom gdy sie wydzieraja w nieboglosy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jeszcze seksu niet, jeszcze ze dwa tygodnie i dopiero, poza tym ja caly czas plamie, ponad miesiac od narodzin, normalne to????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krucha ja przy pierwszej ciazy czyscilam sie przez ponad 4 tyg, teraz 3. Co do brzuszkow to u nas stala pora na kolki byla, od czasu podawania regularnie kropli jest spokoj na szczescie. Mam pytanie do mam karmiacych mm, jak czesto wyparzacie butelki i czy gotujecie je tak jak za pierwszym razem 5min czy tylko przelewacie wrzatkiem? Ja przelewam wrzatkiem raz dziennie i tak sie zasanawiam czy to starcza... z tym ze ja uzywam 4 butelek wiec sa wyparzane co 2 karmienia mozna powiedziec. Choc z drugiej strony nie chce sprawiac dziecku sterylnych warunkow. Sorrki za brak pl znakow ale pisze z telefonu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mdziolek, a jakie krople dajesz? A co do wyparzania, jak przy Malgosi nogdy nie wygotowywalam, tylko pzed pierwszym uzyciem, a wyparzalam po kazdym myciu, tzn przelewalam wrzatkiem, az do ukonczenia roku :P ale chyba troche przesadzilam hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z mała jz troche lepiej spi w lozeczku :d tescie przyzwyczaili mi ja do raczek i w domu mialam z nia krzyż pański ..... masakraa.. teraz z mama meczylysmy sie 2 dni zeby to wyprostowac jak narazie spi w lozeczku :D ale w dzien tez potrafi zterroryzowac głównie swojego tatsia jak przyjdzie z pracy bo przeciez no co tatus nie ulula :D pewnie ze tak :D .... no ale trzeba to przezyc ; D. teraz sama mam katar narazie kuruje sie rutino plus mleko z miodem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamusie, Widze ze kazda z nas ma teraz zdecydowanie mniej czasu na pisanie na cafe :( mam nadzieje ze to sie szybko zmieni, dzieci uspokoja sie beda przesypialy cale noce a wszelkie kolki pojda precz :) tego Wam i sobie zycze :) xxxx Ja jakos sobie radze, do tej pory bylo super bo moj M byl ze mna na ojcowskim przez 2 tygodnie i mielismy podzial obowiazkow: ja karmilam on przewijal ;) a dzisiaj jestem pierwszy dzien sama i Wojtus marudzi od samego rana :( chyba wyczul ze nie ma taty :( xxxxx Pisalyscie o wadze u mnie zbedne kg poszy bardzo szybko bo w 8 dni stracilam 13 kg a poniewaz w ciazy przytylam 12kg to jestem na -1 kg do wagi sprzed ciazy- co mnie bardzo cieszy bo mialam ze 3 kg nadwagi. Jednak mimo utraty wagi nadal mam brzuszek :( napiszcie prosze czy tez macie, albo wiecie jak sie go pozbyc ? xxxxx pozdrawiam Was wszystkie i postram sie odzywac czesciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko rozpisałam się i skasowało. Nie mam teraz czasu to napiszę, tylko odnośnie niespania w dzień, a spania w nocy naszych maluszków. U mojej to było ewidentnie uczulenie pokarmowe, mała za dnia się prężyła, stękała, i nie chciała spać a w nocy już było okej. Dostała dodatkowo wysypki. Od kiedy wykluczyłam produkty mleczne, jajeczne, pomidory mała w ciągu dnia sypia znacznie lepiej i w nocy mniej grymasi przez sen. Oczywiście nadal potrafi się prężyć, ale przez chwilkę, a potem zapada w sen i śpi ładnie 2-3 h. Więc spróbujcie, u mnie efekty przyszły pod koniec 2 dnia diety, widocznie organizm potrzebował czasu by się oczyścić. Teraz jest znacznie lżej, dieta niezbyt urozmaicona, ale jaki spokój, polecam ryż z jabłkami, z kaszą manną, i małą ilością banana. Pyszne :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziecię moje duże je zupę, małe dziecię dosypia jeszcze po spacerku :) 🌼 Listopadowa Hehe no ja to chyba im dłużej zwlekam z tym "pierwszym razem" tym bardziej się boję :P Jakoś pamiętam jak byłam te 3 tyg po porodzie to lepiej mi było pomiziać się z moim i bardziej mi się chciało, ale krwawiłam i nie mogłam. Teraz jak nie krwawię i teoretycznie mogę to się boje :P Zmobilizuje się i już się rozruszam później ;) 🌼 Madziolek Dobre z tymi gumkami ;) Aleeee no właśnie dobrze, że to napisałaś bo NIE MAM GUMEK! Muszę się zaopatrzyć jakby mnie wena wzięła. Ja mm nie karmię, ale przy młodej używałam sporadycznie i przy młodym 3 razy użyłam póki co butle. Wygotowywałam tylko nowe, tak to myłam i myje normalnie, jedynie jak nie mam czasu umyć od razu po użyciu to wypłukuje gorącą wodą ale taką z kranu nie że aż gotowaną, a potem zostawiam w zlewie i jak już mogę to myje normalnie. 🌼 Krucha Ja ograniczyłam trochę nabiał bo wysypywało mojego, ale wieczorne krzyki jak były tak zostały, raz większe raz mniejsze. A krwawić ja przestałam teraz przed weekendem czyli troszkę ponad 5 tygodni u mnie trwało ( przy młodej 6) 🌼 A jeszcze co do diety to wczoraj byliśmy u znajomych wieczorem. Zaprosili nas na swojski chleb na zakwasie i SMALEC! Jechałam z myślą, że taki smakołyk mnie ominie, ale jednak skusiłam się na całkiem sporą pajdę. Oj wyrzuty miałam, że młodemu zaszkodzę bo i to ciężkie i z cebulą ( koleżanka dużo daje), a o dziwo młody nic. Przed kąpielą było trochę płaczu jak zwykle gdy wydaje mi się, że to kolka. Wykąpałam go z myślą masażu brzuszka w ciepłej wodzie i faktycznie pomagało, jednak po kąpieli się znowu rozdarł, ale w 10 minut później usnął i spał dobre 6h, obudził się na pierś i pociumkał ją z 5 minut po czym spał kolejne 3h :) Jeszcze na noc sobie w domu zjadłam kromala ze smalcem bo dostałam słoiczek i spokój :) Także mimo niezbyt dobrej diety wczoraj było spokojniej jak czasem gdy dietę trzymałam :) 🌼 A mój w dzień różnie sypia. Czasem ma tak, że śpi je śpi je, czas spania i czuwania ma po pół godziny tak w kółko... a czasem śpi ciągiem parę godzin, a później nie śpi paru godzin. Żadnej reguły. A poza co wieczornymi atakami chyba kolki tak za dnia to spokojny jest. Od czasu jak nie pije mleka nie ma wysypki i ładnie wygląda :) Oooo jeszcze wczoraj teściowa zrobiła na święta rogaliki orzechowe i też bałam się jeść czy młodego nie uczuli ale jest ok. Jadłam wczoraj, dzisiaj i nic mu nie dolega

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Nie mam kompletnie czasu na pisanie :-\ U nas wszystko Okej :-) Majka przesypia całe nocki, ok 22 zasypia i budzi się ok 6, potem je i znów zasypia na ok 3 godziny, a potem już przez cały dzień nie śpi :-) jest spokojna, leży sobie albo siedzi w bujaczku :-) mała cwaniara nauczyła się zasypia na moim brzuchu :-P na razie, dopóki jest malutka nie przeszkadza mi to :-P waży 4400 wreszcie przybrała :-) co do kolek to u nas już spokój, pomogły kkropelki :-) 🌼 jesli chodzi o moja wagę to jeszcze 8 kg do zrzucenia.. 🌼 piersią nie karmię już w ogóle, tylko mm, no i muszę powiedzieć że Maja nie ulewa, pewnie dlatego na wadze przybiera :-) 🌼 pozdrowienia dla was dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Jaka pogoda u Was? U mnie szaro i buro ale nawet ciepło bo 6 stopni. Czekam na piątek i mam nadzieję, że mała ma już w 100% zbite to CRP i będę mogła ją w końcu zacząć werandować i pomalutku wychodzić na spacery. Ach jak ja bym chciała już :) Jest jeden plus tego szpitala w którym była nie licząc tego, że ją wyleczyli, nauczona jest sama zasypiać w łóżeczku. Ja ją położę ona sobie leży pogaworzy i zasypia, taki Aniołek. Wczoraj mnie zaskoczyła dziś kończy 3 tygodnie dopiero a już się umie sama przekręcić na bok w mgnieniu oka stała się bardzo ruchliwa i tylko nie boję się jej samej zostawić na łóżku bo na przewijaku to nawet się boję odejśc kilka kroków tak wywija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×