dzień kobiet a nauczycielka

mój syn chodzi do "zerówki" i mama jednego z chłopców wymyśliła,żeby składać się na kwiatki dla Pań nauczycielek(są dwie) z okazji...dnia kobiet jak dla mnie trochę przesada-rozumiem dzień nauczyciela... nie chodzi mi też o kasę,bo to tylko 5 zł.i nie umrę od tego ale ....

Byłam nauczycielką, więc się wypowiem. To bardzo miły gest, ale gdybym wiedziała,że ordzice mają takie podejście to chyba bym nimi zwymiotowała. Sama mam syna i nie miałabym nic przeciwko, bo uczenie szacunku do kobiet i takiego męskiego podejścia na złe mu nie wyjdzie. Ale: taką samą przyjemność chłopcy mogą sprawić nauczycielce malując laurkę czy dając małego cukierka. Chodzi o samą pamięć, prawda?

A czy te panię są puszyste i piegowate? Bo jutro jest święto Jest Dzień Puszystych i Dzień Piegów

I kochani Rodzice! Przestańcie traktowac nauczycielki, jak osoby, które myślą tylko o prezentach i posikają się ze szczęscia jak dostaną kwiatka, kawę czy jakiś prezent...(i niby tylko na to czekają) Nie znam takich, bo chyba żadnemu człowiekowi o prezenty nie chodzi.

pomysł. Jak ja chodzilam do podstawówki to na dzien kobiety chlopcy kupowlai nam upominki (a raczej ich rodzice) ktoregoś roku dostalysmy akie piekne wachlarze, mam go do dziś. Rodzice dziewczynek kupowali prezenty chlopcom na dzień chlopca. No i pani na dzień kobiet też dostala kwiatka zawsze. Po 5 zl się sklądacie? Czemu nie po 50 gr? Dwa tulipany wystarczą to ma być symbol tylko, mily gest i tyle.

Wystarczyłaby laurka. Nie uczmy dzieci materializmu. Po co zaraz szastać kasą. W końcu chodzi o pamięć nie?

dobrym pomysłem byłoby danie dziewczynkom po malutkim choćby kwiatku. Ja to wydarzenie pamiętam do dziś. Do dziś lubię frezje i to był najpiękniejszy kwiatek jakiego dostałam. Czemu? Bo byłam małą dziewczynką a dostałam prezent na Dzień KOBIET:)

Desdemona ma racje. Moja mama byla nauczycielka. rodzice najpierw robia jakies skladki zrzutki i nie wiadomo co,a potem marudza w autobusach,ze nauczycielki nic tylko prezenty chca dosyawac. Nauczycielki wcale tych kwiatkow i prezentow.nie chca. zwykly rysunek czy cukierek dany z sympatii jest lepszy niz nie wiadomo jak wyjebane kwiaty bomboniera i skwaszone miny. A jak sympatii nie ma,to nic nie dawac,bo po co ta obluda

Jak syn chodził na angielski, to jedna z matek zawsze robiła akcje zbiórek na dzień nauczyciela i na zakończenie roku szkolnego. Kim była ta matka? Nnauczycielką. Inni nie dostają żadnych prezentów, więc cos takiego nie wpadnie im do głowy. Wkurza mnie to uczenie dzieci od małego lizusostwa.

ja na początku też myślałam nad jakąś laurką dla pań i ewentualnie dla koleżanek po np.lizaku... myślę,że jak taki chłopiec poświęci to minimum pół godz.na zrobienie laurki,to "wyniesie" z tego więcej,niż kupienie "na pokaz" bukietu kwiatów-bo gdzie w takim bukiecie choćby minimum woli i poświęcenia dziecka?

pamiętam sama jak do szkoły chodziłam to chłopcy zawsze składali się i każdej dziewczynce w klasie i każdej nauczycielce po tym tulipanie kupili to było miłe i mam nadzieje że to przetwa żeby nie było na dzień chłopca to dziewczynki kupowały coś chłopakom :) co do nauczycieli to znam ten świat aż za dobrze chociaż nauczycielem nie jestem :P wierzcie lub nie ale nauczyciele mają to gdzieś czy dostaną super wypasa kosz kwiatów czy skromnie lizka bo ważny jest gest a nie kasa :/ a na dzień kobiet to pewnie każda z was liczy że coś dostanie od męża, syna czy kolegów z pracy więc to chyba nic dziwnego? a i jeszcze jedno wychowawczyni mojej córy w przedszkolu się popłakała jak na dzień nauczyciela od mojej małej dostała laurkę z życzeniami dyktowanymi przez małą wszystkie kwiatki które dostała zwiędły a ta laurka nadal wisi w sali i pani co na nią spojrzy to łza się w oku kręci wiem bo widziałam :P więc najważniejsza pamięć i gest a nie kasa

myślałam też o zrobieniu z nim kwiatka z papieru techniką origami... tylko,że z drugiej strony czekam na rozwój sytuacji jak będzie z tą składką,bo też nie chciałabym jako jedyna nie składać się i robić cos sama.

Też kupowaliśmy. Złożyliśmy się na reprodukcję od DCN Gallery i wisi w pokoju Dyrektorki.