Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam na niego ochotę ***

czy wolicie jak Ona da wam znak ze jest chętna na seks czy nie???

Polecane posty

podziekuje za ten trojkat ale jakbym czysto teoretycznie miala wybierac to ja i 2 facetow:) a z fajkami to narazie sie na to rzucenie nie zanosi ale mysle ze nie mialabym z tym problemow wiuekszych i obym sie nie mylila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D A widzisz, widzisz, jednak pomyślałaś, że mogłabyś pobawić się w trójkąciku. :P Co prawda inny konfig, wiadomo kobiety często kręci akcja z dwoma facetami, ale jednak :P Mi z oczywistych powodów pasują dwie niunie plus ja. Ty wiadomo, dwóch kolesi na Ciebie, dla nieco odważniejszych kobiet mogłaby jeszcze przydarzyć się akcja z trzema kolesiami...:P Jeden od przodu oralnie, drugi standardowo, trzeci analnie. Wiesz, na zasadzie hard doznania, wiele lasek, tego pragnie, ostrego bezkompromisowego pojechania :P Oczywiście wszystko za porozumieniem stron. :D Na pewno, zdołasz je rzucić, dawki nikotyny zawarte w wypalonej paczce w przeciągu pięciu dni, są naprawdę niewielkie, a więc i ewentualne uzależnienie, nie powinno być szczególnie uciążliwe. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha wiesz miedzy mysleniem a planowaniem czegos i zrobieniem to daleka droga w glowie mam rozne mysli i bywaja tez bardzo niefajne ale od tego ma sie kontrole zeby poza glowke to nie wyszlo:P 3 to jakis hardcore, jak facet jest dobry w lozku i z dobra kondycja to moze zmeczyc:) a co dopiero 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarszczony
Do koleżki: dlaczego uważasz ze w romansie czy przygodzie nazwijmy to, przy trwaniu w stałych związkach, trzeba wyruchac aby miec satysfakcję ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Wiem, ale pragnienie, zwykle ma swój początek w naszych główkach. :D Jak to się mówi, nazywam to, wcielaniem pomysłów w życie, dosłownie :P Ważne, że taka myśl pojawiła się w główce, jako coś, co mogłoby by się przydarzyć, w pozytywnym tego znaczeniu. Na początku też myślałem, potem realizowałem, pewnego razu, postanowiłem, że wezmę udział w trójkącie, tak zrobiłem. :P Są niunie, które lubią być wyjątkowo ostro pojechane, dużo zależy od preferencji, pragnień. Masz rację, jak się ma kondycję, odrobinę zapału, można laskę obrobić tak, że sama będzie uciekała z pod sprzętu. :P Dla faceta może być to nawet satysfakcjonujące, w końcu, urobienie totalne dziewczyny, wzmaga jego samcze instynkty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no owszem od mysli w glowie sie zaczyna ale czesto tez na mysli sie konczy:) a co do tego to leouiej juz taki ktiry meczy i moze dlugo niz taki ktory sue spusci po 5 min, no chyba ze moze zaraz znowu ale czlowiek jest tyylko czlowiekiem i to zrozumiale ze roznie bywa trzeba byc wyrozimialym bo organim nie zawsze wspolpracuje tak jakbysmy chcieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polecony przedwczorajszy
koleżka często czytam co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, lecz to zależy od określonego przypadku, jeden sobie schowa swoje myśli pod poduchę, drugi wyjdzie na miasto, aby je realizować. Ja wybrałem drugą opcję, nie mam co prawda stałego związku, ale też nie żałuję tych chwil. :) Wszystko obraca się wokół sprawności, możliwości, witalności seksualnej. Wielu facetów, już w ramach gry wstępnej, często spuszcza się, dosyć szybko, kiedy tylko dziewczyna weźmie mu sprzęt do buzi i zacznie się nim namiętnie bawić. To o niczym nie świadczy, ważne żeby mógł działać kolejny raz i jeszcze kolejny. :P Generalnie z mojego punktu widzenia, chodzi o to, aby nie pozostawić jej wrażenia - powiem wprost- niedoruchania. :) Sprawność organizmu zależy od wielu czynników, dieta, aktywność fizyczna, jak to się mówi jesteś tym co jesz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe w sumie to wam trioche wspolczuje musiscie wiecej pracy w to wlozyc chciazby kondycyjnie a co do seksu ogolnmie to masz racje, najlepiej byc wymevzonym i zaspokojonym wtedy od razu dobrze sie spi":P spadam do lozka bo rano wstaje:) milo soe z Toba pisze:) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Dzięki za miłe słowa, żeby utrzymać zadowalającą Was kondycję muszę dużo ćwiczyć, w miarę sensownie odżywiać. Na początku trochę marudziłem, potem przyzwyczaiłem , teraz nie mogę bez tego żyć. Nałóg? Możliwe, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. :P O to chodzi, jeśli dziewczyna jest konkretnie urobiona, to znaczy, że spełniłem swój obowiązek - jako samiec. :) Wstaję rano, jak nowo narodzony :P Również, dobrze mi się z Tobą rozmawia :) Dobranoc, choć noc, jest długa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecony przedwczorajszy, jak już mówiłem, sam fakt spuszczenia, jest mało istotny, pod warunkiem, że kolo może dalej działać. Co innego, jeśli spada sprzęt do dołu, w takim układzie, jest to problem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianka11
Witam Was :) Czytam od wczoraj i nie mogłam się oderwać!! Koleżka11 widzę, ze jest tu ekspertem :) Bardzo mi się podoba to co pan klika :) Pozwolę wiec zadać pytanie koleżce11. Mam problem ze swoim partnerem, jesteśmy razem od 4 lat. Od 2 lat nas seks wygląda strasznie. 3 minuty raz na 2 miesiące. ALe to tylko seks jest taki. W "normalnym " życiu, jesteśmy przyjaciółmi, partnerami. On świetnie się spełnia w roli ojca. Oczywiście, wiele godzin przedyskutowaliśmy na ten temat. Ale oprócz prowadzenia dialogu nic więcej się nie zmieniło. Dodam, ze jestem atrakcyjna kobieta, bardzo o siebie dbam i zawsze ładnie pachnę :) Doszłam wiec do wniosku, ze albo się wypalił, albo kogoś ma. Co nie trudne byłoby w naszej sytuacji, ponieważ oboje pracujemy w rozjazdach. Ja często wylatuje nawet na kilka miesięcy. Kiedyś wyjechałam na 4 miesiące i kiedy wróciłam, dotknął mnie dopiero po tygodniu...Nawet teraz kiedy to pisze i czytam, samo nasuwa mi się pytanie "jak mogę być tak zaślepiona, przecież to wszystko jest takie proste. Wiadomo, ze kogoś ma" Słowo "zdrada" w tej sytuacji nabiera komediowego znaczenia. Co nie byłoby dla mnie szokiem, tylko dlaczego mi o tym nie powiedział? Przecież z klasa byśmy się rozstali, dalej byśmy byli przyjaciółmi.. Jeszcze na domiar złego , poznałam mężczyznę. Na razie jeszcze nic nie było, ale coś miedzy nami jest. Jutro mam samolot do domu.. Koleżko11 co Ty o tym sądzisz? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, co ja o tym sądzę, myślę, że Wasz "związek" przeżywa poważny kryzys, trudne chwile. Oznaki tego, są widoczne, jak na dłoni, ultraszybki seks, raz na dwa miesiące... Zważywszy na fakt, iż jesteś atrakcyjną osobą, to właściwie jest parodia współżycia seksualnego, bardziej przypominająca młodzieńcze igraszki, niż relacje miłosne, dwojga dojrzałych, atrakcyjnych ludzi. Wniosek? Coś się skończyło...Coś się wypaliło...Musicie porozmawiać, poważnie, i to bez zbędnej zwłoki, inaczej, siłą rzeczy, rozejdziecie się, idąc w różne strony. Nie wyobrażam sobie, żebym będąc z kimś w związku, po długiej rozłące, dotknął moją partnerkę, dopiero po tygodniu...I to na trzy minuty...No sorry, zrobiłbym to bezzwłocznie, nie schodząc z Ciebie "przez tydzień", po tak długim poście, to normalna reakcja. On nie wykazuje takiej inicjatywy, szybki, rzadki seks, jest wyrazem jego braku zainteresowania, sprzeciwu, w obliczu czegoś co mu się nie podoba. W tym przypadku, niezbędna jest szczera, poważna rozmowa, na zasadach partnerstwa z gatunku, co nas "boli" I jak tą problematykę konstruktywnie zażegnąć. Najwyraźniej, musiało zabraknąć. w Waszych relacjach tego ważnego ogniwa. Czy kogoś ma? Być może, zapewne ciężko jest mu powstrzymać w ryzach jego wewnętrzne pragnienia seksualne, pociąg do kobiet, dzielą Was długie pauzy rozłąki. Facet może szybko wyrwać dziewczynę, sprawnie ją zbajerować, zrobić konkretną partnerkę do zabawy w łóżku. W końcu jakoś trzeba żyć, także w sferze życia erotycznego. Do tego dochodzi fakt, że kogoś poznałaś, czujesz, że coś między Wami jest...Moja rada, porozmawiaj ze swoim dotychczasowym partnerem , w sposób spokojny, rzeczowy, tak ażeby, była to konstruktywna wymiana myśli. Być może, że Wasz związek jest do uratowania, wnioskując z tego co napisałaś macie dziecko, więc warto podjąć tę próbę. Jeśli jednak nic z tego nie będzie, mówi się, trudno, czas nowy rozdział w życiu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianka11
Dziękuje za odpowiedz :) Czyli jednak jesteś kolejna osoba, która ma takie samo zdanie. Odnosząc się do tego co napisałeś, my właśnie rozmawiamy i rozmawiamy, rozkminiamy i wymyślamy, On cały czas uważa, ze mnie kocha, ze tylko ja się liczę.W ogóle wg niego to jesteśmy dla siebie stworzeni?! Jest tez w tym wszystkim oczywiście moja wina, przestało mi w pewnym momencie juz zależeć na jakiejkolwiek bliskości. Stiwerdzialam, ze nie będę się stroić do łóżka, robić wygibasy i odstawiać tance godowe, skoro to nic nie daje. I doszło do tego, ze powiedziałam zła na cały świat, ze nie potrzebuje seksu, ze tak będziemy żyć. Ale On nic z tym nie zrobił! Dla niego to chyba nawet lepiej, ma problem z głowy. Bianka przestała gderać. Przez pewien moment nawet w to uwierzyłam, ze tak mozna. Ale jednak natury nie oszukasz. Mam takie cisnienie, zachowuje sie czasem jak dzikus totalny. :) Wsiadam w samolot, trzeba sie rozmowic, masz racje.Przeciez ja zwariuje . Koleżko11 , znasz moze chociaz jednego mężczyznę , który możne bez tego życ ?? pozdrawiam serdecznie, dzisiaj taka cudowna pogoda, az chce sie zyc!!:) ubieram kiecke , obsasy i lece :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa tacy co moga bardzo nisklie libido i male potrzeby ale tak by bylo raczej od poczatku problemy zdrowotne typu zaburzenia horm lub z na tle psychicznym tylko ze najczesciej facet ktory ma tego rodzaju problem chce go naprawic bo wie ze cos jest nie tak i zalezu mu na dobrym zyciu intymnym ze swoja partnerka natomiast to stereotyp ze mlody facet chce zawsze i wszedzie, niejodnokrotnie to kobieta ma wieksze potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam sobie ktos
Coś mi sie zdaje ze kolega 11 nie potrzebuje kobiety do spełnienia w seksie wystarczy mu lustro :). Dawno nie widzialem kogoś kto dażyłby siebie takim uwielbieniem-spasuj wyrocznio! Pozatym jesteś erotoman-awędziaż i wątpie w twoje doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianka11
Zauważyłam, ze wiele moich przyjaciółek ma podobny problem. może nie aż tak skomplikowany jak moj, ale jednak. Młodzi mężczyźni zakładają związki a potem nie potrafią sprostać oczekiwaniom, i tak sie tkwi i czeka nie wiadomo na co... a jak jest u Was drogie panie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam sobie ktos
Mam 35 lat zonke,dzieci i niedosyt seksualny za kazdym razem kiedy kocham sie z zoną-zupełnie jak z tobą bianka. Rozważ rozstanie chociaż jak dobrze wyczytałem tez masz dzieci- to będzie trudniej. Ja miałem kilka kochanek,kilka nieznaczących przygód i jedyne co mogę powiedzeć to ze nie wiele to daje .Aby czuć sie spełnionym nie nakochasz sie na zapas wiec skok w bok tylko udowadnia hmmmmm nic nieudowadnia i niczego nie leczy mozna jedynie sie uzaleznic. Możesz spróbowac dogadać sie z mężem zeby ci pozwolil na kochanka skoro nie potrafi stanąć na wysokości zadania(mnie sie nie udało choc przez krótki czas taki układ u nas obowiązywał). powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bianka11 - chodzi o to, żeby to była rozmowa, naprawdę szczera, taka od serca, musicie wyłożyć karty na stół, to co Was "boli". Rozmowa polegająca na częściowym ściemnianiu, udawaniu, że problemu nie ma, na tzw odroczenie wyroku, nie ma sensu. To nie jest odpowiedzialna, próba, rozwiązania danej problematyki. Skoro mówisz, że w pewnym momencie stałaś się w łóżku nieco mniej zaangażowana, a on z tym nic nie zrobił. No to sorry gdzie jest Jego JA? W tych sprawach facet ma swoje ego, ambicję, rozumiesz? On z tym NIC nie robił, także, być może, że ma jakiś problem? Wstydliwy? O którym boi się rozmawiać, przyznać? Być może, iż na podłożu zdrowotnym nie może realizować się w łóżku, stres, przemęczenie, dieta, brak aktywności fizycznej, to wszystko może prowadzić do zaburzeń życia seksualnego. Jasne, że natury nie oszukasz, każdy ma popęd seksualny, to jest norma, dziwnym jest, kiedy go nie ma...To jest anomalia. Bianka, z mojego otoczenia, nie znam takiego faceta, dlatego tym bardziej rzetelna, szczera, rozmowa od serca, jest w Waszym przypadku, wręcz koniecznością. Musicie być świadomi, tego, z jakiego powodu, on nie teges. Obojętnie czy to będzie inna partnerka, czy może problemy leżące po jego stronie, czy może też po Twojej, żeby zbudować poważny związek na przyszłości, szczerość jest musowa. Pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamari - dokładnie, każdy facet, mając problemy natury, stać? Czy też nie stać? Siłą rzeczy, che coś z tym zrobić, popchnąć sprawę w takim kierunku, aby się tego pozbyć. To ma niebagatelny wpływ na jego samopoczucie, własne Ja, faceta ewentualna porażka w łóżku, czasami potrafi mocniej zaboleć, niż największa petarda w zęby. Często faceci podchodzą do sprawy po łebku, czyli trochę lizania, wejście, akcja, i spać, do następnego ranka...Tyle, że kobieta wymaga zaangażowania, pewnej dozy finezji, gra wstępna nie może polegać tylko i wyłącznie na wymiętoszeniu ją po cyckach itd. To dużo bardziej ambitne zajęcie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz niektorzy sa koszmarni w lozku:-O zero wyczucia, kompletna nieumiejetnosc wychycenia po zachowaniu kobiety co jej sprawia przyjemnosc brak wyobrazni, nuda itd na szczescie raczej z takimi nie mialam zbytnio do czynienia dla mnie osobiscie facet jest skreslony jako partner do seksu jesli beznadziejnie sie caluje jest to dla mnie wazne ten ktory caluje sie zajebiscie ma u mnie duzy plus i wybacze mu jakies inne niedociagniecia w tej sferze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D To zależy jak trafisz, gra w ciemno, czysta loteria, trzeba się w porę zorientować. Niemało zależy od psychiki, niektórzy potrzebują czasu, aby się rozkręcić, drudzy z kolei czują akcję, już od pierwszych chwil, dosłownie :P Jeszcze inni, nie czują akcji - w ogóle. Heh, przypomina się jeden z pierwszych pocałunków, na pożegnanie, po fajnym pierwszym kontakcie. :P Przykleiliśmy się, trwało to kilka ładnych chwil, elektryzujące uczucie :P Nigdy tego nie zapomnę, całowała mega-cudnie, sama też nie narzekała, bo potem, jeszcze na kilka ekscytujących chwil umówiliśmy się. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej no specjalnie sie tu loguje a ty nic :-O to ja magnolcia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis tam sobie ktos
to jest niesamowite.psychiatra,prawnik,kochanek,przynajmniej doktorat z kazdej z tych dziedzin.kolezka jes the best. normalnie nie mogę juz czytac kolezki.powinienes chodzic po miescie z tabliczką "UWAGA NIEBEZPIECZEŃSTWO" a twoją trasę znaczy mokry slad panienek które sie z tobą mijały- no nie ma co siedziwic nie trzymają im zwieracze na twój widok:) a do tego jak jeszcze miękkie nogi hmmm nieszczeście gotowe. ja znajdujesz czas na to zeby odpisywac na tyle postów,dotego pracować,chodzić po galeriach i jeszcze bzykać co tam sobie bzykasz. jak na kogos kto nie wie co to zwiazek masz sporo do powiedzenia. NORMALNIE WZOR SAMCA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ebony - :D Wiosna na mnie działa :D Fajny nick, jeszcze lepsza rozmowa :P jakis tam sobie ktoś - ja też Cie lubię, tylko tak sensownie, mogę skomentować Twoje żale. Pozdro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×