Kurde po co z nim poszłam do łóżka?

Dziś jest ta impreza, siedzę i ryczę. Przed chwilą dzwonił, rozmawiałam z nim jakby nigdy nic, żeby na rozkapryszoną małolatę nie wyjśc, ale i tak wyczuł w moim głosie, że coś jest nie halo bo się pytał co mi jest i czy wszystko w porządku? Musiałam się rozłączyć, bo bym się rozpłakała przy nim więc na koniec powiedziałam "miłej zabawy" i sie wyłączłam. Pytał jeszcze czy się jutro zobaczymy :) Nawet nie sądziłam , że mi na nim tak zależy.

Panowie ok 30-stki zwykle są już bardziej zdystansowani do spraw uczuć i związków - nie zakochują się na zabój tak szybko , ochłonęli już z młodzieńczych uczuciowych porywów i z jednej strony często dążą do stabilizacji, a z drugiej uważniej wybierają swoje potencjalne poważne partnerki. To, że jest miło i sympatycznie, z pozoru wręcz idealnie, co wystarcza do zakochania takiej młodej dziewczynie jak Ty, dla nich nie zawsze ma głębsze znaczenie. Często cieszą się tym co jest tu i teraz, jest im dobrze w takiej relacji, ale czują, że "to jeszcze nie to" i nie widzą specjalnych szans na przyszłość. Nie jest to kwestią wyrachowania, raczej chęci przyjemnego wypełnienia sobie życia, poczucia czyjejś bliskości i ciepła, ale to wszystko traktują raczej w charakterze stanu tymczasowego ;) Nie zawsze przy tym rozumieją, że dziewczyna może to postrzegać inaczej niż oni i potem sa bardzo zdziwieni, kiedy dowiadują się, że oczekiwania ich i partnerki sa odmienne. Dlatego trochę ostrożności Ci nie zaszkodzi, nie interpretuj tego co było między Wami za bardzo na swoją korzyść, choć niewykluczone, że może i jemu na Tobie zalezy i traktuje Cię poważnie (choć po 3 spotkaniach to raczej mało prawdopodobne). Jeśli chcesz wiedzieć na czym stoisz, zawsze możesz porozmawiac i wyjaśnić wątpliwości - chociaż też postaraj się za bardzo nie "atakować" go tą rozmową - możesz zapytać jakim charakterem relacji jest zainteresowany i dać do zrozumienia, że taka bez zobowiązań, tylko dla seksu Cię nie interesuje, ale pamiętaj też, że żądanie powaznych deklaracji po 3 spotkaniach może spłoszyć faceta ;) A co do tej imprezy - rozumiem, że jest Ci przykro, bo każda kobieta chciałaby czuć się jedyna i wyjątkowa dla mężczyzny, na którym jej zależy, ale czasem faceci, zwłaszcza tacy, którzy już nie są małoletnimi podlotkami, nie przykładają wielkiej wagi do takich rzeczy jak np. impreza, o której piszesz. Tak więc spokojnie, szkoda nerwów, płakać tym bardziej nie ma sensu. Spotkaj się z nim po rozmowie, ale też nie leć na każde jego zawołanie - jeśli zaproponuje spotlkanie jutro, nie bój się powiedzieć, że będziesz zajęta i zaproponować inny termin. Na spotkaniu nie demonstruj humorów, fochów - bądz spokojna, wyluzowana, ale też odrobina dystansu nie zaszkodzi. Spędzcie miło czas, ale może warto tym razem podziekowac mu za miłe spotkanie i wrócić do domu zanim skończy się w łóżku...?

trzeba bylo powiedziec ze to jets nie tqak, tak on mysli ze moze cie ruchac a na oficjaln imprezy zabierac kolzanke i ty nie masz nic przeciwko

Oje Oje Napisał do mnie sms, że się z nią nudzi i wolałby być teraz ze mną :):) Ja zamiast gdzieś wyjść to siedzę w domu z telefonem w ręce :(

Do pana dwa posty wyżej Ja sobie zdaje sprawę, że to może być nie na stałe, ale przynajmniej niech będzie na poważnie tymczasowo, no żeby nie umawiał się i nie chodził z innymi. Ja jeszcze męża nie szukam, choć jego to nawet widziałabym w tej roli :P Jest przystojny, mądry, kochany, opiekuńczy...........

Ma to coś w sobie i w łóżku świetny!

ty juz widizsz go w roli meza, on widiz cie w roli dziwki an telefon, mala rozbeiznosc

Ejj napsiałam że męża jeszcze nie szukam, młoda jestem i nie wyobrażam sobie :"układać" sobie życia, mąż, gotowanie, dziecko........no za wcześnei, jeszcze pobawić się kilka lat muszę Napisałam , ze kogoś takeigo jak on, ale w przyszłości ............ I skąd możesz wiedzieć że tylko do łóżka...........dzwoni, piszę, sprawia wrażenie że mu na mnie zależy choć trochę.

Dziś się z nim umówiłam , zaprosił mnie na obiad do restauracji :):):) WYdaje mi się, że dziewczynę z którą się tylko sypia nie zaprasza się na obiady. No wogóle przez tel to ył bardzo miły i jest taki uprzejmy, potrafi za każdym razem mnie uspokoić. hehe wogóle to chciał , zeby do niego o 10 przyszła na kawę,ale pwoeidziałam ze NIE, bo wiem jakby się ta kawa skończyła:P

Jakiś przystojniak i dziewczyna już sika

I tak mu dasz ...

Jak cie czytam, to usmiech politowania na mej twarzy gosci :P Strasznie infantylna jestes.

Spotkalismy się wczoraj.Było super!Po obiedzie poszlismy na spacer , bo piękna pogoda była, on jest cudowny:):):) Potem spytal co chcę robić, czy do kina iść czy gdzies na drinka, więc wybrałam drinka. Poszliśmy, w pubie do 23 siedzieliśmy, nawet trochę potańczyliśmy, spotkaliśmy tam jego kolegę z żona:P ta laska tak strasznie mnie obcinała,że szok, a jej mąż to zaczął się do mnie normalnie dowalac, az mój men musiał go przystopowac. Ta jego żona strasznie zazdrosna była i chyba nie polubiła mnie ;) Potem pojechaliśmy i zostałam na noc u niego, ale.............przytulaliśmy się i nie seksili, trochę tylko pobawili sobą, ale bez wchodzenia. Cudnie było. Rano poszedł do pracy,a ja koło 10 poleciałam do domu, bo na 12 miałam zajęcia. Mama trochę pomarudziła,ze nie wrociłam na noc,ale w sumie nawet nie wnikała gdzie byłam, bo sms jej wysłałam że nie wróce, żeby się nie martwiła .

jak nie właził, zrobilas loda?

Co naiwna? mnie też dobrze było, nie tylko ja sprawiałam mu przyjemność, on mi też, nawet bardzo.

jestem 3lata starsza od Ciebie i mi też zawsze podobali się facecie starsi odemnie, ale mój chłopak jest tylko trochę odemnie starszy. 9lat to dużo TERAZ. Bo Ty masz 21, a On 30 Co innego za 10lat. Ty 31 a on 40. wtedy ok teraz to gorzej ale to zalezy jacy jestescie. Bo jesli Ty chcesz się bawić i On też to pasujecie. Ale zachowuj się tak, abyś nie była tylko jego panienką do sexu.

a pozatym skoro już to kilka razy robili, to po co ma nagle udawać, że nie chce sexu? udawać mogła na początku, a teraz to już chyba nie ma sensu

Ja lubię sex, może jeszcze znudzona nie jestem, bo to wciąż nowość dla mnie, a z nim to już wogóle :P Teraz obiecałam sobie,że nie będziemy się bzykać i nie bzykaliśmy się, igraszki się nie liczą nie?:)On chciał, ale ja mu nie pozwoliłam. Właśnie ja nie chcę udawać przed nim niedostępną,bo teraz to już dziwne byloby, jak ledwo co go poznałam i wylądowaliśmy w łóżku. Ale znów napewno tak szybko nie wskoczę z nim do łożka, chcę żebyśmy robili inne rzeczy poza sexem.

Wogóle zanim poznałam jegoto nawet nie wiedziałam że podobająmi sie starsi, zawsze spotykałam się z chłopakami niedużo starszymi od siebie. On mi imponuje, jest dojrzaly, przystojny,mądry,zaradny i ma mieszkanie..........:):) co również ułatwiakontakt:P

ale teraz nie możesz wciąż mu mówić NIE po prostu róbcie też sto innych rzeczy! kino, teatr, spacery, wspólne posiłki, filmy itp itp ale nie odmawiaj mu sexu, bo to bez sensu, skoro wskoczyłaś mu do łożka na 1 randce. a pozatym to miło, że mozesz spać u niego i np rano jeść wspólne śniadanie itd np jak macie weekend wolny, to np w piątek zostajesz u niego na noc i sobotę spędzacie razem, śniadanie, potem wspólne gotowanie obiady, jakies zakupy, spacer itp co tam lubicie

Tylko żeby on chciał jescze na dłuższą metę ze mną te wszystkie rzeczy robić, wcale taka pewna nie jestem. Niby jest cudowny, niby mu zależy, ale.....no sama nie wiem jak to nazwać.

fajnei że sie boisz co powie mamusia :D lol

Ja się nie boje co mamusia powie, umówiłam się z nią, że jak nie będę wracać na noc to dam jej znać, żeby na mnie nie czekała. Ona sobie już zdaje sprawę, że małą dziewczyną nie jestem i mam swoje życie, sexualne też. Czasem jeszcze tylko coś powie, ale jest naprawdę wyrozumiała. Powiedziała, żeby jej za szybko babcia nie zrobiła :P:P:P

jesteś strasznie aniwna i infantylna, myslałam że to aj taka jestem ale przy tobie ejstem okazem dojrzałosci

Naiwna nie jestem, zdaje sobie sprawę, że to może skończyc się tak szybko jak się zaczeło,ale mam nadzieję, że nie i to będzie trwać i chcę spróbować z nim być, żeby potem nie żałować. Poza tym teraz nie umiałabym odpuścić, za bardzo mi zależy. Jeśli on skończy to trudno, pewnie porycze, ale jakoś przeżyje. Teraz chcę z nim być, chcę się od niego uczyć, spędzać z nim jak najwięcej czasu, a może się we mnie zakocha, przeciez to też niewykluczone i chcę korzystać z tego że z nim jestem, bo takiego konfortu jak z nim nie miałam z żadnym. Zawsze gdzieś tam trzeba było się ukrywac, albo czekać żeby rodziców nie było i nie liczy się z kasą, nie oszczędza na mnie. To są niewątpliwe zalety bycia z trochę starszym,ustatkowanym już facetem. Nie to żebym materialistka była:)

głupia kurwa :O

ulżyło Ci?

zmień nick na ośla pała i nie obrażaj kseń pusta kurwo :O

zostań z nim, po co chcesz zrywać? najwyżej kiedyś się rozstanienie. jeśli jesteś szczęśliwa i on też, to super :) wiesz, może on się boi tego, że koledzy pomyślą, że jesteś taka młodziutka? a wyglądasz na swój wiek, czy na trochę więcej? wiadomo mocny makijaż, fryzura, ubrania itp mogą postarzać.

ja jestem ciekawa, co będzie dalej, więc pisz :)