Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hjnmhjnmhjnmhjnmhjn

facet nie robi mi prezentów!

Polecane posty

Gość hjnmhjnmhjnmhjnmhjn

Nie chodzi tutaj o żadne drogie rzeczy ani nic... ale jesteśmy razem już ponad 2 miesiące i nigdy nie dostałam od niego żadnego kwiatka, nic. Na święta i moje urodziny też dostałam takie bardzo małokobiece rzeczy. Wielokrotnie mu sugerowałam, że lubię kwiaty, biżuterię, bieliznę... A on nic. Dodatkowo NIGDZIE mnie nigdy nie zaprasza. Nie chodzi o kasę, a o to, że nie czuję się w ogóle adorowana mimo krótkiego stażu. znacie jakieś delikatne sposoby na to, by trochę popchąć faceta w tym kierunku? Mówienie, że lubię kwiaty i świecidełka nic nie daje :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu ma byc to delikatny sposob?Skoro oczekujesz prezentow i bez nich czujesz sie nieszczesliwa -powiedz wprost: bylabym szczesliwsza dostajac jakis prezent od czasu do czasu. W moim wyobrazeniu tak wyglada szarmancki mezczyzna, ktoremu zalezy na dobrym samopoczuciu swojej kobiety. Moze on jest niekumaty i trzeba mu wyluszczyc kawe na lawe. Jak sie obrazi -jego miejsce zajmie inny :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjnmhjnmhjnmhjnmhjn
Ale nie chcę, żeby przewracając oczami coś mi kupował mimo, że tego nie CZUJE. Ja mam większe wymagania, chcę, żeby on zaczął CHCEĆ mi coś dawać :). wiadomo, że jeśli coś od niego dostanę, to będę mega szczęśliwa, zadowolona, coś mu ugotuję, zafunduję dobry seks itd., żeby sobie to połączył z tym tulipanem za 2 zł i miał motywację, by dawać mi go częściej. Ale nie wiem, jak doprowadzić do tego pierwszego razu :)))).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahha.Moja Droga -Ty chcesz mu zawladnac umyslem :-D A tak sie nie da.On "sam z siebie" moze tylko zechciec SAM. Uwazam jednak , ze nalezy mowic o swoich oczekiwaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muti60
To świadczy również o dobrym smaku takiego mężczyzny oprócz wzajemnej czystej miłości dobrze jest czasami sprawić jej przyjemność jakimś rzeczowym prezencikiem ale żeby tak niepamiętać o urodzinach tudzież imieninach ukochanej to grzech wysoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheh nie jesteś sama :) Ale. jak przypomnę MU, że powinnam dostac prezent, to oczywiście od razu daje :D:D hihih ach ci faceci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crunnkiz
"Nie chodzi tutaj o żadne drogie rzeczy ani nic... ale jesteśmy razem już ponad 2 miesiące i nigdy nie dostałam od niego żadnego kwiatka, nic. Na święta i moje urodziny też dostałam takie bardzo małokobiece rzeczy. Wielokrotnie mu sugerowałam, że lubię kwiaty, biżuterię, bieliznę... A on nic. Dodatkowo NIGDZIE mnie nigdy nie zaprasza. Nie chodzi o kasę, a o to, że nie czuję się w ogóle adorowana mimo krótkiego stażu. znacie jakieś delikatne sposoby na to, by trochę popchąć faceta w tym kierunku? Mówienie, że lubię kwiaty i świecidełka nic nie daje" no to rzeczywiscie trafil ci sie jakis mega dupek...straszy łoś z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crunnkiz
Ale w sumie lepsze to niz jakis menel który by cie lał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh ... ja z moim facetem jestem już ponad pól roku i mam ten sam problem... w ciągu tego pół roku dostałąm od niego dwa razy róże, w tym jeden raz się upomniałam o nie, a było to na walentynki... szliśmy razem przez Krupówki, i jakiś chłopak niósł róże... a ja po prostu mi się wymknęło i zapytałam: "a Ty gdzie masz dla mnie róże?" .. no i wieczorem poszedł i kupił... ach Ci faceci. Nie wiem co mam robić tak samo jak Ty :) czekam co zrobi na dzień kobiet, jak nie pomyśli chociaż by o małym bukiecie obojętnie jakich kwiatów... będę musiała mu to jakoś wytłumaczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, na razie jak sama mowisz minely dwa miesiace, dostalas prezent na swieta oraz na urodziny - to jeden miesiecznie, chyba za wczesnie mowic, ze nie robi prezentow, a Ty rozumiem do tej pory dalas mu duzo wiecej niz 2?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"że nie czuję się w ogóle adorowana" biedactwo :D ja już na 1 randce dostałam prezent :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezko powiedziec
ja to robie tak :" hmhmh dawno juz nie dostalam kwaitow Kochanie" I nie dostaje ich od razu bo to by bylo zalosne ze sie upomnialam i mam, dostaje je w ciagu tygodnia i z zaskoczenia (bo nigdy nie wiem ktory to bedzie dzien ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"świetnie. Naucz faceta, że może kupować od Ciebie seks i obiady za prezenty. Żałosne." Trafiony zatopiony :D Poza tym dwumiesięczny związek, to nie jest jeszcze żaden powód, żeby kupować sobie (zwłaszcza bez okazji, bo przecież tego oczekujesz) prezenty tak drogie i osobiste jak bielizna i biżuteria. Co? Nie stać Cię na nowy stanik i szukasz sponsora? Czy o co chodzi? A jeśli chcesz z nim gdzieś wyjść, to go sama zaproś, księżniczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssssssssssss
własnie 2miesiące to chyba za krótko, aby kupował Ci bielizne!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co innego kwiaty. Ja z kolei dostaje b.często kwiaty, ale... ja nie przepadam za nimi. Ok urodziny, imieniny, walentynki, dzień kobiet. to ok. ale po co częsciej? No ok, raz na ok 2-3miesiące mimo dostać kwiatka, nie powiem, że nie. Ale np bukiet kosztuje ok.10-20zł (większy więcej), wolałabym aby kupił np za te 20zł coś innego, np ładne czekoladki albo np coś z biżuterii (za 20zł to coś niesrebrnego, no ale to co, kolczyki lubię też nosić jakiś "dziwne" niesrebrne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjnmhjnmhjnmhjnmhjn
ale mogl mi na urodziny np kupic cos kobiecego, a dostalam prezent jak zona drwala. mowie ze nie chodzi mi o kase, tylko ogolnie o adorowanie. kwiaty, kawka, cokolwiek... tak, ja mu bardzo czesto robie drobne niespodzianki, a tu jego ulubiona czekolada, jakas fikusna herbata, jakas karteczka itd... uwazam, ze to mile i urocze. i nie mowcie mi ze w ciagu 2 m-cy nie moglby mi kupic jednego malego kwiata!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale mogl mi na urodziny np kupic cos kobiecego, a dostalam prezent jak zona drwala. " siekierę ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssssssssssss
a co dostałaś na urodziny?? rozumiem Cię, bo ja chciałabym też dostawać prezenty od faceta, coś poza kwiatami. i też mi nie chodzi o kasę, bo przecież sama mogę sobie kupić, stać mnie na to, ale.... miło coś dostać. ja też mu wiele razy robiłam różne rzeczy bez okazji, i prezent nie koniecznie musi być drogi. Na ostatni prezent dla niiego nie wydałam prawie nic, ale podobał mu się pomysł. Za 2dni dzień kobiet. Dostanę kwiata pewnie, więc nawet się nie cieszę. Wolałabym dostać np branzoletke z rzemyka niż tego kwiata (pomimo, że nie lubię rzemyków).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjnmhjnmhjnmhjnmhjn
ja pewnie nie dostane nic. tak jak nie dostalam nic na walentynki. on nie uznaje takich swiat i nic do tego nie mam, ale chcialabym dostawac kwiatki itd bez okazji na urodziny dostalam ksiazke, a dokladniej przewodnik po tatrach. podobala mi sie, fajna rzecz, ale brakuje mi wlasnie tego aspektu adorowania. ja mu wprost mowilam ze lubie kwiaty. jak gdzies wychodzilismy i kupowal kwiaty swojej kolezance z okazji urodzin to sie smialam, ze obce baby dostaja od niego kwiaty, a ja nie... powiedzial, ze mam sie uzbroic w cierpliwosc. ale kurde ile mam czekac na glupiego badyla????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssssssssssss
mamy podobnie!!! może nie mów mu nic o tych kwiatach i zobaczysz w czwartek, nawet jak Ci nie da, to nic nie mów! najwyżej w piątek jak sie spotkacie to powiedz "wszystkie koleżanki chwalą się ile kwiatów dostały wczoraj, aż głupio mi było się przynać, że żadnego. W sumie to mi nie wierzyły, a potem były zdzwione, więc na końcu powiedziałam, że żartowałam, bo wstyd mi było" ja mojemu specjalnie mówię "jutro monika ma urodziny, musze jej kupić coś fajnego" ja na walentynki też nic specjalnego nie dostałam! mamy ten sam problem. jak ja dostałam "słaby prezent" na urodziny to jemu na urodziny, dałam super, w ogóle o wszystko zadabałam, aby mu pokazać jak wyglądają prawdziwe urodziny (bo możew jego rodzinie nie wiedzą, co to), ale potem na kolejne moje urodziny dał mi tylko kwiata. stwierdziłam, że ja w tym roku NIC mu nie dam. Powiem "wszystkiego najlepszego, chciałam Ci kupić coś fajnego, ale Ty mi nie dajesz prezentów, więc jednak Ci nie kupiłam tego" W sumie może to i wredne, ale ja mu nie będę dawać wciąż prezentów, a on raz na sto lat. Nie wiem jak go tego nauczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssssssssssss
stwierdziłam, czytając ten wątek, że zobacze czy coś dostane na dzień kobiet (pewnie kwiata, bo w sumie z tego dnia niczego więcej nie oczekuje), a po jego ur, powiem mu, że mi zawsze przykro było, że nic nie dostałam, więc dlatego też nic mu nie dałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój nawet nie pamiętał o moich 18-stych urodzinach... Nigdy nic od niego nie dostałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez ma mnie gdzies przez 9 LAT dostałam kwiat w doniczce i bukiet ale tylko dlatego ze byl pijany no i na poczatku pozytywke i prfum i to wszystko teraz kidy jest po odwyku myslalam ze cis do niego dotrze ze sie postara ale... Nawet dzieci mu sie nie chcialo wykapac... Zeby mnie odciazyc..Coz zastanawiam sie czy nasze malzenstwo ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×