czy on cos czuje do eks?

no kurde macie racje chyba kiedys bylam u niego i u jego bylej naprawiali pralkę a wlasciciel mieszkania to podobno ladny facet to on prosil ja zeby nie wylaczala skype zeby slyszal co oni mowia po czym jak slychac bylo ze ten lwascieciel ja zagaduje to on sie ubral i pojechal do niej zeby niby przypilnowac zeby jej naprawili napewno ta pralkę

co sadzicie?

o czym? to tobie? no juz to bylo powiedziane, nie jest zbyt rozgarnieta

o tym ze pojechal do tej niby pralki

ale o co ci biega durnoto? co chcesz osiagnac?

Nie no w sumie masz rację, ze jej nie kocha. Po dłuższym zastanowieniu uważam, że Ty jesteś na pierwszym miejscu, a do niej się kiedyś przywiązał i tak z dnia na dzień nie zerwie kontaktu. Może też sobie pralkę popsuj i zobaczy czy przyjedzie?

no serio tak uwazasz? bo ja nie wiem co mam sadzic ?

tylko najpierw zalatw sobie pieknego wlasciciela

tez mysle ze sie przywiązał ale skoro z nia nie jest to ja mam szanse a z ta pralką to sie zwyczajnie pewnie martwil zeby jej naprawili

No w końcu z Tobą utrzymuje kontakt i nawet się całowaliście. :)

nabijasz sie ze mnie

Facet nie całuje kbiety, która mu się nie podoba!!!

autorko badałas sobie kiedys iloraz inteligencji?

a co to ma do tego? pytam was bo nie wiem czy on ja kocha a mnie ma od tak sobie czy co

nikt mi juz nic nie powie?

Kilka lat temu byłam w bardzo podobnej sytuacji. Poznałam chłopaka, który dopiero co zakończył związek. Taka była jego wersja, że ona mu zrobiła najgorszą z możliwych rzeczy i on z nią skończył. Mi na myśl przyszła wtedy zdrada, więc litowałam sie nad i jednocześnie podziwiałam za to że niby tak świetnie sobie z tym poradził. Cały czas twierdził, że ona juz dla niego nie istnieje. Byłam z nim dwa lata. SYpialiśmy ze sobą, było miło ale tylko w łóżku. Poza nim nie miał ochoty na wspólne wypady, ciągle zajęty i rozdrażniony. Szlag mnie trafiał, że tak mnie czasem ignoruje a dla innych ma czas.. Ale przyzwyczaiłam się do niego, uzależnilam od niego. Teraz już wiem, że taka postawa jest chora. Ze facet, który naprawdę kocha, ma czas własnie dla mnie kiedy tylko go o to poproszę i jest wstanie odmówic nawet rodzicom jesli wie ze wczesniej miał w zwiazku ze mna jakies plany. Krotko mówiąc ludzisz się tylko, że z tego coś będzie. Mój chłopak wrócił do swjej ex i teraz zasypuje ja pprezentami a jak był ze mną to wiecznie miał pusty portfel i to ja mu kupowalam różne rzeczy. Cóż bycie naiwną z perspektywy czasu dało mi niezła nauczkę, ale tez pozwoliło docenic tego mezczyzne z którym jestem teraz. Dbam, aby relacje wyglądały na takiej zasadzie ze to on się bardziej stara a ja jestem mila i jest fajnie. Daj sobie spokoj z tym chlopakiem bo obiecuję ci że nic z tego nie wyjdzie dobrego dla ciebie. Genralnie ma cię w doopie. Napewno Ciebie nie kocha. I wiem co mowie.

a kocha byla skoro ciagle jej pomaga spedza czas daje mu to radosc jak mowi on twierdzi ze to przyjazn ale nic wiecej do niej nie czuje

hallooo on ja kocha? czuje cos do niej nadal? mowi ze sie cieszy ze ona sie z kims spotyka

Kocha ja nadal jeśli ma dla niej czas, ale może byc tak że to ona go za bardzo nie chce i tak sobie do niego podchodzi. Ciebie napewno nie kocha. A ona na pewno jest dla niego wazna i cos do niej czuje. I kttos tu mial rację z tym z ejak byla u niego na kilka dni to spali ze soba. Mojego ex jak sie spotkali na soczku to nagle tak wyszlo ze sie zaczeli calowac i to niby ona go pocalowala. A jeszcze byl ze mna. Potem juz ona nocowal u niego a on się bal mi powiedziec abym nie b yla zła. No i nastepny weekend tez mial zajety bo ona spala u niego, więc spasowalam. Nawet się nie starał. Raz na fejsie zapytał mnie czy się nie będę do niego odzywać. Normlanie mistrz zrywania. Śmieszne to teraz jest.. Dobrze, ze przeczekałam i mam teraz fajnego chłopaka. Starszego i dojrzalszego. A z tamtym nie mma kontaktu, ale wspolni znajomi donoszą....hahaha. Nie martw się. Na nim świat się nie kończy.

Faceci budują więzi uczuciowe właśnie poprzez bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem, poprzez wspólne spędzanie czasu. On widocznie nie zakończył definitywnie relacji z nią, coś ich niewątpliwie łączy, być może wzajemnie siebie obecnie "próbują" na stopie koleżeńskiej i z czasem może na tym gruncie wyrosną nowe pokłady uczucia, które ich związek cementuje. A może nie, ale niewątpliwie oboje próbują się dotrzeć na gruncie koleżeńskim.

no to pieknie to po co sie zarzeka ze nic do niej nie czuje i cieszy sie ze ona ma randke kurde no

podono to ona jego kochala i kocha ale nie chce tez wracac jak on spac ze soba nie spali bo ona ma podobno zasady i jak zwizku nie ma nie ma seksu on jej przy mnie przez telelfon mowi ze on jej nie chce nie kocha ze tego zwiazku nigdy nie doceni zrywaja kontakt non stop a za chwile znow przy jakiejs okazji sie kontaktuja spotykaja gotuja robia zakupy itd itd

myslisz ze moj nie mial zasad. Ja go nawet podziwialam ze jest taki silny i stabilny. A byl jednym wilekim klebkiem klamstw , ktore i tak wychodzily po czasie.. Nie wierz w to co on mowi.. Bo prawdopodobnie mowi tak aby bylo mu wygodnie.

ona ma zasady a on to nie wiem mowi mi tylko ze jej nie kocha a jest przy niej cale 5 miesiecy od rozstania stroi sie dla niej marynarka koszula perfumy

ale jest i kobieta i potrzebuje seksu.............

czyli oni nadal cos do siebie maja ale wrocic nie chca ?

to on ja nadal darzy uczuciem???????????????? jestem załamana a myslama ze jak sie cieszy ze ona ma randke to on ma ja gdzies

Nikt na 100% z nas nie da Ci odpowiedzi..kocha ja czy nie... Moze porozmawiaj z nim otwarcie ? Lub ogranicz kontakty.Tydzien,dwa zero kontaktu z Twojej strony.Jakos mu to wytlumacz...Bedzie mial szanse,by zobaczyc,czy mu Ciebie brakuje...sama zobaczysz,czy on sie steskni za Toba,czy nie...

wiekszosc sugeruje ze on ja darzy uczuciem , ze to nie moze byc zwykle bycie milym dla niej

Boze, szkoda mi ciebie. Ewidentnie facet do niej caly czas cos czuje. Sama piszesz, ze jak ma wybrac spotkanie z nia lub z toba, to wybiera JA! Czekoladki w ksztalcie serca ? No naprawde tego nie widzisz czy udajesz? Co ty dostalas od niego na Walentynki np? Spedziliscie je razem?