Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kropka i przecinek

Mąż egoista

Polecane posty

Gość gość
Jak czytam pewne odpowiedzi to mi się nie dobrze robi.Widziały gały co brały... Życiowa mądrość... Tak jak jedna z tych że miłość jest ślepa.Dziewczyna ma problem i chce porozmawiać, nie potrzebuje głupich krytyk!!! Próbuje znaleźć odpowiedź na nie zrozumiałe zachowanie osoby którą kocha, i ja nie widzę w tym nic złego,tylko mądrzy ludzie szukają w każdej sytuacji sensownego rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej. ja też mam takiego męża. jesteśmy z sobą 7 lat czyli dość długo i też nasze relacje wyglądaly podobnie jak tu pisały dziewczyny. moj oczywiście taki był zawsze z tym ze w trakcie pierwszych lat po prostu bardziej się starał a później już mu się nie chciało. jako ze jestem inna z natury nie potrafilam tego zrozumiec a im ho bardziej naciskalam tymbardziej on sie zamykal w sobie i nic z tego nie wynikalo. poszlam do psychologa i bardzo mi to pomoglo. przede wszystkim musicie zrozumiec ze jestescie osobnymi zupełnie indywidualistami. wiec nie na sensu mierzyc kogos swoją miarą. no wiecie - ja bym posprzatala ja bym sie domyslila itd... nie trdy droga. kolejne zrozumiec ze oni tacy sa. mają tak w charakterze tak zostali wychowani nauczeni dbac glownie i siebie. nie jest to zwykle osobiste dowalenie nam czy zrobienie na złość. kolejne skoro czujesz sie pokrzywdzona ze tyle dajesz a masz wrazenie ze nie dostajesz odpowiednio w zamian to przestan tyle dawac. co do domowych spraw warto sie podzielic jasno i wyraźnie i nie plakac i fochowac tylko wymagac. trudny jest taki zwiazek z taka osoba. ale pamietajcie ze z jakiegos powodu z nimi jestesmy i maja tez inne cechy. po prostu te ktore bylyby dla nas wazne sa slabo rozwiniete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od dłuższego czasu również nie poznaję swojego męża. W ciągu 2 miesięcy zmienił się niesamowicie. Wcześniej na niego nigdy nie narzekałam, bo był kochającym mężem i dobrym ojcem. Wszystko się zmieniło jak wyjechał za granice. Zrobił się ordynarny i opryskliwy. Kompletnie nie liczy się ze słowami. Już nie mówi "my" tylko "ja". Mówiłam mu, że jest mi przykro, że tak mnie traktuje, ale on to olewa. Wiele spraw i słów przemilczam dla dziecka, ale czasami już mi się wydaje, że jemu przestaje zależeć. Jeżeli dwoje ludzi się naprawdę kocha to można przezwyciężyć każdy problem, ale gorzej jak zależy tylko jednemu. Do tej pory starałam się go zrozumieć, ale kiedy on zacznie rozumieć mnie. Czekam co będzie dalej i jest mi ciężko z tą niepewnością, ale staram się jakoś sobie radzić, bo mam wspaniałe dziecko dla którego muszę być silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
umieją się maskować :( nie stety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iga

Mój też się świetnie maskowal prze 7lat narzeczenstwa i 3 lata po ślubie prawdziwa twarz odkrył gdy urodził się syn. Chociaż już w ciąży gdy były problemy i musiałam leżeć na patologii ciąży zaczęły się problemy gdy np.dzwonilam zepotrzebuje ...zamy itp.... U niego zawsze najważniejsza jest jego praca jego hobby. Ostatnio sam przyznał niby w zartach że u niego na pierwszym miejscu jest on na drugim i trzecim on a później reszta.... W każdym razie on jest na podium

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×