Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyrodna czy nie

Po rozwodzie chce zostawic corke mezowi- jestem wyrodna matka?

Polecane posty

Gość wyrodna czy nie
Ania odpowiedzialam ci na twoje pytania. Wiem ile kosztuje nianka i na pewno bedzie mnie na nia stac. Z praca powinnam dac sobie rade bo mam dobry zawod i spore doswiadczenie zawodowe. Jak juz napisalam dziecko zabiore, bedzie pod opieka niani gdy ja bede w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skoro Twoj maz jest taki dobry to mozesz mieszkac z nim - umeblowac i pomalowac mieszkanie, znalezc prace i sie wyprowadzic z dzieckiem. Nie oszukuj siebie - po prostu chcesz odetchnac troche wolnoscia i wielkie udawanie, ze bede tesknila i jak mi bedzie ciezko ale musze to zrobic ale nie wiem czy jestem wredna...hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna czy nie
malowanie nie jest jakims powodem. Pisze ogolnie, ze chce sie urzadzic, znalezc prace. Ja nie wiem moze i ja nie wytrzymam i po tygodniu zabiore corke. Ale na razie plan jest taki jak przedstawilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rob co chcesz ale Twoje dziecko ma uczucia, wiesz? to na tyle ode mnie pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna czy nie
Widze Aniu, ze masz ewidentny problem z czytaniem ze zrozuemieniem. Gdzie ja napisalam, ze mam zle, ciezko? Nie mam, wiele kobiet po rozwodzie zostaje z niczym, ja mam sporo szczescia. I pisalam juz pierwszym poscie, ze owszem kilka chwil wolnego dobrze mi zrobi. Wiec jak najbardziej do wszystkiego sie przyznaje, to ty sie doszukujesz w mojej sytuacji czegos na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisalas ze bedzie ci ciezko, bo bedziesz tesknila. umiem czytac ze zrozumieniem jestem po polinistyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a myślałaś o tym jak dziecko
to odczuje? skoro do tej pory była z Tobą non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna czy nie
tak bedzie ciezko, bo bede teslnic. Ale bez przesady nie sadze zebym zalewala sie lzami czy wyrywala sobie wlosy z glowy. Dopatrujesz sie czegos na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna czy nie
tak myslalam, ale odczulo by to samo jakbym poszla do pracy i nagle musialaby corka zostac z niania tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a myślałaś o tym jak dziecko
no ok, cały czas piszesz o sobie, a co z uczuciami dziecka? myślałaś nad tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno choc sie spiesze - Tonbie bedzie ciezko, ale jakos to sobie wytlumaczysz i pocieszysz sie wolnoscia. A co z dzieckiem? Jak jemu wytlumaczyc, ze mamusia ma troszecze jego/wszystkiego dosc i chce sobie od niego odpoczac, ale wszyskto bedzie dobrze bo jak mamusia sie urzadzi i odpocznie to sobie jego wezmie? Twoj cyrk Twoje malpy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a myślałaś o tym jak dziecko
na pewno nie to nie to samo mieszkać z dzieckiem i wracać do niego zaraz po pracy, a co innego zostawić u ojca i odwiedzać tylko i jako matka powinnaś wiedzieć o tym doskonale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna czy nie
a jakbym wytlumaczyla jakbym szla do pracy i wieczorem wracala? Bedzie podobnie, bo mam zamiar corke caly czas odwiedzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a myślałaś o tym jak dziecko
no to skoro dla Ciebie to to samo, to nie rozumiem dlaczego chcesz ją zostawić mężowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawska785
Boże kobiety co Wy wypisujecie! Przecież dziecko zostanie z własnym ojcem! Jak czytam to jak określacie matki, które powierzają opiekę ojcu (jakby to było coś dziwnego) to jest mi aż przykro bo mnie wychował Tata (moja Mama zmarła jak byłam mała). Współczuje Waszym dzieciom, o które tak chorobliwie się boicie, że nie zostawiacie ich z ojcami. Będą miały ciężką drogę do samodzielności i odcięcia się od mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyrodna czy nie - TO co sie pytasz czy wyrodna czy nie jak nie masz watpliwosci i wiesz co robic i nie ma problemu? Twoj cyrk wiec rob co chcesz i nie zawracaj glowe nikomu na formum. przeciez wiesz co chcesz zrobic, nie ma problemu, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna czy nie
chcialam poczytac opinie innych. Wypowiedzialas sie i ok. Ale drazni mnie jak ktos probuje mi zycie tu ukladac, wystarczy napisac swoje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bylo moje zdanie - caly czas o tym pisze, Ja tak uwazam, ty inaczej i tyle mnie t onie drazni ani nie denerwuje. rob co chcesz Twoje zycie. Ja bym tak nie zrobila i tyle. ale ja to ja a ty to ty. koniec kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko skoro nie umiesz podyskutowac nad "za i przeciw" to po co nas pytasz czy jestes wyrodna? Dla mnie kazda kobieta, która dobrowolnie zostawia dziecko, tym bardziej tylko dlatego, że chce odpocząć, jest wyrodna.Ale to moje zdanie tylko, wiem, ze sa rózne przypadki i róznie kobiety kochaja swoje dzieci. Mnie tylko przeraża jak piszesz: "ja bede tesknić..., ja troche odpoczne, ja ją bede odwiedzac..." itd A co z uczuciami córki????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna czy nie
corka bedzie pewnie tesknic, ale nie bedzie sama. W koncu ma ojca, za ktorym przepada. To maz sie nia zajmowal zawsze po powrocie z pracy, kladl do spania, bawil sie. I teraz bedzie tak samo. Z tym, ze w dzien coreczka pewnie bedzie tesknic za mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ciekawa jak
dlaczego dla was ojciec= gorszy rodzic? jak dla mnie jak młoda zostanie z tatą to nic jej nie będzie. Odpoczniesz, ogarniesz nową sytuacje i zabierzesz ja do siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gursew
Większość wypowiedzi jest oparta na stereotypie, że dziecko jest "przypisane" do matki - ojciec był dawcą spermy, a teraz ma płacić alimenty, czyli że jak ojciec opiekuje się dzieckiem to matka z automatu jest wyrodna. Ot, polskie zaściankowe myslenie. Jesteś odpowiedzialną matką, która godzi się na rozstanie z dzieckiem po to, by w tym czasie zadbać o godziwy byt dla Was obu. Wybrałaś tak, jak uważałaś, ze będzie najlepiej. A matka wie, co jest najlepsze dla jej dziecka. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbjvjhbkaa
Moje dziecko miało dokładnie 15miesięcy kiedy wyjechało z ukochanymi dziadkami na ,,urlop" na dwa tygodnie i do tej pory (23miesiące ma teraz) to pamięta-chce w tym roku znowu tak z nimi jechać. Nie ma dnia żeby nie gadało o dziadkach-tak bardzo ich kocha. Rodzicow też kocha. Jak wtedy wracala to już była stęskniona ale tylko w drodze powrotnej dała to po sobie poznać,bo tam miała wiele atrakcji. Ale będąc w domu tęskni za mna juz po kilku godzinach i zostawianie jej na dłużej w jej domku jest nienaturalne-co innego całkowita zmiana otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a myślałaś o tym jak dziecko
gorszy? nigdy nie twierdziłam, że ojciec jest "gorszym" rodzicem, ale jest różnica, gdy dziecko jest cały czas z mamą (od rana do wieczora), a tata pojawia się po pracy jest różnica w relacji dziecko - mama i dziecko - tata jeśli taki jest podział ról w domu: tata zarabia na rodzinę, mama opiekuje się dzieckiem gdyby było tak, że np. mama musi wrócić po macierzyńskim do pracy, czyli oboje rodzice pracowaliby, a dzieckiem opiekowaliby się popołudniami, to już inna historia, ale w przypadku autorki sytuacja jest jak w pierwszym wariancie i niestety, ale dla dziecka taka diametralna zmiana z dnia na dzień będzie ogromnym przeżyciem czy to się komuś podoba czy nie i nie chodzi tutaj o wartościowanie rodziców tylko o dobro dziecka, któremu wywraca się życie do góry nogami dziecko potrzebuje poczucia bezpieczeństwa by mogło normalnie się rozwijać, a to poczucie na pewno zostanie zaburzone jeśli z dnia na dzień dziewczynka, która była do tej pory z mamą będzie zostawać z tatą, a mamę widywać będzie z doskoku i tylko o to mi chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea..........
też uważam, że dziecku zrobi się krzywdę, bo w jednej chwilii mama zniknie z domu i w zamian pojawi się obca kobieta. możesz już szukac teraz pracy, pomalować dom w dwa dni i kupić meble w jeden. bo dla mnie wyglada to tak, że chcesz od dziecka odpoczac a były maz musi szukac opiekunki, mimo, że ty bedziesz siedziec i nic nie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie uważam ze gorszy czy tylko "dawca spermy"! Tak samo jak nie mieści mi sie w głowie że jakakolwiek matka dobrowolnie zostawia dziecko u ojca tak samo nie moge sobie wyobrazic kochającego ojca który godzi sie dobrowolnie na to aby matka sie opiekowała. Wiem dziwne to, ale własnie uwazam ze i ojciec i matka tak samo kochaja dziecko i nie miesci mi sie w głowie jak niektórzy faceci przy rozwodzie uznaja za rzecz naturalna ze dziecko zostaje z matka i odwrotnie! Wiem, że jak ja bym kiedyś sie nie daj Boże miała rozwodzić to ani ja bym z córki nie zrezygnowała i wiem że mój mąż tez by nie zrezygnował z walki nad opieką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa22
wyrodna to moze za wielkie słowo ale wydaje mi się ze nie kochasz córki i jest dla ciebie cieżarem.w kazdym razie ja bym nigdy tak nie postąpila nawet dlatego ze bałabym się ze beda potem problemy z odzyskaniem corki.znam kilka takich przypadkow gdzie kobiety chcialy się "urzadzić" a potem jak juz staneły na nogi to odebranie dziecka wcale nie było takie proste a jedna z moich znajomych do dzis walczy o dziecko. no ale jezeli się tego nie boisz albo inaczej akceptujesz takie zakonczenie to twoje prawo. xznam wiele pryzpadkow gdzie byli malzonkwie się niby wspaniale dogadywali a jak przysżło co do czego to stawali się wrogami.ja tam mma jedną zasade nigdy nie ufaj byłemu mezowi i bylej tesciowej,choc oczywiscie pozostanie znimi w zgodzie jest jaknajbardziej na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujc
dla mnie to bez sensu tłumaczenie, że musisz się urządzić, znaleźc pracę... Przecież załawiając sprawy możesz zabierać dziecko ze sobą lub zostawiać z opiekunką. Tym bardziej, że jak pisałaś dziecko i tak będzie pod opieką opiekunki bo mąż pracuje. A jak już znajdziesz pracę to jak dasz radę???????????????// To też komuś podrzucisz bo nie będziesz mieć czasu?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdkjdkdjkjd
Jejku ale trzeba przychamować emocje bo autorka nie wyrusza na misję do Afganistanu tylko chce urządzić nowy dom dla siebie i córki - czy wy już naprawdę nie potraficie czytać i myśleć logicznie? Wy macie myślenie takie jak i wasze matki i babki, ot polska rzeczywistość i mentalność a ty autorko również jak na polską obywatelke przystało nie masz jaj i pytasz jak je ugotować innych kafeterianek. Jak masz aż takie wyrzuty i czekasz aż znajdzie sie jakaś mądra głowa która cię prawdziwie oceni to prędzej idź do poradni rodzinnej bo tu marnujesze czas. Żeby nie pierdzielić bez sensu powiem tylko tyle: robisz tak jak trzeba i tylko ty będziesz ponosić konsekwencje swojego działania więc to ty musisz samodzielnie podejmować decyzje nie kierując sie opiniami na forum bo ktoś ci "dobrze" doradzi a owoce będziesz zbierać osobiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybacz osobo wyżej
ale pierdzielisz jak potłuczona, bo to nie tylko autorka poniesie konsekwencje swoich decyzji, a przede wszystkim dziecko, bo o ile autorka jest osobą dorosła i jest w stanie pewne rzeczy unieść tak dziecko wobec decyzji dorosłych zostaje całkowicie bezbronne i samo, b jego nikt nie pyta o zdanie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×