Dziewczyna mnie rzuciła bo stwierdziła, że mam zbyt mało ambitną prace

// Jak będziesz miał żonę i dzieci, // nie bede miał...

są i tacy, jak mieszkanie jest nowe i już urządzone. Tak jak pisałam, znam ludzi, którzy tak zrobili

a skąd wiesz, że nie będziesz miał żony i dzieci? młody jesteś (i zacofany niestety jak widać), więc ci się wszystko pięć razy odwróci. A nawet jeśli nie będziesz miał, to rzeczywiście lepiej wynajmować do końca życia kawalerkę :):):):) bardzo odważnie i ambitnie hahaha

"a skąd wiesz, że nie będziesz miał żony i dzieci?" kwestia racjonalnego myslenia. skoro wie, że nie moglby utrzymac rodziny to po co mialby brnac w to i skazywac kogos na udreke i nedze?

sam zarabiam 1500 to jak mam jeszcze kogos utrzymywac. wystarczy ze pomagam rodzicom, dkladajac sie i zostaje mi 800-1000 zl dla siebie.

Wynajmuszej i tez placisz za wynajem miesiecznie 1000zl i tez bedziesz placil do konca zycia nie prawda???? A jak wezniesz kredyt to tez placisz ale za swoje mieszkanie... A jak kiedys przegladalam ogloszenia to wynajem900zl+czynsz+oplaty i co lepiej wychodzi??? Jesli masz dobry biznes plan mozesz dostac do 20tys plus mniejszy kredyt wynajmujesz w dobrym miejsce male lokum odrazu nie musisz miec duzego lokum a zacznij od malego. Pomys sie liczy, kto nie ryzykuje ten niema.

"Do końca życia lepić ciasto?" ktos musi a poza tym moze to lubi 90% moich znajomych zarabia ponizej 2 tys wiec oni wszyscy sa przegrani? smutne

dokladnie.. ciezko zarobic nawet te 2 tysie miesiecznie wiec przestancie pierdolic, ja sie ciesze ze mam stałą prace a nie jestem taki glupi aby brac kredyt zarabiajac tak malo.. i do konca zycia go splacac a jak mi sie podwinie noga to co? smietnik? eh.. zalosni jestescie

Masz głupie myslenie ale ta dziewczyna nie lepsze. skończy tę słynna i najłatwiejszą pedagogike i będzie się cieszyc jak chociaż do takiej pizzerii się dostanie. Mam koleżanki na pedagogice i większość z nich to puste dziewczyny, które uważa się za nie wiadomo jakie piękne, mądre i obrotne bo się nauczyły paru teorii pedagogicznych. Każdy wie, że pedagogika to najłatwiejszy kierunek, niewymagający większego myślenia i praktycznie żadnych zdolności. Ale za to mniemaniem studentki pedagogiki nadrabiają za inne kierunki

to zycze tobie abys wziela kredyt stracila prace i nie znalazla chetnego na zakup mieszkania. zobaczymy kto bedzie sie smial wtedy.

Pier...licie jak potłuczeni z tymi kredytami. Jak straci prace to sprzedarz mieszkania z kredytem zajmie około pół roku, a potem co, ma płacic za wynajem? Wiec jaki w tym sens? Przecież to, że przez 20 tal choć raz straci prace ma jak w banku. Założenie pizzeri wymaga min kilkuset tysięcy złotych wiec 20 tyś dotacji to na waciki. Warto by rozejrzec sie za jakimś małym biznesem, nawet prostym handlem, tak by praca w pizzeri nie była wszystkim

hahahaha, no właśnie trafiłeś, bo u mnie dokładnie tak było. Kupiłam mieszkanie z mężem, ale odszedł do kochanki i zrzekł się go (choć tyle...) Do tego straciłam pracę, bo nowy właściciel przejął firmę i zwolnił cały personel, zatrudniając "swój" No cóż, dobrze ktoś powiedział, że jak się wali to się wali wszystko. Mieszkanie sprzedałam z kredytem, bo nie miałam za co go spłacać - było kupione jako developerskie, ale je urządziliśmy, a takie mieszkania sa droższe, więc rzuciłam wyższą ceną. Poszukałam pracy, zaczęłam wynajmować pokój (nie mieszkanie tylko pokój, bo na mieszkanie nie było mnie stać). Z czasem zaczęłam wynajmować własne, aż w końcu wzięłam kredyt :) i znowu kupiłam mieszkanie :) Spłacam go, wydaję kasę miesięcznie na to, ale płacę za własne a nie wkładam kasy komuś do kieszeni. Było mi koszmarnie ciężko, ale teraz jest super. Trzeba tylko myśleć i chcieć, a nie być takim zacofanym i ograniczonym przygłupem jak autor.

na rozkręcenie własnego biznesu można można liczyć na kasę unijną trzeba napisać projekt i ztrochę za tym pochodzić 2 moich znajomych otworzyło własny biznes dzięcki temu

Tobie Autorze nie potrzeba dziewczyny:) Mieszkasz u matki, ona Ci pewnie gotuje i pierze, Ty się ewentualnie do rachunków dołożysz. O własnym mieszkaniu nawet nie marzysz. Znajdz sobie pannę do stukania od czasu do czasu i tyle. Po co Ci więcej?

a tak poza tematem. za ile mozna by opchnac trzypokojowe mieszkanie w bloku z lazienka i kuchni w malej miejscowoscią?

rewelacyjny. Wielkie brawa dla autorki. Trafiła w samo sedno.

Rodziny też pewnie nie chcesz zakładać bo gdzie byście mieszkali? O dziecku nie wspomnę. To po co Ci dziewczyna? A jej po co taki facet?

miejscowosci. sory za blad. woj warminsko-mazurskie.

w olsztynie to mieszkanie.

Może Autor poluje na posażną pannę z mieszkaniem? I do tego pracowitą i dobrze zarabiającą. he he Wtedy pójdzie na gotowe :)

w mojej miejscowości (60tys mieszkańców - lubelskie) 3-pokojowe chodzą za 180-250 tys zależy ile metrów i w jakim stanie i w jakim budownictwie

Doucz się, zanim zabierzesz głos. Psycholog nie studiuje pedagogiki. Ma za sobą znacznie ambitniejsze studia.

po co ci ta dziewczyna jak nie chcesz miec zony ..własnej rodziny?

robota w salonie np. z telefonami do tego nie tzreba miec zadnego wykształcenia.. robota na budowie,dobrze płatna..i wiele innych..ale jak lubisz lepic placki to lep.

Mówisz, że jak nie będziesz spłacał kredytu, to Cię wyrzucą. Ale jak nie będziesz płacił opłat właścicielowi wynajmowanej kawalerki, to też Cię wyrzuci. Gdzie tu logika?

autor ma 24 lata, pracuje w plackarni za 1500 zl, wykonuje odmozdzającą prace bez zadnej mozliwosci rozwoju, mieszka pewnie z mamusią ktora mu sprzata i podstawia obiadki pod nos. I bardzo dobrze mu z tym. To fantastycznie, tylko z taką mentalnoscią za 30 lat bedze w tym samym miejscu co teraz. Zadna kobieta ktora cos sobą reprezentuje, nie zaakceptuje takiego podejscia do zycia u faceta

A co tu ma do rzeczy kasa? Ja na przykład nie chciałabym związać się z kims takim, bo o czym niby miałabym z nim rozmawiać? O konsystencji ciasta czy przyprawach?

chociaż płaci sama czy tatuś z mamusią jej sponsorują?

Poniekąd dziewczyna miała rację. Niektórzy tutaj marudzą ,że kasa ważniejsza niż miłość... Ja myslałam kiedyś ,że miłośc wystarczy. Wzięłam sobie na męża faceta bez wykształcenia bez zawodu i co? Od 8 lat wynajmujemy malutkie mieszkanie 1 pokój On zarabia 1000 zł. Mamy dwójkę dzieci. On gdzieś ma to ,że dzieciaki potzrebuą buty ubrania itp. Pralka sie psuje dla dzieciaków meble potrzebne. Ciągle pusty portfel! Jak tu zyć? Miłością? Nie nakrmie rodziny!!! Teraz ja chce otworzyć swoją działalnośc i wziść wszystko w swoje ręce. A on ? cieszy się ,że będziemy mieli lepiej. Już planuje co będzie móg za to kupić!! Na co mi taki facet?? Skoro ja musze się sama zabrać do roboty żeby godnie żyć z dzieciakami!

"Obiecaj, że pójdziesz do szkoły i zmienisz się." Dokładnie, autorze. Na kolana i przepraszaj, że nie zarabiasz dwóch średnich krajowych.