Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

Dziewczyny głowa do góry, będzie dobrze musimy myśleć pozytywnie :)) Musicie mieć same pozytywne myśli, bo złe przyciągają nieszczęścia, wiem, że łatwo mówić jeśli niektóre dziewczyny starają się rok i dłużej, a efektu póki co nie widać, ale pamiętajcie Kochane nic się nie dzieje bez przyczyny, a po burzy zawsze świeci słońce, dla nas też zaświeci, tylko każda z nas musi czekać na swój odpowiedni moment... :) :) :) "Nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Właśnie wróciłam z bety, poszłam choć nienawidzę igieł brr.... :P Wyniki osobiście mogę odebrać jutro koło 12, chyba, że chcę wiedzieć dzisiaj to mam dzwonić około 16. Dzisiaj według planu powinnam dostać @, ale jak na razie nie ma :) a raczej rano przychodzi. Oby już nie przyszła przez następne 9 miesięcy :) Leal gdzie Twój dobry humor i pozytywne nastawienie. Jeszcze kilka dni temu tryskałaś nadzieją i energią do działania i tak właśnie trzymaj. Jesteś pod stałą kontrolą więc wszystko jest na dobrej drodze. Uśmiechnij się kochana :) justa27a nie mam doświadczenia z tymi monitoringami więc nie wiem jak powinno być, ale skoro lekarz mówi, że jest ok to postaraj się mu uwierzyć i bądź dobrej myśli. Na moje oko miałaś jajeczkowanie i pewnie plemniczki już zaatakowały co trzeba ;) Trzymam kciuki!!! Ale dziś piękny dzień u mnie. A u Was też tak słonecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justaaa jeszcze nie testowałam, @ mam chyba dostać jutro ale trochę dla mnie dziwne to że zawsze mnie bolały przed nią piersi a teraz nic kompletnie, tak sobie myślę czy znów mi sie nie przesunęła o kilka dni bo tak jak pisałam wczesniej to 16.04 miałam bóle w podbrzuszu i trochę śluzu jak białko kurze i sie zastanawiałam czy to nie spóźniona owulacja była... jeśli tak to by @ wypadała mi na poniedziałek około ale będę testować w sobotę tak czy tak bo jedziemy do znajomych na grilla i piwko i żebym była pewna czy moge wypić :) trochę mnie pobolewa podbrzusze czasami i nic po za tym wiec sie nie nastawiam... A po wyniki będziesz już dziś dzwonić?? Od razu pisz co i jak :) ale na pewno jest już malutka fasoleczka :D A czy Ty miałaś Justaaa jakieś inniejsze objawy niż zwykle?? Piersi Cie bolą?? U mnie też dziś piekny dzień i chyba ze 22 st juz na dworze Leal Price-Charlston 21 najwazniejsze że wrócił dobry humorek - tak trzymaj a słoneczko zaświeci i w Twoim brzuszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola w sumie tak się teraz zastanawiam czy mi przez ten telefon powiedzą bo babka nie miała mi z czego wydać reszty i mam zapłacić za badanie jutro przy odbiorze wyniku, a może się będzie bała, że jak już poznam wynik to się nie pokażę :P Ale mimo to chyba spróbuję. Ciężko mi powiedzieć czy coś szczególnego mi dolegało/dolega. Hmm...piersi jedynie jak bez stanika chodzę to mi się takie ciężkie wydają i lekko bolą po bokach, ale przy dotyku już nie. Senna nie jestem z sikaniem chyba jak zawsze. No i wczoraj mnie po raz pierwszy w życiu zgaga paliła. Nawet męża pytałam jak się to zjawisko objawia bo nie wiedziałam hehe. No My też w sobotę na grilla i jakby co to muszę obmyślić jakieś kłamstweko czemu nie chcę się napić browarka :D Viola myślę, że to dobrze,że się nie nastawiasz bo będziesz miała niespodziankę :) wierzę w to mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, musialam narobic chyba ze 3 strony tak sie rozwinelo :) ja to mam "ulubiony wozek itd" a jeszcze w ciazy nie jestem ;).. chyba lekka obsesja albo nie wiem jak to nazwac ;) , dzis 7 dc, a od wczoraj juz zaczelam staranka - co 2-3 dni , moj m. tez nie wie kiedy sa dni plodne itd. stwierdzilam ze po co ma sie stresowac i myslec o tym za bardzo, wiecej luzu jak nie wie.. ;) tylko niestety zlapalam jakiegos wirusa, grype zoladkowa czy nie wiem co to jest.. a jak sie bierze antybiotyki moze sie owu przesunac czy ogolnie przez chorobe?? ja lekow na to nie biore bo moj zoladek niczego nie przyjmuje, ale co myslicie ? do pracy dzis tez nie dotarlam przez to "cholerstwo" ... wrrr... ;/;/ zbieram sie i zbieram zeby zobaczyc na internecie te ziola o.sroki nie patrzalam na allegro tylko na innej stronie i nie bylo ;(. a myslicie ze z allegro to z pewnego zrodla ? justaaa noo trzymam kciuki za Ciebie!!!! :))))!!! zawsze sie zastanawiam ktora nastepna bedzie szczesliwa przyszla mama :) , moze teraz wiosna - lato- slonce , dobre humory i luz- to bedzie nas przybywac :) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde nie dodzwoniłam się do tego laboratorium po ten wynik, nikt nie odbierał :( także muszę czekać do jutra. Marcysia wyganiaj choróbsko czym prędzej. Być może coś Ci może namieszać w cyklu, ale na to chyba nie ma reguły. Miłego i owocnego starania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy ktoras z Was miala krwawienie podczas ciazy,bylam dzis na kolposkopi i pozniej na wkladce zauwazylam delikatne brazowe plamienie ,pozniej rozbolala mnie brzuch tak jak na okres...przed chwila poszlam siku i normalnie ze mnie chlusnelo...czy to moze oznaczas poronienie czy mozliwe ,ze to wystapilo po kolposkopii???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spojrzałam na wcześniejsze posty widzę że jesteś w ciąży. My Ci tu chyba nie pomożemy:( powinnaś jechać natychmiast do lekarza, może coś Ci uszkodzili podczas badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viola15-
Sumeja wg mnie czym prędzej wybieraj sie do lekarza. Miejmy nadzieje że juz tam dotarłaś... Daj znać czy wszystko ok Justaaa no szkoda, ale do jutra juz mało zostało, wyspisz sie i z rana od razu leć po wynik i oczywiście my tu czekamy :) Ale dziś piękny wieczór, cieplutki - w końcu w sam raz na spacerki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) Sumeja jak wygląda sytuacja u Ciebie? Mam nadzieję, że wszystko w porządku i że byłaś u lekarza. Po wynik bety mam przyjść dopiero koło 12, tak ta babeczka powiedziała. Ale za to powtórzyłam domowy teścik i dziś o wiele wyraźniejsza ta druga krecha. Już niedużo jej brakowało odcieniem do tej kontrolnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa moje gratulacje zwłaszcza, że poszło tak sprawnie :) cieszę się razem z Tobą całym serduchem :) Sumeja, strasznie zmartwiło mnie to co napisałaś zaraz zagłębiłam się w to internecie na temat tego badania, które miałaś i boję się nawet pomyśleć co mogło się stać :( Mam tylko w sobie głęboką nadzieję na to, że od razu wczoraj pojechałaś do lekarza nie czekając do dnia dzisiejszego i że wszystko już jest w porządku. P Proszę daj znać jak tylko to będzie możliwe co u Ciebie, trzymam kciuki aby wszystko skończyło się jak najlepiej :) Duża buźka, ściskam Cię mocno i trzymam kciuki Kochana za Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justaaa to teraz już tak oficjalnie Gratulacje!! :) Super że Ci sie udało, ten drugi test to już pewny na 100% jest :) to w którym cyklu?? A mnie dziś zaczęły boleć piersi, w brzuchu się "przelewa" więc niedługo dostanę @ Nawet nie chce robić tesu... Jestem już tą sytuacją załamana, nawet mój mąż powiedział że już go to męczy że tak długo nam sie nie udaje... Moja gin kazał przyjść dopiero we wrześniu bo dop wtedy będzie rok :( Dobrze że chociaż pogoda nastraja w miarę optymistycznie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Czytam wasze wpisy i podtrzymują mnie trochę na duchu... Staramy się od pół roku o 2 dziecko, ale nie wiadomo co z tego wyjdzie. W sumie przy regularnym cyklu @ już spóźnia mi się 3 dni ale nie nastawiam się, bo już raz tak miałam....Czemu nie jest tak łatwo i przyjemnie jak było z pierwszym...:) Justaaa Gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola150 ... Proszę Cię tylko się nie załamuj, będzie dobrze, ja też czekam na @, też mi się przelewa w brzuchu i piersi bolą więc, niech tylko przyjdzie, a potem będziemy czekać na kolejne przytulaski, zaczniemy nowe staranka, ale dla przytulanki przyjemności, a nie żeby tylko się udało, wtedy efekt będzie100% - tak mówi mi mój gin kochajcie się kiedy macie ochotę, a nie tylko wtedy gdy trzeba... Ja mojemu mężowi już nie mówię o tym, że są płodne i że jest mus, bo kiedy rozmawialiśmy o tym wcześniej, powiedział, że to ma zły wpływ na jego psychikę. Nawet czasami dochodziło do spinki między nami z tego powodu teraz jest ok. Faceci też się martwią tak jak my, tylko nie okazują tego :) Będziemy się starać po @... pełną parą, a teraz jak ma już @ przyjść to zapraszam czym prędzej abyśmy mogli zacząć nowe staranka :) viola150 może trzeba zmienić taktykę i ją (@) zapraszać, a nie bać się nadejdzie... Pogoda piękna, odpocznij będzie dobrze tylko myśl pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola150 w tym co pisze Nieznajoma77 jest metoda.... W końcu z każdą rozpoczętą @ przychodzi nowy cykl, który może zaowocuje dzidziusiem:) Zresztą słońce świeci, pogoda śliczna , nic tylko się uśmiechnąć i myśleć pozytywnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wynik.... wartość 288 :) rany boskieee słabo mi, ufff :P Dziękuję Wam wszystkie kochane za wsparcie :) Viola bierz przykład z Nieznajomej, odpocznij psychicznie podczas tej słonecznej majówki i nabierz sił. Choć jak mówisz nie dostałaś jeszcze @ więc nie smuć się na zapas kochana. Ja coś czuję, że teraz to już jak z bicza strzelił wszystkie będziecie zachodzić w upragnione ciążę. Kurde muszę zadzwonić do ginki i się umówić na wizytę tylko nie wiem za bardzo na kiedy się zapisać, żeby mi nie powiedziała, że nic nie widać. Myślicie, że 10,11 maja już warto się pokazać lekarce? Ostatnią @ miałam 30 marca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Joanna23, ja też staram się o drugie dziecko, u mnie rolę gra jeszcze mój wiek i chora tarczyca, od której wyniku zawsze musimy uzależniać starania dlatego łatwo nie jest, ale później radość będzie większa...Tak się pocieszam :) Na razie optymizm w sobie mam ale czasami z tym też bywa różnie, na pewno w grupie jest nam raźniej, dlatego im nas więcej tym lepiej, im więcej jest brzuszków na +, tym więcej w nas wiary, że każda ma swój czas i na nas też przyjdzie odpowiedni moment, musimy tylko cierpliwie poczekać i być dobrej myśli... :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze po weekendzie majowym beda same taki informajie jak od justaaa. GRATULACJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Bylam w szpitalu,pojechalam zaraz po tym jak napisalam tutaj posta,z racji tego ,ze obecnie przebywam W UK,dla nich poronienie to jak skaleczone kolano:/ Pojechalam ,powiedzialam co i jka,bez badania stwierdzili ,z eto poronienie ,mam wrocic do domu ,lezec ,nie przemeczac sie i czekac az wszystko zejdzie ,w poniedzilek wrocic i sprawdza czy wszystko zeszlo i w razie czegos doczyszcza:( Jestem w szoku ..w zyciu nie spodziewalam sie ,ze moze mnie to spotkac:( Krwawie od wczoraj okropnie,okres to nic w porownaiu z iloscia jaka jest teraz,pozatym schodza ze mnie ...niewiem jak to nazwac...skrzepy?? I ogolnie dziwne rzeczy sa na podpasce,nie moge na to patrzec:( Martwi mnie to czy az tak duzo krwi jest przy poronieniach???brzuch mnie bolal jak przy okresie ,ale dzis juz jest ok,nie boli pozostalo tylko to duze krwawienie :(Z ich obliczen wynikalo ,ze to byl 5 tydzien,nie mialam zadnych badan ,dopiero po niedzieli mialam umowiona wizyte u poloznej...teraz juz nie aktualna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu czekam czy przyjdzie @ czy nie :) Właściwie to już powinnam testować bo jest 36dc, ale ostatnio też się tak spóźniała a jednak w końcu przyszła. Mimo to jeśli do jutra nie przyjdzie to rano zrobię test, bo wyjeżdżamy na tydzień w góry i wolałabym wiedzieć. Tylko kurcze od południa brzuch mnie boli jak na @ więc chyba znowu nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justaaa NAJSERDECZNIEJSZE GRATULACJE !! :)))))))) strasznie sie ciesze ze ci sie udalo i mam nadzieje ze i tak z nami zostaniesz na forum do konca ;), a mialas jakies objawy konkretne ? przeczucie czy co :)? no ja tez mam nadzieje ze weekend majowy bedzie dla nas "owocny" hihi:)), wlasnie sie zabieram do szukania ziolek na necie (znowu) a castagnus juz ponoc w drodze do mnie - wiec jakos tam u mnie do "przodu idzie" juz chorobe prawie przegonilam wiec samopoczucie tez lepsze, milego piatku zycze :) sumeja bardzo mi przykro ;(((( to koszmar jakis,cholerni lekarze w UK ;/;/ - ja jestem w IE i tez tutaj podobnie ;/, przytulam cie mocno 3 maj sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sumeja Tak mi przykro :( nawet nie wiem co napisać bo żadne słowa teraz i tak nie pomogą :( Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku sumeja strasznie mi przykro :( jakie to życie bywa okrutne. Trzymaj się jakoś. W końcu się pozbierasz i znów będziesz cieszyć się oczekiwaniem na dzieciątko. Marcysia pewnie, że tu zostanę i będę Was dopingować i pewnie radzić się w niejednej kwestii :) Objawów żadnych szczególnych, zero przeczuć, test zrobiłam z ciekawości i dla pewności czy w weekend majowy mogę się napić piwka przy grillu. Sama się dziwię, że tak szybko poszło. Teraz czekam jak raz po raz będziecie do mnie dołączać ;) Jeszcze raz wszystkim dziękuję za gratulację. Choć szczerze mówiąc po historii Sumeji jestem jeszcze pełna obaw jak to wszystko się potoczy. Wizytę umówiłam na 10 maja. Mam nadzieję, że to nie będzie za wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) wróciłam z usg.. na 9dc i ostatni dzień brania Clo urósł pęcherzyk do 13,5 mm :) w poniedziałek ide na nastepne usg :) Suuuper straaasznie się cieszę że może tym razem..skoro rośnie :) mój mąż nawet zobaczył na zdjęciu mój jajnik z tego usg to powiedział że widzi pęcherzyk:) Może jeszcze bardziej urosnie. Musze coś poszperać w necie odnośnie wzrostu pecherzykow. Sumeja bardzo mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sumeja trzymaj się ... jesteśmy z Tobą. Po części wiem co czujesz bo sama miałam pierwszą ciąże zagrożoną i chyba tylko mój "ośli upór" jak powiedział mi ginekolog uratował mnie przed poronieniem w 4 tygodniu... Chodź Pani ginekolog gdy jej powiedziałam że krwawię to ze zdziwieniem stwierdziła " z czym tu do mnie przyszłaś, problem byś miała z głowy"... Wiem że miałam niecałe 18 lat ale chciałam wraz z chłopakiem ( obecnym mężem) tego dzidziusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×