Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

Viola ja zawsze miałam regularne cykle co 28, 29 dni a jak zaczęłam starać się o dziecko to chyba stres spowodował że przez kilka miesięcy miałam inne, np. wydłużały o ok. 3 - 6 dni, teraz z powrotem mam 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotka5015 tak miałam miałam przed weekendem śluz, potem wydawało mi sie w weekenmd że nie ma już i dopiero dziś, ale na wszelki wypadek sie poprzytulamy :) a z tą długością cykli to też miałam już nieźle namieszane - raz mi sie @ spoźniła o dwa dni a raz przyszła szybciej o 2 dni. Temperatury nie mierze bo u mnie brak systematyczności :) A Ty Stokrotka5015 starasz sie o dzidzie czy już posiadasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babiniec-2012
witam zapraszamy na forum www.babiniec.myforum.pl super przyjazna atmosfera dostęp mają tylko zerejestrowane osoby dodatkowo zaakceptowane przez administratora takze nie będzie tam wyzwisk i pomarańczy jak tutaj na kafe... chętne osoby prosimy o maila na babiniec-2012@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam jeszcze dziecka, staram się o pierwsze. Wcześniej jakoś nie czułam potrzeby. A teraz jak mnie wzięło to świata nie widzę, myślę tylko o dzieciątku (mam już 31 l.) Fajnie, że się zdecydowałaś na przytulanki. Ja już miałam kilka cykli kiedy nie trafiłam w czas i miałam poczucie straconego cyklu. W teorii plemniki żyją ok. 72 godzin, ale wiadomo że może być różnie, a określenie momentu owulacji też nie jest takie proste, więc przyjęłam metodę staranek codziennie lub co drugi dzień :) a, moją metodą określenia momentu owulacji jest głównie obecność i zmiany wyglądu śluzu. Z mierzeniem tempki też mam jakoś problemy (zapominam) ale chyba muszę się zmoblizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam torbiela
pseudo........wiek...mc staran....tydzien ciazy..... plec... poród Koniczyna79...33.........0................0.............. . .0.........0 alex20120......26.........2................0............. . ..0.........0 LealPrice-CH...22........1.................0............. . ...0........0 Juustaaa........24........2................0............. ....0.........0 melinda32......31.........1................0............. ....0.........0 OrzeszeK76...35.........2................0............... . ..0.........1 justaa27a.....32.........20...............0.............. . ...0.........1 kamilka@......29.........3(sz.c.)........ok.5............ ..0..........0 Lisaveta_.....19.........1.................0............. .....0.........0 zalamka34....37.........7...............0................ ....0.........1 Nayeli..........20........1................0............. .......0.........0 Elizabet1204..34........2................0............... ......0........0 viola150........26........7..................0........... ........0.........0 wczorajsza_...25.......1..................0.............. ......0........0 Marcysia00....25.......1..................0.....................0........0 Doklejam sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj przepraszam robilam na telefonie , juz poprawiona :) pseudo........wiek...mc staran....tydzien ciazy..... plec... poród Koniczyna79...33.........0................0.............. . .0.........0 alex20120......26.........2................0............. . ..0.........0 LealPrice-CH...22........1.................0............. . ...0........0 Juustaaa........24........2................0............. ....0.........0 melinda32......31.........1................0............. ....0.........0 OrzeszeK76...35.........2................0............... . ..0.........1 justaa27a.....32.........20...............0.............. . ...0.........1 kamilka@......29.........3(sz.c.)........ok.5............ ..0..........0 Lisaveta_.....19.........1.................0............. .....0.........0 zalamka34....37.........7...............0................ ....0.........1 Nayeli..........20........1................0............. .......0.........0 Elizabet1204..34........2................0............... ......0........0 viola150........26........7..................0........... ........0.........0 wczorajsza_...25.......1..................0.............. ......0........0 muszelka122...26.......1.................ok5............. ......0.........0 jestem pewna29 ...29....5.............0...............0.................0 Marcysia00..........25....1.............0...............0.................0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ludzieee niewiedziec czemu mi jeszcze sie pogrubil moj wpis , masakraaaa... - sory dziewczyny - rozrabiam ... ;) a swoja droga to napisze kilka slow od siebie, w tablece wpisalam ze to 1 cykl staran jednak juz zabezpieczenia nie uzywam od okolo 2 lat, jednak wpadki nie bylo a w sumie ( a szkoda)i tez sie az tak nie staralismy ze tak powiem ;), no a w tym cyklu zaczelismy sie porzadnie starac no i powinnam miec @ dzisiaj ale narazie nie ma ....., wiec trzymajcie kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, jeżeli chodzi o miejsca to nie ma żadnych. Majchrowski nabudowal autostrady i teraz nie ma kasy wiec robi ciecia oczywiscie na dzieciach.:( wkolo mnie ok. 8 przedszkoli nigdzie nie ma miejsc. tam gdzie skladalam sotaly sie tylko 18 dzieci mam samotnie wychowujacych, zadne dzieci z normalnych rodzin sie nie dostaly i jeszcze przedszkole czynne do 13tej. pozwalnialiludzi i kuchnie i wprowadzili katering. wczesniej w grupie bylo 28 dzieci teraz 18cie. okolo 2000dzieci sie nie dostalo w sumie. tak gdzies slyszalam. listy rezerwowe przepelnione. a dzis dostala odpowiedz ze odwolan nie beda czytac w przedszkolu. decyzja totalnie odmowna. tragedia. jestem na etapie pisania ze zlobkiem, ale chyba sie obrazili po moim ostatnim mailu, troche im nawymyslalam i napisalam co mi lezy na sercu, ciekawe co bedzie dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Teoretycznie dzisiaj termin @ , ale ani widu, ani... no słychu to może troszkę... brzuchol mnie muli , cyce bolą od tygodnia itp. Jakoś nie mam przekonania że to może być ciąża. Raczej walnięty cykl....Zdziwiłam się gdyby było inaczej. Myślałam że mam test w domku, ale niestety zużyłam raczej wszystkie - tak więc jeśli do piątku @ nie przyjdzie to kopnę się do apteki, kupię teścik i go w sobotę zrobię.... Kamilka - GRATULACJE!!! Super, że się Wam udało. Trzymam kciuki za dalsze miesiące!!! Naprawdę bardzo się cieszę. Muszelko Tobie również serdecznie gratuluję i życzę spokojnych 8 miesięcy :) I oczywiście - zaglądajcie do nas :) PS. W pracy kocioł, że nie mam czasu zaglądać do netu. W domu też mam kupę papierów i ... remont.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOniczynka. Do żłobka powinni Was przyjać, jak już młode chodziło. Przynajmniej u nas tak było. Będzie dobrze. Nie martw się. Wszystko się jakoś rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich , widze ze juz paru kobietka sie udalo, gratulacje :) teraz czas na nas, u mnie tez dzisiaj sie okaze czy to juz czy nie koniczynka79 moglabys mi powiedziec ile miesiecznie placilas za zlobek/ przedszkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koniczynko, do września jeszcze trochę czasu, może w tym żłobku się coś wyjaśni. Nie przejmuj się że im nawrzucałaś, to zawsze można odkręcić, przeprosić, zresztą znają Cię przecież. Wierzę, że wszystko się jakoś ułoży, może jakieś prywatne placówki się otworzą i będą potrzebowały dzieci. Główka do góry. To trudny moment, ale nie stresuj się, sprawy zazwyczaj się w końcu jakoś układają. Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Witam nowe koleżanki! :) U mnie nic nowego...dalej pierwszy cykl bo dalej nie mam @. Mam luteine na wywołanie a potem....Huraa! W końcu coś konkretnego- clostilbegryt. Moja gin powiedziała że nie ma na co czekać. Tylko profilaktycznie jutro mąż idzie na badania chłopaczków-czy aby u niego wszystko gra. Mam nadzieje na dobre wyniki bo bierzemy razem folik i suplementy od 1,5 miesiąca. Jak dostane @ to 5dc dnia mam dostać pierwszą tabletke clostilbegrytu. I tak do 9dc. Potem obserwacja u gin czy pecherzy rośnie :) i Działamy!! Wogóle mam jakiś dobry humor...bede pisała co i jak chociaz mam zjazd w ten weekend to moge byc zajęta :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leal Price-Charlston 21 ja juz 2 cykle luteine bralam, wiec mam nadzieje ze mi troche pomoze lub juz pomogla ;) , a dlugo sie starasz ze juz od gin. masz badania i pomoc :) - obserwacja pecherzyka... itd. ? ja troche zaczelam sie martwic bo tyle bez zabezpieczenia ( ok. 2 lat) i nic, bez wpadki - troche dziwne no ale ... powiedzialam sobie ze ze 2-3 cykle jak sie nie uda to ide szukac pomocy u ginekologa za to poprosilam mame zeby wyslala mi castagnus czy cos takiego (bo jestem za granica) , apropo moze ktoras z was bierze castagnus (nie wiem czy dobrze nazwe wpisuje) ...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się ruch zrobił na naszym forum, a juz myślałam że wszystkim "mowę" odjęło " :) Stokrotka5015 ja to śluz widzę jak jest go dużo i wogole taki śliski ale momentu owulacji wychwycić nie mogę, tzn. nie obserwuję go ciągle itd więc moze dlatego, my mniej wiecej staramy sie starać co 1-2 dni (akurat w tym cyklu co 2 dni) od ok 10 dc do tak mniej wiecej 17-18dc, niewiem czy to dobrze skoro do tej pory nie jestem w ciąży... Leal Price-Charlston 21 grunt to dobry humor :) Tak trzymaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny , u mnie @ wczoraj nie przyszla ale jeszcze sie nie nakrecam, bo ponoc do tygodnia moze przyjsc po luteinie, dzieki bogu ze mam tydzien wolnego bo jakos ogolnie mizernie sie czuje. a jak tam wam dzisiejszy dzien mija :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dawno mnie nie było. @ dostałam 2 dni wcześniej niż myślałam, marzenia o dziecku znowu rozwiał wiatr:( Tsh mam 4,73...niby w normie...ale z tego co czytam nie mam szans na ciążę bo powinno być do 2...w poniedziałek ide na wizytę do endokrynologa, nie wiem co z tego będzie...w końcu wyniki mam w normie to czy da mi leki na obniżenie TSH, czytałam, że to od lekarza zależy:(((((((((((((((( Gratuluję tym którym sie udało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pseudo........wiek...mc staran....tydzien ciazy..... plec... poród Koniczyna79...33.........0................0.............. . .0.........0 alex20120......26.........2................0............. . ..0.........0 LealPrice-CH...22........1.................0............. . ...0........0 Juustaaa........24........2................0............. ....0.........0 melinda32......31.........1................0............. ....0.........0 OrzeszeK76...35.........2................0............... . ..0.........1 justaa27a.....32.........20...............0.............. . ...0.........1 kamilka@......29.........3(sz.c.)........ok.5............ ..0..........0 Lisaveta_.....19.........1.................0............. .....0.........0 zalamka34....37.........7...............0................ ....0.........1 Nayeli..........20........1................0............. .......0.........0 Elizabet1204..34........3................0............... ......0........0 viola150........26........7..................0........... ........0.........0 wczorajsza_...25.......1..................0.............. ......0........0 muszelka122...26.......1.................ok5............. ......0.........0 jestem pewna29 ...29....5.............0...............0.................0 Marcysia00..........25....1.............0...............0 .................0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwardaSztukaZPrzymusu
Witam,podczytuję czasami wasz topik,nigdy nie pisalam, ale musze Ci powiedziec Elizabet1204,że Twoja tarczyca wcale nie jest w normie. Kazde laboratorium ma swoje przedziały i nie nalezy sie tym sugerować. Myslę,że endokrynolog powinien dać Ci jakąś małą dawkę euthyroxu na obnizenie bo inaczej masz słabe szanse na zajście w ciążę :( najlepeij kiedy tsh nie przekracza 2,5..sama też staram sie o dziecko i mam niedoczynność tarczycy. Jestem po jednym poronieniu :( pozdrawiam i życzę wam wszystkim zdrowych pięknych dzidziusiów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze się, że napisałaś, ja choruję od kilkunastu lat....mam córkę 6.5 letnią...Nie biorę leków 2 lata bo byłam w remisji a teraz robiłam wyniki kontrolne i tak mi wyszło...wizytę mam już w poniedziałek. W moim laboratorium norma jest do 4,940...uwierzysz, dlaczego w takim razie takie normy są w laboratoriach??????????????? Poszperałam w swoich starych wynikach...jak staraliśmy się o pierwszą córkę to oczywiście brałam leki...a zaszłam w cyklu w którym miałam TSH 0,9, czyli idealnie...a teraz porażka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TwardaSztukaZPrzymusu
Niestety nie wiem dlaczego tak jest, ale mój lekarz sam mi o tym powiedział,żeby nie sugerować się tymi normami z laboratorium. Ja leczę się na niedoczynność około 4 lat i ciągle przyjmuję leki. Czasami miałam spadek do tej najniższej granicy ale lekarz i tak kazał dalej przyjmowac leki i jak się okazało mial rację ponieważ po kolejnym badaniu krwi tsh znowu podskoczyło. Ja jeszcze nie mam dzieci a bardzo bym chciała.. słyszałam też,że są różne normy odpowiednio dla wieku,ale podejrzewam,że skoro starasz się o dziecko to wiek starczy Ci nie grozi ;) a tak niby jest,że im więcej lat tym norma dla tsh wyższa. Nie załamuj się, głowa do góry i myślę,że leki z powrotem dostaniesz a wtedy "jeden strzał" i zobaczysz dwie kreseczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam piszę pierwszy raz choć od roku śledzę całe wasze forum od początku... :) Ja choruję na nadczynność tarczycy, leczę się od 3 lat w roku ubiegłym wyniki były bdb lekarz spr odstawić, bo taką próbę należy podjąć, aby spr czy organizm da sobie radę sam, w efekcie końcowym, choroba wróciła ze zdwojoną siłą:(( Dziś wyniki powoli zaczynają się normować, ale w tym wszystkim czas zagrał ogromną rolę bo ja nie jestem już taka młoda, mąż wystraszył się, że dzidzia może urodzić się chora, więc dał mi do zrozumienia, że może lepiej "nie" i zostałam sama z tym smutkiem i tęsknotą, rozgoryczeniem i sama nie wiem czym jeszcze, nawet oddaliliśmy się bardzo od siebie bo chyba boi się ze mną kochać żebym czasami nie zaszła w ciąże... :(( Co robić dziewczyny napiszcie mi swoje za i przeciw bo muszę to sobie jakoś poukładać w głowie zanim zwariuje:(( Już raz w ubiegłym roku przypłaciłam to straszną depresją z której jakimś cudem udało mi się wyjść, no może nie do końca cudem tylko lekami ale czuję, że znów mnie dopada... Czy któraś z Was choruje na nadczynność i urodziła dzidzie, dodam, że cały czas od ubiegłego roku jestem na Thyrosan'ie to lek, który można brać podczas ciąży, choć jest dużo droższy zdecydowaliśmy się od razu go zastosować aby później nie zmieniać... Czasami mąż daje sygnały że chciałby dzidzie jak widzi jak mi się łezka w oku kręci na widok maleństwa, ale chyba strach jest większy... W przyszłym tygodniu mam kontrolę u endokrynologa zobaczymy co powie, to wspaniały człowiek i lekarz i robi wszystko co się da abyśmy mogli mieć zdrową kruszynkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 lat na drugie dziecko nie jest wcale az takie straszne... co innego przy pierwszym...ja mam niewiele mniej i nie sadze ze moj czas na dziecko minal ... musisz sama wybrac czy chcecie zaryzykowac i cieszyc sie szczesciem czy poprostu odpuscici i moc tylko gdybac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieznajoma77, przeczytałam Twój post i przejęłam się. Nie znam się na chorobach tarczycy, ale generalnie jeżeli chodzi o leczenie czegokolwiek skłaniam się ku leczeniu metodami natury, tzn. takimi które pomagają przywrócić stan równowagi organizmu, aby mógł on sam prawidłowo funkcjonować i radzić sobie z chorobami. Niestety jeszcze nie mam dużej wiedzy. Ale pierwsze i jedyne co przychodzi mi do głowy do kuracja olejem lnianym i dieta dr. Budwig. Nie wiem czy o niej słyszałaś (dr. Budwig ma bardzo wielkie osiągnięcia w leczeniu schorzeń nieuleczalnych takich jak nowotwory). Terapia nie jest cudownym lekiem ale opiera się na założeniu, że choroby wynikają z zaburzenia równowagi między składem kwasów omega 3 i 6 w błonach komórkowych u współczesnego człowieka i degeneracji tych błon. Olej lniany zawierający właściwe proporcje kwasów w połączeniu z dietą powoduje odnowę właściwości komórek i zdrowienie organizmu (pomaga przy wielu schorzeniach). To tak w skrócie. Mnie to przekonuje tym bardziej, że moi znajomi zauważyli poprawę stanu zdrowia (mimo iż przyjmowali jedynie olej nie stosując diety). Ja piję olej jedynie profilaktycznie. A i ważne jest chyba to, ze terapia nie koliduje z lekami. Nie załamuj się słoneczko, nie zostałaś sama bo my Cię będziemy wspierać. A mężczyźni reagują inaczej niż my (co nie znaczy że rezygnują) i dlatego my musimy brać sprawy w swoje ręce. Trzymam za Was kciuki :) bądź dobrej myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcysia ja jestem pod opieką mojej gin. Latam co raz na obserwacje pęcherzyka-w ostatnim cyklu chodziłam co 4 dni:) no i HURAA!! dostałam @ czyli przestawiam w tabelce na 2gi cykl starań -nie wiedziałam że sie tak można cieszyć z @ :D no ale jak sie ma raz na kilka miesięcy to tak jest :P za 5 dni od 5dc zaczynam brać clostilbegryt:) mam nadzieje ze będzie ok . Ja mam TSH 2. To nie tragedia. U mnie w labolatorium norma JEST DO 5,00. Słyszałam że do zajścia powinno być najwięcej 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Viola, z tego co wiem za dzień owulacji przyjmuje się okolice ostatniego dnia śluzu płodnego, jest też wtedy go najwięcej. Czyli z tego wynika, że to tylko orientacyjny czas, ale może dzień w tę stronę czy tamtą nie robi wielkiej różnicy. Generalnie bezpośrednio po owulacji powinna wzrosnąć temperatura ciała o 0,2 stopnia mierzona rano przed wstaniem z łóżka zawsze o tej samej porze. Teoretycznie dobrze się starasz:) chyba że obie jesteśmy w błędzie i dlatego nadal nie jesteśmy w ciąży, he he:) Ja też staram się o dzidzię od kilku miesięcy i coś nie wychodzi. Próbuję być cierpliwa, ale to czasami trudne, coraz bardziej skłaniam się do monitorowania cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dzisiaj ruch :), musialam nadrabiac :) ja jak ostatnio robilam wyniki to ponoc bylam na "pograniczu" niedoczynnosci, teraz to nie wiem bo musze za jakis czas isc jeszcze raz na wyniki, TwardaSztukaZPrzymusu a moge wiedziec jakie leki bierzesz na swoja niedoczynnosc? Nieznajoma77 a jak duze jest ryzyko ze dziecko moze byc chore? z jednej strony masz juz jedno dziecko a z drugiej widac po twoim wpisie ze bardzo pragniesz drugiego, musisz porozmawiac z mezem moze bedzie ci troche lzej z tym wszytskim moja szwagierka ma nadczynnosc i 3 lata temu urodzila zdrowa corke :), wiec powodzenia zycze i nie lam sie napewno znajdziesz sposob zeby miec swoje upragnione drugie dziecko :), trzymam kciuki Stokrotka5015 nigdy nie slyszalam o tym ale dzieki mi tez sie przyda poczytam sobie o tej diecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc tak...ja mam 34 lata, na tarczycę choruję od 18 roku życia, tzn leczę się od tego czasu, bo jestem przekonana, że zachorowałam trochę wcześniej, tylko, że żaden lekarz nie wiedział co mi jest...ale to już inna historia. Do lekarza trafiłam w takim stanie, że miałam tak wycieńczony organizm że dziwiła sie że jeszcze żyję...nigdy nie zapomnę tego jak można się źle czuć....(wtedy miałam nadczynność). W ciągu tylu lat moje wyniki potrafiły w ciągu 1 miesiąca popadać ze skrajności w skrajność tzn. z bardzo dużej nadczynności w potworną niedoczynność. Kiedy zaczęliśmy się starać no dziecko, miałam 26 lat, byłam wyregulowana na lekach (nie pamiętam jakie wtedy brałam, musiałabym poszperać w papierach) ale od razu i endokrynolog i ginekolog mi powiedzieli, że może nie być tak łatwo...., udało się w 6 cyklu :D ale każdy miesiąc kiedy sie nie udawało to był koszmar...gdyby to trwało dłużej to też bym się pewnie nabawiła depresji...a teraz historia się powtarza... Urodziłam zdrową, prześliczną dziewczynkę, powiem nie skromnie, że cały szpital przychodził ją oglądać, była i jest przepiękna....bo była stworzona w wielkiej miłości, tak bardzo jej pragnęliśmy, kochałam ja zanim się pojawiła jako kropeczka, a teraz pragniemy rodzeństwa dla naszej córki a zegar biologiczny tyka,....boję się, że za późno się zdecydowaliśmy na drugie:( Dziewczyny, trzymam za was bardzo kciuki, wiem co to znaczy ta wstrętna choroba, ale nie możemy się poddawać, trzeba walczyć o swoje szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×